Laicy o koniach

Nie wiem czy już było ,ale mnie już kolejna osoba pyta czy nie mogę wyczyścić konia po jeździe w sumie to nie do końca potrafię wytłumaczyć po co czyścić np szyje przed jazda, bo w końcu krzywda by się zwierzakowi nie stała ,ale konkretnie wytłumaczyć nie potrafię.
Jak doszła do mnie paczka to mama mnie pyta: znowu onuce kupiłas? Onuce to owijki, albo inaczej według moich koleżanek wstazeczki na nóżki.
A moja mama pytała się mnie ostatnio dlaczego w ostrygach nie jeżdżę.  😁
Sonkowa, a dlaczego nie jeździsz? 😀
W ostrygach? Trudno by było.  😀
.
Nie wiem czy już było ,ale mnie już kolejna osoba pyta czy nie mogę wyczyścić konia po jeździe w sumie to nie do końca potrafię wytłumaczyć po co czyścić np szyje przed jazda, bo w końcu krzywda by się zwierzakowi nie stała ,ale konkretnie wytłumaczyć nie potrafię.
najlepiej powiedz że Ty do pracy też chodzisz cała czysta - w końcu Fasolki uczyły, że brudna szyja to wstyd 😉
ja na takie pytania zwykle odpowiadam, że to elegancki sport i po prostu nie wypada jeździć na brudnym koniu albo w uświnianym sprzęcie. słoma w ogonie też teoretycznie w niczym nie przeszkadza, ale po prostu przyjęło się że wyjmuje się ją przed jazdą - jak nie to czasem nawet powrót do stajni grozi 😉
Sonkowa, e tam - kwestia mocowania 😀
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 kwietnia 2012 20:49
halo ale zapach może być kłopotliwy 😁
Kupiłam nowy czaprak.
Znajoma chciała go zobaczyć i wspomniała głośno przy mojej mamie.
na co moja mama:

-"pokaż Madzi te nowe padoki!!!" 😲
Ja kiedyś jeździłam ze słomą w ogonie, bo się lekko spóźniłam i bardzo mało czasu na przygotowanie konia było  🤣
Ale jak potem zobaczyłam na zdjęciach jak to wyglądało  😲
to wolę już chwilę krócej jeździć niż wyglądać jak flejtuch.  🏇

Padoki ???
👍
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 kwietnia 2012 16:01
ostatnio przed jazdą się załamałam, koń miał więcej słomy niż ogona  🙄 wydłubane co do ździebełka  😁

a padoki to pewnie od padów :-D
Przypomniało mi się jak moja ciotka była pierwszy raz obserwatorem lekcji jazdy konnnej. I miała nagrywać galop. Jedynie co słychać na nagraniu to " już galopuje ? (...) a teraz galopuje ? " A to początek był i dopiero lekkie kłusy XD
Lekko się zdziwiła jak zobaczyła jak wygląda galop i jaki jest szybki XD
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
04 kwietnia 2012 19:04
Wczoraj byłam z kotem na kastracji, rozmawiam z Panią wet o tym, że mój kot taki ciekawski

JA - wczoraj usiadł przed tv i ze mną uważnie jeździectwo oglądał
Pani wet - no te motorki tak szybko uciekają na ekranie to się zainteresował
JA -  🤔wirek:
Pani wet - aaaaaaa, przecież jeździectwo to na koniach
Haha spoko 😀 Ja dzisiaj gadałam z kolegą coś o koniach na co moja koleżanka

"Ja kiedyś jeździłam na koniu, tzn. ktoś go prowadził i jak tak podskakiwał to ja też musiałam podskakiwać"

Ja i kolega dziwne miny po czym po chwili on skapnął się że chodziło o kłus 🙂
I miała nagrywać galop. Jedynie co słychać na nagraniu to " już galopuje ? (...) a teraz galopuje ? " A to początek był i dopiero lekkie kłusy XD
Lekko się zdziwiła jak zobaczyła jak wygląda galop i jaki jest szybki XD


