Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

sei, ładne wykonanie, ale osobiście bym wybrała zewnętrzną stronę kostki, aby sprawiał wrażenie, że jest to klatka 'dyndająca' na gałązce oplatającej kostkę. Grunt, że tobie się podoba 😉
sei   . let's grow old together & die at the same time .
17 kwietnia 2012 19:10
honey, myślałam o zewnętrznej stronie, ale 1) jakoś nie mogłam się przekonać 2) wydało mi sięto oklepane 3) bardzo chciałam mieć coś właśnie w tym miejcu co zrobiłam 😉
gałązka jest tak zrobiona, że - cyt. pani kłującej - no i tą gałązkę będziesz sobie mogła pociągnąc o tuuu do góry 😀
więc wszystko przede mną  😂
sei - mnie też się bardzo podoba  😉

Myślicie że coś takiego jest do wykonania?

sei   . let's grow old together & die at the same time .
17 kwietnia 2012 20:36
aniara,  :kwiatek: po wygojeniu zrobię jakieś sensowne zdjęcie aparatem a nie telefonem  🙄
co do ciebie - myślę że tak. bardzo fajny pomysł! jeśli będzie odpowiednio duży to wraz ze wszystkimi detalami - obłęd!  😜
sei, dolaczam sie do pozytywnych komentarzy 🙂 bardzo ladny

aniara, mysle, ze niezbyt nadaje sie to na tatuaz... tzn wg mnie jesli to bedzie tatuaz w takim kolorze/zblizonym do tego, jaki wkleilas, to bedzie wygladalo jak niebiesko-biala plama...
aniara najlepiej przejdź sie do dobrego salonu, albo poszukaj konkretnie osoby która da sobie rady z takim czymś i takie tatuaże wykonuje 😉
Pewnie trzeba by było zrobić pare modyfikacji. Mysle, że czym będzie lepszy tym będzie lepiej to wyglądałao i doda się więcej szczegółów.

Ja tu nie mogę wchodzić bo jak się napatrzę na wasze nowe "cacka" to mam ochotę na kolejny tatuaż  😁
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
18 kwietnia 2012 10:06
Presja
Mam to samo 😉

sei
Uroczy ten Twój tatuaż, delikatny i nietypowy 🙂 
sei, w końcu zasiadłam na spokojnie do komputera i mogę się szerzej wypowiedzieć🙂 tatuaż śliczny! delikatny, inny niż wszystkie - pomysł bardzo fajny🙂😉) koniecznie pokaż zdjęcie po wygojeniu🙂😉) a z tym pozytywnym zaskoczeniem - miałam tak samo😀 i nie chcę Cię straszyć ale to baaardzo zachęca do kolejnych😀
czy zrobienie pernamentnym tatuażem BRWI kwalifikuje sie do tego wątku??  😉
ash   Sukces jest koloru blond....
18 kwietnia 2012 14:58
Dodofon wariatko 😁
ja permanentne robiłam usta i oczy, po ślubie zrobię też brwi. Mega wygoda dla blondynek z jasną oprawą oczu!
a to nie wyglada sztucznie? Pokazcie no zdjecia 🙂 (podpisano blondynka z jasna oprawa oczu 😉)
Dodo, opisz koniecznie jak wrażenia! Sama rozważam taką opcję. I oczywiście ja również bardzo chętnie zobaczyłabym zdjęcie  :kwiatek:
ash   Sukces jest koloru blond....
18 kwietnia 2012 15:20
a to nie wyglada sztucznie? Pokazcie no zdjecia 🙂 (podpisano blondynka z jasna oprawa oczu 😉)


sienka,
u mnie od makijażu minęło już prawie 5 lat i powinnam poprawić. Usta widać tylko jak zmarznę 🙇 Kreski na górnej powiece już prawie nie mam 😵
jak poszukam zdjęć na świeżo po to wrzucę!

edit:

foto dzień po!



