Olsztyńscy voltowicze

Angeel zgadzam się z Tobą całkowicie 🙂 a co do T.W.M. dokładnie tak jak powiedziała Angeel każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, toteż właśnie to zrobiłam. A Ty proszę bardzo powiedz Wietesce o istnieniu tego forum niech sobie poczyta może troche zmądrzeje, aczkolwiek w jego przypadku to chyba nie możliwe bo drugiego tak zarozumiałego i nieodpowiedzialnego człowieka to długo by szukać. A co do kopyt mojego konia to nie mam jakiś nadludzkich wymagań, że trudno mi dogodzić... ale jak po kowalu koń nie może chodzić no to sorry ale nie będę go wychwalać pod niebiosa bo nie mam za co biorąc jeszcze pod uwagę sytuację o której napisala Angeel... wzięłam go tylko raz pierwszy i ostatni więcej nie zamierzam 🙂
Czesc-szukam dobrego osrodka hipoterapii,mieszkam kolo Szczytna.Czy ktos wie cos na ten temat?Istnieja w warminsko-mazurskim 👀?(przepraszam-nie mam polskich znakow) Z gory dziekuje za odpowiedz
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
17 czerwca 2012 14:36
Dziewuszki kochane jak by któraś z Was słyszała o jakiejś pracy przy koniach w naszym regionie na wakacje lub na stałe, proszę dajcie znać  🙇
juz pytałam kiedyś, ale pytam ponownie, bo moooże sie cos zmieniło -
jak wygląda sprawa z pożyczaniem przyczep w tym województwie? potrzebuję pilnie przyczepę na 2 doby (w przeciągu najbliższych 2 tyg). Nie wiecie kto, gdzie i za ile by pożyczył?
DanceOfDevotion  www.photoblog.pl/xlimqx tutaj można podpytać z tego co wiem 🙂
Freska - po wakacjach bedzie potrzebny ktos jako instruktor i do poruszania koni w Łukcie.
DanceOfDevotion, Może uderz tu http://www.malarus.pl/, jest przyczepa, ale to już musiałabyś się telefonicznie dogadać co i jak, bo nie chce odpowiadać za właściciela 🙂

A co do Michała Wieteski to był u mnie w sobotę, kopyta zrobił, do konia ma super podejście, Bartek przy nim był na prawdę bardzo grzeczny, nic się po wizycie nie działo. Ogólnie pierwsze wrażenie na duuży plus 🙂
**Ola** cieszę się bardzo, że się Bartowi "podobało". Osobiście, na przestrzeni kilkunastu lat doświadczeń z własnymi końmi i różnymi weterynarzami i kowalami- nam Michał bardzo przypadł do gustu i nie mamy najmniejszych zastrzeżeń co do jego kompetencji ( a to nie jest częste, by tak młody lekarz, był tak dobrze przygotowany praktycznie- nie ma znaczenia koński czy ludzki). Wywołałaś całkiem niezłą dyskusję wokół tematu 😉 więc się do niej ustosunkuję.

Rozumiem doskonale, że kiedy ma się jedno zwierzę ( a szczególnie np pierwsze...), jest się w nie zapatrzonym na zabój.
Jeśli chodzi o konie, wiadomo że w grę wchodzą niemałe pieniądze, cudowne zwierzęta i piękny sport, więc i wrażliwość jakaś czulsza...
Ale wszelkie zastrzeżenia powinno się zgłaszać u źródła i składać reklamacje, bo tak na prawdę to także pacjenci (lub ich opiekunowie) kształcą lekarzy.
I wtedy owszem, zasadnym jest rozgłaszanie na forum, jak dany "obwiniony" się do sytuacji ustosunkował, bo to dopiero daje świadectwo kompetencji.
A że koń okulał- rzecz normalna, zdarza się... być może przyczyna jest głębsza i wymaga diagnozy, bo zdrowy koń od rozczyszczania nie okuleje. Być może fakt ten obnaży inne schorzenie u zwierzęcia zaś zamiast obrzucania błotem, pojawi się wdzięczność.

