naturalna pielęgnacja kopyt

juz kupiłam dwustronny, oby doszedł na kurs, bo z obecnym wstyd się pokazać  😉
[quote author=ola_koniczynka link=topic=1384.msg1487609#msg1487609 date=1344418544]
A zapytaj gdzie jest linia wodna  🤣

tajnaa, tak naprawdę nie ma w terminologii czegoś takiego jak "linia wodna". To po prostu wewnętrzna część ściany puszki kopytowej widziana od strony podeszwy. Nic dziwnego, że wet by nie wiedział. A poza tym wielki  👍 za osiołka.  😉
[/quote]

Jak to? W wielu książkach kopytnych i na stronach internetowych poświęconych kopytom ten termin jest używany. Jeżeli nie ma go w starszych opracowaniach, to nie znaczy, że nie istnieje.



LatentPony mapowanie robi Dorota Kudyba, spytaj, pewnie Ci przybliży temat.

Arroch, JSBach ja też bedę na tym kursie 🙂


W takim razie do zobaczenia! Jak się rozpoznamy, re-voltowa koszulka?  😁
My po tarniki i noże zajeżdżamy po drodze do Pana Liszki, ma nam coś dobrać i mam nadzieję, że nie będzie to kompletna kicha  😁
haha w takim razie nie wiadomo czy bedzie ktoś nie z re-volty 😀
Nie posiadam re voltowej koszulki;/ ale mnie mpzna rozpoznac po patykowatosci i blond wlosach z grzywka😉 proponuje sie na fb zhadac 🙂
ok. ide sie odhaczyć pod kursem 😉
skoro już w jesteście w temacie kursów - http://www.worldhoofconference.org/ - to może na ten ktoś jedzie?  😜 chociaż to bardziej seminarium
Cień na śniegu, to informacja uzyskana w Katedrze Anatomii Zwierząt. Trudno o lepsze źródło. 😉 Jest to termin niezgodny z przyjętą terminologią anatomiczną. Na studiach nie uczą o "linii wodnej" tylko o wewnętrznej ścianie puszki kopytowej.

hedonistka, ja bym chętnie pojechała. Tylko cena (ponad 200 E za konferencje) nie zachęca...
oj, też bym się wybrała. dla mnie barierą jest jeszcze język 😉
same sławy będą - Strasser, Skinner, Kaiser...
LatentPony :
Ten wykresik, to nie jest mapowanie, to poprostu schemat kopyta, podzial na proporcje, czesci blah blah.
Dla mnie kopyto ze schematu ma jeszcze okolo 3 cm za duzo do breakover line  , miejsca zakonczenia podeszwy (tak, jestem zboczona :icon_rolleyes🙂.
Mapowanie kopyta jest okreslone w calach, ale przygotuje schemat w cm.
Postarm sie wyjasnic, choc od razu mowie, ze nie mam daru jasnego tlumaczenia  😜:
To co widzimy na zew. kopyta, jego ustawienie- niekoniecznie zgadza sie z tym co kopyto ma wew.
Wiekszosc, powtarzam- wiekszosc kopyt jest trzymana na za dlugim pazurze, a co za tym idzie wraz ze zrastaniem cala podeszwa, katy wsporowe i strzalka przesuwaja sie do przodu, wydluzaja sie (pazur ciagnie to cale towarzystwo za soba).
I teraz- skad mamy wiedziec jak 'duze' ma byc nasze kopytko?
Tarnikujemy sciany do wys. podeszwy,ok, ale jakie ma byc na dlugosc?
Nie mozemy przeciez robic nic 'na oko'.
Mapowanie jest jedna z najwazniejszych rzeczy, bo dzieki temu powstaje ZGODNOSC zew czesci kopyta z jego anatomia wew.
Inaczej mowiac zrastamy wszystko jako jedna funkcjonujaca calosc.
Mapowanie nie jest trudne, ale najlepiej pokazac na rysunku, wiec postarm sie narysowac wkrotce.
😅 Dziekuje za oklaski, dziekuje, prosze usiasc.
Ogolnie polega to na tym ,iz szuka sie miejsca gdzie koncza sie sciany wsporowe idac w kier. do strzalki- jest to najszersze miejsce w kopycie.
Od tego miejsca odmierza sie odleglosc, ktora wskazuje nam gdzie anatomicznie wewnatrz kopyta jest czubek kosci kopytowa.
Od tej skolei linii rysuejmy nastepna,ktora wskazuje na breakover line i dodajemy nastepna na poszczegolne warstwy sciany (linia biala, linia wodna, sciana zew.).
W ciagu calej akcji odnajdziemy gdzie TAK NAPRAWDE jest koniec kosci kopytowej i bedziemy wiedziec jak prowadzic kopytko by te czesc chronic.
Podeszwa rzekoma/falszywa na pazurze jest zbita i twarda, prawie nie do odroznienia od prawdziwej. Jedyna roznica jest kolor zolty, bo prawdziwa podeszwa jest ciemna z widocznymi rurkami.
Ojej, prosze poprawic jak cos zle mowie z terminow :kwiatek:

Jak sie robi pierwsze mapowanie, to czlowiek ma szokensa jak bardzo nasze kopyta sa wysuniete do przodu.
Oczywiscie nie ciachamy od razu do breakover line tylko stopniowo robiac rocker toe powodujemy ,ze cale kopyto cofa sie do wlasciwego miejsca, strzalki sie rozszerzaja, paluszek sie skraca i ma byc git.
Podobno tylko wtedy nasze strzalki beda miec zdrowy rowek centralny.
Gdy robimy tylko mustang roll, to podeszwa przerosnie nam do przodu, tak samo strzalka. Jak bardzo strzalka jest przeorsnieta widzimy po lekkim scieciu jej grotu, ona moze byc naprawde mega za dluga.
Jak kopyto wymaga duzego skrocenia to stosuje sie gipsowanie w miedzyczasie, aby wzmocniec struktury i polaczenia, wspomoc kopyto w jego odbudowie, ale ja wole robic to stopniowo.
Podobno, podkreslam podobno- wyleganie scian, czyli i krzywe kopyta, o ktore ostatnio pytalam robia sie  rowniez w wyniku trzymania zbyt dlugiego palca.
Wazne, bardzo wazne by calosc tego co mamy zrobic- wykonac w rownowadze przedniej czesci do tylnej, czyli stopniowo, by nie skrocic palca i zostawic wysokich katy, lub odwrotnie.
Ok, nie nudze, odleglosci w cm. co gdzie jak i po co- narysuje (postaram sie) i wstawie.
W pracy siedze po 12 godzin, takze mam czas na robotki reczne 😁
Acha! Jeszcze jedna wazna rzecz, choc w zasadzie w mapowaniu wszystko wazne jest:
Gdy mamy przerosnieta podeszwe ona nie ma mozliwosci przyrastac na grubosc, gdyz czesci budujace ja idace az od kosci kopytowej leca nam POD SKOSEM.
Jak integralnie polaczy sie zewnetrzne czesci kopyta z wewnetrznymi, kopytko sie cofnie, to podeszwa zacznie przyrastac na grubosc, gdyz zmieni sie kat, pod ktorym rosnie podeszwa (na bardziej prosty).
Czy logicznie? Bo dla mnie bardzo.
Jest jeszcze temat podeszwy bedacej convex jak i concave, czyli wkleslo wypuklej, ale to zupelnie moge tylko powtarzac cozem zaslyszala, bo wciaz rozgryzam temat.
Jak ta podeszwa ma byc? Bo wedlug tego co mowia, to na obrzerzach kopyta ma byc wypukla/wylozona/convex, a schodzac sie do strzalki do wnetrza ma byc wklesla/concave.
Ide spac, rysunek wkrotce pa.




http://www.facebook.com/iskanderrun
Dla wytrwalych mam link na Sarah, dziewczyne z Australii. Napewno Wam sie spodoba.
W albumach jest kon, ktory mial juz perforacje podeszwy a zrosli mu to kopytko cacy na nowo, wow.
To ja poproszę jak najszybciej o ten schemat tłumaczący jak się odmierza odległość od ścian wsporowych, aby znaleźć czubek kości kopytowej. I jak się te pozostałe linie wyznacza na breakover line.

:kwiatek: :kwiatek:
To ja poproszę jak najszybciej o ten schemat tłumaczący jak się odmierza odległość od ścian wsporowych, aby znaleźć czubek kości kopytowej. I jak się te pozostałe linie wyznacza na breakover line.

