Dobry trener - po czym go poznać?

Niestety w Polsce jeżdżą , trenują , są właścicielami koni bardzo często ludzie z bardzo niską kulturą.
Chyba pokutuje jescze fakt , że jeździectwo kilka lat temu rozwijało sie głównie w PGR.
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
17 grudnia 2009 14:08
Powiem wam, że ja wczoraj jeszcze bardziej zaczęłam doceniać moją trenerkę - trening w moim mniemaniu nie poszedł mi najlepiej.... krótko mówiąc wpadłam w dołek pt. "jestem beznadziejna i nic ze mnie nie będzie". Poryczałam się i trochę trwało, zanim doszłam do siebie. Doszło to do jej uszu - w efekcie wylądowałam "na dywaniku". Rozmowa, którą przeprowadziłyśmy, była bardzo motywująca, choć dla mnie trudna - zmieniałyśmy moje myślenie "szklanka w połowie pusta" na "szklanka w połowie pełna"  😉 Podkreslała postępy, które widzi, tak naprawdę krótki narazie okres solidnej z nią pracy i że efekty spokojnie będą coraz większe przychodzić, gdy będziemy dłużej ze sobą pracować - za szybko wymagam cudów.

Sam fakt zaistnienia takiej rozmowy z jej inicjatywy znaczy dla mnie bardzo wiele. I myśle, że tak powinien się zachować bardzo dobry trener.
To ja trochę odkurzę ten wątek, z tego co się orientuję to parę osób z poprzednich postów zrobiło instr. sportu. Jak na dzień dzisiejszy oceniacie ich pracę? Chodzi mi głownie o trójmiasto. Szukam jakiejś szkółki gdzie mogłabym podnosić swoje umiejętności, wiem że teraz jest coraz więcej szkółek sportowych. Myślałam nt P. Oli Furgo, P. Dagmary Rybickiej lub o P. Ani Skrzeszewskiej. Bo z tego co mi wiadomo to P. Bożena Jachlewska nie posiada swoich koni, tylko trenuję osoby które mają swoje konie, prawda? 
deborah   koń by się uśmiał...
10 czerwca 2012 13:39
qaz, z wymienionych z czystym sumieniem mogę polecić Olę Furgo.
Qaz, moim zdaniem wszystkie wymienione przez Ciebie panie są bardzo dobre, gdyż do ośrodka w którym pracuję przyjeżdżają ich uczniowie zdawać egzaminy na odznaki i komisja zawsze chwaliła ich przygotowanie. Więc mają efekty w pracy.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
10 czerwca 2012 20:43
...na własnych koniach uczą jeszcze na Hipodromie Agnieszka Eliks  i Aga Racka...

qaz, trzeba było od razu pisać,że szukasz szkółki,a nie trenera....
.............


Wspolpracowalam dosyc dlugo z Marcinem Tomporowskim i bardzo dobrze wspominam treningi, profesjonalizmu czy dobrej metodyki z cala pewnoscia mu nie brakuje. A w zwiazku z tym, ze znamy sie dobrze, to musze zdementowac te absurdy, ktory wypisuje Anonimus123, - Marcin jest gejem i nie jest to zadna tajemnica 😉
Pozdrawiam i goraco polecam M.Tomporowskiego!
Ktos kto sie zarejestrował dzisiaj i oczernia kogoś z imienia i nazwiska, sam swojego nie podając, nie jest wart by brać pod uwagę jego opinię.
rewir gejem? Przecież on ma dziewczynę, chyba że info na jego fb to po prostu ściema.
................
Na tym polega cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

Anonimus123, prawda jest taka, że gdyby twoja dziewczyna była ci wierna to facet mógłby co najwyżej po mordzie dostać. Wątek o problemach sercowych jest w dziale Towarzyskie.
Śmieszne jest jak bardzo ludzie potrafią być zawistni. KAŻDY , kto zna Natalie i Marcina, wie, ze  takie informacje sa wyssane z palca.
Przepraszam bardzo , ale czy jest to miejsce na wyżalanie sie i oczernianie innych bo dziewczyna Cie opuscila?
Z przykroscia musze jednak stwierdzic, ze nikt kto ta dwojke zna to w to nie uwierzy : )
Jezelli po rozstaniu facet chce nam w ten sposob "dowalic" to tylko pokazuje swoj poziom.
Pozdrawiam i proponuje jednak zeby smutki opijac z kolegami a nie psuc innym reputacje

