paszport konia- co i jak?

jedna probówka na jednego konia , u mnie przywozi je ze sobą wet  , a raz pamiętam ze jak nie mial swoich to brał z POW. WET.

No powiedzial, ze on ma. Zrobie tak jak mowisz. W czwartek z rana pobierze sie krew i rusze na poczte. zastanawia mnie tylko, ze on cos mowil o tej surowicy, ze ma sie wytracic i trzeba ja sciagnac czy cos nie mam pojecia.

u mnie nic z krwią od momentu pobrania nie robi sie , probówka zakorkowana , i po odstaniu tak jest wysyłana .

to już laboratorium robi (tzn tą surowice pozyskuje). ty dajesz normalnie pełną krew (tylko właśnie nie pamiętam czy ampułka czysta czy taka "na coś" - czyli ze srodkiem p-krzepliwym czy coś... ale ja chyba w akiej dałak i sie własnie pieklili że ma być w czystej. jak chcesz mieć pewność to zadzwoń do inspekcji wet, lab. w szczecinie - fajne rzeczowe babeczki ci wszystko powiedzą 🙂 też bede to za chwile robić bo 2 konie do wyrobienia paszportu zaraz przyjadą ...)

No wiec krew poszla. Zobaczymy ile bede czekac🙂
dzieki za rady.

Witam.
Prosiłabym o pomoc, podpowiedź co robić.
Opiszę trochę sytuację.

Więc tak.. Mój tata kupił konia ładnych parę lat temu - który rzekomo miał robione jakieś pierwsze badanie krwi. Posiadam umowę kupna-sprzedaży na której są dane starego właściciela, imiona rodziców mojego konia i inne głupoty). To arab, od Erotomanii, o: Adham.
Niestety mojemu tacie zabrakło czasu i chęci żeby od razu zająć się sprawą i tak sobie lata mijały. Poprzedni właściciel mówił coś o 2 badaniu krwi, w kwestii tego całego "rodowodu". Szczerze nie znam się na tym i nie mam pojęcia czy w tej sytuacji udałoby się ustalić ten rodowód. Niedługo będę miała trochę czasu wolnego i chciałabym zająć się tą całą sprawą.
Tym trafem posiadam konia bez żadnej dokumentacji (oprócz tej umowy kupna-sprzedaży) nie mam ani obiecanego przez właściciela rodowodu, ani paszportu .. Co robić? od czego zacząć jeżeli chodzi o paszport? ile zajmuje wyrobienie paszportu? z jakimi kosztami mam się liczyć?? chciałabym w tym sezonie może śmignąć jakieś zawody dlatego mi trochę zależy.  Czy jeżeli bardzo by zależało mi na rodowodzie są szanse jego ustalenia?
Będę wdzięczna za pomoc lub namiar na ludzi od tego.

MIr36 - skontaktuj się z PZHKA
http://www.janow.arabians.pl/pl/pzhka/
Poszukaj swojego konia w bazie - jeśli jest, myślę że na podstawie badań DNA dałoby radę odzyskać paszport

Edit: sprawdziłam w bazie. Erotomiania ma 1 zarajestrowane źrebię po Makiur Lip (IT), czyli w bazie nie ma... czyli to może nie być potomstwo Erotomani...
Adham nie ma żadnego zarejestrowanego potomka

Jak nie da rady mu wyrobić paszportu poprzez PZHKA to wtedy pozostanie ci zrobienie badań na choroby zakaźne i wyrobienie paszportu NN w twoim OZHK.

Dziękuje za odpowiedzi.

Na zmiane wlasciciela w paszporcie PZHK jest niby 7 dni od zakupu. A jak minal rok i teraz naszlo mnie, zeby przepisac konia na siebie, to co? 😉 Bede placic kare jakas?

Nie ma zadnych kar za to 🙂

Dzieki za szybka odpowiedz, juz mam dosc tych papierzysk 😉

a co jak ktoś konia nie przerejestrował w ciągu 3-5 lat? 👀

aaaa, czy wymiana "starego" paszportu pzhk na ten nowy pzhk-pzj jest obowiązkowa?

Nie trzeba wymieniać paszportu obowiazkowo. Nowy wzór dostają nowe konie, te stare moją już sój paszport i nie jest konieczne go zmieniać.

A przerejestrowanie w ciągu kilku lat tez nie niesie za soba żadnych konsekwencji finansowych. To trochę jak z przerejestrowaniem auta, niby masz 30dni na zrobienie tego, ale jak nie przerejestrujesz to nie ma konsekwencji. Tylko czasami np. policji musisz się tłumaczyć czyje to auto. Podobnie z paszportem konskim.

Dobra, dzięki :kwiatek:

aaaa.... jeszcze jedna rzecz... co w przypadku, kiedy ten świstek z tyłu nowego paszportu jest źle wypełniony? Mają być 2 podpisy nowego właściciela, a jest 1 nowego, 2 starego.... i dodatkowo jeszcze nowy właściciel lekko zalał ten świstek kawą... Duplikat paszportu...? Czy mogę to tak zostawić, skreślić ten zły podpis, wypełnić dobrze i przerejestrować...?  👀 (choć obawiam się, że nie bardzo...)

