Nasza twórczość fotograficzna cz. II

Wiem, że zasadę trójpodziału szlag trafił  😡 ale to niebo mnie zafascynowało  🙂

Czy to nie jest zdjęcie wykonane przez kogoś z forumowiczów?
jakaś koniareczka założyła profil ''zdjęcia koni'' i podpisuje że konie są jej, zwróćcie czasem uwagę czy nie wrzuca jakiś waszych (https://www.facebook.com/koniara.zdjkoni)
konwalia, to zdjęcie Gosi Mąkosy.
m.indira   508... kucyków
30 sierpnia 2012 20:45
taaa i zmieniła też położenie ogona, ustawienie ciała modelki i kilka drobnych szczegółów jak nawet wykręcenie głowy konia, co?
no chyba że ja czegoś niedowidziałam ale są to dwie różne fotki prawda MsCarmen ?
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 sierpnia 2012 21:15
konwalia, zgłoszona.
Ja też zgłosiłam 😉

m.indira, Time, flygirl, oczywiście, to dwa różne zdjęcia 😂 Jedno wcześniejsze o milisekundy, bo tamto już nadpisałam obrobionym.
No właśnie tak mi się wydawało, ale wolałam się upewnić. 🤣
MsCarmen miszczu ps  🙇  a to ze zmienionym katem jest super, takie dynamiczne.
Dziękuję ślicznie wszystkim :kwiatek:
Otwarcie przyznaję się do photoshopowania, nie wstydzę się tego i nie wiem, czemu niektórzy chcą mi zrobić na złość, mówiąc, że robię zdjęcia w photoshopie 😂
Bo nie wiedzą co robiono ze zdjęciami w czasach analogowych. Myślą, że fotografowie zanosili zdjęcia do labu a tam pani im z automatu wywoływała 😉
abre, a nie zanosili ? 😀 (znam najwyżej z 5 osób, które Kolorowe zdjęcia wywoływały samodzielnie).
Facella   Dawna re-volto wróć!
01 września 2012 12:11
wczoraj miałam najtrudniejszą sesję w życiu. od rana wszystko wskazywało na to, że trzeba będzie przekładać. cały tydzień było piękne słońce, wczoraj zaczęło lać. koń nam trochę zaszwankował. nie szło dostać zielonej świeczki. gdy dotarliśmy na miejsce, zaczęło lać. auto zakopało się w błocie, gdy próbowaliśmy je tak ustawić, aby nie weszło w kadr, ale doświetliło reflektorami scenę. bilans przed wykonaniem choćby jednego zdjęcia: jedna połamana parasolka, jedna zdenerwowana do granic możliwości dziewczyna (ja), jeden zestresowany koń, dwa utytłane błotem auta, kilkanaście par przemoczonych skarpet i mokra fryzura modelki. zrobiłam dwieście zdjęć, wyłuskałam sześć perełek, podratowałam cokolwiek w gimpie i oto są, nieostre, poruszone, poprzepalane, blade. ale jestem z nich zadowolona jak cholera:

1.


2.


3.


4.


5.


6.


całą sesję uratowali cudowni ludzie, którzy mimo takiej masy niepowodzeń doprowadzili ją do końca. większość zadzwoniłaby w ostatniej chwili mówiąc "sorry, odwołujemy", ale nie oni. i modelka, mimo że koń się wiercił, mimo że było zimno i mokro cały czas starała się być uśmiechnięta!
Musisz dodać, że odrzuciłaś połowę fajnych zdjęć, bo koń stroił przeraźliwe miny, z wywalaniem języka i szczerzeniem zębisk włącznie  😀
Nie wiedziałam gdzie...  😡

Czy jakaś dobra duszyszka mogłaby mi sformatować zdjęcie żeby miało  300 x 375 pikseli?
Nie jestem w stanie sama tego zrobić a jest mi niezbędne na jutro, do wniosku o wydanie legitymacji, będę dozgonnie wdzięczna  :kwiatek:
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
02 września 2012 17:29
mój ognisty zachód :
1.

2.
Kilka zdjęć z dzisiejszej sesji:







w najbliższych dniach będę wybierać kolejne  😉
WOW!!
drugie na zadzie i na skarpie WYMIATA!!
Wymodelowana fajny bokeh Ci wyszedł na tych dwóch pierwszych. Trzecie takie zwykłe z zawodów. Poprawne, szkoda tylko tego pana z tyłu. Wymazałabym go.
Time z tych pierwszych-fajnie, cukierkowo, kolorowo. Tylko inaczej bym poustawiała modelke, bo prawie w ogóle nie widac twarzy, a szkoda. Także popracować nad pozami  😉
Zachodowe bardzo fajne. Pod górke tam było czy po prostu leci troche na prawo?
a te z biegnącą modelką na tle samej trawy kompletnie mi nie leżą. mogła trochę głowe odwrócić w strone obiektywu.
M.Indira drugie mi się podoba. Dawaj więcej, bo nie wierze, że tylko 2 wyszły  😉 bardzo fajne miejsce.
Koniara79 ładne niebo  😉
Facella po opisie możnaby się spodziewać wiele, zwłaszcza po:
wyłuskałam sześć perełek (...) ale jestem z nich zadowolona jak cholera:

a tu tylko zwykłe, najzwyklejsze pstryki. Tyle, że modelka w sukni i z parasolką. Wow.
Piszesz, że wszystko wskazywało na to że sesje trzeba będzie przekładać. I tak trzeba było zrobić. Poczekać na lepszą pogode, lepsze światło. Zupełnie inaczej by te zdjęcia wyglądały jakby były malowane światłem. A tak... to po prostu najzwyklejsze zdjęcia. Każda moja koleżanka nie związana z fotografią zrobi mi takie jak jej dam aparat do łapki.
O ile niektóre Twoje makro są całkiem fajne, coś się na nich dzieje, tak zdjęcia koni i ludzi to po prostu zwykłe pstryki.
Także takie pisanie "najtrudniejsza sesja w życiu" to troche zabawne jest. Ciekawe co ja miałabym powiedzieć na plener ślubny (umowa zlecenie) robiony godzine przed kościołem czyli o godzinie 14.00 w ostrym słońcu, zero chmurek. Czasu mało, suknia biała, garniak czarny. Czyli teoretycznie przepał na przepale, albo ciemne plamy- do wyboru. Młodzi tak sobie zażyczyli z pewnych względów. Nie było szans na powtórki. Toż to hardkor był  😎
Huculska Ostoja fajny zachodzik. Pierwsze ładnie zamkniete "w ramke"
Naturalsi ciekawe miejsce. Można się pobawić  😀 Drugie i trzecie mi się podoba
Naturalsi, zdradzisz dokładne miejsce? Przypuszczam, że to jakieś białobłockie lasy, ale może powiesz gdzie konkretnie? 🙂
baffinka, dzięki 🙂. W ogóle ze zdjęć z tych zawodów nie jestem zadowolona, to jest jedno z lepszych :/. Końcem końców nie wiedziałam, czy uważam je za "ok" patrząc na inne beznadziejne zdjęcia czy może naprawdę jest w miarę, więc wrzuciłam tutaj.
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 września 2012 12:38
baffinka, sorry ale... aż mi brak słów  🤔
baffinka, sorry ale... aż mi brak słów  🤔


Facella,
dla dlaczego się denerwujesz? ja mam podobne zdanie jak Baffinka,
doceniam wielkie przygotowania, złą pogodę, stylizację, mękę z deszczem i pogodą...
ale wyszły świetne fotki, że tak nazwę "sentymentalne" a nie "artystyczne"
poza tym spójż obiektywnie - nawet jak na planowane foty
na pierwszym ucięta suknia + dym na koniu
na drugim płomienie na brzuchu konia - poucinane + właśnie dalej dym
dwa ostatnie - dziewczyna na koniu, niczym nie różniąca sie od setek innych dziewczyn na koniu, stoi koło brzozy (chyba, że symbolika Soleńska)

pomysł-pomysł- pomysł
- nawet pomimo syficznej pogody brak pomysłu...  ubranie i brzoza + kilka świec nie czynią foty artystyczną
Facella- nie od dziś wiadomo, że jak się coś wrzuca to trzeba liczyć się z także z krytyką... nie samymi pochwałami człowiek żyje :]
a Twoja odpowiedź mówi sama za siebie 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
03 września 2012 13:53
Ja też myślę, że nie ma co się obrażać jedynie naukę na przyszłość wynieść z tego.
Deszcz to nie pogoda na sesyjne zdjęcia, niestety podstawą fotografii jest światło i gdy go nie ma naprawdę ciężko wykonać dobry obrazek.
Skoro już tak wszystkim na opinię się zebrało, to inna nie będę 😉
Szkoda, że nie wykorzystałaś pochodni, naprawdę musiałam się skupić by po ich zauważeniu skumać co to jest i po co to tam jest, poucinane płomienie, "płonąca sukienka", a na 3 zdjęciu modelka nie ma połowy twarzy przez przepał.
Największy potencjał ma 6tka, gdybyś postawiła modelkę bliżej siebie, lub jak wolisz dalej od drzewka to wszystko miało by fajną głębie obrazu, człowiek patrzyłby na prawo na nią, potem kierował wzrok na drzewko i dalej na widoczek.  :kwiatek:
baffinka - chciałam żeby było skrzydełka widać, z twarzą modelki też są tylko akurat losowo takie wybrałam 🙂
ale dzięki za opinie.

