koń nurek - bieganie z nosem przy ziemi

No więc tak🙂
Żadnego problemu z zębami nie ma, ani z grzbietem - Ciacho po prostu robi z kruszynami co chce, zobaczyła, że może sobie na to pozwolić, a na dodatek wysadzić jeźdźca z siodła😉 No i do tego sprawia jej to wielką radochę. Wsiadłam na nią i też próbowała, ale jej nie pozwoliłam - jak szarpnęła łbem to sama się nadziała na wędzidło nieprzyjemnie, a potem już nie kombinowała nic.
Jedyna rada to taka, że kruszyny się muszą nauczyć pracować z koniem i go kontrolować, a wtedy wszystko będzie dobrze😉
dzięki wszystkim za rady! 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
04 lutego 2012 06:47
fajnie że się wszystko wyjaśniło.
Ja mam podobny problem moja kobyłka również macha głową lub wyciąga szyje do samej ziemi podczas jazdy ;// Nawet jeśli puszcze jej luźne wodze to i tak macha głową... Nie wiem co robić. Klacz jak chodzi np. na loży zachowuje się normalnie nie macha głową ani nic. Nie próbowałam jej zakładać jeszcze wypinaczy bo myślę że to nic nie da. Kiedyś nosiła wytok. Dodam że kobyłka jest bardzo wrażliwa w pysku. Może ktoś wie jak mogę to skorygować  🤔 :kwiatek:
skoro kon na lonzy chodzi ok, a pod siodlem zaczynaja sie problemy, to znaczy, ze problem jest albo z jezdzcem, albo z siodlem. Masz jakies filmiki, zdjecia, jak jezdzisz ty, jak pracuje twoja reka, twoj dosiad, jak lezy siodlo?
W tej chwili niestety nie bo mój komputer jest w naprawie wiec jak wróci to na pewno wstawię. Rozważam też że może być to przez moją ręke ale to zaczęło się pod koniec tamtego roku a wczesniej było ok.
u nas problemem była niespokojna ręką osób uczących się oraz brak zdecydowania i doświadczenia jeźdźców.
nie wiem jak jest u Ciebie koniara983, ale może przez jakiś czas koń tolerował Twoją rękę, ale już przestał? bez powodu takie rzeczy się nie dzieją, chyba najlepiej gdybyś wrzuciła filmik
Happiowa   córka grabarza
17 kwietnia 2012 18:23
a co, jeśli koń nurkuje na lonży na kantarze? bez siodła, bez jeźdźca, bez wędzidła? Jakie mogą być przyczyny?
nic nie robic, cieszyc sie ze kon rozluznia grzbiet 🙂
No nie wiem czy nurkowanie zawse znaczy, że koń rozluźnienia grzbiet. 😉 Z resztą, lonża na kantarze to nie lonża.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 kwietnia 2012 09:38
jeśli koń pod siodłem samowolnie wyrywa wodze i nurkuje wieszając się na tej wodzy to nie jest to pożądane zjawisko i należy takie zachowania dusić w zarodku.
anetakajper   Dolata i spółka
18 kwietnia 2012 11:03
Jeśli chodzi o nurkowanie to o coś takiego chodzi? czy jeszcze o coś innego?
cyt:"Głównym założeniem opuszczania szyi i głowy konia podczas treningu jest uruchomienie biernego działania więzadeł, dzięki czemu koń może rozluźnić mięśnie grzbietu i nieść się swobodnie. Dotyczy to szczególnie koni młodych, jako że jest to jeden z pierwszych etapów nauki, wskazujący koniowi drogę do wydajnego używania swojego grzbietu. Od uwalniania grzbietu powinno się również zaczynać pracę naprawczą z końmi "zepsutymi", z nadmiernie rozbudowaną i usztywnioną muskulaturą grzbietu. Z tej właśnie przyczyny młody koń musi być trenowany z opuszczoną szyją i głową - tylko wtedy uruchamia się bierne działanie więzadła karkowego, a grzbiet może uwolnić się od napięcia i zacząć swobodnie się poruszać."  Pracując z końmi na dwóch lonżach, unikniemy większości problemów psychicznych i fizycznych zwierzęcia. Nie jest to łatwe, ale warto się nauczyć!
Happiowa   córka grabarza
18 kwietnia 2012 15:25
No nie wiem czy nurkowanie zawse znaczy, że koń rozluźnienia grzbiet. wink Z resztą, lonża na kantarze to nie lonża.
a co może jeszcze oznaczać? Hm, chyba lonża na kantarze to nie praca 😉
Zależy co i kto nazywa pracą 😉 Dla mnie koń biegający luzem na round penie wykonujący to co człowiek sobie życzy jest już pracą  😎 Też jestem ciekawa co jeszcze znaczy "nurkowanie" takie jak przedstawia aneta oprócz mowy ciała 😉
Happiowa, No, moim prywatnym zdaniem lonża na kantarze to nie lonża (lonża=lonżowanie). Lonżowanie zachodzi wtedy, kiedy koń jest na ogłowiu/kawecanie i ma podpięte coś, co naprawdę uruchamia mięśnie i sprawia, że koń konkretnymi i odpowiednimi mięśniami pracuje. Na kantarku koń nie pracuje, tylko sobie biegnie, jogginguje, człapie... 😉 No, ale w sumie w skrócie można stwierdzić, że lonża na kantarku to nie praca. 🙂
Zazwyczaj koń z opuszczoną głową jest w "mentalnie" rozluźniony, ale to nie znaczy, że jego mięśnie pracują i czy takie człapanie to takie dobre jest. Owszem, fajnie, że koń nie biegnie zestresowany z łbem jak jeleń 🙂 ale często jest tak, że koń wprawdzie człapie sobie z tym nosem przy samej ziemi (mój tak lubi), ale jednocześnie jego ciężar spoczywa na przodzie, a zadnie nogi ciągną się gdzieś w poprzedniej wsi.
No chyba, że mamy takiego absztyfikanta nurkującego pod siodłem, który robi tak jak napisała ElaPe: wiesza się i fruuu z nosem w dół... a razem z tym nosem wszystko inne na przód leci. 😉 Tu bym rozluźnienia "mentalnego" nie szukała.
Trochę może nie ten temat, ale tytul mógłby być podobny:
Czy może ktoś z Was spotkał się z przypadkiem konia, który w ruchu swobodnym na padoku porusza się wyłącznie z nosem przy ziemi, nie odrywając go ani na jeden krok? Z stępie i w kłusie. Galopuje niechętnie.
Czy to moze mieć związek z jakims dyskomfortem grzbietu?
Alice, koń może być zwyczajnie zdecydowanym "zapachowcem" 🙂
Nie, to tak nie wygląda.
Raz, że chodzi tak dopiero od jakiegoś półtora tygodnia, a jest już u nas długo, dwa, nie podnosi podczas ruchu głowy w ogóle... nie wydaje się zaaferowany, ani nic - po prostu tak idzie cały czas beznamiętnie. Nawet jak idzie z całym stadem i konie go szturchają to nie podnosi. Tylko w stój.
Podobno właścicielka jeździła na nim w ostatnim czasie i było wszystko ok. Ja niestety tego nie widziałam.

