Klub zepsutych kolan. Zerwane więzadła i inne urazy.

zabeczka ciesz się, że dostałaś, znam osoby, które mimo poważnych uszkodzeń ciała i uszczerbku na zdrowiu nie dostały ani grosza.

Po dwóch latach od stwierdzenia zerwania więzadła doczekałam się rekonstrukcji. Czy ktoś miał i wie jak to wszystko wygląda? ile jest się w szpitalu, ile w gipsie i jak długo trwa rehabilitacja ? A może jest tu jakiś krakus, który przeprowadzał ten zabieg w KCR ?

Bryziak ja miałam robioną rekonstrukcję w szpitalu św. Rafała  🙂 Rano przyjęli do szpitala, o 11.00 miałam zabieg (znieczulenie do wyboru ogólne albo zewnątrzoponowe - ja wybrałam to drugie bo podobno szybciej się dochodzi do siebie, ale na sali poprosiłam jeszcze żeby mnie uśpili), obudziłam się koło 14.00. Pierwsza doba była najgorsza, ale na każde zawołanie dawali środki przeciwbólowe i większość czasu przespałam. W sumie byłam trzy doby w szpitalu. Na drugi dzień rehabilitant zaczął mnie uruchamiać. W gipsie w ogóle nie jesteś (jak Cię będą chcieli wsadzić to się broń!!!) tylko po operacji założyli mi od razu stabilizator. Operację miałam na początku października, a rehabilitację skończyłam chyba w marcu z w pełni sprawną nogą. Jeśli chcesz to dam Ci namiary na moją przyjaciółkę-rehabilitantkę. Ma duże doświadczenie w kolanach. Przyjmuje w gabinecie koło Zawiłej - można prywatnie i na NFZ  🙂

zabeczka17, no opiszę własnymi słowami, tak dodatkowo, ale we wniosku są opcje do wyboru tak "na sztywno". No nic, zapytam w HR, dzięki  :kwiatek:

bryziak, ja jestem 5 miesięcy po rekonstrukcji ACL (nie wiem które więzadła Tobie będą rekonstruować), w szpitalu byłam 8 dni, nie miałam gipsu tylko ortezę, rehabilitacja trwa do odzyskania sprawności.

Powiem ci ja jeden wniosek rejestrowałam  telefonicznie.  Było to bardzo wygodne- 2 tyg, później kasa była na koncie. Z PZU wypełniałam ręcznie ale też konsultowałam sie telefonicznie.

bryziak, ja jestem 5 miesięcy po rekonstrukcji ACL (nie wiem które więzadła Tobie będą rekonstruować), w szpitalu byłam 8 dni, nie miałam gipsu tylko ortezę, rehabilitacja trwa do odzyskania sprawności.



8 dni?! Strasznie długo, ja byłam 2,5 dnia.
A w gips na pewno się nie wsadza, bo trzeba zacząć chodzić i odbudowywać mięsień jak najszybciej! Każdy dzień niechodzenia wydłuża i utrudnia późniejszą rehabilitację, bo jak się nie chodzi, to mięsień znika w oczach.

Ze 2 tyg. temu zdiagnozowano u mnie chondromalację rzepki II stopnia. Ortopeda powiedział, ze rehabilitacja nie jest potrzebna. Jednak chciałabym jakoś wzmocnić mięśnie nóg(bo jest kiepsko). Czy ktoś z chondromalacją(lub bez) mógłby mi podpowiedzieć parę ćwiczeń, które mogłabym wykonywać nie obciążając kolan? Zastanawiam się nad rowerkiem z lekkim oporem pedałowania, czy to będzie ok? Jakieś ćwiczenia na konkretne mięśnie, dwugłowy, czworogłowy uda itd.

Może ktoś polecić jakieś suplementy na kolana?
Od 2tygodni zaczęłam dość intensywnie biegać... Niestety po betonie... no i zaczynam czuć kolana niestety...
Nie chcę rezygnować z biegania dlatego szukam czegoś co je trochę wspomoże...
Nigdy nie miałam poważniejszej kontuzji... No poza jednym małym, niezdiagnozowanym urazem na nartach jak byłam mała...