Z pobożnym mym życzeniem końskiego zdrowia i wyrozumiałości dla ludzi. 🙂
katasza, Ja myślę, że tu przede wszystkim chodzi o zdarzenie, które miało miejsce w Kortowie, ale osoba, którą to osobiście dotknęło nie udziela się na forum więc nie widzę sensu kontynuowania. Prawda jest taka, że chyba każdy wet w naszym województwie coś spaprał, dał złą diagnozę czy nieodpowiednio leczył konia. I chyba każdy z nas, a na pewno większość kiedyś się nacięło. Ja mam słabe doświadczenie w tym temacie bo mój koń (odpukać) choruje tylko na ból istnienia 😁 i nam potrzebny jest kowal/weterynarz, który mimo że pracuje x lat z końmi to się koni NIE BOI, bo zwierzęta są różne, nie które mają szczęście w życiu inne mają go trochę mniej i każdy wet powinien zdawać sobie z tego sprawę. Mam cichą nadzieję, że uda nam się w końcu znaleźć fachowca, którego cechuje spokój i indywidualne podejście 🙂 Czas pokaże 🙂
katasza, napisz proszę, jak Pan Michał wyprowadza Ci kobyłe po ochwacie? Jaką ma "metodologię"? Czy zajmuje się też dietą konia?

I nie, to nie jest normalne, że koń po werkowaniu ledwo chodzi. To się przytrafia, to prawda, nawet najlepszym - jak robią na odwal.
Widze ze jakies plotki na tym forum powstały co do Pana Michała. Szkoda tylko, ze nie wszyscy wiedza, ze to co sie stalo na kortowie to nie jego wina, nie on jako pierwszy zostal wezwany do konia, tylko pewna Pani weterynarz, która pękniętą kość owinęla bandazem zamiast w gips wstawic, (co bandaz mial dac, bo chyba nie usztywnic pękniętą nogę????? ) zupelny brak odpowiedzialnosci z jej strony. Po czym Pani weterynarz wyjechala. Koń nie byl  pacjentem Pana Michała i nie mogł wejsc w kompetencje lekarza prowadzacego. Kto nie zna sytuacji niech sie nie wypowiada. Niech pisza tylko Ci co byli i widzieli. Uwazam temat za zamknięty.  🏇
Co do Pana Michała- robil nam kopyta i wszystko ok,  znamy róznych kowali, rozni u nas bywaja i nawet drugi kowal z doswiadczeniem go pochwalił za dobrą robotę!
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
18 czerwca 2012 15:07
Angeel a masz do nich jakiś kontakt?
Niech pisza tylko Ci co byli i widzieli. Uwazam temat za zamknięty.  🏇


A Ty widziałeś i byłeś, że się wypowiadasz? "Zamykasz" temat, ale jednocześnie wszystko opowiedziałeś.
Widzę, że błędem z mojej strony było rzucenie hasła Kortowo, bo teraz każdy będzie drążył temat. Szkoda, że krismark nie zauważył, że napisałam: nie mówmy o tym, bo właścicielka konia na forum się nie udziela (w domyśle, nieładnie jest mówić o kimś kogo z nami nie ma).
Ktoś może uczęszczał lub uczęszcza do Sekcji Jeździeckiej AZS'u? Mógłby mi ktoś opowiedzieć coś o niej?  :kwiatek:
mils   ig: milen.ju
18 czerwca 2012 19:42
Ja uczęszczałam, zapraszam na PW.
Widze ze jakies plotki na tym forum powstały co do Pana Michała. Szkoda tylko, ze nie wszyscy wiedza, ze to co sie stalo na kortowie to nie jego wina, nie on jako pierwszy zostal wezwany do konia, tylko pewna Pani weterynarz, która pękniętą kość owinęla bandazem zamiast w gips wstawic, (co bandaz mial dac, bo chyba nie usztywnic pękniętą nogę????? ) zupelny brak odpowiedzialnosci z jej strony. Po czym Pani weterynarz wyjechala. Koń nie byl  pacjentem Pana Michała i nie mogł wejsc w kompetencje lekarza prowadzacego. Kto nie zna sytuacji niech sie nie wypowiada. Niech pisza tylko Ci co byli i widzieli. Uwazam temat za zamknięty.  🏇
Co do Pana Michała- robil nam kopyta i wszystko ok,  znamy róznych kowali, rozni u nas bywaja i nawet drugi kowal z doswiadczeniem go pochwalił za dobrą robotę!



