PSY

W jaki sposób są dostarczane te mięska z internetowego sklepu? Tylko w torbie termicznej? Wystarcza?
asds   Life goes on...
23 maja 2012 13:57
Dziewczyny a ja mam teraz dulemat. chcę  mojej 5 letniej suczce po sterylce zmienić karmę. Od jakiegos czasu je Dog chowa z łososiem i wchodzićm jej wchodzi, ale zatsnawiam się nad zmianą na jakąś bogatszą karmę. Co polecicie? Mały pies do 10kg.

Orijien?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 maja 2012 14:24
W jaki sposób są dostarczane te mięska z internetowego sklepu? Tylko w torbie termicznej? Wystarcza?


Dostarczają w styropianowych skrzyniach.


asds: Acana, Orijen, Brit Care, Wolfsblut, Fish4Dogs, Natural & Delicious, White Wolf, Platinum Natural, Taste of the wild, Healthy Paws.
Ja mam pytanie trochę z innej beczki.
Mianowicie - macie jakieś zabawki czy cokolwiek, co zrobiłyście własnoręcznie?
Ja mam i mogę polecić, bo to znacznie, znacznie tańsze i czasem nawet bardziej wytrzymałe niż sklepowe, ale o tym wie chyba każdy.
Mój pies, chart perski (saluki), półroczny. Ma adhd, przecież wszystko trzeba zjeść, szczególnie rajstopy >D Ale, w każdym razie. Mama i ja wzięłyśmy się za 'robótki' zabawek i powstały takowe (niestety, póki co bez zdjęć, bo nie wiem, czy ktokolwiek chciałby je oglądać):
- Butelki i marchewki, do gryzienia;
- Wabik, za którym wprost uwielbia biegać, zrobiony z pociętych szmatek i zawieszony na starej smyczy;
- i butelka, napełniona... lodem. A raczej nalałam do niej wody i wstawiłam do zamrażalnika. Niby nic, ale przy takich upałach jak od niedawna, mój pies jest nieprzyzwyczajony i jakoś się musi chłodzić, a ja nie mam niestety czasy na ciągłe dolewanie mu wody i chłodzenie.
Co myślicie o tej ostatniej 'zabawce'? Zostawić mu, czy jednak zostawić?
Hanulqa ale tak czy tak pies powinen mieć stały dostęp do wody (a propo tego a ja nie mam niestety czasy na ciągłe dolewanie mu wody i chłodzenie. )

ja mam problem z psem. Nie chce za bardzo wychodzić na spacery. Boi się ciągle niewiadomo czego i dlaczego. Kiedy idzie z moim tatą to nie ma za bardzo problemu, albo kiedy jesteśmy już jakoś na łące. Ale przejście z nią na drugą stronę ulicy do mordęga straszna. Ma 2,5 roku. Nie jest do sprawa socjalizacji bo jak była szczeniakiem to jeździłyśmy autobusem i metrem na zajęcia psiego przedszkola i jej do zupełnie nie przeszkadzało jak i przebywanie  w pobliżu ulicy. Szła sobie spokojnie i można było iść wszędzie a teraz to ciągamy się, ja ją ciągnę, ona ciągnie mnie. Musiałam jej kupić bezpieczne szelki bo by się udusiła na obroży, a ze zwykłych szelek mogła z łatwością wyjść  🙄 myślicie, że da się coś zrobić czy tylko behawiorysta?

jeszcze jeden problem to to, że nie moge jej nauczyć powrotu na zawołanie (tak żeby wracała za każdym razem) bo najzwyczaniej w świecie nie reaguje na smakołyki na spacerze. Nieważne czy wabię ją chrupkami, serem, szynką czy kurczakiem bądź jej ukochanymi naleśnikami to ona ewentualnie obwącha i odchodzi. Bawić się tez już nie bawi. Kiedyś uwielbiała patyki, przynosiła żeby jej rzucać itp. A teraz to czasem pobiegnie za rzuconym ale też tylko spojrzy i odchodzi. Nie ma też ulubionej zabawki, w ogóle już się niczym nie bawi.