PROMOCJA! SALON POLECAM!KLIK
Powieki robiłam z 10 lat temu i jeszcze nie zeszły...
Obecnie brwi - wyglądam jak Brezniew - więc sie nie nadaje na fotkę - są spuchniete trochę  i bardzo wyraźne. Po kilku dniach maja troszkę wyjaśniec i opublikowany już schodzi.
Wyglada to całkiem niezle.
Oczy pewnie poprawie sobie. Usta rozważań, ale nie wiem.
Dobrze zrobiony nie wyglada zle. Kobieta nie zrobiła mi czarnych, ale grafitowe. Dopasowana kolor do karnacji i włosów.
cieciorka   kocioł bałkański
18 kwietnia 2012 21:21
O! Ja się właśnie zastanawiałam nad makijażem permanentnym i chciałam czegoś dowiedzieć. Normalnie telepatką jestem 😉.
Chciałabym zrobić sobie kreskę na powiekach

ash, spora promocja, ale w większości miejsc, to nie kosztuje jednak 1000zł, nawet bez promocji.

Boję się tylko, że nie będzie to wyglądać ładnie, nie wszystkie kreski mi się podobają. Czy najpierw robi się wzór? Czy jest tylko kolor czarny? Boli?
Tu galeria:
http://neofelis.pl/galeria
Usta wyglądają źle po tych zabiegach moim zdaniem :P
sei   . let's grow old together & die at the same time .
19 kwietnia 2012 06:09
dzięki dziewczyny raz jeszcze  :kwiatek: jak już mówiłam podoba mi się bardzo, ale to budujące kiedy innym też. jest szansa że jakiś przyszły TŻ nie zdyskwalifikuje mnie przez niego  😂
Breva,  :kwiatek: miał być właśnie taki delikatny w formie, ponieważ nie chciałam nic topornego na kostce, którą w moim odczuciu mam właśnie delikatną i zgrabną (w przeciwieństwie do reszty nogi  😁 ). nie miał być też oklepany, ale z tym to było po prostu tak, że mnie 'olśniło'. jeśli chodzi 'rysunek' ma dla mnie osobiste znaczenie. sam tatuaż jako tatuaż w ogóle to też pewien symbol. nigdy nie sądziłam, że się na coś takiego zdecyduję 😉 następne... cały czas tu biadole, że mam tyle pomysłów, daję im teraz czas żeby dojrzeć i ewentualnie ewoluować, ale na 90% większość z nich wcielę w życie. inna kwestia, że daję sobie czas. przynajmniej pół roku (chyba, że skończę studia w termine - wtedy w nagrodę  :cool🙂.
a jak tam Twój się miewa?
czy one nie powinny swędzieć? wychodzić strupki? boleć czy coś? swojego w ogóle nie czuję... ale to może za wcześnie po prostu?  👀

co do permanentnego makijażu nieszczególnie mi się podoba 😉 ale to pewnie zależy od wykonania.

edit:
a tak w ogóle królestwo za faceta z takim (o takim) tatuażem  😍
Scottie   Cicha obserwatorka
19 kwietnia 2012 07:29
Dodofon, czekam na fotkę brwi! Myślałam, że pernamentny makijaz brwi wygląda mniej więcej tak: dzięki bogu (Cieciorce :P) teraz wiem, że mogą wyglądać naturalnie! Chyba zacznę odkładać kasę na zabieg, bo ja niby ciemna szatynka, ale brwi mam blond po tacie, w dodatku mocno przerzedzone... Teraz katuję je henną i kredką i niby jest ok, ale brewki z fotek kuszą strasznie, to bardzo skraca czas wykonania makijażu. Kusi tym bardziej, że kobitkę, która wykonuje te zabiegi z linku Cieciorki mam praktycznie po sąsiedzku 😀
cieciorka - nie ma co oszczędzać - trzeba dokładnie sprawdzić osobę - kosmetyczkę, która to robi, sprawdzić opinie itd. z polecenia, z netu
wiele ludzi robi nienaturalnie i przerysowanie
dobra kosmetyczka dopasuje kolor i kształt do urody - mi brwi narysowała, pokazałam jej jak sie maluję, jaki mam kolor włosów (teraz mam bardzo przyciemnione) ale normalnie mam jasny blond
nie chciałam czarnych coby nie wyglądać jak malowana węglem...
na razie są bardzo ciemne - kolor sie rozjaśni jeszcze
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 kwietnia 2012 12:18
sei
Strupki nie zawsze się pojawiają, z tego co pamiętam, ich brak jest dobrym objawem 😉
Jeśli chodzi o swędzenie, to u mnie minęło kilka dni, zanim zaczęło swędzieć, ale nie mogę powiedzieć, żeby było to coś uciążliwego. Mój tatuaż goił się bardzo ładnie, a jedyną tego oznaką było tylko łuszczenie się naskórka, który schodził podczas przemywania mydłem 😉
Mój brat ma dwa tatuaże i też obyło się bez strupków i innych przebojów, mówił tylko że trochę go swędziało.


