praca

Że tak wtrącę...
Pracował ktoś z Was może w sklepie typu Reebok/Adidas/Nike/Puma?
Czy sprzedawca dostaje tam umowę o pracę, czy umowę-zlecenie/o dzieło. A może ma do wyboru jaką chce umowę?
Nie ukrywam, że zależy mi na umowie o pracę, na pełen etat przez wakacje, ale nie wiem, czy tak zatrudniaja studentów dziennych...
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
21 czerwca 2012 00:44
Pracowałam parę lat temu w Reserved. Może nie powiązane z tym co wymieniasz, ale generalnie w takich sklepikach detalicznych, dla studentów - zlecenie.

"Bo po co studentom umowa o pracę"

No a że kryzys.........
kujka   new better life mode: on
21 czerwca 2012 08:27
Mistral, zupelnie im sie nie oplaca zatrudnianie Cie na umowe o prace. Zwlaszcza tylko na wakacje (glupi nie sa i wiedza ze jak dziennie studiujesz to od pazdziernika na pewno nie bedziesz robic na etat)


edit:
wrocilam wlasnie z rozmowy w sprawie pracy. od poczatku do konca jedna wielka farsa. pomieszanie obowiazkow koordynatora i sprzataczki ( 🤔 🤔wirek: 🤔wirek: 🤔wirek🙂, do tego pani oburzyla sie, slyszac stawke jaka jej zaproponowalam (i tak po 1 czesci rozmowy stwierdzilam ze pier... ta robote, ale kontynuowalam rozmowe i podalam minimalna stawke jaka sobie wczesniej w domu obmyslilam). pani sie ostro wkurzyla i powiedziala ze jestem pierwsza z 50 osob, ktora podala TAAAAKA cene (ok 16 zl/h). I ze wiekszosc kandydatow to podawala 8-9 zl/h. A to przeciez byly osoby po FILOLOGII i KULTUROZNAWSTWIE!! (no, tez jestem po kulturoznawstwie, wielce mi elytarne kierunki... a ze zupelnie niezwiazane z oferowana robota to juz inszosc...).
Powiedzialam babie, ze tyle to sie zarabia za kasowanie biletow w kinie (wiem, bo na pierwszych latach studiow pracowalam za takie pieniadze wlasnie tak zarabiajac) i ze to jest smieszna stawka. I ze ja juz pracujac w mniejszym wymiarze godzin dostawalam lepsze pieniadze niz te, ktore jej zaproponowalam. Podziekowalysmy sobie i wyszlam.

No przepraszam ale ja sie nie dziwie, ze pracodawcy wyskakuja z takimi propozycjami plac, skoro absolwenci sami psuja rynek proponujac im takie wynagrodzenie. Gdyby te 50 osob, rozmawiajac z ta pania nie schodziloby ponizej np 12 zl/h, to przeciez wzielaby kogos za taka stawke, bo nie mialaby wyjscia. A tak? Pewnie niektorzy stwierdza, ze ksiezniczkuje ale ja sie na taka rzeczywistosc nie zgadzam.
Mistral, pracowałam w H&M miesiąc na zlecenie a potem 3 miesiące o prace, bo żeby stac na kasie trzeba było miec umowe o prace, ale ogólnie to pracodawcy sie nie opłaca studenta zatrudniac na umowe o prace, zresztą myśle, ze jak sie idzie jako student do pracy na mniej niż pół roku to lepiej na zlecenie.

kujka, moim zdaniem nie księżniczujesz... ja bez wykształcenia, tuż po LO zarabiałam 10 zł na ręke...
kujka masz racje, ale ja dołączyłabym się do tych co chcą mniej, bo jestem po lic i nie mogę znaleźć pracy w moim kierunku, więc pierwszą pracę przyjełabym chętnie za śmieszną kasę żeby nabrac doświadczenia  🙁
kujka   new better life mode: on
21 czerwca 2012 12:15
new.day, przepraszam, ze tak zapytam ale jakie studia skonczylas? co robilas w czasie studiow? nie mialas nawet zadnych praktyk, nic?

zacytuje siebie z fejsa: Po to na studiach zapieprzalam, zeby miec co wpisac w to CV a nie tylko kelnerkowanie czy inne ulotki... zeby teraz nikt mnie nie ponizal proponujac mi robote za tak marne pieniadze.

