PSY

Ja ONy mam od lat 😉 Potwierdzam słowa Być, z reguły ON wybiera sobie przewodnika stada i to jego najbardziej "kocha".
Fajne psy jeżeli chodzi o zdolność do koncentracji, nie ma problemów z tresurą. Wszystkie moje ONki uwielbiały się szkolić. Najnowszy nabytek, 4-miesięczna sunia już zna tyle komend, że aż zastanawiam się czy jej nie przeciążamy 😉 Ale patrząc z jaką radością robi sztuczki, to wydaje mi się, że więcej z tego wspólnego funu niż tresowania.

Z moich doświadczeń laickich -  ONy średnio przepadają za innymi psami.

Jeśli chodzi o kupno -> tylko ze sprawdzonych hodowli i to takich, które mają udokumentowane zdrowie nie tylko rodziców, ale i dziadków i pradziadków.
Dzięki za te informacje, na pewno się przydadzą! 😀 Wracając do tego skąd wezmę psa to natrafiłam w necie taką stronkę: http://owczarki.eu/ i teraz nie wiem skąd lepiej by było zdobyć psiaka.. 
borowska jeśli chcesz kupić szczeniaczka to popytaj o opinie o hodowlach bo to ważne. Ale jeśli Ci na szczeniaku rasowym nie zależy to adopcja też jest dobrym wyjściem 🙂 Zależy czego od psa oczekujesz?
W razie czego ja dysponuję namiarami na sprawdzoną hodowlę, z której sama mam szczeniaka. Ale to na PW żeby nie robić ogłoszenia.
Tyle, ze w najbliższym czasie chyba nie będzie miotu, a jak będzie to raczej pieski już sprzedane 😁 Ale zawsze można dopytać
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 czerwca 2012 23:22
borowska jeśli Cię to interesuje to w wątku adopcyjnym(http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,73.0/topicseen.html) jest suczka owczarka niemieckiego do oddania 😉
Heval Od psa za dużo nie oczekuję 😀 Jestem miłośniczką Owczarków odkąd pamiętam  😍 Lecz jeszcze nigdy nie miałam, ponieważ obecnie mam w domu małego kundelka, nareszcie mama zgodziła się na drugiego psa dlatego zaczęłam szukać 😉
amnestria dzięki w razie czego będę pisać na PW 🙂
CzarownicaSa Jakbym już miała adoptować to najstarszego psa do 2 lat..
borowska to proponuję Ci rozejrzeć się po ogłoszeniach adopcyjnych i na forach z adopcjami jeśli nie zależy Ci na rasowcu, wystawach itp. Mogę rozejrzeć się czy są jakieś bo siedzę na forum z bogatym działem adopcyjnym to popatrzę 🙂 A z jakich okolic jesteś? I chciałabyś psa czy suczkę?
Jestem ze śląska i raczej suczke 🙂 dzięki!
maleństwo, sunia wygląda kwitnąco!

Ja mam ONka, uwielbiam je, ale nie polecam komuś, kto nie ma czasu i zamiłowania do pracy z psem.
Poza tym tak jak dziewczyny piszą, te psy kochają swojego pana ponad wszystko. Ja przez te wszystkie lata (mój pies ma 9,5 roku), tak kombinuję, żeby jak najmniej zostawał beze mnie - nie chodzi mi o wyjścia z domu tylko o dłuższe wyjazdy. On by beze mnie może przeżył, ale czeka, czeka, czeka...







i uwaga...  🤣

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
11 czerwca 2012 13:26
Quendi ostatnie miażdży 😀 😀 😀
Zdecydowanie ostatnie mega!