A co do faceta, tatuaż jest meeeega 😍 , ale jak dla mnie taki brzuch w zupełności wystarczy 😁
Sei u mnie przy pierwszym tatuażu-nad kostką też nie było żadnych strupków, swędzenia, bólu ani nic. Łuszczenia też zbytnio sobie nie przypominam  🤔  Teraz przy róży troche bolało przez pierwsze dwa dni jak się wyginałam w bok, po ok.4 dniach zaczęła mi się skóra łuszczyć i tak jak u Pauli odchodzić podczas mycia.

Po ilu dniach Wam sie wygoił tatuaż? U mnie już chyba jest okej i myślę, że powoli zacznę się przestawiać na zwykły balsam, bo bepanthen już mi się kończy
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 kwietnia 2012 12:38
baffinka
Ja smarowałam bepanthenem przez jakieś 5 dni.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
19 kwietnia 2012 15:31
uspokoiłyście mnie trochę  :kwiatek: tylko, że u mnie już 3 albo nawet 4 dzień (zależy jak liczyć), a skóra się nie łuszczy... może przegięłam ze smarowaniem??? jadę jutro na imprezę, myślicie że mogę już bez folii tylko lekko posmarowany mieć?
Sei ja robiłam we wtorek rano i w piątek pod wieczór zauważyłam że sie zaczyna łuszczyć, a smarowałam od serca 3-4 razy dziennie. Także ze spokojem  😉
Folii raczej nie musisz. Ja jak robiłam na nodze pod koniec sierpnia to normalnie latałam po świecie z gołą nogą
In.   tęczowy kucyk <3
19 kwietnia 2012 16:17
Tak, jak Dodofon mówi, nie ma co oszczędzać. W moim zawodzie widziałam setki dziewczyn z permanentnymi brwiami (tylko w Pl, ani w Luksemburgu, ani w UK ani jednej z permanentnym nie widziałam :P) i może z 10% jak nie mniej miało dobrze zrobione. Reszta miała tak spaskudzone, że to masakra. Nierówne, dwa różne kształty, kolor źle dobrany, no po prostu cuda na kiju.
[s]dziewczyny,jeśli chcę rozpychać uszy,to od jakiej grubości zacząć ?  1.2  ,  1.6  ? [/s]

już wiem  :kwiatek:
sei, podoba mi się 🙂. A u kogo robiłaś? 🙂
sei   . let's grow old together & die at the same time .
19 kwietnia 2012 19:50
robiłam za górami, za lasami w sosnowcu 😉
jak będę chciała robić te moje pierdołowate tatuaże to może skuszę się na kogoś innego, ale czuję że po te 'poważniejsze' zawsze będę śmigać do dominiki 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
19 kwietnia 2012 21:00
In., Dodofon, wiem, że nie warto oszczędzać na tym, ale ash polecała salon z promocją, w którym chyba sama była, tak?
Ja bym chciała kreski ala eye liner na powiekach, ale tylko górnych.
sei to jest nieduzy tatuaz, wiec swedzenie i luszczenie sie skory nie bedzie az tak dotkliwe  😉 ale smaruj go po prostu. folii juz nie zakladaj na niego, folie sie trzyma tylko przez pierwsze godziny po zrobieniu tatuazu - 2-3h - potem tatuaz powinien moc oddychac - dlatego warstwy masci tez jakiejs ogromnej nie nakladaj, tyle tylko, zeby nie byl suchy  🙂

i spokojnie, wiadomo, dbac trzeba, ale to nie jest wydmuszka, tak latwo nie zepsujesz  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się