:kwiatek: :kwiatek:

Podpinam się pod prośbę  :kwiatek:
Zastosowałem nowy środek na kopyta grand hoof pellets z msm. rewelacja. znajomy przypadkiem trafił na ten produkt bedac na zawodach. z jego opinii wynika, że efekty są widoczne dośc szybko. teraz stosuję i czekam na zmiany, to dopiero tydzeń. jakby ktos miał link do tych [produktów to proszę.
Mapowanie jest m.in. tu: te linki już ktoś podawał na forum, chyba przy pytaniu o długość kopyta - LatentPony?





ja niestety nie wszystko rozumiem, ale ja szczęście to film 🙂
LatentPony   Pretty Little Pony :)
10 sierpnia 2012 08:26
Ja pytałam o długość strzałki i nie kojarzę filmików... Bo u mnie strzałka, mimo że kończy się w miejscu gdzie przechodzi w podeszwę, to nadal sięga zdecydowanie dalej niż powinna.
Ale jak tak czytam o tym mapowaniu, to wychodzi na to, że i pazur też mamy za długi. W stokrotce na kursie usłyszałam, że to dlatego, że koń do 5 roku życia prawie w ogóle nie wychodził z boksu. A jak już wychodził po zajeżdżeniu, to tylko na jazdy.
Dopiero od 5 roku zycia widzi padoki. Ma teraz 7 lat.

Mogę poglądowo wstawić zdjęcia - proszę tylko nie bić za farfocle na strzałce - nie miałam już siły, a kopytka nie były robione miesiąc, więc zależało mi bardziej na ścianach. Strzałkami (wszystkimi) zajęłam się następnego dnia i wszystkie farfocle zniknęły, jak również odstający lekko grot.
Koń trochę dziwnie stał, bo druga przednia moczyła się w wiadrze z wodą 🙂





Mogę dodać tylko tyle, że nie pojechałam po podeszwie, chociaż na zdjęciach może to tak wyglądać. W końcu puściła u nas podeszwa, wykruszyło się wszystko. Wcześniej miałam góry, doliny i kratery. Kasik powinna pamiętać, ponieważ namawiała mnie do usunięcia tego, co częściowo zrobiłam, ale nie do końca. Teraz wykruszyło się wszystko, pięknie na płasko i po prostu skosiłam ściany do poziomu podeszwy, oraz skróciłam pazur na grubość.

Edit:
Zrobił się też pseudo-łuczek (chyba jeszcze trochę mały?), którego nigdy wcześniej nie było. Zauważyłam go dopiero po odstawieniu nogi na ziemię. Tak chciała podeszwa, dokładnie w tym miejscu.
Tak, Tak Beti ! 🙂 To jest genialne zrodlo.
Tylko, ze Linda ustalila kilka rodzajow mapowania, ktore zostaly zmodyfikowane, ulepszone.
Trzeba by wszystkie filmiki obejrzec,
jak to sie zmienialo, wiec postaram sie wybrac dwie metody najwlasciwsze aby juz nie mieszac w glowach.
***
A propos, bo dziewczyny pisaly tu o Absorbinie, srodku na gnijace strzalki.
Dostalam w prezencie kiedys i sobie myslalam, ze pewnie kolejny wynalazek...
Niespodzianka,  rzeczywiscie dziala cuda, potwierdzam.
Widac, ze nie jest inwazyjny w kopyto, a likwiduje tylko to co powinien.
***
Moja Anne jakos nieczysto idzie na lewo...
Bardzo sie martwie...
Zaczelam robic foty i bateria oczywiscie padla, a pozniej spadl deszcz, wszystko na zlosc czy co? 😕

popatrz na grand ha synerg i grand hoof pelets + msm
link to http://grandmeadows.pl/?pl_pielegnacja-kopyt,17

ten na kopyta działa super. z tym na stawy stosuje znajomy Janek i czkamy na efekty z kluawizną i znaczeniem. na razie super konik zjada.
letent pony- wydaje się ok. Masz ułatwiona sprawę, bo masz ładne kopyta do pracy.  🙂
Moim zdaniem:
- może dokładniej zajęłabym się ścianami wsporowymi, tak by były płaską powierzchnią. Zobacz..twoje ściany puszki są ładną linią dla przysłowiowego samochodzika, tak? Tak. A te ściany wsporowe mają powierzchnię jakąś taką krzywą, nierówną. ( a może tylko brudną?)
- mocno skracasz pazur widzę. Fakt, że strzałkę masz dość długą, więc pewno kopyto chciałoby być docelowo krótsze, ale np na ścianie puszki nie widać jakichś flar, ani zrostu pod koronką pod innym kątem któr5y sugerowałby konieczność aż takiego skracania. Z drugiej strony...jeśli koń toleruje takie mocne piłowanie pazura, to ok. Ale ja osobiście wolę porobić zachowawczo, niż od razu skracać tak mocno. ( no chyba, że zachowawczo już robiłaś i teraz decyzja o tak mocnym spiłowaniu pazura jest przemyślana)

