Kącik folblutów

Och, dziewczyny, jak wam zazdroszcze zdjec z jazd 🙂 Ja na swoim niestety w najblizszym czasie nie pojezdze, zakala zakulal 🙁 I zebym chociaz wiedziala, dlaczego... Ktoregos ranka wyprowadzilam go z boksu i tak ni z tego, ni z owego kustykal. Dzien wczesniej wszystko ok, jezdzilismy sobie na spokojnie, na padoku brykal i w ogole. Najgorsze jest to, ze nie moge znalezc przyczyny - obmacalam noge z jazdej mozliwej strony i nic nie widze. Zadnej opuchlizny, zadnej ranki, zadnej gulki. Wezwalam weta, zeby go zobaczyl, z nadzieja, ze wyhaczy cos, czego ja nie wyhaczylam, ale niestety 🙁 Sam powiedzial, ze na razie to za wiele to on nie widzi i jezeli za tydzien samo nie przejdzie, to "wylacza" mu nerwy w nodze, zeby zobaczyc, co go konkretnie boli. Ech, szlag mnie trafia, bo gdybym chociaz wiedziala, o co kaman, to przynajmniej wiedzialabym, jak mu pomoc, a takto jest jedno wielkie zgadywanie 🙁
ikarina może się podbił?
Wet sprawdzal rejony kopyta i stwierdzil, ze na pewno nie sa one przyczyna.
miałam podobną akcję ostatnio. Kopyto nie grzalo nic a nic, a jak nacisneliśmy na piętkę to koń już na nodze stanąć nie chciał. trzy dni w rivanolu i wszystko było ok. koniczek tak driftował po łące że zdarł lekko piętkę i zrobiła się ropa 😉

trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego.
Jednak postawilam na kopyto. Zamiast weta wzywam kowala, zobaczymy, co powie. Tak sobie w nocy przemyslalam - najpierw koniowi "wylacza" nerwy, beda patrzec i "myslec" kilka razy, potem zrobia rentgena, potem drugiego, bo nic nie widac, potem kilka roznych terapii, a na koncu sie okaze, ze to jakis kamyczek sie przypaletal miedzy kopyto a podkowe :/ Mi tez sie wydaje, ze nic powaznego, po prostu szlag mnie trafia, ze nie wiem, co mu konkretnie i nie wiem, jak mu pomoc 👿 Dziekuje za cieple slowa :kwiatek:
ikarina trzymam kciuki, daj znać jak już będzie coś wiadomo

Dzwoniłam dziś do PKWK, jak nie było paszportu tak dalej nie ma  😤 Mija właśnie 10 miesięcy od złożenia wszystkich dokumentów  😤
karolinag4-możemy sobie rękę podać.Ja też już czekam od jesieni na paszport 😵 I chyba zacznę dzwonić "wyżej", bo mnie to do szału doprowadza.
ło matko, to dobrze, że jeszcze nie wysłałąm swojego do zmiany własciciela  😁 wiecie może ile to kosztuje?
escada, 60 zł 😉
Jak dzwoniłam do PKWK właśnie w sprawie rejestracji wpisu zmiany właściciela, to dowiedziałam się, że jest obowiązek rejestracji tego wpisu do 2tyg. (albo do miesiąca?) od momentu zakupu konia, w innym wypadku można zapłacić nawet jakąś kare 🤔 🤔
Czy jest tak faktycznie?