Cricetidae, no wlasnie. i to za prace w sklepie odziezowym (oczywiscie nie umniejszajac nikomu - kazda praca jest potrzebna i dobra). Ale dzieki. Bo juz sie balam ze jako kolejna polece do watku "kto mnie wkurza na r-v" ;P
Livia   ...z innego świata
21 czerwca 2012 12:21
Mistral, z tego co kojarzę, to tylko Decathlon daje od razu umowę o pracę - i masz ją na 3 miesiące.
kujka   new better life mode: on
21 czerwca 2012 12:23
jeszcze kiedys w multikinie dawali umowe o prace. wlasnie za 8 zl 😁
Averis   Czarny charakter
21 czerwca 2012 12:23
No i w Macu  😎
Ja pracowalam podczas studiow za 10-16zl/h na reke, i to w pracach typu pakowanie, magazyn H&M, mialam lepsze wyplaty niz ludzie na etatach. Jak sie dowiedzialam ze moj kolega pracowal niedawno w Aldo w Krk za 6 zl/h (bo student) to mi szczeka totalnie opadla..Po prostu paranoja... W ogole sie Tobie kujka nie dziwie, tylko wlasnie, przez to ze ludzie biora prace jak popadnie po prostu szanse na dostanie godziwej stawki sa.. marne..
Nie rozumiem jak mozna dostawac 6zl/h... 1,5e ... smiech na sali i zalatuje Azja po prostu..
kujka, wiadomo, ze dla większości osób praca w sklepie, kinie czy macu jest przejściowa. Pracowałam z 80 osobami i tylko kierownicy byli tam na stałe, reszta się często zmieniała i wszyscy byli w trakcie studiów lub szkół policealnych. Za to w zeszłe wakacje pracowałam jako... monter xD i tam dostawałam 9 zł na ręke, za nadgodziny dużo więcej (ale lepiej mi sie pracowało bo weekendy wolne i praca od 8 do 16 a nie jak w HM od 14 do 23 w niedziele) z tym, że w tej firmie pracowali już ludzie na stałe, często starsi ode mnie, super ludzie, niestety bez żadnego wykształcenia, niektórzy nawet bez matury 🙁 za to juz chłopaki pracujący na maszynach, młodzi inżynierowie, którzy tam zdobywali pierwsze doświadczenie zarabiali od 15 do 20 zł na ręke.
W każdym razie życzę Ci powodzenia w szukaniu pracy i trzymam kciuki!

edit: niektórzy z tego co widze, biorą taką słabo płatną pracę bo nie trzeba sie wtedy starac i mozna sie obijac (ich zdaniem) ale ja juz chyba wole zapieprzac (przynamniej czas szybko leci :P) i dostawac wiecej kasy...
I szczerze? Prawie wszyscy moi znajomi w moim wieku pracują/pracowali i żadna z tych osób nigdy nie zarabiała mniej niż 9 zł na ręke, tylko trzeba podkreślić że to Warszawa.
kujka   new better life mode: on
21 czerwca 2012 12:43
Cricetidae, dzieki 🙂 co sie odwlecze to nie uciecze 😉 serio uwazam ze to tylko kwestia czasu i jak nie znajde roboty to juz zdaze wszystkie papierki przeleciec po trasie notariusz-KRS i bede na swoim 😉

nerechta, najbardziej mnie rozbawilo oburzenie tej pani, ze jak ja w ogole smialam taka stawke zaproponowac. malo jej nie parsknelam smiechem w twarz, serio 😉
kujka, ja wiem, że Ty sobie poradzisz, bo ogarnięta laska z Ciebie 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 czerwca 2012 12:50
W mojej branży na stanowisku sekretarki pracują osoby po studiach: lingwistycznych, psychologicznych, po politechnice itd. Pracuja tez osoby bez studiów, np. po studium sekretarskim czy czymś takim. 
Mojemu szwagrowi w sklepie meblowym zaproponowali 4zł/h. Odmówił. Za 2 dni zadzwonili, że mogą dać 7. Jak się później okazało...brutto
4 zł brutto haha śmiech na sali
ja mam 10zł brutto i uważam, że to bardzo mało.

