Ochaby

Witam was wszystkich, chciała bym się podzielić z wami wrażeniami z mojej ostatniej wizyty w Ochabach.
Jak niektórzy z was wiedzą SK Ochaby została w tym tygodniu sprzedana, 8,5mln zł razem z około 80 końmi. Kupiło ją dwóch braci, nie pamiętam teraz nazwiska, jak sobie przypomnę to dopiszę.
Z czystej ciekawości przejechałam się tam ze znajomym, obejrzeć konie które mają na sprzedaż.
Pierwsza rozmowa z zarządcą stadniny, skończyła się przełożeniem wizyty na koniec przyszłego tygodnia z uwagi że następuje przekazanie obiektu nowemu właścicielowi, a poza tym konie były na pastwiskach. Pozwolił nam jednak przejść się przez pastwiska i zobaczyć konie. Generalnie wszystko fajnie spoko, ale między kobyłkami około 1,5 lub 2 letnimi wypatrzyliśmy "okaz" z takim sztorcem jakiego w życiu nie widziałam :/, a naprawdę zapowiada się na fajnego konia (mocną dużą kobyłę, kasztankę w siwiźnie).
Trochę dalej stały 2 letnie ogierki, tam wypatrzyłam konia moich marzeń (przynajmniej wizualnie) dużego złotego kasztana, pozytywnie nastawionego, ciekawskiego, ogólne bardzo przyjemnego jak na pierwszy kontakt z koniem.

Pospacerowaliśmy z powrotem w stronę ośrodka, jeszcze raz pogadać z zarządcą. Na pytanie o kobyłkę ze sztorcem, dlaczego nic z tym nie robią usłyszeliśmy "Za takie pieniądze nie zależy" !!! A'propos ogierka to w ogóle nie wiedział o  co chodzi, a pytałam tylko o imię i o to czy znajdziemy go w śród koni które są na stronie wystawione na sprzedaż, nie pytałam go o papiery ani o nic (pomijam fakt że był to jeden kasztan w stadzie które liczyło może 10 lub 15 koni). Wykonał jakiś telefon, po czym zaczął prawie krzyczeć że to jest koń po czołowym belgijskim ogierze (z imienia wymienić nie potrafił, a mają co najmniej 10 koni po  tym ogierze) że jego wychodowanie kosztuje go 10 tyś i że tutaj nie kupimy konia za 3 tysiące (pomijam fakt że nie wspominaliśmy za ile chcemy kupić konia) i że ma tyyyyylu kupców.... :/

W każdym razie byłam w szoku że ktoś z podejściem "za takie pieniądze nie zależy" bierze się za hodowanie koni, dla mnie jest to poniżej poziomu jaki powinna prezentować państwowa stadnina z taką historią. Wiem że teraz to raczej "musztarda po obiedzie", ale ja nie widzę sensu hodowania "na ilość" bo moim zdaniem lepiej wyhodować mniej a lepiej....
wątek zamknięty
Ja mam konia właśnie z Ochab. Kupiłam go jako prawie 4latka, był bardzo dobrze odżywiony, wręcz był tłuściutki, zadbany. Jego kopyta mogą slużyć za przykład kopyt idealnych. Przyjaźnie nastawiony do ludzi, widać, że 'ucywilizowany' koń. Nie wiem jak jest tam teraz, ale jeśli chodzi o konia, to lepszego nie mogłam sobie wymarzyć, a i cena nie była jakaś kosmiczna.
wątek zamknięty
obawiam sie że Ochaby powolutku staczają się na samo dno ... obym się myliła.
wątek zamknięty
Bronze   "Born to chase and flee.."
20 maja 2012 16:16
Przykre. W sumie dobrze wiedziec,że coś się tam dzieje - bo o ile pamiętam mieli na Ochabskich terenach budować Dino Park.
Znam kilka koni angloarabskich z tamtejszej hodowli. W użytkowaniu pod siodłem bez zarzutu - fizycznie...bo z psychiką bywało różnie.
wątek zamknięty
Dino Park stoi od dłuższego czasu...Tylko po drugiej stronie jeszcze są konie. Byłam w Ochabach w lutym ze znajomą,nie wchodziłyśmy na teren samej stajni bo się śpieszyłyśmy.
wątek zamknięty
Proszę.. Ochaby stoczyły się na dno już dobre kilka lat temu. Sama mam stamtąd konia kupionego w roku 2000 za marne pieniądze, wypatrzonego, ukochanego i sprawdzil się - ujeżdżenie poziom Małej Rundy, skoki również 130/135. Ale był sprzedawany jako trup  😁
wątek zamknięty
ja mam 2 Ochabiaki i się sprawdzają 😍