A z moich obserwacji to raczej bywa tak, że pies wpatrzony jest w tego, kto z nim COŚ robi 😉 choćby to miała być zabawa piłeczką jedynie. Czy to ONek czy jamniczek.
Niekoniecznie. Mój tata jest osobą pracującą, psem się nie zajmuje, obowiązki spadają na mnie, ja wszystko robię przy nim, a pies i tak widzi tylko w moim tacie swojego "pańcia" i jest to wielka "miłość".
Rozumiem, że pracującą z psem masz na myśli 😉
Robienie wszystkiego przy psie a praca z psem.. to robi różnicę. Bez względu ile dodatkowych rzeczy wokół psa zrobisz i ile spacerów z nim zaliczysz i ile jedzenia mu dasz. Jeśli to tata z nim pracuje/cwiczy/szkoli to on będzie pańcio nad pańcie. Zawsze i wszędzie. 
Być - u mnie to samo.

Właśnie przyszedł nasz Markus Muhle. Sucz szczęśliwy  💃
cieciorka   kocioł bałkański
11 czerwca 2012 23:10
maleństwo, wymiatacie z Leeloo 🙂
Ale się zdziwiłam objętością MM. Jest go mniej niż karmy 12,5kg  😲 tyle, że jest cięższy. Mam nadzieję, że będzie wydajny
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 czerwca 2012 09:27
cieciorka, ja to pal sześć, ale Leeloo wymiata. Ostatnio jakby się szaleju nażarła, wgryzła się w sukę Rodziców (tak, to bydlę ze zdjęcia, tamta na szczęście jest pierdoła i nie oddała), omal nie "wycisnęła" się przez sztachety na balkonie 9a są naprawdę sporo węziej umieszczone niż szerokość Lilaczowej klaty) i tym podobne historie... Był spokój i porządek, a jakieś 2 tygodnie temu coś jej odpaliło :/
może pamiętacie moje przeboje z psami, jak rodzice wyjechali na wakacje i wprowadziłam się znowu do domu, żeby się nimi zająć. całe piszczenie, wstawanie ze słońcem i sensacje żołądkowe spowodowane musiały być tęsknotą 🙁 mama mówi, że odkąd wrócili nic takiego się nie wydarzyły, psy znowu śpią po 14h na dobę 😁
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

12 czerwca 2012 11:53
PonPon, no co Ty? Nie podejrzewałabym!
wyczuwam sarkazm  😎 nie podejrzewałam aż takiego stresu, bo jednak mieszkałam z tymi psami przez 4 lata, nie mieszkam w domu od 2 lat, ale i tak jestem minimum 1 dzień w tygodniu. zaczęły wtedy jeść nową karmę i próbowałam zrzucić na to. jednak przykro myśleć, że nie jestem już dla mojego psa człowiekiem - domownikiem 🙁
wistra z MM uważaj, moje psy go nie trawiły generalnie.

Jeszcze ad Wolfsbluta niskobiałkowego - szukam czegoś bez węglowodanów, w opisie producent tego nie uwzględnił

Sorry, ale jak to ma w składzie ziemniaki, to ma i węglowodany, więc miłoby było przeczytać ile :/

póki co szukam bez węglowodanów i nie za dużo białka dla psa

dla suki może być więcej białka
ash   Sukces jest koloru blond....
12 czerwca 2012 12:08
Moje bydle spędziło 2 dni w hotelu dla psów Dogiland.
Szczerze polecam, fajne urokliwe miejsce, sympatyczna właścicielka która osobiście zajmuje się psami.
Jako, że mój Max nie przepada za innymi psami dostał swój prywatny domek z fotelem, swoim posłaniem i zabawkami do dyspozycji.
Mógł leżeć sobie na "ganku" i trawie, bo było to ogrodzone. Miał zapewnione 3 spacery dziennie, a więc hasanie po terenie, kąpiel w stawie i bieganie za piłeczką.
Trochę narozrabiał pierwszej nocy - wybił głową szyby z pleksi 😡 Tęsknił na pewno, bo jeszcze wczoraj był w domu taki spokojny i cichy.
Potrzebuję pilnie pożyczyć klatkę dla psa.
Przygarnęłam skrzywdzonego przez los młodego kundelka- Szagiego. Piesio miał złamaną łapę, poskładali ją na klinikach w Lublinie. Szagi nie powinien używać chorej łapki przez 3 miesiące, dopuki w pełni się nie zrośnie, jednak jest bardzo żywiołowy i za nic w świecie nie chce dać się przekonać, żeby nie biegał i nie skakał używając chorej łapy. Chciałabym mieć możliwość zamykania go w czasie, kiedy po domu kręcą się goście, albo kiedy jest pobudzony, żeby go wyciszyć. Niestety w najbliższym czasie, nie mogę sobie pozwolić na zakup nowej klatki.
Dlatego zwracam się do wszystkich psiarzy z gorącą prośbą- może ktoś ma psią klatkę, której na razie nie używa i mógłby mi ją pożyczyć.
czy ktoś karmił karmą brit premium? dlaczego ma taką niską cenę przy generalnie w miarę niezłym składzie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 czerwca 2012 19:31
Ma taką niską cenę, bo właśnie składu nie ma rzucającego na kolana. Brit Care jest droższy, bo i skład ma lepszy.