....
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Całkowita edycja posta
ktoś obcy? raczej nie jestem osoba obca : )
mam tylko jedno pytanie . Jaki masz cel w tym zeby pisac takie rzeczy? i jeszcze mowic ,ze mozesz pokazac rozmowy ? i dobrze powiedziales, Wasze rozmowy, nie publiczne : ) Troche wyczucia czlowieku . I przykro mi ale pokazujac taka postawe nie widac zebys byl osoba dorosla i powazna tylko mentalnoscia reprezentujesz poziom przedszkolaka , ktoremu ktos zabral zabawke .
Nie jest to miejsce na prowadzenie takich durnych dyskusji , i uwierz mi,ze nikogo na tym forum nie interesuje Twoje zycie osobiste, wiec z calym szacunkiem mozesz to zachowac dla siebie.
Obsesyjnie zazdrosnych durniów nie brakuje na świecie.
TO SIĘ LECZY !!!
Możesz spróbować się sam zdiagnozować
http://psychologia.wieszjak.polki.pl/psychologia-zwiazku/294340,Zazdrosc-patologiczna-jakie-sa-jej-przyczyny.html


Anonimus123 próbuje oczernić kogoś i jakoś tak dziwnie się dzieje, że niechęć wzbudza do siebie i swojej wiarygodności.
I jaki to ma związek z tym tematem ???

Podpisz się bohaterze z imienia i nazwiska.
Dziewczyny będą wiedziały kogo omijać szerokim łukiem.

Idę po popcorn......
....................
Gdybys byl osoba powazna to bys sie nie bawil w takie rzeczy.
Gratuluje z calego serca za wyrazone przeprosiny , ale tym oto akcentem mysle ,ze zakonczymy historie rodem z brazylijskiej telenoweli .
Dziekujemy za uwage   : )
ps. moze warto przemyslec propozycje szemrana ?
Pozdrawiam
.............
A to czasem nie jest tak że do tanga trzeba dwojga ???
Na tym polega cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

Anonimus123, prawda jest taka, że gdyby twoja dziewczyna była ci wierna to facet mógłby co najwyżej po mordzie dostać. Wątek o problemach sercowych jest w dziale Towarzyskie.


Popieram.

Zdarzają sie związki trener - zawodńik w wielu dyscyplinach.
Gdyby dwie strony nie chciały takiego związku by nie było i juz.
Nie znam tego trenera - ale jego zycie osobiste nie ma  związku i wpływu na to jak szkoli swoich podopiecznych
Natalia jest pełnoletnia?
ja tam nie wnikam z kim sypia pani z warzywniaka u której kupuję marchewkę.

Przepraszam, ale ten trener to gwałciciel? pedofil? nie? no to w czym problem? dwoje ludzi się spotkało i postanowiło to co postanowiło. To, że trener się związał z zawodniczką to chyba żaden problem i niczyj interes oprócz zainteresowanych?
Anonimus123, sory, ale to, co tu wyprawiasz to już jest totalne dno. Facet zmuszał dziewczynę do czegoś? Porwał ją? Pobił? Nie dziwię się dziewczynie, że cię rzuciła, skoro z ciebie taki no-life, że musisz koniecznie wejśc na ogólnopolskie forum i niczym dziecko trzymające się mamusinej spódnicy, się wyżalic i wypłakac. Gdyby z waszym związkiem wszystko byłoby ok, to dziewczyna by cię nie rzuciła. Proste. Mamy wątek sercowy, to tam się wyżal, a nie rzucasz mięsem wobec Bogu ducha winnym ludziom.
Mam na to dowód jakby ktoś bardzo chciał do wglądu nasze rozmowy o tym. Zapisane rozmowy miedzy mna a Natalia. Bardzo Prosze pisać na PW w tej sprawie i spotkam sie z takim niedowiarkiem.


To jest mocne!  😲 Kurde..  mieć chęci pokazać rozmowy swoje i swojej dziewczyny na tematy tak bardzo prywatne i osobiste jak zdrada w związku i czemu do niej doszło, obcym osobom? DNO! Niezależnie od tego jak się zachował trener i jaka była jego "wina" w sprawie.
dziewczyny ! tylko zrozumcie prosze,ze NIC miedzy nimi to nie bylo...
Takie zagranie to jak widać  byla czysta prowokacja  🙇
Manipulacja opanowana do perfekcji !  👍
Dla mnie Trener musi być nauczycielem i mistrzem zarówno w jeździectwie, jak i w życiu. Dopiero, gdy szanuję go i jako koniarza, i jako człowieka, i kiedy patrząc na jego postępowanie chcę stawać się podobna do niego, a przez to lepsza - jest dla mnie dobrym Trenerem.

To był jeden z problemów, z jakimi borykałam się z jednym z moich poprzednich szkoleniowców. Szanowałam go na hali, parkurze, czworoboku - poza stajnią, niestety nie. Nie był wzorem człowieka, jakiego chce się naśladować. Jeździło mi się z nim znakomicie, rozmawiało różnie.
Teraz mam Trenera, który bez wątpienia stawia mi wysoko poprzeczkę i w jeździectwie, i w życiu. Pracuje mi się z nim doskonale, wiem, że mogę z nim szczerze porozmawiać. To bardzo dużo daje. Teraz, z perspektywy czasu, zaczynam to doceniać 😉
kujka   new better life mode: on
02 lutego 2015 17:10
ash   Sukces jest koloru blond....
02 lutego 2015 17:12
kujka, 100%prawdy!!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się