To że zalany kawą, to chyba nie szkodzi o ile jest czytelny druk. Natomiast z kreśleniem? W sumie jeśli to była pomyłka, bo się nie doczytała kto gdzie się podpisuje, to myślę, że przekreslenie nie powinno być problemem. Chyba, że jest możliwość podjechać do poprzedniego właściciela i wypełnić druczek od nowa. A na peno nie trzeba duplikatu paszportu z tego powodu. Duplikat, to robisz, bo się np. zniszczył, zagniął, itp.

edit: w zasadzie to wystarczy mieć umowekupna-sprzedaży konia i paszport i powinni przerejestrować.

Tu masz w razie czego druk czysty: http://www.ozhk.wroclaw.pl/druki/zmiana_wlasciciela.pdf

repka, O, to ja sobie mogę ten czysty druk wydrukować i wsadzić w paszport? Myślałam, że to tak nie wolno i ta kawa podchodzi pod "zniszczenie paszportu" 😡 (kurde, czasami myślę, że gdzieś w głębi duszy macha do mnie stereotypowa blondynka...)

Taaak, jest możliwość, żeby wypełnić od nowa 🙂 zatem tak też zrobię. Dziękuję :kwiatek:

Sankaritarina, a co jak koń 20 raz zmienia własciciela? 😉

OZHK zatrzymuje sobie ten druczek, to się wyrywa z paszportu.

Witajcie 🙂

Pierwszy post na re-volcie i od razu mam pytanie dot. paszportu.

Mój koń Bąbel kilka lat temu (ok. 4) miał ranę na przedniej nodze, która potem zarosła na nowo sierścią tyle, że... białą, a nie czarną. Są to takie dwie białe linie i o ile dobrze pamiętam taka rozciągnięta kropka. I tu pojawia się moje pytanie- myślałam, że koniu po kilku latach te białe odmiany zmienią kolor na "stary" jednak tak się nie stało i zastanawiam się czy taka nabyta odmiana musi być udokumentowana w paszporcie?
Jak napisałam- nie jest to odmiana od źrebięcia tylko kilkuletnia.
Poza gwiazdką, chrapką, koronką i wicherkami w paszporcie nie ma nic więcej i boję się, że gdyby zdarzyła się jakaś nieprzyjemna sytuacja to ktoś może mi zarzucić, że koń, którego mam nie jest tym, który jest opisany w paszporcie.

Jeśli trzeba będzie dokonać stosownej zmiany w dokumencie- gdzie powinnam się udać, co dokładnie zrobić i jaki jest ewentualny koszt takiej operacji?

Mam nadzieję, że trafiłam do właściwego wątku.
Z góry dziękuję za pomoc  🙂

Pozdrawiam.

Po obtarciach zawsze sierść odrasta na biało. Nie trzeba tego opisywać w paszporcie..

Ok dzięki 🙂

No Bąbel miał dużo obtarć i ran różnego rodzaju np. na tylnej nodze miał ranę i sierść od razu wyrosła brązowa dlatego zastanawiałam się, co zrobić, ale skoro nie trzeba tego dokumentować i nikt mi nie zarzuci, że to nie mój koń to mnie uspokoiłaś 🙂

Moja znajoma ma walacha. W paszporcie ma wpisana rase sp, jednak oboje rodzicow to holsztyny. Wie ktos dlaczego jest sp?

A nie jest koniem szlachetnym półkrwi? Jest. PL nie prowadzi ksiąg rasy holsztyńskiej.

no ma wpisane sp. nie znam sie na tym zupelnie. a zastanawiam sie czy idzei mu wyrobic paszport hol

Musiałabyś pytac w niemieckim związku holsztyńskim.

Rozumiem. Czyli musze poszperac w necie kontaktu do nich i niech wlascicielka zalatwia.

domiwa, jeśli koń urodził się w Polsce nawet po holsztynach to musi mieć paszport PZHK a co za tym idzie- sp. Jedyna opcja była, żeby koń w wieku 5-6 miesięcy wyjechał razem z matką do niemiec przynajmniej na opis przez związek Holsztyński. To już kwestia hodowcy, że nie dopilnował papierów. Takie rzeczy są prawie niemożliwe do odkręcenia.

Czy jeżeli koń zmienił właściciela, na nowo trzeba go rejestrować w WZJ?  :kwiatek:

o mam pytanie dziewczyny.Moja źrebka ma już ponad rok i normalnie nie mogę się doprosić z wzhk do opisania klaczki ! oczywiście klacz,ma tylko pochodzenie z jednej strony <od ojca> i mam pytanie.czy będzie miała to pochodzenie jednostronne?na dniach ma przyjechać w końcu pewna Pani ,ktora raczy mi w końcu opisać konia,bo od 8mc ją dopraszam

ahawa Nie trzeba.  😉