wątek zamknięty
ginuha po pierwsze skoro SK Ochaby zmieniła właściciela, to trudno aby nowy właściciel w 2 dni wprowadził nowe porządki
Co do ilości i jakości - ochabskie konie mają niezłą renomę, a jeśli chce się wyhodować jednego konia wybitnego najczęściej trzeba najpierw wyhodować kilkadziesiat lub nawet kilkaset koni słabych, średnich i w miarę dobrych. Takie prawa rządzą hodowlą zwierząt wszędzie, nie tylko w Ochabach.
Ponadto jeśli ma siew stajni 200 koni i działa na zasadach pańsstwowej hodowli - często zwyczajnie brakuje środków na leczenie wszystkich przypadków. Łatwiej wówczas sprzedać takiego konia - chocby i na rzeź, niż go leczyć. Zwrotności żadnej nie będzie, a jeden koń mniej to nawet lepiej... Skoro sztorcowy, to może lepiej nie rozmnażać - czyli użytkowo do bani, hodowlanie do bani...
Niestety wielkie hodowle nie mogą pozwolić sobie na sentymenty
wątek zamknięty
W Ochabach zawsze było dużo sztorców, bo ja koń ma tendencję do sztorca a nie jest strugany za młodziaka to już nie wyprowadzisz.
Nie mniej te konie zasuwają wyścigi, potem wkkw, skaczą i nic im nie jest specjalnego.
Nowy właściciel z tego co wiem to nie bardzo jest koniarzem, ma tam być platancja marchwi- czy prawda na 100% nie mam pojęcia.

wątek zamknięty
jest zatem szansa, że jak to określiła salto-piccolo - jako trupa - będzie można kupić naprawdę dobrego konia za śmeiszne pieniądze...

podobnie było z Kadynami - tylko tam kolejność kupno-likwidacja koni była inna... swojego kupiłam chyba niżej niż po cenie mięsa, a z dnia na dzień mnie zadzwia i coraz lepiej się rusza - C będzie śmigać na pewno (ujeżdżenie), czy głowa i możliwości pozwolą na więcej zobaczymy 🙂 - głowa jak na razie rokuje dobrze :P
wątek zamknięty
gajowa, tylko że tam zostało ok.60 koni licząc z pótoraroczniakami...wszystko jest przebrane i owszem możesz kupić fajnego ale młodziaka ( 2011 lub 2010  i wśród tych koni jest kilka perełek), starsze to już niestety nic nie ma ciekawego.
Są jeszcze fajne na torze wyścigowym, ale biegają do końca sezonu wyścigowego.
wątek zamknięty
Słyszałam, że chcą coś robić (rozbudowywać) na nowo, czy to prawda? Oczywiście po drugiej stronie autostrady, tam gdzie hodowla. Ja mam teraz do czynienia z klaczką od ogiera stamtąd. Co jak co, ale konie z Ochabskiej hodowli zawsze mi się podobały, a zapamiętałam je jak jako mała dziewczynka chodziła ze znajomym stajennym po stajniach, i podziwiała jak te małe źróbki, jak i te duże, zadbane konie 😉 Ogólnie miło wspominam tą stajnię, no może oprócz jazd/rekreacji.
wątek zamknięty
Ochaby podobno kupił nie jaki Dzida ( jakos tak) jest to "biznes-rolnik", który chce tam zrobic pole marchwi tak jak juz było pisane wcześniej. Podobno "wyprzedaż" koni trwa jeszcze jakis czas. Co zostanie to na rzeź..przykre. Pisze tylko co słyszałam. Oby to nie była prawda
Do przetargu startował też inny Pan, który chciał zrobic tam stadnine i odnowic wszystko no ale jak widać nie udało się.
wątek zamknięty
"Wyprzedaż" koni została przerwana na czas przejęcia stadniny - zaczęło się we wtorek, a informacje mam z dobrego źródła 🙂 Nie wiadomo jeszcze, które konie zostaną sprzedane, a które zostaną, więc tu też się wszystko jeszcze waży.
Proszę nie szerzyć paniki, jak na razie żadne transporty z końmi nie jadą na rzeź, zwłaszcza, że można sprzedać drożej prywatnemu odbiorcy. A kto wie, może nowy właściciel zechce odbić sobie trochę drogą inwestycję na koniach m.in. i ceny być może pójdą w górę? 😉

Wszystko się niedługo rozstrzygnie, wszelkie domysły i domniemania na razie nie mają większego sensu, skoro ciężko cokolwiek potwierdzić 🙂
wątek zamknięty
Trzeba poczekać, może nowy właściciel będzie chciał inwestować także w konie. Plantacja marchwi plantacją, ale nic nei stoi na przeszkodzie, by mieć i hodowlę koni. Nie myślmy od razu pesymistycznie.

A co do ochabskich koni - wizualnie są w porządku, jednak od strony psychicznej mam złe doświadczenia.
wątek zamknięty
Neila niektóre konie maja bardzo zniszczona psychike poprzez traktowanie ich w nienormalny sposób poprzez pracowników. Jednak na mojej stajni sa 3 ochabskie konie w tym jeden 4 letni ogier i są bardzo fajne, takie typowe "miski" 🙂 ogolnie gdybym miała teraz kupowac konia to bym tam pojechała i może by cos by sie jeszcze wybrało.
wątek zamknięty
Zawsze można uprawiać ekologiczną marchew nawożoną końską kupą :P
wątek zamknięty
A konie będą jadły tę marchew, to się dopiero nazywa ekologia 😀
A tak na serio - to pod marchew pewnie pójdą pastwiska, a bez nich raczej trudno o hodowlę.
wątek zamknięty


Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.