Kujka - nie księżniczkujesz tylko wyraźnie stawiasz warunki i tak powinno być, widać z tamtym szefostwem tylko byś się użerała.
A ja niestety znowu będę ciężarną bez zasiłku... no cóż...
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
21 czerwca 2012 13:49
...mi wyszło,ze mam niecałe 30 zł netto za godzinę... czyli nawet na 1 trening musiałabym wiećej niz godzinę pracować   🤣

ludzie,ile płaca w Biedronce netto za godzinę? 👀 bo ostatnio słyszałam,że kiepska płaca w Biedronce to mit... 🤔wirek:

Cierp1enie - dlaczego? przeciez pracujesz 👀
Kujka tak trzymac! Jesli ktos nie placi stosownie do doswiadczenia to zazwyczaj pozniej nie ma szacunku dla pracownika, wiec olac takich cwaniaczkow.

wlasnie jak to jestz tymi zasilkami w ciazy? Powoli sie przymierzamy do potomka, a z racji chwilowych wakacji nie wiem czy oplaca mi sie w ogolerejestrowax
Dzięki za odpowiedzi.
Niestety pies z kusą d*pą nie dał żadnej odpowiedzi, jeśli chodzi o to czy mnie przyjmą, więc pozostaje mi szukać dalej 🙁
A tak mi zależy na tej robocie od lipca, bo muszę się sama utrzymać...
[quote author=Ktoś link=topic=13.msg1437283#msg1437283 date=1340282966]

Cierp1enie - dlaczego? przeciez pracujesz 👀
[/quote]

w biedronce koleżanka zarabia 1800zł na rękę

Niestety po 10 miesiącach pracy w Empiku dalej mam umowę-zlecenie, także od razu wywalają mnie. Na szczęście mąż zarabia dobrze więc nie odczujemy tego, po prostu nie będę kupować czapraczków i innych bzdur (choć ciężko będzie, ach te uzależnienie szmatoholiczne  😁 )
Cierpienie, ale jakieś składki do ZUS chyba miałaś opłacane? Nie znalazła się tam przypadkiem chorobowa?

Scottie   Cicha obserwatorka
21 czerwca 2012 18:37
Mistral, teraz praktycznie w każdej sieciówce masz umowę o pracę, po 3 miesiącach próbnych, które są na zlecenie. W reserved, grupie inditexu, new look (a więc i aldo) na pewno- bo tam pracują moi znajomi.


Trochę się podłamałam... Potrzebuję szybko kasy, na moje CV nikt nie odpowiada, więc chyba póki co zatrudnię się w sieciówce i będę szukać dalej.