Ja kiedyś poprosiłam dziadka, żeby porobił mi zdjęcia, bo mniej więcej panuje nad aparatem i nie ucina ludziom głów. Podczas galopu widziałam, że stoi i gada z trenerem, więc powiedziałam, że ma zrobić jeszcze kilka fotek z tego galopu, bo tych zwykle jest mało, a on odpowiedział, że mam już z galopu bardzo dużo. Przeglądam po jeździe zdjęcia i co? Z galopu mam JEDNO.  😁
Powtórzę, co już kiedyś pisałam. Kolega, profesjonalny kamerzysta, "dostał zlecenie" sfilmowania córki-amazonki. W pewnym momencie teatralnym szeptem pyta: Ty, powiesz mi, kiedy będą galopować? Bo szczególnie mam kręcić galop. Ja:  🤔 Przecież od kwadransa trwa praca (też) w galopie! On: Jak to? 🤔 przecież galop to taki szybki, nieee?
Trwają zawody jeździeckie.Siedzę na trybunach,na parkur wjeżdża koń z grzywą zaplecioną w koreczki.Facet za mną mówi do kolegi:"Ej,patrz ten koń ma zgoloną grzywę!"
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
16 kwietnia 2012 23:33
kolega w szkole...

- Ty tak często jeździsz?
- no tak
-a tak poza działką, na której jest stajnia też?
- tak
-a.. to pewnie masz takie prawo jazdy na konia?

😵
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
17 kwietnia 2012 15:09
Sąsiad przyszedł do mojego chrzestnego i zobaczył, że czyszczę kopyta dla koniucha. Sąsiad podszedł, patrzy na podeszwę kopyta i mówi: ,,Ma za dużą strzałkę. Trzeba ją wyciąć." . Ja:  🤔 ,,Jak koń musi mieć porządną strzałkę, koniuch ma i tak małą...". A on: ,,Nie! Koń nie może mieć strzałki, trzeba wyciąć!". Jak skończyłam z kopytami, sąsiad wziął nogę konia i dawaj przy strzałce grzebać! Ochrzaniłam go, że mój koń to nie grubas i strzałkę ma mieć. Poszedł z powrotem do chrzestnego powtarzając swoją kwestię...  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 kwietnia 2012 15:33
Sanndy, przypomniał mi się dialog:

Koleżanka: to Ty byłaś wczoraj na zawodach, nie?
Ja: no byłam
Koleżanka: no i która dobiegłaś do mety na tym koniu?
Ja: yyyy... ale ja nie startowałam... nie mam uprawnień.
Koleżanka: jak to? nie masz takiego... prawa jazdy na konia?!
😁
Ja i tak najbardziej uwielbiam dialogi z cyklu:
- Co ty taka zmęczona?
- Cały dzień w stajni byłam, jeździłam 2 godziny.
- No i po czym niby jesteś zmęczona, przecież to koń biega, a ty tylko sobie siedzisz!

😵

Już trochę znajomych poduczyłam, że koń to tak sam z siebie nie będzie biegał i skakał, ale chyba w 100% uwierzą mi dopiero wtedy, gdy sami wsiądą i się przekonają.
Ja też często jak mówię że jestem zgrzana i zmęczona po jeździe to słyszę że to chyba koń jest zmęczony bo musi mnie wozić a ja tylko siedzę.
Odpowiadam na to zawsze że tak? To wsiądź, pojeździj i zobacz sam jak to jest.
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
17 kwietnia 2012 20:06
Mi kolega też kiedyś przygadał.
Kolega : Co Ty taką zmęczoną udajesz ?
Ja : 🤔 ?
Kolega : Przecież ty tylko siedzisz na koniu i biegi zmieniasz, koń się bardziej od Ciebie zmęczył bo musiał biegać !
😁
kolejna scenka z życia niewtajemniczonych w mroki jeździectwa
ja: *przeglądając ogłoszenia na re-volcie* muszę znaleźć porządne kaloszki dla konia...
koleżanka: kup mu huntery!

🤣
ekuss   Töltem przez życie
17 kwietnia 2012 22:13
Mój kolega ostatnio:

-a nie zimno tak na dworze jeździć?
-mamy halę
-ale jak to? I tak po murawie jeździcie? Możecie tam jeździć?
-?? Po piasku...to hala dla koni
-Aaaa,bo ja myślałem,że to taka hala jak dla piłkarzy-z bramkami
- 🤔
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
17 kwietnia 2012 23:40
Nie wiem dlaczego, ale mnie śmieszą laicy, którzy zmyślają, że mają swoje konie, albo jeżdżą i skaczą 3m przeszkody. Miałam w klasie taką bajkopisarkę.
Ciągle o swoich koniach gadała, jak się zapytałam ile ich ma, to odparła, że 3 - Groszek, Szczypiorek i Śnieżynka 😁
Oczywiście jeździła na nich cwałem, Śnieżynka złamała nogę, ale po dwóch miesiącach było już ok, a Groszek wczoraj ją obrzygał 😂
Sytuacja z praktyk, oglądałam jakąś gazetę z ciuchami. Nagle natknęłam się na "sprzęt jeździecki". Spodnie typu bryczesy.
Ja : Karola patrz ! Ale fajne !
Ona : Nooo zaje*iste ! Ciekawe ile kosztują ?
Ja : Ciekawe czy by na koniu wytrzymały.
Ona : No coś ty, pewnie by zaraz pękły, lepiej wydać 100zł na prawdziwe jeździarki.
😁 Jak się jej zapytałam czemu taką gafę walnęła, to stwierdziła, że sobie skojarzyła - narciarki = jeździarki
Kilka gaf jeszcze później walnęła i było widać, że nie ma zielonego pojęcia o koniach. Koniarzowi też się czasami zdarzy bo nieraz ja wyleciałam z czymś głupim typu "ja jechałam na niebiesko ! Jeszcze poprawiałam Wam owijajki !" 😁 ale ona to już przeginała czasami... I wiernie trzymała się tego, że te konie ma 😁
Mnie też rozwalają tzw. "mistrze świata".
Miałam koleżankę, której ciocia miała konie (to było prawdą) i niby dawała jej jeździć. Ta koleżanka oczywiście jeździła sama tereny po kilka godzin, skakała, jak to ona twierdziła mogłaby na zawody jechać tylko jej się nie chce  🤔.
Kiedyś pojechała z nami na konie. Że ona taka świetna  to jeździłyśmy po łączce niedaleko stajni.
I co się okazało, że gdy koń jej lekko zakłusował to ta łzy w oczach i tak klepała tyłkiem o siodło, że się zsunęła (ciężko tu mówić o typowym upadku, bo to był naprawdę delikatny kłus, jeszcze na najmniej wybijającym koniu w stajni ) .
Jak się później dowiedziałyśmy ona nie mogła jeździć na koniach ciotki, ponieważ jedna klacz miała tylko 2 lata i nie była ujeżdżona. A druga była  źrebna i miała komplikacje po porodzie, więc nie wiem czy w ogóle pod siodło się dalej nadaje.  🤔

A z wpadek które pamiętam to też będąc prawie kompletnym laikiem powiedziałam do koleżanki, że my przecież na tyle dobrze jeździmy, że co to wystartować w LL czy nawet L w skokach.  🤣
Dodam, że ledwie trzymałyśmy się siodła, anglezowanie było na złą nogę i zero galopu.
Chyba wiele osób ma/miało koleżankę koniarkę.
U mnie w klasie też taka była, co jeździła na koniu sportowcu, cwałowała po hali w dosiadzie ujeżdżeniowym, skakała przeszkody 2m, jeździła na wszystkie zawody, miała złotą odznakę...
Ja się za bardzo nie odzywałam, bo jak tak zaczęła opowiadać to stwierdziłam, że może po prostu gdzieś się przejęzyczyła i pewnie świetnie jeździ.
Więc skusiłam się pojechać z nią do tej jej super stajni.
Co się okazało: klacz 23 letnia (no ok, może była po sporcie, ale nie koniecznie 2 m), nie umiała jej osiodłać, wyczyścić kopyt też nie bardzo. Na jeździe nie znała nawet podstaw: nie rozróżniała na którą nogę się anglezuje, zero kontroli nad koniem, galopy na złą nogę  :\
no i oczywiście co do odznaki, to na stronie pzj nawet nie wiedzą o jej istnieniu...  😀
.
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
20 kwietnia 2012 18:30
Moja koleżanka chciała zabłysnąć przede mną i moją przyjaciółką. Niby jeździła, niby znała się na koniach, ale namiętnie na czaprak mówiła potnik, a na ogłowie uzda.
Jak zaczęła się plątać w zeznaniach to razem z przyjaciółką dostałyśmy niemal identyczne teksty na gg, mianowicie "Możecie sobie nie wieŻyć, ale ja mam konie, a jeden z nich to Hądzia i skaczemy 3 metrowe płoty !" Po czym wysłała nam nawet zdjęcia na dowód, że te konie ma (fotomontaż aż śmierdziało), ale zdjęć z jej wielkich skoków przez płoty nigdy się nie doczekałyśmy, tak samo jak z jazdy 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się