Kącik folblutów

Ja nie jestem wetem, ale powiem Ci, że odpuściłabym sobie wsiadanie na spacerki na jakieś 2-3 tyg, bo bałabym się że szwy się rozejdą, ledwo zagojoną rankę diabli wezmą i będzie dramat. Przezorny ubezpieczony 😉. Mnie mój wet przestrzegał przed nadmiernym ruchem, tj aby unikać galopów i bryków na lonży ( gdyby chłopak jakimś cudem lepiej się poczuł w pierwszych 2 tygodniach od zabiegu), prosił aby spokojnie wprowadzać większe ilości ruchu itp. Czefalo był kastrowany w wieku 10 lat i w środku lata, więc to też nie było łatwe dla organizmu.
Ja planowałam po 2 tyg. jeśli wszystko ok się goi, wet blisko więc będzie kontrolował sytuacje  i powie kiedy dokładnie mogę siąść 🙂 ale tez wolę chuchać na zimne ;p
Drobna, pewnie : na zimne zawsze warto chuchać🙂. Pozdrowienia dla Ostusia 🙂!.
Właśnie doczytałam na stronie naszego klubu, że zawody zostały odwołane z powodu złego stanu podłoża ( bo u nas prawie cały czas pada :mad🙂.
m.indira   508... kucyków
05 maja 2012 20:55
Ja nie jestem wetem, ale powiem Ci, że odpuściłabym sobie wsiadanie na spacerki na jakieś 2-3 tyg, bo bałabym się że szwy się rozejdą, ledwo zagojoną rankę diabli wezmą i będzie dramat.

czeggra1 szwów przy kastracji ja jeszcze nie widziałam hmmm
koń jesli wszytko bedzie dobrze na pewno pójdzie na spacer, lepszy nawet na oklep niż piasek z uj w środku
kastracja to też najlepszy moment na zajeżdżanie młodziaków, jesli wiek oczywiście  pozwala
a Ostek wygląda spoko, dziś nawet sie podjurgał na widok kobył ale szybko mu zwiędło😉
a warkoczyk z ogonka prawie jak na głowie jego pani 😉
m.indira, no widzisz, a mój wówczas 10letni koń miał zakładane rozpuszczalne, a nasz kot obył się bez nich  😉. Koń był kastrowany na leżąco, w położeniu grzbietowym z pełną narkozą. Było wykonane cięcie, a przez powstałą ranę zostały wyciągnięte jądra i powrózki, które były najpierw jakoś do tego przygotowane aby chyba uniknąć krwawienia ( zmiażdżone być może, ale nie daję głowy, bo nie zarejestrowałam wszystkiego jako przerażona właścicielka blondynka 😉). Następnie skóra w miejscu nacięcia została zszyta.
Ty byś wsiadła na zbolałego zwierzaka, być może i trochę podpuchniętego, a ja jakoś mam przed oczami pierwszy i drugi tydzień po zabiegu mojego Czefalo i powiem Ci, że nie przeszłoby mi to przez myśl. Był zdecydowanie zbolały, choć jakoś specjalnie nie spuchł i wszystko ponoć wyglądał w normie. Zgodnie z zaleceniem weterynarza wykonującego zabieg: koń był lonżowany. A co do piachu na ujeżdżalni, to rzeczywiście słuszna i cenna uwaga.  Zawsze lepiej skorzystać z jakiegoś podłoża trawiastego, albo innego nie pylącego.


edit. literówka i bład logiczny😉
co do gojenia to będzie miał trochę czasu, bo pańcia sie wpakowała w longetke ;( i będzie się bała od razu je dawać na duży wysiłek, więc spacerki dla mnie i dla niego wskazane
drobna, co to jest longetka?
Nas tu wieki nie było  🙂
Dla nas majówka była dość "intensywna"  😉 bo w końcu się wzięliśmy i ogarneliśmy z wsiadaniem  🤣 I jestem mega dumna z Filia, bo tylko jednego dnia mnie przewiózł  😁





m.indira   508... kucyków
06 maja 2012 16:43
Perlica longeta to usztywnienie z gipsu, pańcia skopała nóżką coś co okazało się mało przesuwalne i bardziej wytrzymałe niż ww część ciała ...
m.indira, dzięki za wyjaśnienie :kwiatek:
To bardzo nie ładnie że się tam kopiecie dziewczęta 🤣
DrobnaCzeggra1 dziękujemy bardzo🙂 aż się zarumieniliśmy🙂
po prostu ściana stanęła mi na drodze 😂
A ja dzisiaj zaliczylam pierwszy upadek z Paddy'ego  🏇 Przewrocilismy sie oboje, taka swiece postawil. Wszystko przez slonce, ktore zaswiecilo pierwszy raz chyba od 1952 roku i spowodowalo, ze kon sie troche "podekscytowal"  😵
To i ja się przypomnę z Czaszą 🙂
karolinag4 - super wygląda

czaszunia - Czasza piękna 🙂
Cierp1enie dziękuję! 🙂
Czaszuniax3, ale sublelna i urodziwa ta Twoja kobyłka 😜. Jak przekażę Cześkowi, to jednak będzie miał czego żałować, że rok temu został wałaszkiem 🤣.
Haha, Czeggra1 dzięki wielkie 😀
Czaszuniax3 jeeej. Piękna!  😍 😍
Sonkowa dziękuję! 🙂
U nas dziś były przebłyski słoneczka pomiędzy jedną marzawką a drugą, więc namiastkę przyzwoitej pogody zaraz wykorzystałam. Orfikiem pojechałam sobie na spacerek i na parę minut na obiekt treningowy naszego klubu, gdzie jak dla mnie jest naprawdę fajne podłoże ( ścinki gumowe) na czworoboku  😍. Czesia wzięłam na lonżę, bo wczoraj sporo popracował. A dziś się chłopak wesoło wyhasał. Takie błoto jak na zdjęciu jest już chyba na tym naszym przystajennym placyku od blisko 4 tyg...

