odrobaczanie

dea   primum non nocere
24 maja 2012 20:36
To prawda, dziwne, ale Ty chyba możesz podzwonic po hurtowniach i popytać.
W sumie podobnie jak fakt że nie ma albo ja nie wiem nic skutecznego na lleszcze i lecimy je frontlinem w sprayu dla psów...

A tak dla ciekawostki, nie wiem czy to prawda i na jakiej zasadzie miało by tak działac, ale mój znajomy z wykształcenia i doświadczneia zootechnik, koniarz oczywiscie, twierdzi ze jak kon jest odrobaczony to gzy go mniej atakują niz tego nie odrobaczonego....czy ktoś jeszcze cos takiego zauważył?

A i Tania jeszcze sa fajne tabletki na odrobaczenia dla kotów o przedłuzonym działaniu bodajże do 3 miesiecy....


Zaryzykuję skąd to się mogło wziąć. Oczywiście to bzdura, z moich obserwacji. Natomiast jeśli konie są rutynowo regularnie odrobaczane w dobrym momencie iwermektyną - wszystkie w okolicy! - to gzy w tejże okolicy nie fruwają, bo zwyczajnie ich nie ma, nie mają skąd się brać, bo muszą zostać wysrane przez zarażonego konia. Ludzie z USA zeznawali, że od wielu lat nie widzieli gzów (tak, udało im się wyeliminować tego pasożyta!), ale zrobił się kryzys finansowy, właściciele zaczęli oszczędzać na odrobaczaniu i gzy zaczęły się znowu pojawiać.
Pokemon, nie ma takich tabletek? cholera znowu dałam się oszukać wetowi....a zapłaciłam za nie kupe kasy...

I bardzo Cię proszę nie zaczynaj znowu, to forum dla koniarzy a nie dla wetów.
Tak sobie pomyślałam,że aż dziwne, że nie ma dla koni takich leków w postaci spot-on.


Są, tylko w Polsce nie są dopuszczone do sprzedaży. Ja już bylam gotowa zamówić ze Stanów, ale okazało się, że za przesyłkę środka o wartości dwudziestu kilku dolarów, dziewięć ampułek mieszczących się w małej kopercie, bym musiała zapłacić 98 dolarów (!!!), więc zrezygnowałam. Nawet babka ze sklepu była zszokowana ceną podaną przez firmę kurierska, z której usług korzystają. Może w innym sklepie obsługiwanym przez innego kuriera by było taniej, ale nie chce mi się szukać. 
http://www.entirelypets.com/freedomhorses.html
Znalazłam. Tylko to w sumie krótko trzyma. Drogo wypada.
Taniu, właśnie o tym środku pisałam, tylko z innego sklepu.  Nie wszystkie specyfiki można wysyłać samolotem - ten akurat można. 
Taniu, właśnie o tym środku pisałam, tylko z innego sklepu.   Nie wszystkie specyfiki można wysyłać samolotem - ten akurat można. 

No ja właśnie poszłam za Twoją wskazówką. Dziękuję.
Na sezon to trzeba by z 6 sztuk kupić ?
Ześwirować mozna , jesli przyjezdza wet , taki naprawde rozsadny czlowiek , ogląda konie i mowi ze podawac po pol saszetki Fenbenatu przez 5 dni.
A tu rady - podawaj po calej przez 3 . Podawaj po calej przez 5 .
Wiec mysle sobie , jesli mialabym podawac po calej przez 5 dni to czemu akurat ten srodek , bo sa lepsze ??? No i zadzonilam do weta , a on na to ze owszem moge kupic drozszy srodek  np za 80 PLN ale po 10 dniach musze powtorzyc - nowe larwy sie pojawia . OK , mowie , tylko Fenbetan podawac pan kaze przez 5 dni ( bo nowe larwy ) , to czemu  nie np 3 dni i po 10 dniach znowu  np trzy dni? On na to , że z doswiadczen wynika ze F. podawany przez 5 dni zamyka cykl rozwojowy pasozytow bo jeszcze przez dluzszy czas dziala.
Wedlug niego tak jak podawalam bylo dobrze ( 19 g na 100 kg zywej wagi - stwierdzil ze to jest swoisty kanon podawania Fenbenatu ) , a w koncowce  lipca moge podac np tabletki Virbac ( equimax ) zeby bylo wygodniej podawac .
A ja sobie te kupy po F. i tak po cichu do badan wysle, za jakies 3 tygodnie  . Krew przebadana , to czas na guano.
dea   primum non nocere
25 maja 2012 09:42
dominoxs - fenbenat w 2x dawce, podawany kilka dni (wolę podać 5 dni niż ryzykować, że dam za mało, toksyczność tego środka dla koni jest bardzo niska, a cenę jakoś przeboleję, jeśli na szali jest SKUTECZNOŚĆ i uodpornienie robali) ZABIJA LARWY w ścianie jelita, dlatego nie pojawi się nowe pokolenie, giną w fazie "prenatalnej". Środki "jednostrzałowe" biją tylko osobniki dorosłe, stąd za chwilę
pojawia się następny turnus wypoczynkowy z wylęgniętych larw.
ZABIJA LARWY w ścianie jelita, dlatego nie pojawi się nowe pokolenie, giną w fazie "prenatalnej". Środki "jednostrzałowe" biją tylko osobniki dorosłe, stąd za chwilę
pojawia się następny turnus wypoczynkowy z wylęgniętych larw.

Brzmi to dobrze. Dzieki Dea !

swoja droga ,  ciekawe co wyjdzie z  kup za 3 tyg po F - dam znać : )
Pokemon, nie ma takich tabletek? cholera znowu dałam się oszukać wetowi....a zapłaciłam za nie kupe kasy...

