jak siwieją konie (foty)

Być to ja tak zapytam - na tym ciemniejszym... gdzie widzisz kasztana? 😉 ja tam widzę siwiejącego myszatka i tyle 😉 a na 100% Twój koń nie był nigdy kasztanem 😉
To proszę o wytłumaczenie skąd u niej rude kłaki i na zimę nieco kasztanowate przy dłuższej sierści? A uwierzę.  😉
to, że są rude przebłyski nie znaczy, że koń jest kasztanem 😉 np kary też może tak wypłowieć, że będzie przypominał kasztana, a jednak nim nie będzie - gdybyś podała mi maści rodziców mogłabym określić dokładnie jakiej Twój koń jest maści, ale jak wiadomo tego zrobić nie może, bo nie znasz rodziców 🙂

a co do kasztanów, to profesor Stachurska w swojej książce (i na wykładach zresztą też 😉 ) mówi tak:
"konie kasztanowate nie mają czarnych włosów w sierści ani we włosiu. Ich sierść cechuje się różnymi odcieniami barwy rudej - od rudawożółtawego do rudobrązowego. Włosie jest tej samej barwy co sierść lub jaśniejsze".
Jedynie podkreślała, że tak jak jest napisane w książce przy maści ciemnokasztanowatej mogą występować pojedyncze czarne włosy w grzywie i ogonie.

A Twój koń może i ma przebłyski rudego, ale ewidentnie rudy nie jest. Dodatkowo będę się kurczowo trzymać tych podpalań i pręgi, no i kurde ciemnoszarej! barwy sierści. Jakby Twój koń był kasztanem nawet na zdjęciach by ewidentnie było widać rudość 😉
.
zuza   mój nałóg
13 lipca 2012 18:08
Być. mój też miał taki "etap" ,że można by powiedzieć,że siwiał z kasztana a siwiał z myszatego na pewno.Po pierwsze znałam go wtedy a po drugie on ma kn dziadka więc nikogo to nie dziwiło.

tu jako roczniak


tu 2 latek,w zimowym futrze


tu 3 latek wiosennie


obecnie czyli 13-to latek


i wychodząca z roku na rok mocniejsza hreczka


Hreczka myślę,że odziedziczona po ojcu oo
Nigna   Warto mieć marzenia...
13 lipca 2012 22:18
Vanilka: ile ma teraz. Jej moja w wieku 10 lat już jest prawie w 100% siwa ; D Prócz nóg
.
Zuza, wysiwiał i wyładniał 🙂
zuza   mój nałóg
14 lipca 2012 21:14
Dzięki adriena , rzeczywiście jak go kupowałam "prezentował" się średnio 😉
Dzięki adriena , rzeczywiście jak go kupowałam "prezentował" się średnio 😉
Dużo miłości i cierpliwości i tak to potem wygląda 🙂
Moje siwe to chyba jakiś dziwny przypadek. Kaszmira kupiłam pod koniec października 2011r., jako ujmijmy to "ciemnoszarego z białymi plamkami", z czasem pojawiało się coraz więcej brązowej sierści i teraz jest bardziej brązowy niż szary na grzbiecie i z białymi plamkami.
Wasze też tak siwiały czy tylko mój to jakiś "ciekawy" przypadek?
mysle ze to czesto sie tak dzeje, pewnie twoj urodzil sie ciemnym kasztanem?

popatrz na mojego letniego, tu jeszcze i tak nie do konca wyrudzial  😉



na zime pewnie znowu sciemnieje, (tu zdjecie juz lato, ale kon niepadokowany i jezdzony glownie na hali, teraz zaczal znowu wychodzic - juz znowu rudy sie robi)






Arimona piękny jest 🙂
Adriena
Dzieki  :kwiatek: mam nadzeje ze na dluzej sie utrzyma taka masc, jest urodzony 2005, a masc dzieciakowata jeszcze. Reszta w sumie tez 🙂
Arimona,
mój jest z 2006 r. i jest jaśniejszy, ale po zimie ściemniał.
Nie mam pojęcia, jaki się urodził, bo nie mogę się doprosić poprzednich właścicieli o zdjęcia.
A Twój ma przepiękną maść!
Witajcie!
Jak byłam młodsza to nie wierzyłam, że źrebak rodzi się innego koloru i później siwieje! Teraz jak już mam tę wiedzę i dziele się nią z innymi, to zawsze spotykam się z zaskoczeniem.  😉

Chciałabym też pokazać jak wysiwiała moja klacz w przeciągu kilku lat.

