Przepraszam że tak późno melduję:
Fantazja dojechała wczoraj a raczej dziś o 1:30 w nocy!!!! 😅
Rano nie byłam na necie bo zaczynamy pracę o 6 i skończyłam o 16, wykąpałam się, zjadłam i już jestem 🙂
Co mnie ucieszyło to Fantazja mnie poznała, aż łezka w oku mi się zakręciła...
Nie mogłam zasnąć tej nocy, przeżywałam czy wszystko w porządku, czy poradziła sobie z poidłem, pierwszy raz na trocinach stoi, nie chciała jeść musli.... ale to pewnie stres 🙄
A w ogóle.... to konia mi podmienili 🤣.... jakaś malutka jest.... tutaj śmieją się że pony 😂
A dziś ją wypuściłam, latała jak szalona, pospacerowałyśmy po terenie stajni, bardzo grzeczna jak na nią, na hali w lustrze zobaczyła siebie i zaczęła rżeć 😀 na myjkę bez problemu weszła, luzik 😀
ale jak to Fantazja, ma swój charakterek.... nie dam Ci tylnej nogi i już!!! więc trochę porozmawiałyśmy 😀iabeł:
i kilka zdjęć z nocy
i z biegactwa