szukam czegoś bez węglowodanów
No to zostaje Ci tylko Ziwi Peak za jedyne  😵  600zł za 15kg, chyba jedyna karma na polskim rynku robiona na samym mięsie.
W każdej karmie są węglowodany w jednej proste (biały ryż, owoce), w innych złożone (brązowy ryż, zboża, kasze, otręby, kukurydza, groch, ziemniaki).
JARA zgadzam się, że skład nie urywa du** ale jest porównywalny, a nawet lepszy od droższych karm:
brit premium adult medium-41% kurczaka
purina pro plan adult chicken&rice- 20% kurczaka (droższa o 40 zł)
royal canin medium adult- na pierwszym miejscu kukurydza i mąka kukurydziana (droższy o 60 zł)
te karmy na pewno nie są wysokich lotów, zastanawia mnie ta różnica w cenie. może chodzi o kukurydzę, która jest w bricie wysoko w kolejności. ogólnie orientuję się w karmach dosyć dobrze, ale cięższe czasy nastały chwilowo dla moich psiaków i nie stać mnie na karmę taką jak zwykle. kupiłam w końcu brit care dla szczona i markus muhle dla suki. zobaczymy jak im będzie służyć
Sunia już po zabiegu..jednak była w ciąży
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 czerwca 2012 21:56
kurczak_wtw, akurat za podanymi przez Ciebie firmami nie kryje się jakość ani skład. A firma 😉 Z tego co się orientuję Brit to Brit. Natomiast Purina to Nestle, a Royal to Mars 😉 Więc patrząc na skład płacisz tu za firmę, a nie za jakość 😉

Od dekady na liście najlepiej zarabiających producentów karm nie są ci, którzy robią dobre karmy. Króluje firma Nestle i Mars, zajmują połowę rynku światowego. Te firmy stawiają na reklamę oraz łatwy dostęp konsumentów do karm. Można je kupić w prawie każdym sklepie, a dodatkowo są tanie. Dlatego nazywa się takie karmy marketówkami.
Koncern Mars nie ulepsza swoich produktów, ich zarobki szacuje się na miliardy dolarów. Ich flagowe produkty to Pedigree oraz Royal.  Ta pierwsza jest najbardziej rozpowszechnioną karmą w Stanach Zjednoczonych, ta druga jako pierwsza wprowadziła podział na rasy. Pod ich logiem kryją się również takie karmy jak Chappi, Frolic, Cesar, Whiskas, Sheba, Greenis, Perfect Fit czy Kitekat. Szczycą się tym, że karmę produkują od 1935r I pozostają liderem w tej branży. Nic dziwnego, wiedza ludzi na temat żywienia zwierząt ma wiele do życzenia, a konkurencyjna cena ich porduktów skłania do zakupu.
Koncern Nestle jest światowym producentem żywności, a ich najbardziej znanym produktem jest Purina.Jednak każdy chyba słyszał o Friskisie czy Gourmet. Zarzucono im nawet zatrudnianie dzieci w warunkach pracy niewolniczej na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Nie respektują żadnych przepisów.
no właśnie tak mi się wydawało 🙂 dzięki 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się