Stajnie na Śląsku

Ja piszę o moich okolicach  i o tym co doświadczyłam na swoich koniach - od 5 lat stajni juz nie zmieniam , chyba że sie przeprowadzę ale wtedy nie wytarczy mi pojechac do stajni i zobaczyć jaka jest piękna -- trzeba podjechac kilka razy i pogadać z ludżmi na jej temat--choc to nie zawsze wystarczy bo właściciel czasami zmienia warunki w trakcie-(jak dopłata za podawanie leków koniowi , światło na hali jak jest jeden koń czy tez na hali nie wolno lonżowąć konia i wiele innych co sie systematycznie dowiadywałam )    To jednak nie zmienia faktu że powstaje wiele nowych całkiem fajnych stajni  😉prowadzonych przez świadomych ludzi nawet o jedna taka powstała w okolicy ale boje sie czy jak sie tak rozbudowali czy sie stosunek do konia nie pogorszy wraz z masowym  przybyciem koni, Poczekamy zobaczymy .
 
a ja mam przydomową stajnie i dwa swoje konie, ale mam tez wolne boksy a cena 500 a mimo to konie mają od kwietnia dostep do pastwisk przez całą dobe, dostają moczone siano ,stoją na trocinach a stajnia jest czyszczona codziennie, czy kazdy kto ma niską cene musi byc nieuczciwy? poprostu dla mnie konie to całe życie . Niestety wiekszosc właścicieli patrzy przede wszystkim na to by była hala, myjka czy super maneż nie przywiązując wiekszej wagi do pastwisk a przecież kiedy my juz pojedziemy to koń zostaje sam przez reszte dnia i nocy i przede wszystkim dla niego mają to byc dobre warunki.
Farifelia   Farys 21.05.2008
27 kwietnia 2012 21:23
fryga, jestem dokładnie tego samego zdania 🙂
A jeśli można wiedzieć, to gdzie masz stajnię?  😀
zapraszam do obejrzenia mojej przydomowej stajni , a ja zapraszam do ogloszen.
Siewierz
Stajnie w Zebrzydowicach koło Cieszyna odradzam. Ostatnio słyszałam, że po zimie od razu ( po tych mrozach moze jakies 2 tygodnie) jak tylko wyszło troszke słońce to konia tam kapali chociaz ten się wyrywał, dla mnie to wystrazajacy argument żeby pokazać jak tam jest.

W Czechach mam hale, full wypas za 680zł lub 780(zalezy w której czesci stajni), tylko nie ma trawiastych pastwisk, konie chodzią na godzinke po pole co jest minusem - chyba jedynym.

Teraz wracam do Pruchnej koszt to 540zł nie ma co prawda hali ale konie sa dobrze traktowane, nie ma problemów z derkowaniem itd. Atmosfera bardzo fajna, piekne tereny



Wyrywały?  👀
Masz trochę inny pogląd na to co tam się dzieję.

Znak ktoś może stajnię w Zebrzydowicach? Nie chodzi mi o Rybnik Zebrzydowice, tylko o Zebrzydowice za Pruchną?

Tak, jeżdżę tam obecnie.
patt mówie co słyszałam poprostu. Swoich poglądów wygłaszać tu nie zamierzam
sisix a to twoja stajenka? 😀 moja znajoma mieszka ok 20 metrów dalej 😀
a ja mam przydomową stajnie i dwa swoje konie, ale mam tez wolne boksy a cena 500 a mimo to konie mają od kwietnia dostep do pastwisk przez całą dobe, dostają moczone siano ,stoją na trocinach a stajnia jest czyszczona codziennie, czy kazdy kto ma niską cene musi byc nieuczciwy? poprostu dla mnie konie to całe życie . Niestety wiekszosc właścicieli patrzy przede wszystkim na to by była hala, myjka czy super maneż nie przywiązując wiekszej wagi do pastwisk a przecież kiedy my juz pojedziemy to koń zostaje sam przez reszte dnia i nocy i przede wszystkim dla niego mają to byc dobre warunki.


Zgadzam się, ale nie wszyscy mają ochotę na odpuszczenie zimowego sezonu, a w zimie nie pojeździsz (przynajmniej ktoś normalnie pracujący) i to nie jest tak, że właściciel, który szuka dobrych warunków dla siebie jest be.
Ja szukam ośrodka z dobrymi warunkami dla koni,ale też dla siebie. Przecież po to mam konie, żeby uprawiać jeździectwo.
do martynka.n

i żeby uprawiac jeżdziectwo potrzebujesz hali? Ja sezonu zimowego nie odpuszczam mam na maneżu reflektory które świece wedle potrzeb i w okresie zimowym spokojnie do 18-19 moge pojeździc, nie potrzebuje krytej hali bo czasem przymrożenie tyłka nie zaszkodzi, oczywiście nie potępiam takich ludzi dla których jest to ważne ale cenie sobie i szanuje takich dla których dobro konia jest sprawą priorytetową. Mam nadzieje że nikt mnie źle nie zrozumiał, poprostu ludzie sa różni ale to nie znaczy że oceniam wszystkich jednakowo mówię tylko że tacy ludzie są
Hala się przydaje. Szczególnie jeśli ktoś ma tendencje do przeziębiania się i nie może być w stajni szybciej niż wieczorami -> na hali jednak nie wieje i nie pada. To spory plus. Albo przynajmniej dobry maneż! Z oświetleniem. Też fajna sprawa i można się bez hali obyć.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
29 kwietnia 2012 09:49
do martynka.n

