POMOC samotnej mamie + link do aukcji na jej rzecz

Znowu kilka dni mnie dziewczyny nie było, ale spotkała nas mała tragedia.
Nie bezpośrednio, ale naszych najbliższych przyjaciół- w sumie jedynych prawdziwych przyjaciół.

Nigdy nie pprosiłam na tym forum o pomoc i nie pisałam o cudzych tragediach, więc po 10 latach to będzie mój debiut.

Moja przyjaciółka (świadek na moim ślucie) z czasów studenckich wyszła za mąż za naszego wspólnego znajomego 3 lata temu.
Ponieważ zawsze była "matką polką" i już na uczelni jej głównym tematem były dzieci było wiadomo, że będzie chciała mieć cała gromadkę własnych.
Bardzo długo się starali. Zaczęli nawet badania w kierunku ewentualnej bezpłodności. Udało się bez ingerencji po ponad 1,5 roku starań.
Tymek urodził się w połowie września zeszłego roku.
Ponieważ "pszczółka" (takie moja przyjaciólka ma u mnie przezwisko) była wcześniej zatrudniona w urzedzie marszałkowskim na umowe zlecenia po porodzie oczywiście prace straciła. Zyli skromnie z pensji męża, ale nie narzekali, bo dzieci były zawsze dla nich priorytetem. I mając pewien "margines" oszczędności zdecydowali się na drugie ,aby oba brzdace jak najszybciej odchowały się razem i wtedy pszczoła wróciłaby do pracy.
W tej chwili jest w 7 miesiącu ciąży.
Niestety 3 miesiące temu zaczęło sie sypać. Mąż również stracił pracę. Dorabiał "na lewo", ale oszczędności topniały.
I w poniedziałek stała się tragedia. Pojechał rowerem na zakupy. Chwycił kołem krawężnik i upadł tak nieszczęśliwie, że uderzył głowa o jego kant.
Trafił na OIOM ze złamaną podstawą czaszki, krwiakiem, lewostronnym całkowitym niedowładem ciała. We wtorek doszedł obrzęk mózgu.
Dzisiaj dostałam informację od zaprzyjaźnionej lekarki, że to już koniec. Konsylium lekarskie doszło do diagnozy śmierci mózgowej.......

W tej chwili została w ciąży, z niespełna rocznym synkiem, bez męża, pracy i środków do zycia.
Finansowo pewnie coś tam jej pomoże siostra i (może) rodzina męża.
Mama pewnie niewiele, bo żyje z emerytury byłej nauczycielki.

Wiem, że w tym watku wiele razy wyciągano rękę na pomoc.
Nie chodzi o pieniadze.
Ale jakby któraś z was zechciała ją wesprzeć obiadkami dla niemowląt, kosmetykami, proszki do prania bielizny niemowlęcej, pieluszkami zarówno dla roczniaka (nosi czwórki) jak i synka który się dopiero narodzi, ubrankami dla chłopca (ja mam wiekszoć różowych- te "neutralne" jutro jej zawiozę), również przyda się wózek spacerówka (może być zwykła "parasolka"- używana nawet taka co się już na allegro nie sprzeda, ale powozi jeszcze Tymka)- ten co pszczólka ma teraz będzie służyć jako głęboki dla drugiego syna.

Ja właśnie wybieram się na zakupy do Tesco, aby zaopatrzyć jej lodówkę i kupić trochę obiadków i owoców dla młodego.


Nie czujcie się zobowiązane - pomóżcie tylko jeśli naprawdę możecie.

Dziwnie się czuję prosząc o pomoc, ale wiem że sama tez nie dam rady finansowo jej wesprzeć na miarę jej potrzeb.

ustaw sobie jakis odpowiedni tytul watku


EDIT:

Link do aukcji- cel jaki sobie stawiam to zebrac na nowy fotelik samochodowy. Sprawdzajcie często, bo będę sukcesywnie dokładać

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=8812919


NUMER KONTA CARITASU na jaki można dokonywać wpłat:

Caritas Archidiecezji Poznańskiej
Ostrów Tumski 2
61-120 Poznań

Bank Zachodni WBK S.A.
70 1090 1362 0000 0000 3602 2297

KNIECZNIE nalezy podac tytuł wpłaty:
POMOC CHARYTATYWNA (MAJA)


Bez tego Maja nie będzie mieć dostępu do pieniędzy
Będę wdzięczna za wszystko.