Ale to wszystko to takie czepianie się na siłę. Kopyto jest obrobione ładnie.
aktywa podeszwa
Tak się zastanawiam, czy nie prościej nadal sugerować się kątem zrastania przedniej ściany kopytowej, tak czy inaczej skracamy wtedy pazur stopniowo aby uzyskać linię prostą od koronki do pazura. Jak na razie u mnie się to sprawdza i w zupełności wystarcza. Nie jestem przekonana do mierzenia co do mm, przy pomocy mapek, kątomierzów itd. Żaden koń nie ma idealnych kopyt, idealnych nóg, stawów itd. Trzeba się dopasowywać do każdego kopyta z osobna nawet u tego samego konia.
LatentPony, fajne piętki 🙂
LatentPony   Pretty Little Pony :)
10 sierpnia 2012 16:04
Tunrida, już wcześniej była dyskusja o naszych kopytkach, wstawiłam zdjęcia teraz tak tylko dla pewności, czy niczego nie psuję 🙂 Koń o 5 roku życia nie wychodził z boksu, obecnie wychodzi na cały dzień (teraz od 8 do 20). Nie jestem w stanie w Warszawie zapewnić mu więcej ruchu. Ma słabą strzałkę gąbczastą i niestety, ale chodzi raz od piętki, raz od palca, na szczęście ostatnio praktycznie ciągle na płasko - mniejsze zło niż od palca.
A do czego chcę nawiązać - im krótszy pazur, tym zdecydowanie lepiej chodzi. Im mocniej robię mu ten pazur, tym lepiej koń reaguje. Dyskomfortu w ogóle mi nie pokazuje, wręcz przeciwnie - mam wrażenie że mu dużo wygodniej z takim krótkim.

A ścian wsporowych sama się dopiero uczę, jeżeli można tak powiedzieć. Staram się, aby wyglądały tak jak powinny, ale robię swojego konia dopiero od grudnia 2011 i wciąż nabieram wprawy i poprawiam na bierząco to, co mi nie wyszło 🙂

Beti, podeszwa sama chce takie niskie, też się z tego bardzo cieszę 🙂
Gillian   four letter word
10 sierpnia 2012 16:12
mi się tył poszerzył dopiero jak zacząłam bardziej skracać pazur. Reakcja kopyt - fantastyczna. Uzyskałam centymetr poszerzenia w obu przodach, co jest gigantycznym posunięciem.
Aaaa...widzisz...to zmienia postać rzeczy.  🙂 To skracaj dalej.
Mój nie lubi krótkich pazurów w przodach i stanęliśmy w miejscu z poszerzaniem 🙁 Za to w tyłach musi mieć krótko ( dobrze to toleruje) i ma super szeroko.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
10 sierpnia 2012 18:46
Ja się cieszę w sumie, że mój woli krótkie. Mam wrażenie, że te kopyta w ogóle powinny być dużo krótsze i koń chyba też daje mi to do zrozumienia. Im krótszy pazur tym lepiej chodzi. Muszę się bardzo pilnować, aby nie zaniedbać mu przypadkiem tego skracania, ponieważ w końcu coś się ruszyło u nas i naprawdę coraz lepiej stawia te nogi  😅 jak będę miała drugą osobę do pomocy (pewnie dopiero za jakieś 2 tygodnie), to znowu zrobię filmik i wrzucę 🙂
Jakby kogoś to interesowało, lub chciał się podłączyć, ja się wybieram na wspomnianą konferencję. Zapraszam na PW

