Ogon

Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
01 stycznia 2009 01:11
Ja uwielbiałam kitę "mojego" Denverosa. Mimo, że rzadka i cienka jak szczurzy ogonek, to długa, delikatna no i dwukolorowa 😍
Mój koń niestety preferuje "źrebięcy" wygląd  😵


mimo lat... 7  🙄

czas zainwestować w szczotkę Ostera i jakąś porządną odżywkę...  🙄
Dla mnie ta szczotka to jakaś pomyłka, chyba pół ogona bym wyrwała kontynuując czesanie nią. Normalnie cały ogon pasmo po paśmie miękką szczotką ze średnio długim włosiem, a końcówka ogona w rękę i iglakiem rozczesuję te ostatnie 10cm.
Ja czeszę ogon szczotką Lamicella, pasmo po paśmie (zazwyczaj dziele na 5-6 pasm), zaczynając od dołu i idąc ku górze aż cała kita będzie rozczesana. I na szczotce po takim czesaniu zostaje MAKSYMALNIE  1-2 włosy, a zazwyczaj nic.
Egonik ma niestety cienki ogonek  😕

Na początku starałam się w miarę delikatnie rozczesywać szczotką o długim włosiu (taką jak do czyszczenia), ale ogon zrobił się jeszcze bardziej lichy. Teraz wybieram jedynie słomę i raz na jakiś czas (może raz na tydzień, dwa) próbuję lekko rozczesać największe dredy, bo posklejany wygląda jeszcze cieniej i psuje moje poczucie estetyki konia  🤣 Niestety przy każdym takim rozczesywaniu w szczotce zostają przynajmniej 2, 3 włoski. Dodatkowo pojawił się łupież od spodu rzepu i nie wiem, co z tym zrobić  😤 Pewnie w końcu będę musiała zaopatrzyć się w jakiś preparat do końskiego ogona, przez Was polecany, natomiast o co chodzi z tym nakładaniem tylko od spodu, Caroline? To, że rozczesuje się od dolnych partii, to wiem.
Ada   harder. better. faster. stronger.
01 stycznia 2009 17:24
Burza, rzczywiście śliczny ogonek macie 😉
Jaki preparat Absorbiny używacie ?

edit:
Niestety "jakość" ogona kopytnego w ciągu ostatnich kilku miesięcy spadła.
Grzywy również (ale tylko troszeczkę).
(Koń nadal wychodzi z kontuzji.)
Sierść bez zmian-wszystko ok.
Jakie preparaty polecacie na marny ogon ?

Myślałam może o jakimś suplemencie (biotyna teraz odpada, dopiero na wiosne da radę) i tak nasunoł mi się olej laniany lub olej sojowy !
Napewno znajdzie się trochę osób na forum co dawały/dają, jakieś rezultaty ?
(w przypadku ogona, grzywy)

Również znalazłam w sieci taki preparat --> https://www.mksklep.pl/forannutricool1000g-p-131.html?cPath=3_20
Tylko nie wiem czy w naszym przypadku to zdecydowanie się przyda.
Strzeliłam dziś aktualne

A tak było na początku.

U nas to kwestia 'predyspozycji' i nie pozwolenia na splątanie. Używam Show Sheen Absorbiny.
Jessy   Koń klasy Grand Prrrrrrrrrrr.
01 stycznia 2009 19:36
Burza - pieknie wychodowalas ogonek! 😜
ja Ostera uzywam, wg mnie jest ok, wlosow nie wyrywa, max. jeden do dwoch od czasu do czasu, no i na ogon nie narzekam 🙂

tak bylo:


a tak jest 🙂

poprawil mu sie, na poczatku strasznie wycieral ogon, wlosy same mu wypadaly... no i nie ciekawie bylo, teraz codziennie szczotkowanie Osterem, od czasu do czasu Absorbina, Super Sheen albo jakis inny specyfik [teraz mam cos nowego, nie pamietam nazwy] 🙂
Burza, Jessy
ale im ogony zgęstniały!! 😍 ślicznie
moja ma krótką kitkę 🙁
Burza, to sie dopiero nazywa kita!! Niesamowita!
Korsik, Klami dziękuje.
Jak widać wszystko jest do zrobienia, myślę że dobre żarcie i porządne rozczesywanie, pilnowanie żeby ogon nie był brudny wystarczą żeby miał szanse się 'pokazać'.
Ada   harder. better. faster. stronger.
02 stycznia 2009 16:15

Niestety "jakość" ogona kopytnego w ciągu ostatnich kilku miesięcy spadła.
Grzywy również (ale tylko troszeczkę).
(Koń nadal wychodzi z kontuzji.)
Sierść bez zmian-wszystko ok.
Jakie preparaty polecacie na marny ogon ?