2010r.






A obecnie wygląda tak:



Tu ze swoim źrebakiem.


W sumie, w porównaniu z niektórymi Waszymi siwkamy, stosunkowo wolno zmienia kolor, ale jest to całkiem widowiskowe. 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 sierpnia 2012 11:45
Siwienie siwieniem, ale jaką ona ma grzywę  😜
Zygzak, bardzo uszlachetniło go to wysiwienie😉
Pursat   Абсолют чистой крови
10 sierpnia 2012 12:15
Vitka, genialna maść. 😀 Mogłaby już taka zostać.
Vitka siwienie siwieniem,ale zakochałam się w tym koniu  😍 Boski jest!
cataleya   Plajta - i'm lovin'it !
10 sierpnia 2012 12:23
Vitka, jak go ukradną to nie szukaj daleko  😍
patrze na te wasze konie i chyba zostane koniokradem  😜 😍
Vitka, ale grzywa!  😍
O kurcze... zacznę jej bardziej pilnować normalnie!  🤔 A jak mi zginie to będziecie pierwszymi podejrzanymi!  🤣
A jej grzywę też kocham! Trzeba dużo prać (choć ogon częściej), ale rośnie jak szalona! Nawet jej nie zaplatam...  😉

Macie tu gratisowe foteczki! ;P




A zgadzam się z Pursat - mogłaby już taka zostać! 🙂 Może dużo nie wysiwieje... ma już 5 lat.

Jak myślicie, jej synek będzie siwy?

Generalnie w stajni obstawiamy... 😉
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
10 sierpnia 2012 22:26
To teraz ja proszę o opinię.

Kobyła cały czas ładnie gniada, w czerwcu skończyła 6 lat.

I nagle wracam ja Ci na jej grzbiet po 3 miesięcznej przerwie, a tu na pupie jakieś plamiszcze, nikt nie potrafi mi powiedzieć kiedy to się stało i w jakich okolicznościach. Czy to może być oznaka tego, że kobyła być może osiwieje?; O

EDIT: źle wklejone zdjęcia, i chciałam dodać, że ta plamka jest owalna i ma ok 15 cm średnicy







emptyline   Big Milk Straciatella
11 sierpnia 2012 06:26
Zamrucz, to wygląda raczej jakby ją coś dziabnęło.
Nord - to nie do końca tak  😉 chodzi o to, że 2 kasztany zawsze dają kasztana, ale żeby urodził się kasztan rodzice wcale nie muszą być kasztanowaci

kasztan = ee
koń gniady lub kary może mieć EE lub Ee

Ee x Ee = EE, Ee lub ee - czyli kasztanek


Sorki że odgrzewam kotleta ale mnie ta wypowiedź zaintrygowała . Mi po kasztanie - matka i karym ojcu urodził się kasztan. Możecie mi to zinterpretować
Swego czasu była tutaj dyskusja na temat mojej siwej. Otóż przyjechał do mnie hodowca z x doświadczeniem i stwierdził, że ona nie może z bułanego siwej, a siwieje z kasztana i jest pewny na 100%.
emptyline   Big Milk Straciatella
11 sierpnia 2012 09:25
[quote author=Severus link=topic=1057.msg490186#msg490186 date=1266497940]
Nord - to nie do końca tak  😉 chodzi o to, że 2 kasztany zawsze dają kasztana, ale żeby urodził się kasztan rodzice wcale nie muszą być kasztanowaci

kasztan = ee
koń gniady lub kary może mieć EE lub Ee

Ee x Ee = EE, Ee lub ee - czyli kasztanek


Sorki że odgrzewam kotleta ale mnie ta wypowiedź zaintrygowała . Mi po kasztanie - matka i karym ojcu urodził się kasztan. Możecie mi to zinterpretować
[/quote]

Matka kasztanka miała 'ee', ojciec kary miał 'Ee',  źrebak dziedziczy po jedneym alleu od każdego z rozdziców, dostał więc 'e' do mamy, bo innej opcji nie ma i 'e' od taty i voila, masz kasztana. Ale to wątek o siwkach.  🚫
estena   Wariat nad wariaty.
11 sierpnia 2012 17:03
zamrucz ja bym raczej obstawiała ślad po odparzeniu, albo ślad po ranie, który już raczej zostanie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się