I bardzo Cię proszę nie zaczynaj znowu, to forum dla koniarzy a nie dla wetów.

Nie dałaś się oszukać, tylko jak większośc, masz kłopoty ze zrozumieniem.  😉
Jakieś tam zalecenia jakiejś tam organizacji są takie, aby profilaktycznie pdawać co trzy miesiące, co natychmiast ludzie przekładają sobie, że działają trzy miesiące. A to jest zasadnicza różnica.
Wiesz ilu potrafi przyjść zbulwersowanych klientów, że dałam tabletki, a kot po miesiącu ma z powrotem robaki? A przecież mówiłam, że działają trzy miesiące  😂
Tak robicie skróty myślowe i stąd nieporozumienia i wypisywanie na forum, że lekarz dał złe tabletki.
Pokemon, no to może ten wet zastosował  skrót myślowy, bo dał jedną tabletkę i nie kazał przyjść po następne...jako zwykły klient przybyły z pacjentem raczej staram się słuchac, stosować i ani mi przez myśl kwestionowac.

A co do odrobaczania koni to jest to temat wg mnie traktowany po macoszemu przez wielu wetów. Każą dawac grovermine i nawet nie pytają ile lat juz koń ją dostaje.

Wykluczają tasiemce na oko, a wszelkie choroby z objawami kolki napewno nie są od pasożytów.....

Dementek   ,,On zmienił mnie..."
25 maja 2012 18:20
Pokemon, no to może ten wet zastosował  skrót myślowy, bo dał jedną tabletkę i nie kazał przyjść po następne...jako zwykły klient przybyły z pacjentem raczej staram się słuchac, stosować i ani mi przez myśl kwestionowac.

A co do odrobaczania koni to jest to temat wg mnie traktowany po macoszemu przez wielu wetów. Każą dawac grovermine i nawet nie pytają ile lat juz koń ją dostaje.

Wykluczają tasiemce na oko, a wszelkie choroby z objawami kolki napewno nie są od pasożytów.....




Właśnie. Mi już 3 rok wet daje Groverminę. Nic innego nie sprowadza. Raz koleżanka dała mi pastę, bo jej została jakaś, a miała jeszcze chyba 2 miesiące terminu przydatności do użycia (jakaś od tasiemców i reszty robactwa).
dea zawsze myślałam że febenat działa tylko na dorosłe postacie a nie na larwy?
dea   primum non nocere
26 maja 2012 10:38
Długotrwałe stosowanie bije larwy, po to się to robi. Jednorazowa dawka, jeśli w ogóle zadziała, to tylko na dorosłe.
tego nie wiedziałam, myślałam, że tylko dorosłe zawsze bije, zresztą tak chyba nawet producent "głosi".
dea   primum non nocere
26 maja 2012 21:28
Producent głosi tylko jednorazową dawkę pół torebki na konia 500 kg. A ostatnio to nawet tylko pod świnki głosi 😉 szukać czegoś na ten temat?
w sumie racja z dawką itp😉 Czyli jeszcze więcej plusów febenatu, szkada że u nas tyle zachodu żeby załatwić:/ mam nadzieje że na drugie wiosenne odrobaczanie właściciel drugiego konia stanie na wysokości zadania i załatwi nam febenat
A teraz czym odrobaczacie teraz? Jakie robale teraz sie "wybija"
Powinno się odrobaczyć przed wypuszczeniem na pastwiska, aby zmniejszyć ryzyko "zarażenia".
Najlepiej equimax'em.
Jak  jest ze stosowaniem Equesta PRAMOX... jedna tubka jest na 575kg
Odrobaczam zawsze dzieciaki na 700kg... czy jest sens odrobaczać po jednej tubce na łebka, czy lepiej dać więcej niż jedno opakowanie?
Akurat ta pasta MUSI być podana dokładnie co do wagi konia.
siwaaa. czemu akurat co do dokładnej wagi? czym się różni od innych pod tym względem?
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
14 czerwca 2012 15:48
Jaka jest przeciętna waga arabów?
equest pramox jest z moksydektyna, zdarzały się po niej niefajne skutki uboczne. Dużo osób (nawet tutaj na forum pisało), że boi się stosować u swoich koni.
Mogę prosić o przybliżenie tematu?  :kwiatek:
Niestety wetem nie jestem, to dokładnie nie przybliżę, Ale Dea pisała tutaj, że boi się podawać. dlatego, że dużo się naczytała i nasłuchała o moksydektynie. Weci sami mówią aby nie przedawkować tej pasty (a skutki uboczne jakie są niestety nie pamiętam- kiedyś ktoś pisał). Osobiście nie podawałam tej pasty.  😉
Przedawkować na pewno nie przedawkuje... 😉
Jak inne pasty można podać o  jakieś 100-200kg na konia więcej, to z tą trzeba uważać. 😉

Cosik z neta o moksydektynie:
"Rzadko u młodych osobników obserwowano przemijające opuchnięcie pyska. Dwu-trzy krotne przedawkowanie moksydektyny prowadzi do depresji, obniżenia apetytu, opuszczenia dolnej wargi."
właśnie miałam zamówić equest 🤔 co jest nie tak z ta pastą? w sumie te skutki uboczne nie są jakieś drastyczne, poza tym jest mowa o dwu-trzykrotnym przedawkowaniu, a to chyba jak by podać więcej niż jedną tubkę pasty
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
15 czerwca 2012 13:05
właśnie miałam zamówić equest 🤔 co jest nie tak z ta pastą?


Wszystko jest ok z tą pastą, ja parę lat  temu odrobaczałam Equestem całą stajnię i wszyscy żyją,
teraz właśnie się przestawiam na moksydektynę. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się