Szkoda, ze przedstawiasz tutaj sytuacje, ktorej wlascicielka konia moze sobie nie zyczyc. Bylam, widzialam, sytuacja byla taka, ze konia nie nalezalo wsadzic w gips, taka byla decyzja weta. Kazdy ma prawo wyrazic na forum opinie o weterynarzu, czy to pozytywna czy negatywna. Zwlaszcza, ze ktos o te opinie zapytal. A "plotki" to Ty glosisz na temat tej sytuacji z Kortowa.



Freska- zaraz Ci wysle nr na pw.
dereszowaa - ja uczeszczalam do zeszlego miesiaca 😉
Widze ze jakies plotki na tym forum powstały co do Pana Michała. Szkoda tylko, ze nie wszyscy wiedza, ze to co sie stalo na kortowie to nie jego wina, nie on jako pierwszy zostal wezwany do konia, tylko pewna Pani weterynarz, która pękniętą kość owinęla bandazem zamiast w gips wstawic, (co bandaz mial dac, bo chyba nie usztywnic pękniętą nogę????? ) zupelny brak odpowiedzialnosci z jej strony. Po czym Pani weterynarz wyjechala. Koń nie byl  pacjentem Pana Michała i nie mogł wejsc w kompetencje lekarza prowadzacego. Kto nie zna sytuacji niech sie nie wypowiada. Niech pisza tylko Ci co byli i widzieli. Uwazam temat za zamknięty.  🏇
Co do Pana Michała- robil nam kopyta i wszystko ok,  znamy róznych kowali, rozni u nas bywaja i nawet drugi kowal z doswiadczeniem go pochwalił za dobrą robotę!

Widać że to Ty wgl nie znasz sytuacji, a jak nie znasz to się lepiej nie wypowiadaj....

katasza nie jestem przewrażliwiona powtórze po raz kolejny, to że koń kulał było tylko i wyłącznie winą złego werkowania jeżeli ktoś tak wybiera podeszwe że się gnie w palcach to nic dziwnego że koń nie może chodzić ;/ jakoś inny kowal robi go już 2 lata i nic się nigdy nie działo można ? Można 🙂 a reklamacja dotarła do Wieteski i przyjechał głupio się tłumaczyć i nagle się okazało że mój koń miał 14 dni nie wychodzić na pastwisko po kowalu  😲  szkoda tylko że nie powiedział tego jak go robił, bo od razu bym mu podziękowała, rzekomo po 2 dniach był w stajni bo chciał go zobaczyć i był w szoku że konia nie ma w boksie pytanie czemu do mnie nie zadzwonił  ❓ może dlatego że go wcale nie było ;/
Przykra sprawa, rozumiem i współczuję, ale wypowiadam się w tej sprawie nie dlatego, że jestem bezkrytyczną fanką M.W., tylko dlatego, że nie popieram zjeżdżania na forum publicznym czegokolwiek i kogokolwiek, kto nie ma możliwości ustosunkowania się.

Z drugiej strony myślę, że gdybym to ja (będąc temu władną i poczuwającą się do odpowiedzialności) wydała zalecenie komuś połamanemu, że ma leżeć, a potem w przypadku kontroli odkryła, że jest właśnie na fitnessie, to też bym się już wycofała z dalszych sugestii. Bez urazy.  :kwiatek:
Powiem tylko, że prawidłowo werkowany koń nie ma prawa macać/kuleć itp. co niestety bardzo często przyjęte jest jako norma po niektórych kowalach. Dobrze, są wyjątki bo np. konia stojącego w warunkach klinicznych można np. mocniej rozczyścić, zapewniając mu optymalne podłoże, czy też koń który już ma jakąś poważną patologię (ochwat, trzeszczki, itp.) może faktycznie tak zareagować ale to mimo wszystko powinno dać kowali do myślenia, bo bez ruchu, ciężko przecież rehabilitować schorzenia kopytowe.
Przykra sprawa, rozumiem i współczuję, ale wypowiadam się w tej sprawie nie dlatego, że jestem bezkrytyczną fanką M.W., tylko dlatego, że nie popieram zjeżdżania na forum publicznym czegokolwiek i kogokolwiek, kto nie ma możliwości ustosunkowania się.