Ja sezonu zimowego nie odpuszczam mam na maneżu reflektory które świece wedle potrzeb i w okresie zimowym spokojnie do 18-19 moge pojeździc,


Rozumiem, że jak podłoże na maneżu zamarznie jeździsz po grudzie... Nie da się przejeździć zimy bez hali jak są mrozy, bo jaki by kto nie był na mróz odporny, jeszcze nie spotkałam się z taką zimą, że cały czas będzie leżała gruba, równa warstwa miękkiego śniegu....
fryga, o 18-19 to ja pracę kończę, potem do stajni, z konia zsiadam czasem przed 21 więc nie opowiadaj, że o tej porze, jak na dworze -20 to będziesz jeździć - bo to bzdura. Albo jak jesienią leje non stop przez 2 tygodnie to co, mam siebie i konia na ulewę przy +5 stopni wystawiać??
karesowa   Rude jest piękne!
29 kwietnia 2012 10:10
Może to nie jest Śląsk w ścisłym znaczeniu tego słowa ale województwo śląskie. Stadnina Koni w Udorzu za 600zł oferuje hotelowanie koni. W cenie dwie hale- jedna mała do lonżowania, druga pełnowymiarowa, murowana do jazdy, stawianie kolejnej w planach na niedaleką przyszłość. Ogromny maneż, niezliczone hektary pastwisk, duże boksy ścielone każdego dnia a wybierane do czysta kilka razy w miesiącu, trzy karmienia dziennie, opieka przez całą dobę bo w nocy jest stróż który robi obchód po stajniach i sprawdza czy aby na pewno wszystko w porządku. W cenie pensjonatu marchew, na słomie, sianie czy owsie tez nikt nie oszczędza bo wszystko mają własne. Bardzo dobrzy trenerzy na miejscu, możliwość treningu konia i jeźdźca, samego konia, zajeżdżanie młodych. Stadnina przez lata swojej działalności miewała różne perypetie, ale teraz zdecydowanie wyszła na prostą a miejsce zaczyna odzyskiwać swój dawny blask.
Nord No, a to swoją drogą. Nie wiem czy istnieje takie podłoże na maneżu otwartym, które na pewno nie zamarznie w zimie. W polskich warunkach. Jakieś ścinki gumy, kory to i owszem, może nie zamarznie, ale mało kto sobie może na to pozwolić... a jesli ktoś może sobie pozwolić... To zazwyczaj buduje halę. 😉

epk Racja, jeżdżenie w ulewie też ani przyjemne, ani zdrowe. Tzn, znam takich co dają radę 😁 ale czy to się opłaca... No, nie wiem.
do martynka.n

i żeby uprawiac jeżdziectwo potrzebujesz hali? Ja sezonu zimowego nie odpuszczam mam na maneżu reflektory które świece wedle potrzeb i w okresie zimowym spokojnie do 18-19 moge pojeździc, nie potrzebuje krytej hali bo czasem przymrożenie tyłka nie zaszkodzi, oczywiście nie potępiam takich ludzi dla których jest to ważne ale cenie sobie i szanuje takich dla których dobro konia jest sprawą priorytetową. Mam nadzieje że nikt mnie źle nie zrozumiał, poprostu ludzie sa różni ale to nie znaczy że oceniam wszystkich jednakowo mówię tylko że tacy ludzie są


Tak, potrzebuję, ponieważ dużo i długo pracuję i w stajni jestem zazwyczaj 17-18.
I nie ma to niczego wspólnego z zimnym tyłkiem i z dobrem koni, bo widzę, że jednak sugerujesz, że jak ktoś szuka stajni z halą to jest niedobry dla swoich podopiecznych. To jakaś totalna bzdura. Po to mam konie, żeby na nich jeździć i zapewniam im wszystko czego potrzebują. Zimą jeździć się nie da, chyba, że jest kupa śniegu. Przez kilka miesięcy jest gruda, albo masakryczne błoto, więc jeśli lubisz jeździć (i w ogóle da się) na takim podłożu to ok, Twoja sprawa. Ja nie zamierzam. Dobre dla koni jest także zapewnienie im dobrego podłoża do pracy.
sisix a to twoja stajenka? 😀 moja znajoma mieszka ok 20 metrów dalej 😀



