kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Heval, moja kolezanka usunela z twarzy. Moim zdaniem niepotrzebnie bo miala taki a la marylin m. Teraz ma gladka blizne i trzeba sie przyjrzec zeby ja dostrzec. Bardziej widac kiedy sie usmiecha bo jest w takim miejscu gdzie skora pracuje i troche inaczej sie rozciaga to miejsce. Jak ma podklad to juz w ogole nie widac.

BTW poradzcie sie dermatologa z tym glistnikiem. Niektore lagodne zmiany, jezeli sa draznione moga zezlosliwiec.


Zezłośliwieć nie powinien, bo to nie jest nic drażniącego, po prostu jest to świetna alternatywa, jak ktoś nie chce wydawać kupy kasy na usuwanie (ja mam dużo pieprzyków, więc jak bym miała wszystie usunąć to chyba musiałabym wziąść kredyt xD), a do tego dość szybka i nie pozostawia żadnych blizn, te pieprzyki się "wchłaniają". Podobno pieprzyki wyskakują nie tyle od słońca, co od źle funkcjonującej wątroby - zwłaszcza takie na skroniach, koło oczu. Nie wiem ile w tym prawdy, ale coś w tym jest 😉


gothi i naprawdę nie zdobędę tego nigdzie, tylko na łące? Chyba czas się gdzieś wybrać ze zdjęciem kwiatka i szukać  😵
Ja też mam ich masę, ale mam dwa na twarzy, które szczególnie chciałabym usunąć. Ale w ogóle ja lubię taką gładką skórę, jasną i piękną, a mam tyle tych pieprzyków, nie cierpię ich :/
Heval, ja usuwałam sobie dwa pieprzyki w LIMie. Zapłaciłam łącznie 750zł. Po jednym nie ma śladu, a pod szwami od drugiego zrobiło mi się zakażenie i mam przez to płaską bliznę. Nie smarowałam żadnymi maściami na blizny. Polecam zabieg, od razu mi się zrobiło lepiej 🙂
U mnie glistnik rośnie pod oknem - i tak można szukać, w nieco zaniedbanych  😡 ogródkach - to dość popularny chwast. Jednak pieprzyków bałabym się tym traktować.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 sierpnia 2012 22:31
Heval, ja miałam wypalane trzy pieprzyki prądem.  Jeden na szyi i dwa na twarzy. I jeden odrósł. Niczym nie smarowałam i na szyi jest niewielka blizna.
JARA prądem?  😲 O tym sposobie nie słyszałam. Jak to działa? Znieczulenie miejscowe i rażą?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 sierpnia 2012 07:00
Bez znieczulenia 😉
Kładziesz się na stole, pod tyłek wkladają metalową blaszkę i lecą z koksem 😉 Wcale jakoś specjalnie mocno nie boli, śmierdzi opalanym kurczakiem i czuć jak iskry przeskakują z tego urządzenia na twarz. W zależności od wielkości pieprzyka stosuje się różne metody, te naprawdę duże wycina się skalpelem.
Chyba bym się bała trochę 😉 Choć jak u kosmetyczki byłam to też mnie prądem raziła, bolało nieźle, ale żyję, więc może i taki zabieg bym przeżyła.

Właśnie ja brałam pod uwagę taką opcję, że biorą pieprzyk i skalpelem, bo tylko taką znałam  😡
ash   Sukces jest koloru blond....
16 sierpnia 2012 10:29
Heval ja będę usuwała pieprzyk z uda na poczatku października.
Normalnie skalpelem.
Ja też miałam skalpelem.
Czy jest sens iść do dentysty sprawdzać czy wypadną zęby(ruszają się ale nie wypadły do tej pory, po ok 6-7h) po tym jak ktoś przyłożył w zęby z pięści(baardzo mocno)? Wargi opuchniete i zakrwawione, dziąsła również.

A i ile mniej więcej kosztuje "nowy" ząb(implant). Jedynki górne?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 sierpnia 2012 10:53
Horsiaa, zależy jak montowany, ale tak od 600zł za szt w górę.

Czy śluz w moczu jest czymś niepokojącym? Jeśli nie ma krwi, nie ma zapaleń itd, tylko sam śluz?
Sam śluz w małej ilości z tego co mi wiadomo nie jest niczym złym. Gorzej jak występują tam bakterie, ale tego się nie dowiesz bez badań ogólnych moczu.
To usuwanie prądem, to jest po prostu nóż elektryczny. Miałam wycinane właśnie nim. Płytka pod plecy, nóż syczy i czuć smród spalonego mięska. Z tym, że to nie wypala, ale normalnie tnie.
Wiem już na temat bólów miesiączkowych. Jeśli nie terapia hormonalna to... uwaga..Ibuprofen (na receptę 60 sztuk około 5 zł), ale nie w momencie jak już boli, tylko 2,3 dni przed miesiączką 3 razy dziennie + 2 dni podczas miesiączki. Jeśli chodzi o wiesiołek, mianowicie pomaga podobno faktycznie, ale po koło 3-4 msc stosowania.
Mi wiesiołek pomógł dosłownie z dnia na dzień, ale brałam go razem z CLA 500 <- też często brakujące tłuszcze :P Aha i ja brałam wiesiołek amerykański, nazywał się "primrose plus", może po prostu była tam jakaś końska dawka i dlatego działał od razu ^^ przestałam też "puchnąć" przed i na początku okresu.
Zobaczymy. Na razie zbliżam się do pierwszej miesiączki bez DTA, więc zobaczymy. Przy następnych pewnie będzie disco.
a ja na bóle zaczęłam stosować Pyralginę+ No-spę.
Nigdy żaden lek mi tak nie pomógł, jak ta para 😉