Z drugiej strony myślę, że gdybym to ja (będąc temu władną i poczuwającą się do odpowiedzialności) wydała zalecenie komuś połamanemu, że ma leżeć, a potem w przypadku kontroli odkryła, że jest właśnie na fitnessie, to też bym się już wycofała z dalszych sugestii. Bez urazy.  :kwiatek:



Jezeli ktos pyta o opinie na temat weterynarza/kowala, to znaczy, ze te opinie moga byc dobre, jak i zle. I ze ta osoba chcialaby je poznac. Ty masz dobra opinie, kto inny ma zla. Wiec dlaczego uwazasz, ze na forum publicznym mozna tylko wyrazac te dobre opinie a zlych juz nie ? Ja tego czlowieka nie krytykuje bo: nie lubie go, nie spodobal mi sie kolor jego oczu i marka samochodu i mam ochote mu zrobic zla opinie BO TAK, bo nie przypadl mi do gustu. Krytykuje go, bo przez jego nieodpowiedzialnosc sytuacja zakonczyla sie bardzo zle.
Polamany z zaleceniem stania w boksie - stal w boksie. Nie chce tu przedstawiac calej tej sytuacji, a i tak juz zostalo za duzo powiedziane przez jedna z osob tutaj ;/
Przykra sprawa, rozumiem i współczuję, ale wypowiadam się w tej sprawie nie dlatego, że jestem bezkrytyczną fanką M.W., tylko dlatego, że nie popieram zjeżdżania na forum publicznym czegokolwiek i kogokolwiek, kto nie ma możliwości ustosunkowania się.

Z drugiej strony myślę, że gdybym to ja (będąc temu władną i poczuwającą się do odpowiedzialności) wydała zalecenie komuś połamanemu, że ma leżeć, a potem w przypadku kontroli odkryła, że jest właśnie na fitnessie, to też bym się już wycofała z dalszych sugestii. Bez urazy.  :kwiatek:


jak byś czytała ze zrozumieniem to wyczytałabyś, że po rozczyszczaniu nie dostałam zaleceń, że koń ma stać ani słowa ten człowiek nie powiedział na ten temat a potem pojawia się po 3 tyg się tłumaczyć i mówi mi że on myślał że koń będzie stał w boksie. To że on myślał to nie znaczy, że mi to powiedział, że tak ma być ;/  temat mojego konia i jego kopyt uważam za zamknięty jak dalej nie zrozumiałaś to przykro mi bardzo
*Ana* nie denerwuj sie tak 😉    katasza pisze mile i przeprasza a tu wielka bulwersacja - takie to niesmaczne i nieprzyjemne 😀
ja spotkalasm sie z macaniem konia po werkowaniu - w momencie rozkucia konia i w momencie gdy wlasciciel w celach oszczednosciowych werkowal konia raz na 14 tyg  🙂
***allexandra*** -[s] rozmawialas z Piekalkiewiczem ? Dostalam wiadomosc, ze w przyszlym tyg ma byc w Wolownie, bede jutro do niego dzwonic, czy przyjedzie do mnie tez.[/s] edit. Wlasnie przeczytalam wiadomosc na fb 😉
***allexandra***  - powinnam była dodać do przypadku po rozkuciu koni bo to faktycznie, często się zdarza. Natomiast jeśli chodzi o kopyta mocno przerośnięte, to można werkować takie kopyta by koń nie macał - mówię tu z doświadczenia, ale trzeba to robić etapowo, z rozsądkiem. Niestety właściciele nie zawsze współpracują.
co tam dla konia sie dziwic 😀 jak ja obetne sobie paznokcie z dlugich na krotkie to tez dziwnie sie czuje xD  a na palcach nie chodze  i nie biegam 😀
Hej, potrzebuję transportu dla konia na trasie Tomaszkowo - Mrągowo, początek lipca, ktokolwiek wie kto i za ile ?🙂
[quote author=Achaja_Olsztyn link=topic=216.msg1437048#msg1437048 date=1340272998]
Hej, potrzebuję transportu dla konia na trasie Tomaszkowo - Mrągowo, początek lipca, ktokolwiek wie kto i za ile ?🙂
[/quote]

po 1,80 zł za kilometr liczone w obie strony to wyjdzie Ci około 260 zł 🙂
604 596 527
Jak się nazywa to miejsce koło Mierek, gdzie jutro są zawody??
Czy w Olsztynie znajdę gdzieś dobrego rymarza ?
Który mi zamki wymieni w oficerkach ? 

Mam kurczę problem,bo chce odnowić stare oficerki
Cejloniara miejsce koło mierek? chodzi o Gryźliny ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się