Tak to moja stajnia , zapraszam do obejrzenia          http://www.stajniamontana.pl/
Livia   ...z innego świata
29 kwietnia 2012 16:18
A ja z innej beczki, byłam dziś na MOSiRowych zawodach amatorskich i muszę powiedzieć, że fajnie było - choć niestety nie mogłam zostać do końca 🙂
No właśnie, mały 🚫 odnośnie MOSiRowych dzisiejszych/wczorajszych. Proszę zdjęcia: https://picasaweb.google.com/100196553369508370855/ZawodyZabrze290412


i jeszcze raz zapraszam do Sonaby na ujeżdżeniówki 26.05 ! 🙂


AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
30 kwietnia 2012 07:06
Nie wiem, jak poziom zawodów, natomiast patrząc po zdjęciach stan większości koni jest fatalny  🙄
Nie wie ktoś, gdzie w okolicach Mikołowa (gostyń, lędziny, orzesze) kupie dobre siano po rozsądnej cenie?
Potrzebuje tak z pięć balotów (tych 120x120).

Niestety mój stały dostawca troszkę nawalił w tym roku 😉
Livia   ...z innego świata
30 kwietnia 2012 09:10
AleksandraAlicja, nie tylko ty zwróciłaś na to uwagę - już nie chciałam pisać, ale z paroma końmi nie pchałabym się na zawody, gdzie koń przecież jest wizytówką stajni. Niektórym mocno bylo widać żebra...
W stajni lasowisko koło bielska jest jeden wolny boks  🏇
667 585 768
edit

sprawa jest już załatwiona  😕
Ojej to jakieś skomplikowane złamanie jak rozumiem? Ja niestety nie pomogę ale zadzwoń do jakiejkolwiek stajni na pewno będą wiedzieć. Swoją droga w tej stajni gdzie Twój koń jest nie wiedzą takich rzeczy? Współczuję.
Ojej to jakieś skomplikowane złamanie jak rozumiem? Ja niestety nie pomogę ale zadzwoń do jakiejkolwiek stajni na pewno będą wiedzieć. Swoją droga w tej stajni gdzie Twój koń jest nie wiedzą takich rzeczy? Współczuję.


opinia dwóch weterynarzy jest jednoznaczna, konia nie da się uratować 🙁

dzięki za radę jutro będę dzwonić.
Może to nie jest Śląsk w ścisłym znaczeniu tego słowa ale województwo śląskie. Stadnina Koni w Udorzu za 600zł oferuje hotelowanie koni. W cenie dwie hale- jedna mała do lonżowania, druga pełnowymiarowa, murowana do jazdy, stawianie kolejnej w planach na niedaleką przyszłość. Ogromny maneż, niezliczone hektary pastwisk, duże boksy ścielone każdego dnia a wybierane do czysta kilka razy w miesiącu, trzy karmienia dziennie, opieka przez całą dobę bo w nocy jest stróż który robi obchód po stajniach i sprawdza czy aby na pewno wszystko w porządku. W cenie pensjonatu marchew, na słomie, sianie czy owsie tez nikt nie oszczędza bo wszystko mają własne. Bardzo dobrzy trenerzy na miejscu, możliwość treningu konia i jeźdźca, samego konia, zajeżdżanie młodych. Stadnina przez lata swojej działalności miewała różne perypetie, ale teraz zdecydowanie wyszła na prostą a miejsce zaczyna odzyskiwać swój dawny blask.

Karesowa, a orientujesz się kto w tej chwili prowadzi ośrodek/ jest instruktorem? Rekreacja nadal istnieje czy już tylko postawili na pensjonat (lub sport 😉)?
Dziwne to co mówicie bo byłam na tych "zawodach". Nie widziałam tam "chudych" koni. Z drugiej strony nawet gdyby tak było to powiedzcie które są według was chude?? Te ze stajni która organizowała zawody czy te przyjezdne??? Ja jakoś nie bardzo potrafię się w tym rozeznać. Co do koni z tej stajni to chyba uwaga nie trafna ponieważ jestem tam na rekreacji dwa razy w tygodniu i według mnie to te konie są wręcz przesadnie spasione.
Odnośnie pytania co do rekreacji to jest tam prowadzona ale od paru tygodni. Na tych mini-zawodach było ok i czekam niecierpliwie na te za 3 tygodnie bo pierwszy raz w życiu będę skakała na zawodach 🙂 ale znając podejście forumowiczów, to pewnie mnie na forum wyśmiejecie że to tylko amatorskie.
No rzeczywiście nie są chude...  🙄

Np. [url=https://picasaweb.google.com/100196553369508370855/ZawodyZabrze290412#5736935546376094834]https://picasaweb.google.com/100196553369508370855/ZawodyZabrze290412#5736935546376094834[/url]
konik_0,
jeśli ten koń nie jest za chudy:


a przesadnie spasiony to ja wolę nie widzieć konia "za chudego".
Wątła szyjka, wątły zad, głowa ogromna w stosunku do małego ciała, niezdrowo wyglądające futro....

Dla porównania, patrzta jak wygląda ten koń:


moim zdaniem całkiem normalnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się