Może nie mam powodów takich jak koleżanki wyżej ale mimo wszystko popuchłam 💘
Kobyła 2 lata temu bez miesiąca:
Kobyła w maju:
Pewnie (ba, na pewno) większość to wpływ żywienia i tak dalej, no i wiem że marne zestawienie zdjęciowe, ale coś tam widać. Na chwilę obecną kobyła wygląda jeszcze "lepiej", jak pączek w maśle... potrójnie obtaczany, bo ona z tych łatwo nabierających tłuszczyku ( kości jej obrosły gdzieś tak na wiosnę rok temu (: ), a niedawna kulawizna swoje zrobiła...
Poza tym też jest zmiana z której puchnę najbardziej, ale zdjęcia nie pokażą - czyli jak z zaszczutego, bitego i maksymalnie nieufnego konia Safona ewoluowała w nieco rozpuszczoną ( :icon_redface🙂 księżniczkę, która ma na niemal każdy temat własne zdanie, ale nie boi się machania ręką naokoło jej głowy i jak ostatnio usłyszałam: jest koniem zadowolonym z życia. 😍