Horsiaa, najlepiej jakby sam ortopeda Ci doradził ćwiczenia, które możesz wykonywać, czy też rehabilitant 😉

Może ktoś polecić jakieś suplementy na kolana?
Od 2tygodni zaczęłam dość intensywnie biegać... Niestety po betonie... no i zaczynam czuć kolana niestety...
Nie chcę rezygnować z biegania dlatego szukam czegoś co je trochę wspomoże...
Nigdy nie miałam poważniejszej kontuzji... No poza jednym małym, niezdiagnozowanym urazem na nartach jak byłam mała...


Zmienić podłoże do biegania. I nie forsować kolan, na początku marszobiegi, potem dopiero biegi.

Horsiaa, najlepiej jakby sam ortopeda Ci doradził ćwiczenia, które możesz wykonywać, czy też rehabilitant 😉

Chyba wybiorę się do innego ortopedy, bo ten u którego byłam stwierdził, że w zasadzie leczenie mi nie potrzebne, bo jestem młoda i samo przejdzie... i mam po prostu je oszczędzać(czyli nie biegać, nie jeździć konno, nie chodzić po górach).

czy wam po urazach pozwalali skakac? mam na mysli okres kilka lat po urazie? ja niby mam zgodę ale wysracza krótkie strzemiona i kolano zaczyna mnie bolec;/
Jak sobie radzicie z czyms takim np przy zadawaniu odznak?
Mi niestety ból kolana to uniemożliwia🙁

sylwiaj, mając zerwane więzadło, pojechałam odznakę, teraz rok po rekonstrukcji jadę w 2h teren oparty na samym galopie w półsiadzie niemalże, bądź siedzę na koniu po 5h dziennie i kolano mi nie dokucza, owszem mam dolegliwości bólowe, ale następnego dnia, wówczas chłodzę, natomiast podczas jazdy nie mam problemów.

ale ja miałam pękniętą łękotkę i zerwane sciagna i zabieg i niestety boli podczas jazdy🙁

sylwiaj może zwróć się do rehabilitanta, który powie jak temu zapobiegać lub minimalizować, ja też miałam pękniętą łąkotkę, zerwane acl, torbiel, trochę tego było i miałam 2 artroskopie.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie stabilizatora na staw kolanowy? Czy orteza czymś się różni i trzeba kupować ortezę i stabilizator?

Notarialna to zależy jakie ma być jego zadanie, blokada boczna, blokada zgięcia......

Tamtam, Artroskopia stawu kolanowego z plastyką ścięgien/ więzadeł. O reszcie się dowiem w szpitalu.

mój miał usztywnienia po bokach i dziurkę trzymająca rzepkę i swieetnie spełnią swa rolę🙂
no chyba bede musiała sie udac do kogos bo zaczyna mi to kolano przeszkadzac

Notarialna to prawdopodobnie będzie Ci potrzebny taki z zegarem na którym ustawia się kąt zgięcia. Zwróć uwagę żeby materiał okalający udo i łydkę łatwo się zdejmował, bo w lecie będziesz go często prać  🙂

Notarialna - to potrzebny Ci stabilizator kolana ze stabilizacją rzepki i dodatkowo bocznym usztywnieniem
http://allegro.pl/stabilizator-rzepki-kolana-mueller-lg-i2418744608.html
lub tak jak pisze Kami z zegarem... (najlepiej skonsultować z ortopedą czy jest konieczność stopniowej regulacji zgięcia stawu kolanowego)
ja miałam taki akurat przy innym schorzeniu kolana http://orteo.pl/ortopedia/ortezy-i-stabilizatory/staw-kolanowy/dlugi-stabilizator-kolana-z-regulacja-kata-zgiecia-erh-35-p i polecam

Notarialna, mi lekarz wypisał zlecenie na stabilizator, może warto się pofatygować, bo ma ci służyć dobrze, być wygodny, a przede wszystkim zabezpieczać. Mam bardzo podobną, już z niej nie korzystam ze skelpu w Łodzi, Pani przyjechała do domu poprzymierzała full wypas

Bo generalnie trochę tej całej procedury nie rozumiem. Ponoć na stabilizatory są refundacje (nie wiem ile w tym prawdy) i można receptę na to ustrojstwo brać. Nie wiem właśnie czy po to fatygować się u lekarza pierwszego kontaktu czy już w szpitalu po zabiegu u mojego ortopedy prowadzącego.
Myślałam o stabilizatorze modułowym z bocznym usztywnieniem. Widziałam kilka razy takie cacko na mieście i bardzo mi się podoba. Czy od razu wziąć lepiej zabudowany?