I znalezione w sieci: 3 letni Orfik w gonitwie płotowej:



edit. dodałam link
Dajesz z siebie wszystko, wkładasz całe serce, angażujesz się…
Zwątpiłam w swoje jakiekolwiek umiejętności jeździeckie,
z resztą tak samo jak i miłość do koni.

O tuż... Evolet od kilku dni podczas jazdy staje i się zacina. Ja łydka Ona nic (ew się cofa) mocniej łydka/ bat podskakuje przodem do dębowania  🙄 W końcu stwierdziłam że za cienka w uszach jestem i sobie nie radzę. Na lonży 3-y razy wyskoczyła z czterech nóg na plecy (wczoraj) 🤔
Jestem zdziwiona bo kobyła od jakiegoś miesiąca na prawdę fajnie mi chodziła, włożyłam w Nią tyle serca i pracy... Biorąc pod uwagę że jest zdrowa, kręgosłup, żeby itd w porządku, zaczęłam zastanawiać się... dlaczego? Dziś jadę popracować z Nią na lonży, być może po prostu weszła mi na głowę i brzydko mówiąc próbuje mnie zeszmacić.  🤔 Wszyscy którzy przy tym byli, jednogłośnie stwierdzili że ewidentnie robi to złośliwie i jest zmanierowana.

Macie może kogoś godnego polecenia? Obawiam się że sama nie jestem w stanie sobie poradzić. W szczególności że przydała by się Jej twarda, męska ręka...
kakaduu, taki urok folbluta...folblut to jedyny koń który jak się zatnie to nie ruszy się choć byś bat na nim połamała 😁
Trzeba sposobem i jakby to powiedzieć: " żelazną ręką ale w aksamitnych rękawiczkach".
Współczuję, wiem co znaczy-miałam klacz xx po Jape, jak się jej w główce przestawiło to tylko ryczałam. 😜

Pomysł z doświadczoną osobą bardzo na miejscu.
Ja miałam takiego trenera, który specjalizował się w trudnych koniach i właśnie xx głównie jeździł, więc mi pomagał i było oki, ale to nie ten rejon.

kakaduu, może to głupio i banalnie zabrzmieć, ale proponowałbym też sprawdzić zęby. Miałam kiedyś problem akceptacją wędzidła u Czesia, a przy tym złościł się bardzo. Okazało się, że ząbki były mocno do zrobienia. Po wizycie doktora, po paru dniach od tarnikowania- jak wsiadłam było już w miarę w porządku. Teraz staram się kontrolować i pilnować stan ząbków u obydwóch glucików.
czeggra1, pisze że zęby ok
rzeczywiście, nie doczytałam- sorki!
czeggra1, bo jest napisane "żeby" 😉
"O tuż" mnie zabiło 🤣
kakaduu,  a jak tam ruja? Obawiam się, że właśnie 2 rzeczy ci się nakładają: "słodki" upór folbluta i hormony. Miałam taką xx kiedyś pod opieką, co w okolicach rui, gdy się łydkę normalnie przyłożyło - z punktu leciała na plecy  🤔wirek: Dobrze zrozumiałam?4 razy wyłożyła ci się na lonży? Uważaj! maluczko a można mieć konia - kalekę 🙁 Trochę w temacie jestem, bo mój m.w. właśnie tak robi, czasem, gdy do kobył go ciągnie. Tzn. myślałam już, że czas przeszły, tymczasem znowu mu się zdarzyło - okazało się, że jeleniówka (czy jak to paskudztwo się zwie) usiadła mu na szyi  🙄
Perlica, e... nie jedyny  😀iabeł: walczyłaś kiedyś z... szetlandem?
halo, też pomyślałam w pewnym momencie, że kobyła się pewnie grzeje, skoro staje i nie chce iść dalej (jeździłam kiedyś na takiej agentce, która kiedy się grzała stawała w każdym momencie jazdy i wypinała się do każdego napotkanego konia 😉). Zmartwiło mnie to wspinanie się na lonży...
Kakaduu, lonżujesz ją na jakimś wypięciu, patencie? Jeśli tak, to go wypnij! Podejrzewam, że Evolet ma również, oprócz rui problem z akceptacją czegoś w pracy i tu potrzeba, tak jak pisze Perlica, sensownego trenera, który pomoże nastawić ją na prawidłowe pomoce. Z folblutami trzeba uważać, one są pamiętliwe i wrażliwe.
czeggra1, ja bym nie radziła wypinać  ❗ wiesz co będzie jak się wywali kobyła na plecy wypięta?

Ja miałam podobną agentkę i się przyzwyczaiłam po prostu, ale jak nadarzyła się okazja to sprzedałam kobyłkę. Śmiga sobie steeple w Pardubicach i wczoraj 3 była  😉 Spełnia się w tym do czego stworzona i nie ma nerwa, a na jazdę "sportową" miała mimo że więcej jeździł doświadczony trener i zawodnik niż ja 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się