Nie wiem, dziwna sprawa... .
A może ciężej pracuje? A na padoku relaksuje mięśnie? Byle nie było powodów neurologicznych jakichś.
Własnie jest jeżdżony sporadycznie przez nastoletnią dziewczynkę...

Nie wiem, może siodło niedopasowane i za mocno go pojeździła któregoś razu? Właśnie nie wiem czy to może byc objaw jakiegoś bólu pleców, czy gdzie indziej szukac przyczyny? (może niedowidzi, albo to jakies peknięcie kości jak dziewczyny pisały w wątku o grzbiecie?) Nie wiem na ile to może być poważne  🙄
Myslałam, że może ktoś tu już spotkał się z takim przypadkiem.
No mój tak właśnie chodzi po padoku, ale to "wąchacz" jest (ogier) zagorzały. I ogólnie - zrelaksowany typ. Dopóki ruch jest prawidłowy nie martwiłabym się jednak. Jeśli skraca, wyraźnie się oszczędza - to, powiedzmy, można uznać za problem. Niepokoiłoby mnie, gdyby np. inne konia odbiegały galopem, a ten nie.
Często jest tak, że reszta stada jest daleko na pastwisku, a on zostaje sam przy stajni. Ale to nie jest tak, ze w ogóle z nimi nie chodzi. Muszę je poobserwować podczas galopu, bo ostatnio nie miałam okazji.
a podczas masażu (dotyku dłonią/szczotką) grzbietu koń nie reaguje tak, że się ugina?
Nie wiem, posprawdzam go dzisiaj.
Ja tylko wtrącę, że jeśli się umie dobrze, aktywnie lonżować, to lonża na kantarze jak najbardziej może być lonżą gimnastyczną, robiącą wiele dobrego.
Ale mniejsza z tym.
W każdym razie, jeśli zaczyna się pracować z koniem na lonży, to ja uważam, że nurkowanie jest zjawiskiem jak najbardziej wskazanym.
Mnie to zawsze cieszy i odbieram to jako zadowolenie i rozluźnienie konia.
Z resztą gdy uczono mnie lonżowania w collegu jeździeckim BHS (miesiąc codziennych zajęć praktycznych zakończonych egzaminem) to wielokrotnie podkreślano, że konia można wypiąć dopiero po co najmniej 5-cio minutowej pracy w kłusie, czyli rozgrzewce i rozluźnieniu.
Moment, gdy koń zaczyna parskać i nurkować należy odczytywać jako gotowość do właściwej części pracy.
rady typu lonża to raczej mogły by zaszkodzić jeśli koń ma coś z mięśniem szyi
Moja młoda ostatnio nadepnęła na uwiąż tak mocno że aż pękł kantar i efekt taki że koń łba nie może do góry podnieść już piąty dzień.
Lekko pomaga smarowanie ketonalem ale czekam do środy i jak się nie poprawi to będzie kłucie.
także sprawdz szyję a nie tylko grzbiet
Sprawdz też błony śluzowe- kolor - zmierz temperaturę, sprawdz czy chętnie je - ew. badania pod kątem pokleszczówki

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się