Facella - zgadzam się z baffinką, zwykłe pstryki, nie powalają na kolana, niestety za dużo pochwał i potem nie ma człowiek w sobie za grosz samokrytyki.
Powtórz zdj np. po godz 16 kiedy jest fajne ciepłe światło, będzie to na pewno o wiele lepiej wyglądać

Naturalsi - super miejscówka 🙂
drugie fajne ale ja dałabym poziomy kadr i więcej "powietrza" z lewej strony 🙂


edit:
+ zdjęcia 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 września 2012 15:31
napisałam, że to była dla mnie najtrudniejsza sesja w życiu. bo była. w MOIM życiu. za sesję uważam sytuację, w której umawiam się z daną osobą na konkretny dzień, ona mi płaci (chociaż w tym wypadku nie - wygrała zdjęcia w konkursie) i planujemy, co zrobimy, że ona nie założy czarnej, a zieloną sukienkę i takie pierdoły. a to, że była najtrudniejsza, to fakt. była - dla mnie. a to, że mam 17 lat i niewiele tych sesji za sobą, to drugi fakt  🙄 w życiu nie miałam okazji robić takich zdjęć w takich warunkach i w porównaniu z pozostałą sieczką, tych sześć zdjęć jest dobre. nie wiem jak można porównywać to do sesji ślubnej, której w życiu nie robiłam i nie zamierzam.
miałam przełożyć sesję, mimo że ludzie przyjechali i starali się jak najbardziej? miałam być zwyczajnie chamska? powiedziałam: "proponuję przełożyć, niewiele z tego dzisiaj wyjdzie" i wtedy rzuciło się na mnie pięć osób, że skoro już tu jesteśmy, to trzeba coś zrobić. życzyli sobie tego. klient nasz pan.
co ja wam mam poradzić na dym, którego nie było widać na badziewnym w LCD? PS'a nie obsługuję na tyle, żeby się go pozbyć. a zdjęcia, na których go nie ma, są poruszone (mając czasy rzędu 1/20, bez statywu i wiercącego się konia nie jest o to trudno  🙄 ). nie mam superjasnego obiektywu (f/4-5.6) ani body, które sobie gładko poradzi z ISO rzędu 3200, PRZEPRASZAM.
połowa zdjęć, które tu wrzuciłam, nawet mi się nie podoba jak moje ulubione, ale coś z nich wyszło. ja się liczę z krytyką, ale konstruktywną, a nie "wszystkie twoje zdjęcia to pierdołowate pstryki"

Time, weź przeczytaj mojego posta ze zrozumieniem. była gęste chmury i godzina właśnie coś koło 16, miękkiego światła za cholerę tam nie widzę  🙄

nine, pochodnie starałam się wykorzystać, żadne ze zdjęć z nimi nie wyszło 🤔
Facella - to może Ty zacznij czytać ze zrozumieniem, napisałam powtórz zdj  KIEDY JEST fajne ciepłe światło, a to że go nie było to widzę 🙄
każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, skoro zdj Ci nie wyszły i też tak uważasz to po co je tu wrzucałaś?
niestety nie zawsze pogoda sprzyja ale nie wszystkie zdj musimy tu publikować.
potem są opinie jakie są, nie ma się co dziwić
Ja uważam podobnie jak dziewczyny - nic zachwycającego nie widzę. Tak poza tym to mnie np nie obchodzi to czy koń się wiercił, czy dziewczyna miała zły humor, czy sukienka była czerwona a nie zielona - mnie obchodzi efekt. A tu ani fajnych kadrów, ani fajnych kolorów, ani kompozycji. Jak dla mnie te zdjęcia nie są jakoś super miłe dla oka, a ich historia jako odbiorcę nie obchodzi, liczy się efekt sesji. 🙂 I takie komentarze trzeba przyjąć z krytyką, bo to ma pomóc, a nie zaszkodzić.
trzynastka   In love with the ordinary
03 września 2012 16:00
Jezu ale bulwers. Masakra 😉

Po pierwsze "badziewny LCD" nie jest wymówką, bo ten dym to nie jest błąd obiektywu, czy body, a błąd Twój, czyli fotografa, bo przez wizjer na pewno go było widać, gołym okiem również.
Po drugie, jeśli nie masz "super jasnego obiektywu i body z wysokim iso" trzeba było sesje przełożyć, lub się jej nie podejmować, połowa sukcesu to wiedzieć kiedy należy nie focić tylko zostać w domu i czekać na inną pogodę.
Po trzecie, racja, że klient nasz Pan ale trzeba być na tyle sprytnym by wiedzieć, że klient ma być zadowolony z efektu, a Ty skoro firmujesz to swoim nazwiskiem masz się prac nie wstydzić. Jeżeli chcesz by Cie polecili dalej, to lepiej się pokłócić, termin zmienić i wysłać potem 30 dobrych zdjęć, niż "klient nasz pan" dać mu 6 zdjęć słabych, bo to nie zachęca do dalszej współpracy. Sesja to nie są zawody, sesje da się i w takim wypadku jeśli widzisz, ze sobie nie poradzisz, trzeba przełożyć. Szczególnie, że to ma sprawić komuś przyjemność i radość.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się