Te wszystkie problemy zaczęły się dwa lata temu w wakacje jakoś zastanawiam się czy mógł mieć na nią wpływ wyjazd nad morze (zabralismy ją i wtedy nic się nie działo) czy pierwsza cieczka, której dostała niedługo po powrocie. Bo od tego czasu właśnie tak "zgłupiała'.

moja Korcia:
http://imageshack.us/photo/my-images/638/100d1465.jpg/][IMG]
My też trzymamy psa na barfie. Wcina wołowinę, drób. Do nauki gryzienia polecam największe szyjki indycze, uczą cierpliwości😉 Luby je też masę surowych warzyw, nabiał, oleje i ryby (też surowe). Jesteśmy bardzo zadowoleni, fajna sierść, zero kłopotu z przygotowaniem, cenowo też bez porównania, a pies szczęśliwy.   
Heval, ona ma ciągle wodę, pełną miskę, ale przez... 5 minut maksymalnie. Więc nawet nie ma jak go zostawić w domu samego, kiedy idę na przykład do babci, bo jak przychodzę to pies biedny, drapiący miskę, przecież wody nie ma... Normalnie wstyd, nie właścicielka! Gdyby mógł, toby przecież to TOZ'u podał 🤬

Co do BARF'u, to moja mama u psa też tego stosuje, lecz póki co, raz na tydzień, ewentualnie dwa, a jak już w ogóle się jej nudzi czy coś, to robi mu trzy razy, nie więcej, Ali jest jeszcze za mały na codzienne jedzenie takich posiłków. Za to jednak dostaje czasem całą kurę (ostatnio jak to zobaczyłam to myślałam, że to ryba, bo ją porozrywał xd) i to jest jedna z jego ulubionych zabaw, czyli polowanie na kurę, którą najpierw kładzie na posłaniu.  🤣
Kurcze, nie róbcie psom w żołądkach takiego sajgonu - albo pies je surowe albo nie. A nie, że dziś je, a jutro nie, bo mięcha w sklepie nie było, albo nie miałam czasu albo tak wyszło. Nie bez powodu często są problemy żołądkowe w czasie przestawiania na barfa. W sumie każdego osobista sprawa co robi, ale inaczej trawi się surowe, inaczej gotowane, a inaczej suche i trzeba się zdecydować a nie pływać z jednego na drugie. Fakt, jedne psy to przetrwają, ale u innych z czasem może wyjdą problemy. Jak już zdarzy się klops i danego dnia nie ma co do michy włożyć to lepiej psu zrobić głodówkę niż serwować na jeden dzień byle co.
Hessa odróżnij niezdecydowanie co do żywienia od stopniowego przyzwyczajania w powyższym poście...
Wiesz, jakoś nie rozumiem, jakie stopniowe przyzwyczajanie do surowego? Albo od razu zmienia się na surowe albo daje żołądki przez parę tygodni, a potem surowe. Jakoś nie słyszałam, żeby ktoś kompetentny polecał dawanie raz na jakiś czas mięsa, żeby pies się przyzwyczaił... Jak coś robić, to z sensem.
no nie wiem, jak żywisz w jeden sposób to na drugi przestawiasz drastycznie? ja przestawiam stopniowo, miałam niezłe jazdy przy przestawianiu psów po 7 latach na suchym żarciu na gotowane. jak zaczeliśmy mieszać i stopniowo odejmować suche to wszystko przyszło gładko.
Jak przebieram sobie w różnych rodzajach suchych karm to nie przestawiam drastycznie, chyba że mają podobny skład. Surowe to inna bajka, a jak ktoś już zdecydował się na barfa, to na każdej stronie wyczyta jak przestawić psa. I na pewno nie jest to mieszanie z poprzednią karmą.
ja wolę patrzeć na reakcje psa niż wierzyć przepisom z opakowań 😉 na pedigri i froliku też pisze ze to super żarcie a jakoś nikt nie wierzy
Bez przesady, nie ma co wpadać w skrajności... Jak płacę dwie stówy za żarcie i pies miałby problemy z przestawieniem na inną karmę o podobnym składzie, to bym z tej karmy od razu zrezygnowała, bo nie trudno wpaść na to, że coś jest nie tak. Jakoś nigdy nie doprowadziłam psa do rozstroju żołądka przez zmiany żywienia, a dużo karm testowałam. Na etykiety patrzę zanim kupię karmę, żeby nie żywić psa zbożem, a gdybym etykietom miała w ogóle nie wierzyć to nie kupowałabym suchego. Jak ktoś nauczy się z nich czytać, to odpada jakieś trzy czwarte karm obecnych na rynku, a reszta jak ma podobny skład to wystarczy trzy dni na przestawienie. Ale fakt, akurat nie mam zwierzaka, który ostro reaguje na zmiany żywienia.
No dobra, ale ja pisalam o przestawianiu z suchego na gotowane/surowe. To trochę różnica.
No tak, jest różnica. Na gotowane nigdy psa nie przestawiałam, więc nie wiem jak najlepiej to robić. Może i podawanie naprzemiennie gotowanego i suchego zaoszczędzi problemów. Co do surowego, już pisałam. Od początku zakładano dwie metody i w żadnej nie miesza się surowego z suchą karmą. Najłagodniejszą opcją jest dawanie wołowych żołądków przez parę tygodni, żeby przestawić żołądek psa na inne trawienie. Jak będziemy podawać jednocześnie suchą to będzie karuzela, bo jedno trawi się dłużej, inne krócej. Choć niektórzy tak robią, a psy żyją i mają się dobrze, ale co kto lubi. Jak pies był całe życie na suchym to takie surowe w większości przypadków będzie rewolucją, ale na żołądkach większość psów bardzo dobrze funkcjonuje i dobrze jest tak przestawiać. I nie to, że ja w ogóle suchego nie daję, bo daję jako smaczki, ale nie jako główny posiłek.
No właśnie przestawianie psa z suchego na gotowane - czyli też przetworzone, a przestawianie z suchego na surowiznę to dwie zupełnie inne bajki.
Hanulqa zastanawia mnie ta woda tzn. starcza na 5 min bo sobie ją wylewa czy ma taką małą miskę?
Ps. a w którym miejscu Hanulqa piszę, że przestawia swojego psa na BARF'a? Mi to bardziej wygląda na próbę urozmaicenia menu, żeby się nie znudził.
Dziewczyny macie doświadczenie z zapaleniem krtani u psa? Jakie są rokowania zwłaszcza  u starszego psa (12 lat)?
Na razie weterynarz podaje zastrzyki i mamy podawać flegamine  w tabletkach.
Dzisiaj się o tym dowiedziałam od rodziców (mieszkam w innym mieście) i jestem przerażona, że mój pies choruje...
Oto mój piesek:
Dziewczyny macie doświadczenie z zapaleniem krtani u psa? Jakie są rokowania zwłaszcza  u starszego psa (12 lat)?
Na razie weterynarz podaje zastrzyki i mamy podawać flegamine  w tabletkach.
Dzisiaj się o tym dowiedziałam od rodziców (mieszkam w innym mieście) i jestem przerażona, że mój pies choruje...
Oto mój piesek:


Ruda jak sama piszesz pies ma zapalenie krtani, a nie np. raka  krtani.. nie wiem czemy pytasz o rokowania.. czy u człowieka zapalenie gardła jest śmiertelne?  😵
kkk , wiesz u starszego człowieka głupie przeziębienie jest gorsze od przeziębienia u kogoś młodego i silnego. Poza tym czasami te same choroby przebiegają inaczej u ludzi i u zwierząt. Choroba, która nie zagraża ludziom może mieć inny przebieg u zwierząt.
idąc Twoim tokiem myślenia to mój pies powinien średnio raz w miesiącu umierać, bo poza zapaleniem krtani dokłada mu się jeszcze angina...
asds   Life goes on...
25 maja 2012 12:08
Kupiłam na spróbowanie Acanę pomarańczową..Prerrie? Czy jak to się nazywa.....No zszokowało mnie tempo wciagania mojego psa
Acana jest jedną z dwóch karm które mój pies łaskawie raczy jeść, oczywiście po dosmaczeniu śmietaną  🤣 Tylko cena zabija....
asds   Life goes on...
25 maja 2012 12:29
Noc ena kiler....Ale w moim wypadku wór 13,5 kg to by na z 4 mc starczył spokojnie....Tylko sie zastnawiam czy karma na koniec tego czasu miałaby jakieś jeszcze wartości odżywcze...
ma ktoś wejścia w oddziale ZK w Inowrocławiu?

Oni działają dopiero we wtorek, a znajda CAO dziś wyciagnieta od hycla ma tatuaż z tamtego oddziału.
asds może gdyby ją w jakimś szczelnym pojemniku przechowywać, ale nie wiem bo u mnie 18 kg Acany Sport schodzi w miesiąc.


Emanuel Dyas 😉

Syjamskie Sznaucery 🙂😉

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 maja 2012 14:38
asds, na Allegro można kupić Acane z wiadrem, tzn pojemnik dodają za free. Póki nie miałam wiadra robiłam w worku mały otwór, przesypywałam do pojemników na jedzenie (mam takie dwa 2l), a worek zwijalam i spinaczem do papieru "łapałam". Jak będziesz trzymała karmę w otwartym worku to co najwyżej zwietrzeje i zapachu mieć nie będzie. Dopiero po upływie terminu ważności zaczynają ulatywać witaminy 😉
asds   Life goes on...
25 maja 2012 14:59
Jakies pudło mam w domu 🙂.

znalazłam najtaniej w sklepie www za 209zł 13,5 kg
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 maja 2012 15:02
Jakbyś dała znać wcześniej to na niebieskim bullowym forum była ta karma za 190zł 13,5kg. Cała nie rozpakowana.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się