edit: ja na paszport czekałam 2 tyg., więc w moim przypadku szybko się uwinęli 🙂
do 7dni nawet...
oupss 😁 no to faktycznie, jeszcze krócej
Perlica, tak z czystej ciekawości, wiesz może ile wynosi ta kara za zwłokę ze zmianą wpisu?
nie mam pojęcia i nigdy nie słyszałam żeby ktoś taką karę otrzymał w praktyce
Mi się wydaje że nie ma żadnej kary, a przynajmniej ja nie płaciłam. Konia kupiłam w sierpniu, paszport przepisany w lutym był dopiero. I dostałam też po 2 tyg.
My przerejestrowaliśmy Orfeusza chyba aż po roku od zakupu i też nie płaciliśmy żadnej kary. Na przepisany paszport czekaliśmy kilka tygodni mimo obietnicy ze strony pani pracującej w PKWK, że jest to kwestia kilku dni.
A poniżej Orfik z wczoraj:
blackmare   ,,Pracuj nad sobą a z koniem się baw"
17 maja 2012 17:28
Witam  🙂
Czytam wątek już od dłuższego czasu, ale za bardzo się nie udzielałam.
Teraz będę na pewno częściej , gdyż folblutka którą dzierżawiłam od czerwca zeszłego roku od niecałego miesiąca jest już oficjalnie moja.  😅
Jak na razie stoimy w stajni ,,pastwiskowej" gdyż do czerwca mam bardzo napięty grafik, więc niestety nie ma mowy o konkretnej pracy.
W okolicach 10 czerwca klaczka zostanie przeniesiona do stajni ,,treningowej" i ta już zaczniemy robić coś ambitniejszego.

Chyba to już pisałam w jakimś poprzednim poście, ale napiszę jeszcze raz:
koń to klacz Chromatyna po Zarewitsch od Chorwatka/ Winds of Light
urodzona 02.03.2006 w SK Kozienice

Kilka zdjęć z ostatniego ,,lonżowania" pt. ,,wybiegaj się trochę koniku"  😉
escada a jeśli przed Tobą było np 2 właścicieli, którzy nie przerejstrowali konia na siebie, to zmiany na nich też opłacasz  😵

Dżastka to ja chyba pobiłam rekord, bo przerejestrowałam konia na siebie bo 5 latach  😎 Kary żadnej nie było. Tylko u nas wyszło, że mimo, iż koń ma 11 lat, to paszportu nigdy nie miał (choć poprzedni właściciel mi mówił, że paszport był, ale zaginął w akcji  😎 ).

U nas tyle trwa, bo okazało się, że nie ma konkretnej daty kastracji konia  😵 Zaświadczenie, że koń wykastrowany jest, ale bez daty. Wkurzające, że nawet nie poinformują, że czegoś im "brakuje". Dzwoniłam już tyle razy, za każdym razem było, że wszystko się zgadza, ale teraz "źrebakom paszporty wystawiają"  😤 .

blackmare gratuluję zakupu  😀
Ja przepisać na siebie pierwszego konia pojechałam z paszportem osobiście.
Mogłam sobie na to pozwolić gdyż mieszkam w Warszawie i nie jest to dla mnie większy problem.
Konia przepisali od ręki. Było to co prawda 4 lata temu ale nie sądzę, żeby coś się zmieniło jeśli ma się już paszport i stawi się w selekcji osobiście.

Gorzej jest z wyrobieniem paszportu - tu się czeka  🤔, kiedyś to było ok 3 miesięcy i nigdy dłużej nie czekałam.
Byłam w poprzedni piątek w selekcji zapytać czy już może jest paszport dla mojej klaczy - papiery składałam 3 m-ce temu. Nie sprawdzając nazwiska ani imienia konia usłyszałam "NIE"  😲. Co więcej nawet nie wiem, czy koń w rejestrze jest na mnie czy na poprzedniego właściciela ponieważ Panie nie mogły sprawdzić w systemie - brak prądu.
Tak więc jak niektórzy musze swoje odczekać  🙁 i mam nadzieję, że to nie będzie trwało 10 miesięcy
Zawsze tak było, jest i będzie, że konie, które są w treningu mają pierwszeństwo i dla nich w pierwszej kolejności wyrabiane są paszporty. Reszta musi czekać.
Czeggra1, mam wrażenie ,że Orfeusz się lekko upasł  😁
titina, he he "troszkę" się pulchniutki zrobił 🙂. Ostatnio śmieliśmy się, że chyba powinien zmienić imię z Czarnego Orfeusza na "Grubego Orfiego". Padało, nie było warunków do jazdy, szkoda było konia na te rozmoknięte i grząskie podłoża. Orfik wychodził tylko na łączkę i wyhodował troszkę nadprogramowego ciałka 😉.
karolinag4 thxgod kupiłam od hodowcy 😉 chyba jednak ten paszport poleży u mnie bez zmian, koń nie podróżuje, umowę mam wiec w sumie nie czuję konieczności wypełnienia papierków...
blackmare gratuluję zakupy i witamy w kąciku!  :kwiatek:


A ja z Sonim w końcu doczekaliśmy się skoków.  😍 Tak świetnie to naprawdę mi się nie skakało. Pobiliśmy wszystkie nasze rekordy a Soni pomimo tego, że było wyżej I SZERZEJ szedł bardzo chętnie. Chyba tak samo chciało mu się skakać jak mi.  😁 Tylko ja muszę się ogarnąć.  🤦 kurde , jak zobaczę , że stoi coś wyżej to od razu wpędzam konia.  🤦 Ale skoki , gdzie spokojnie wyczekałam były naprawdę fajne.



EDIT. Mam pytanie. Ponieważ głowy folblutów są podobne myślę, że mogę tutaj o to zapytać. Ma ktoś z wam ogłowie z nachrapnikiem meksykańskim i mógłby mi powiedzieć jaki ma rozmiar?
ja kupuję oglowie na coba, lub wększe pony, ale moja ma prawie arabską głowę  😉

Czeggra1, jak go teraz ochudzisz, takim grubaskiem ,to strach jeździc cross, by się nie urwał  🤔
kurde.. A ma ktoś FULL , bo znalazłam fajne ale boję się, że nachrapnik może być za wielki..
wydaje mi się, że FULL za duży, ja mam hanowera Coba i też był za duży, ale przerobiłam 🙂
folbluty są w różnych rozmiarach, a firmy mają różne rozmiarówki, tutaj to niemal niemożliwe cokolwiek poradzić 😉

titina, pocieszam się, że tu normy czasowe są dużo niższe na zawodach krajowych niż w PL. Zaczynamy regularną pracę, pośmigamy BE100 dla beztresowego początku i jakoś się zgubi ten brzuchol😉.
Dzisiaj Orfik fajnie poskakał i w ogóle był bardzo z siebie zadowolony. Wyszedł sobie wieczorkiem z niedomkniętego boksu i z pozami godnymi araba ze wspaniałym bukietem, zrobił radosną rundkę kłusikiem wokół najbliższych pastwisk i wrócił zadowolony z siebie do boksu 😁. A ja buty gubiłam za nim, ale najlepsze było to, że nie wiem czemu zamiast z kantarem w ręku, to ganiałam za nim z derką polarową... Chyba z wrażenia  😂.
Z rozmiarami to jest różnie. Np. mój ma ogólnie coba (VB 🙂😉 ale naczółek musi mieć full (a podgardle najchętniej - pony  :icon_rolleyes🙂.
A podkowę - 1, a kowal pokazywał mi rozmiar podkowy "zagranicznych" folblutów - tak koło... 7 na oko  😜
A ja dodam coś z dzisiejszego pływanka.  😜

Sonkowa  😍 ale nie za zimno było?🙂
Czerpakowa Prawdę mówiąc nie odczułam zimna. Byłam za bardzo zdenerwowana na Sonka.  😁 Gamoń za nic nie chciał wejść do wody. Dębował, walczył. W końcu się wkurzyłam, zeszłam i postanowiłam go wprowadzić. Musiałam iść pewnie więc nawet nie zwracałam uwagi na to, że mi zimno.  😁 Weszłam jakoś po kolana więc stwierdziłam, że i tak jestem mokra więc sobie popływam.  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się