kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

tereska, L-ki możesz jechać całe anglezowanym


Dzięki 🙂  :kwiatek:
Witam zaraz będzie opierdziel że nie tu piszę ale trudno, tu najlepiej mi wytłumaczycie. Mam problem (zobaczyłam to ostatnio na filmiku) że w galopie strasznie się bujam, pcham konia,pompuje. Kobyłka jest do pchania, zamula trochę leń xD. Gdy dodaję jej łydki, bacika i ona nie odpowiada zaczynam momentalnie po 2 galopie pompować konia tułowiem.Również problemem jest to że jestem na koniu jak manekin strasznie usztywniona w biodrach.Znacie może jakieś sposoby, ćwiczenia aby pozbyć się tego? 
jakie tętno ma koń i jak je zbadać?
Podłączam się do pytania marysi- jak zbadac tętno u  konia?  😎
wiem tyle co jest na srebrnej: 
1. Tętno wynosi 28–40 uderzeń na minute
2. Tętno mierzymy na tętnicy szczękowej zewnętrznej, przechodzacej po wewnętrznej stronie ganaszy
lub na tętnicy ogonowej (po wewnętrznej stronie rzepu ogonowego).
żaczkowa, dzięki. 🙂
z moich notatek wynika troszke inaczej:
• TĘTNO W SPOCZYNKU:  30- 45 min
tętno mierzymy w tętnicy szczękowej- tam gdzie sanki przechodzą w ganasz lub nad okiem przez 1 min
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
11 czerwca 2012 20:35
a to i ja zapytam - jak z frakiem na konkurs ujeżdżenia? nie towarzyski, a regionalny?
od jakiejś klasy wymagany długi, ujeżdżeniowy? czy każdą można jechać w krótkim?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
11 czerwca 2012 20:37
Na regionalkach możesz jechać wszystko w krótkim fraku. Długi obowiązuje od klasy CC na ZO.
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
11 czerwca 2012 20:45
dzięki wielkie 🙂
to nawet już nie szukam 🙂
.
Vanilka, ale szranki to potocznie nazywając wjazd na parkur i czworobok. Z definicji są zawsze, bo gdzieś wjazd musi być. Na czworoboku to masz po prostu wjazd na czworobok i nie da się tego nie mieć. A i  skakać nic nie trzeba.

Może uściślij o oc pytasz?
pewnie chodzi o płotki dookoła całego czworoboku  😉
efeemeryda   no fate but what we make.
12 czerwca 2012 08:10
co do tętna, to odradzam tą metodę nikt jej nie stosuje, w praktyce  😉
po prostu stetoskop i w okolicy popręgu z tymże bliżej przodu konia, po lewej stronie tzn. tam gdzie ma serce  :kwiatek:
.
repka, szranki to plotki ogradzajace czworobok 😀 i w szranki wjechac mozna tylko w ujezdzeniu 😉
efeemeryda, ja zawsze mierze miedzy ganaszami i to calkiem wygodne.
katija, no niekoniecznie 😉. Proponuję definicję słowa szranki przeczytać. Słowo szranki wywodzi się z dawnych czasów turniejów rycerskich - oznaczało ogrodzony placyk na którym odbywał się turniej (a nie ogrodzenie tego placyku).

Obecnie wjechać w szranki to wjechać na plac konkursu - czy to ujeżdżeniowego czy skokowego. A stanąć w szranki to stanąć do rywalizacji, konkursu.
"stanac w szranki" to frazeologizm, ok. ale same szranki to ogrodzenie, nawet jesli zwyczajowo, to pytanie "czy tam sa szranki" oznacza plotki i ja nie rozumiem zdziwienia.
tak, szranki to ogrodzenie - dokładnie - nie ważne, czy placu ujeżdżeniowego czy skokowego. Skokowy parkur też jest ogrodzony - wjazd na ten plac to taki sam wjazd w szranki jak wjazd na czworobok ogrodzony płotkami. W związku z tym nieprawdą jest, że szranki to zawsze płotki czworoboku  😉
no chyba moje szkapy tętna nie mają. Próbowałam na pęcinie,rzepie ogonowym, powiece, znalazłam tętnicę szczękową jak  i nic. Spróbuję jeszcze pomiędzy ganaszami.
repka, szranki to plotki ogradzajace czworobok 😀 i w szranki wjechac mozna tylko w ujezdzeniu 😉


Żle się wyraziłam sugerując się pojęciem "wjeżdżać w szranki". Owszem szranki to ogrodzenie placu, ale tyczy się zarówno czworoboku jak i parkuru. z tym, że w ujeżdzeniu mamy jasno wytyczone szranki przez płotki, natomiast w skokach często jest to jakiś plac bardziej lub mniej konkursowy i szrankami bedzie jego ogrodzenie.
efeemeryda   no fate but what we make.
12 czerwca 2012 11:58
katija
ja mówiłam jak nam po weterynaryjnemu na klinikach każą robić, nikt tam nie mierzy tętna bez stetoskopu, a takie słuchawki w stajni powinny moim zdaniem być, bo zawsze w przypadku kolki i pierwszych objawów nawet laik przy odpowiedniej instrukcji jest w stanie co nieco wysłuchać.
:kwiatek:
efeemeryda, a to akurat prawda, stetoskop sie przydaje. ale nie zawsze jest 😉
z doświadczenia wiem, że przy otłuszczonych koniach i ze stetoskopem może być ciężko coś usłyszeć. mierzenie tętna to moja największa zmora 😜
ja kupiłam w Go Sport czy Decathlonie (już nie pamiętam) najtańszy ludzki pulsometr i doszyłam dłuższą gumkę do elektrody, tak żeby można było na koniu zainstalować i mierzy 🙂
iwona, swietny pomysl! 😀
przede wszystkim sie sprawdza! widziałam też ostatnio na rajdzie taką "przeróbkę" elektrody z dorobioną z rączką, i Pan tylko przystawiał do konia w odpowiednim miejscu (a wynik na zegarku oczywiście wyskakiwał)
marysia550, o! twoje też cyborgi? 🤣

Nie wiem, kiedyś półkrewkom wyczuwałam tętno bez problemu po treningu, a ten mój glut - no cyborg. Trzeba będzie spróbować z tym pulsometrem. Dzięki za radę!
iwona- pulsometr na nogę zakładasz, czy gdzie?

Moja fakt, nabita, pani wet. ją chciała kiedyś stetoskopem osłuchać i nie dała rady ( ale to było dawno, była bardziej tłusta) . Tylko, jakie to ma znaczenie na rzepie ogonowym, nad okiem czy ganaszach? Tam ( przynajmniej moja) tłuszczu nie ma.
POMOCY!
nie wiem, czy piszę w dobrym wątku, ale mój kucyk dorwał się przed chwilą do beczki pełnej soi. Nie zjadła tego bardzo dużo bo zaraz udało mi się ją zabrać, ale chwilę tam stała moze ze 2 minuty. Nie wiem, czy jej to nie zaszkodzi albo czy nie zapcha jej kiszek? Co mam zrobic? Rozruszać ją? Może podać gotowane siemię lniane?
moze robie hałas o byle co, ale nigdy nie miałam do czynienia z soją.  😡
proszę o pomoc/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się