Wiecie może jak to jest ze stażem i rodzajem studiów? Najchętniej na staż przyjmują osoby zarejestrowane jako bezrobotne w UP, ale mogą się tam zarejestrować tylko osoby studiujące wieczorowo i zaocznie. Aktualnie kończę I stopień studiów (wieczorowe), jeśli zarejestrowałabym się jako bezrobotna, dostała się na staż (np. 6cio miesięczny), a później na studia magisterskie na studia stacjonarne, to czy automatycznie wywalają mnie z bezrobotnych i ze stażu?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
21 czerwca 2012 19:20
Cierp1enie,
Pracodawca ma obowiązek odprowadzać składki na ZUS, niezależnie do formy umowy!!!
Ze studentami jest tak, że nie muszą, bo do 26 r.ż. jak nie płacisz sobie składki sama to jest ona potrącona od rodzica przez zakład pracy lub płacisz sobie ją przez uczelnię! Osoba powyżej 26 r.ż. bez statusu studenta, o ile ktoś inny (mąż) nie odprowadza za nią składek ma prawo żądać od pracodawcy składek albo go pozwać za dopuszczanie się nielegalnego procederu.
Umowa zlecenie i dzieło to jest taki właśnie wyłom prawny, bo jako zleceniobiorca czy podwykonawca w tej relacji prawnej teoretycznie powinnaś sobie płacić sama lub zleceniodawca na Twoją prośbę ma taki obowiązek.
Upewnij się może, czy Twój mąż nie płaci za Ciebie składki przypadkiem jak się rozlicza z HRami, bo może być tak, że Ci pieniądze koło nosa latają...
A to nie jest tak, że na umowę- zlecenie (nie o dzieło) pracodawca odprowadza społeczne składki ZUS? (bo nie ma co mylić ze zdrowotną). I że w przypadku ciąży ZUS wypłaca zasiłek? Do końca ciąży? Czy macierzyńskiego? Z pewnością zależy to od czasu pracy do ciąży.
Ja się odniosę do stwierdzenia, że osoby, które pracują za mniej niż 10 zł za godzinę, psują rynek. Nie zawsze robią to świadomie, bo im się nie chce, albo nie mają ambicji. Jak się ma "nóż na gardle", dzieci, kredyt do spłacania i trzeba dom utrzymać, to się za bardzo nie wybrzydza, tylko bierze to co jest, bo pieniądze są potrzebne.
Tak sobie szukać i wybrzydzać mogą osoby, które jeszcze mieszkają u rodziców albo mają męża, który zarabia lepiej, więc mają dużo czasu by szukać godnej pracy. Niestety są ludzie, którzy potrzebują pieniędzy teraz zaraz i nie mają po prostu możliwości przebierać w ofertach, więc muszą zgodzić się na każde warunki.
Uważam, że to nie oni psują rynek. Pracodawcy po prostu nauczyli się to wykorzystywać i jak ktoś ma wysokie wymagania, to słyszy, że nie zastąpiony nie jest, na jego miejsce jest kolejka takich co to się zgodzą za taką stawkę pracować. A to, że się godzą, bo nie mają wyjścia, to już inna sprawa. I to takie błędne koło...
wielkie wielkie dzięki dziewczyny za te informacje, dowiem się wszystkiego  :kwiatek:
tak naprawdę, ani razu nie dostałam fiszki z pracy  😤

Pamirowa - zgodzę się, jednak Empik to niezbyt dobry pracodawca, myślałam o tej firmie inaczej jak się przyjmowałam i podobała mi się praca-dalej podoba, jednak płaca to jakiś obóz pracy. Koleżanka pracuję w pełnym wymiarze pracy i ma niecałe 1200zł za 160godzin miesięcznie, porażka.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
21 czerwca 2012 21:20
Pomożecie?
Dzisiaj byłam na rozmowie, mam zachęcać do odwiedzenia pubu albo pracować w środku jako animatorka, praca w nocy ale jak bede na zewnątrz to bede dostawała ochroniarza. Po próbie mam zaproponować cenę. Jak myślicie ile mogę rzucić za ten typ pracy?
Praca w nocy i niebezpieczna (ochroniarz)- z 15-20 zł/h? To tylko moje przypuszczenia...A ile byś chciała?  😉
(...) pani sie ostro wkurzyla i powiedziala ze jestem pierwsza z 50 osob, ktora podala TAAAAKA cene (ok 16 zl/h). I ze wiekszosc kandydatow to podawala 8-9 zl/h. A to przeciez byly osoby po FILOLOGII i KULTUROZNAWSTWIE!! (no, tez jestem po kulturoznawstwie, wielce mi elytarne kierunki... a ze zupelnie niezwiazane z oferowana robota to juz inszosc...).
Powiedzialam babie, ze tyle to sie zarabia za kasowanie biletow w kinie (..)



Dziś rano słyszałam jak Pani rozdająca gazetę "metro" oznajmiła, że zarabia 7zł za godzinę ( mam nadzieję,że nie brutto).
Odnosząć się do Twojej wypowiedzi to wydaje mi się, że ludzie po prostu się boją podać jakąś wyższą kwotę, może nie wierzą w siebie i swoje umiejętności? Dla Ciebie jest to niezrozumiałe (dla mnie tez z resztą) ale Ty wiesz czego chcesz i na co Cię stać, jakie masz oczekiwania itd, a nierzadko zjawiają się ludzie, którzy po prostu chcieli by się zahaczyć...
Takie jest moje odczucie.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
22 czerwca 2012 10:26
ola_koniczynka, Myślałam coś pomiędzy 10-15, właśnie ze względu na ochroniarza (inni tego nie zapewniają). Boję się, że jak powiem >15 to mnie obśmieje 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się