Chociaż szczerze mówiąc nie widzę siebie, zaraz po zabiegu zapitalającej do sklepu po stabilizator, może jednak lepiej wcześniej kupić?

Notarialna wybierz się teraz do ortopedy przed zabiegiem, niech wypisze i bd refundacja 🙂 za mój wart koło 1000zł zapłaciłam 250zł, resztę nfz.

poprostuja, A lekarz pierwszego kontaktu może coś takiego wypisać? Bo szczerze mówić do mojego chirurga nie mam jak się dostać. Nie ma wolnych terminów.

Ile czasu po takim zabiegu do siebie po takim zabiegu?

Nie wiem, czy lekarz pierwszego kontaktu wybierze dobry dla Twojej rehabilitacji, dlatego ja bym uderzała do ortopedy, albo kontaktowała się z nim telefonicznie. Ja miałam wypisany miesiąc po zabiegu, a tak śmigałam o kulach 🙂 ogólnie jeśli chodzi o rekonstrukcję acl ja nie narzekam bo szybko doszłam do siebie, 2-3 dni po, było ok, po zdjęciu szwów normalnie. Ja nie wspominam tego jako traumę i zło konieczne, na konia wróciłam z końcem lipca, a jazdy prowadziłam od połowy maja, jakieś 2 tyg. po zabiegu 🙂 Trzeba mieć dobrą motywację i wiedzieć, że jest do czego wracać, a przede wszystkim myśleć o tym, że będzie już tylko lepiej i dobry rehabilitant to podstawa 🙂

ojj to dobra jestes🙂 ja po zabiegu miałam przykurcz bo bałam sie obciążać nogę wiec później musiałam łazić dodatkowo na rehabilitację. Żeby było jeszcze weselej to zimą zeszłego roku kolano mi sie zablokowało na amen i miły Pan ortopeda z Wołoskiej stwierdził na ostrym dyżurze że on nie bedzi emnie badał bo zbyt mnie boli, a z kolei nastepnego dnia na Bielanach chcieli mnie kroic co dało mi taką mobilizację że przy znieczuleniu udało sie ortopedzie ruszyc to kolano🙂

Notarialna stabilizator musisz mieć przed zabiegiem - ja jak się wybudziłam z narkozy to już w nim miałam kolano, założyli go jeszcze na sali operacyjnej. I z tego co się orientuję to receptę musi wypisać ortopeda, albo chirurg ortopeda. Może weź od lekarza pierwszego kontaktu skierowanie do jakiegobądź i poproś go o wypisanie - nie powinno być problemów.

mi też wypisywał chirurg prowadzący. musiałam wysłać wniosek wypełniony przez niego, do NFZ do Słupska i czekałam prawie mc na odpowiedź i zatwierdzenie; także im wcześniej tym lepiej; podobno jedni czekają parę dni, a inni dłużej; pewnie zależy od oddziału NFZ. NFZ pokrywa 70%, zwróć też uwagę na krótką realizację zamówienia, bo ja omal nie przeoczyłam daty, do której można wykupić ortezę.

Muszę sobie ponarzekać,po latach problemów z lewym kolanem w koncu postanowiłam je zoperować i jest efekt - trzy miesiące po zabiegu zapomniałam właściwie o tym,że kiedyś był problem,jestem w pełni sprawna i w ogóle. Oczywiście to zbyt piękne by mogło być prawdziwe albo długo trwać,od jakichś dwóch tygodni tego samego rodzaju problemy pojawiły się z prawym kolanem.A miałam znowu zacząć jeździć konno,łazić po górach i takie tam,ech...