PS
W Pogotowiu Ratunkowym jak jedzie się do takiego bólu brzucha to daje się trójkę- No-spa+pyralgina+buscolizyna 😉
Tylko, że to połączenie jest słabsze od ketonalu, a mi nawet ketonal nie pomagał. Ibuprofen podobno działa ze względu na to, że ma działanie przecibólowe i przeciwzapalne, a to ważne, bo jak tłumaczył mi lekarz to ból wywołuje właśnie zapalenie czegoś tam podczas miesiączki.  🤔wirek:
uważam, że pyralgina działa silniej przeciwbólowo na większość osób niż ketonal
Ja chyba jestem jakimś cyborgiem, bo na mnie nic nie działało. :/
Ja mam na bóle okołookresowe jeszcze dwa sposoby, mniej i bardziej szamański.

Szamański bardziej: polubić okres. Nie traktować jak dopustu bożego. Piękny kolor królewskiej czerwieni, księżycowe światło - co tam komu w duszy gra. Zaczęłam o tym czasie myśleć jak o święcie kobiety. W drugiej połowie cyklu zaczyna się delikatne wyciszenie, potem przychodzi czas, który aż się prosi o zwolnienie obrotów na 2-3 dni. Nawet sobie jakiś olejek ziołowy przygotowałam, nacieram nim krzyż przy okresie. Ponoć nawet trochę przeciwbólowy (masaż pewnie bardziej), a na pewno mój specjalny, "odświętny" 😉

Sposób mniej szamański: joga. Ta -
- mi bardzo pomogła. Rozciąganie brzucha, krzyża, ud. Tak jak z tym paracetamolem, najlepiej zacząć ze dwa dni przed okresem.
Mam też książkę o jodze relaksacyjnej, ma rozdział z pozami przy okresie. Pomaga się rozluźnić, otworzyć brzuch, miednicę. I odpocząć. Ale przyznam, że nie sprawdzałam doraźnego działania przeciwbólowego (bo mnie bóle opuściły, tfu, tfu).
Tylko, że u mnie polubienie okresu jest nierealne w chwilach kiedy prawie mdleje. To tak jakby polubić jak Cię ktoś bije.

Joga - może i sposób dobry. Gorzej jak czasem się siedzi w pracy 12 H.  😵
Zdecydowanie rozumiem, że w trakcie polubić się nie da. To chyba raczej zadanie na czas pomiędzy, jakaś próba poprzestawiania sobie w głowie nastawienia. Nastawienie też się liczy.

Myślę, że warto poświęcić te dwadzieścia parę minut przez kilka dni na jakieś ćwiczenia, żeby potem nie tracić godzin na boleści. Taka kalkulacja.
whitemoon, u mnie chyba nie ta waga problemu, ale lekarz przepisał mi Nimesil i działa. I nawet jest całkiem smaczny
hehe, mi Nimesil na ból głowy nie pomaga a co dopiero na ból miesiączkowy.. Chyba niczym mnie nie zagniecie, próbowałam wszystkiego jeśli chodzi o leki 😀
To weź Zaldiar (tramadol z paracetamolem). Pomaga nas bóle onkologiczne to i na miesiączkę pomoże.
gothi i naprawdę nie zdobędę tego nigdzie, tylko na łące? Chyba czas się gdzieś wybrać ze zdjęciem kwiatka i szukać  😵
Ja też mam ich masę, ale mam dwa na twarzy, które szczególnie chciałabym usunąć. Ale w ogóle ja lubię taką gładką skórę, jasną i piękną, a mam tyle tych pieprzyków, nie cierpię ich :/


Nie kombinuj sama, to może być bardzo niebezpieczne. Coś co popularnie nazywamy pieprzykiem, to może być kilka różnych rzeczy.
Wypalane lub wymrażane są tzw. włókniaki i tłuszczaki. Znamię barwnikowe może być tylko wycięte i tylko przez dermatologa.
Jestem weteranem w tych sprawach, usuwałam kilkanaście dużych znamion, większość na twarzy. Wymrażane mniejsze rzeczy też miałam. Po większości nie ma śladu.
Julie, a ile płaciłaś za wymrażanie? 🙂 Ufam mojemu znajomemu lekarzowi (med.naturalna), ten glistnik jest 100% bezpieczny, ale nie rośnie u mnie nigdzie niestety 🙁
W jakich ilościach można brać ten Zaldiar?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się