Wiele dni, a nawet tygodni nie jestem na bieżąco z tym co piszecie, trochę mi jeszcze zajmie zanim się ogarnę.. Także to mój taki mało konstruktywny post...
Na zdj. olcia86 swietnie widac to, ze podeszwa jest wypuklo wklesla.
Brzegami podeszwy idzie wypuklosc (zrosnieta od zawiniecia sie na kosci kopytowej), ktora schodzi we wkleslosc.
To wszystko ma znaczenie w rozumieniu jak postepowac z kopytem.
(Matko, olcia86, ale mam nadzieje, ze juz ktos zadzialal z tym kopytkiem, bo nic nie piszesz.)
***
Mam juz dla Was swiezutki rysuneczek, zrobie zdjecie w domu i wstawie. 😉
Moje wpisy tutaj sa jedynie tlumaczeniem metod, ktroych sie nauczylam.
Poprzez dzielenie sie z Wami, sama sie ucze.
Nie chce byc z tym zostawiona, a poza tym robie jeszcze konika kolezanki.
Wszystkie wiadomosci, ktore Wam podam wydaja mi sie logiczne i prawdziwe w 100%.
***
Skoro stosujemy natural barefoot trim, ktorego gl.zalozeniem jest werkowanie w zgodzie z anatomia kopyta, jak mozemy nie wiedziec gdzie znajduja sie wew. jego czesci? Oczywiscie najlepiej byloby cyknac zdjecie Rtg i po klopocie z ustaleniem co wymaga skrocenia, wydluzenia itd.
Metoda mapowania daje te mozliwosc bez robienia zdjecia.
Bierze tez pod uwage wszelkie zaburzenia, czy rozne ksztalty kopyt, nie jest to bezsensowne zaznaczanie z linijka.
Nasza kosc kopytowa jest w takim a nie innym miejscu, a  dzialamy by ja chronic i wspierach mechanike kopyta tak?
No to skoro nie wiemy gdzie ta kosc jest i jak to sie ma do naszych struktur zew. jak mozemy to zrastac jako integralna calosc?
Wiekszosc koni ma syndrom przesunietego do przodu kopyta, a podeszwa nie ma mozliwosci zrastac na grubosc (czyli chronic lepiej kosc kopytowa).
Nie ma tez mozliwosci utworzyc swojego anatomicznego ksztaltu wypuklo wkleslego ( z wypukloscia widoczna na zew., ktora jest tuz pod koscia kopytowa).

Nasza strzalka moze byc rozciagnieta az do czubka kosci kopytowej, a powinna byc 3/4 przed nia.
Termin PRZED- w kier. pietek
Termin PO- w kier. pazura

Przy wlasciwej dlugosci pazura (bo nie jest on krotki , a WLASCIWY) nasze sciany maja mozliwosc poworotu, cofniecia sie i zabrania ze soba katow wsporowych-
wszystko wedruje pod pietki, tam gdzie ich miejsce  ❗

Nalezy jeszcze (koniecznie!) rozgraniczyc termin skrocenie pazura a brining toe back- bo sa to dwie rozne rzeczy.
Skracamy pazur jednorazowo (w moim przypadku robie rocker toe, czy mustang roll podtrzymujacy wlasciwy stan kopyta), podczas zaplanowanego procesu gdy  sprowadzamy go na wlasciwe miejsce! Ok, sprobuje inaczej: To, ze skracamy pazur nie znaczy, ze juz sprawa zalatwiona i cacy. Skracamy go po to by CALE kopyto wrocilo do swojej anatomi we are brining the toe back.
Sama ang. nazwa 'brining toe back', czyli 'sprowadzic pazur spowrotem' ma sie inaczej do naszego jednorazowego opindolenia go  😁
Opindolenie opindoleniem, a my mamy cofnac wszysciuchno ok?


Zgadzam sie absolutnie, ze kazde kopytko jest inne, ma tez inna historie, jest mniej lub bardziej wlasciwe, czy tez patologiczne.
Rozumiejac gdzie sa nasze struktury wew. lepiej mu pomozemy z zew. Przy patologiach jest nieco loteria, gdzie znajduje sie kosc i tylko zdj to pokarze, no tak, ale zakladam, ze nie robimy 2 letniego przerostu, tylko w miare normalne kopyto.

olcia86 przepraszam, doszlam dopiero do 255 strony 🙂
DorotaKudyba
te kopyta są już w super formie jakbyś śledziła wątek to byś wiedziała że ten koń jest po bardzo ciężkim ochwacie 4 kończynowym z rotacją kości (zalecana eutanazja ) strugany naturalnie od 8 miesięcy wychodzi na prosta choć pełnego zrostu jeszcze niema brakuje parę miesięcy


zdjęcie 5.02.2012 ta sama noga
olcia86 -wyglada o niebo lepiej! Gratulacje, mial szczescie 👍
              Moze w patologii, ale widac ten brzeg podeszwy na zew. bardzo dobrze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się