Myślałam może o jakimś suplemencie (biotyna teraz odpada, dopiero na wiosne da radę) i tak nasunoł mi się olej laniany lub olej sojowy !
Napewno znajdzie się trochę osób na forum co dawały/dają, jakieś rezultaty ?
(w przypadku ogona, grzywy)

Również znalazłam w sieci taki preparat --> https://www.mksklep.pl/forannutricool1000g-p-131.html?cPath=3_20
Tylko nie wiem czy w naszym przypadku to zdecydowanie się przyda.



up
Ada, tak generalnie witaminy / biotyna. Jesli do tej pory ogon byl ladny to po prostu czegos organizmowi brakuje (moze zbadac krew zeby zobaczyc czego brakuje).
Z ciekawosci, dlaczego biotyna teraz odpada??
Moj ma dobra tkanke, wiec bez suplementow siersc byla bardzo ok, ale odkad jest na Reforminie Hovelera to jakosc siersci i kopyt jest na prawde super. Siersc gladka, polyskujaca, ogon gesty z mocnym wlosiem. 
Ada   harder. better. faster. stronger.
02 stycznia 2009 21:14
Klami, biotyna odpada z racji podawania suplementów na "dochodzącą do siebie" nogę.
Zdecydowanie czegoś brakuje tak jak napisałaś. Zapewne to skutek kontuzji=brak padoku, trawy, zmiejszenie dawki owsa. Wkońcu ciągnie się man to od lipca.
Ada, nie wiem. Jak dla mnie kontuzja nie musi oznaczac pogorszenia sie np. jakosci wlosa. Moj ma problemy zdrowotne od maja (dopiero teraz z nich wychodzi). "Wyglad" a raczej jedynie polysk siersci troszke utracil na doslownie miesiac zaraz po operacji (klinika, stanie w boksie, stres, wielogodzinny transport itp. itd.). A tak to padoku/pastwiska nie widzial juz daaaawno, owsa tez nie dostaje w ogole (tylko niskoenergetyczne musli). Podaje mu Reformin Hovelera, przez krotki czas po operacji dostawal tez Cortaflex, caly czas dostaje NAF na kopyta. Mimo kontuzji jedyna zmiana w wygladzie to sadelko zamiast miesni. Zdjecie ogona mojego zwierza (chyba strone wczesniej) jest z etapu jak byl kulawy jak........ padoku nie widywal / owsa dostawal garstke, ale caly czas dostawal witaminy i chyba dawalam wtedy tez glukozamine.
Ada   harder. better. faster. stronger.
02 stycznia 2009 22:34
Klami, jasne nie koniecznie musi być to skutek kontuzji.
Jednak jeżeli chodzi o sierść to nadal jest ona taka jak wcześniej nic się nie zmieniło w sumie grzywa też jest ok. Tylko kondycja ogona się pogorszyła.
Koń ma wszystko w normie.

W sumie to nigdy nie miał bardzo grubego ogona jeste był on zdecydowanie bardziej gęsty niż teraz.
Dziwne, ze sam ogon.... Nic mu go nie podszarpalo?? Nie wytarl?? Czy cokolwiek w tym stylu?? Tak w sumie to nie mam pomyslu skoro tylko ogon sie zmienil.....
Ada   harder. better. faster. stronger.
02 stycznia 2009 22:44
Przez pewnie czas wycierał ale tylko nadase ogona.
(tak z częstotliwością raz na 2 tyg. po kilka włosków mu sterczał od wytarcia)
Ale to trwało bardzo krótko i dawno mineło.

Chociaż w sumie może właśnie to jest powodem...
zupłenie o tym zapomniałam.
Jesli wycieral to niewykluczone, ze jakies badziwie mu tam wlazlo i po pierwsze oslabilo wlos a po drugie on sam sie czesci wyzbyl.
Ada   harder. better. faster. stronger.
02 stycznia 2009 22:53
Ahh bardzo możliwe.
Zupełnie o tym zapomniała trwało to krótko iż szybko przeszło. Zadzyło się to z 3 razy.
Ogon był umyty manusanem i przeszło.
W sumie mocno nie wycierał tylko troszeczę u samej nasady. Ale może i kłaki całe sobie powyrywał.
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
02 stycznia 2009 23:49
Na wycieranie rzepa jest super ten środek leoveta 🙂
i zwie się LEOVET Mähnenliquid  😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
03 stycznia 2009 08:51
Dobry jest też FORAN Itchgard 🙂
Ja z jakiś rok temu używałam Sanix'a Veredusa i też się sprawdził.
fixxxer12   "Try again. Fail again. Fail better."
03 stycznia 2009 14:20
Ok a co powiecie na to...ponad rok temu konio wytarł ogon, zaroslo ...fajnie - tylko, że sierścią a nie włosiem, że tak powiem "ogonowym" 😉 próbowałam sanixa - nie dziala,
wygląda mniej więcej tak
Jessy   Koń klasy Grand Prrrrrrrrrrr.
03 stycznia 2009 14:42
fixxxer12 o kurcze, pierwszy raz cos takiego widze 🤔
moj kiedys przetarl sobie podobnie ogon, a nawet wiecej, w bukmance, kompletnie zapomnialam zawinac ogona (:rozga🙂 zdarl sobie dosc duzy kawalek wlosow razem ze skora, goilo sie dluuugo, ale zaroslo normalnymi wlosami...
Fixxer też nigdy czegoś takiego nie widziałam, potraktuj jako znak szczególny 😉
fixxer bo to celownik

a swoją drogą - poczemu pani nie w łóżku?  🤦
Ada   harder. better. faster. stronger.
03 stycznia 2009 17:38
fixxxer12, zgadzam się z Burzą.
Może akurat w twoim przypadku żaden środek by nie podziałał, organizm twojego konia tak sobie wymyślił i już 😉
ja sie spotykalam bardzo czesto z takim zarastaniem ogona- zwlaszcza przy wytarciu w transporcie.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
03 stycznia 2009 18:44
Ja ubolewam nad faktem, że moja konica ma taki rzadki ogon. Jedyne co robię to po spryskaniu Super sheenem, przebieram palcami. Robię to niezwykle rzadko. Niestety, nie pomogło to w przyroście objętości kity. Macie jakieś sposoby,aby ten ogon w końcu wyglądał jak OGON, a nie jak parę marnych włosków?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się