Jak bedziesz miała spakowane podam Ci mój adres do wysyłki. Przygotuję wam jakieś mini podarki w podziękowaniu
Laguna - podaj nr konta, przeleję jakieś drobniaki i kupisz coś co uznasz za stosowne  :kwiatek:

Myślę, że temat powinien się znaleźć na głównej, re-volta nie raz pokazała swoją siłę!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 września 2012 13:46
Na razie przesypałam jej kawałek plecków mąką ziemniaczaną i zobaczę, czy trochę złagodzi te kropki. W sumie mała ostatnio większość dnia spędza na pleckach w nosidełku i potrafi się spocić, więc to w sumie możliwe...

Laguna przeszukam dziś rzeczy, może znajdą się jeszcze jakieś ciuszki dla większego chłopaczka, ewentualnie spytam jeszcze znajomej, która miała dużo. Paczkę powinnam nadac w poniedziałek albo wtorek.
Żartujesz z tymi "podarkami", prawda? 😤 W takiej sytuacji grzechem jest nie pomóc...
majek   zwykle sobie żartuję
08 września 2012 13:47
O mój Boże, Laguna, szalenie współczuję.

Ostatnio oddałam wszystko koleżance, która też jest w ciąży, ale tego było strasznie dużo. Zapytam, czy może odlożyć trochę.

I tu właśnie widać nieudolność naszego pięknego kraju, gdyby do czegoś takiego doszło tu, gdzie teraz mieszkam, dziewczyna miałaby to wszystko zapewnione przez państwo.
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
08 września 2012 13:58
Laguna - kurna,dosłownie wczoraj odwiozłam 2 pudła ubranek i paczkę pampersów do domu samotnej matki  🙄 . Chciałabym kupić chociaż pampersy,ale w takim układzie to lepszy byłby jednak przelew,po co dawać zarabiać Poczcie,koszt przesyłki to jakieś 3,4 obiadki. 
Takie nieszczęścia przekraczają moją możliwość percepcji...


Biala - gdzie się podziewasz? Wszystko OK?
,po co dawać zarabiać Poczcie,koszt przesyłki to jakieś 3,4 obiadki. 



No dokładnie, lepiej zrobić tak jak w wątku o Sławku i przelewać drobne sumy na konto, by nie dawać zarobić PP. Oczywiście chodzi mi o te osoby, które nie mają nic do wysłania z ubranek itd.
Laguna, strasznie mi przykro  😕 Nie wiem, co napisać  🙁 🙁 🙁

Przygotuję paczkę, tylko niestety dopiero za jakieś 2 tygodnie, bo większość "powyrastanych" rzeczy mam u rodziców i będę mogła dopiero za jakiś czas pojechać.
Mam też jakieś rzeczy z kategorii akcesoria i zabawki, to też by się przydało?

I jeszcze pytanie, tylko trochę mi głupio  😡 niektóre z ubranek są trochę podarte, zwykle w kroku, takie pajacyki na suwak i krok jest newralgicznym miejscem. Mnie to nie przeszkadza, Maksio śmiga w takich z dziurą, chciałabym to pozaszywać tylko naprawdę nie mam kiedy. Czy w razie czego dołączyć też te uszkodzone i Twoja przyjaciółka by zdecydowała, czy je wyrzucić, czy ew. pozaszywać?
Jesteście kochane.

Magdalena- możesz przysłać- ja jestem obecnie na urlopie do 16 wrzesnia i nie wiem czy potem nie pójde na L4 więc pozszywam.

Nie wiem co z tymi przelewami- w tej chwili mam problem ze skontaktowaniem się z pszczółką (mam nadzieję że z powodu tej tragedii nie wylądowała przedwcześnie na porodówce). Wiem też jak źle by się czuła z tym, że znalazła się w sytuacji kiedy potrzebna jest jej pomoc. Narazie nic nie wie o mojej prośbie o pomoc skierowanej do was.

Ale w sumie macie rację, że jak macie kupowac i wysyłać to lepiej, żebym ja kupiła jej tutaj na miejscu.

Na dole macie zdjęcie młodego, które zrobiłam podczas ich ostatniej wizyty u nas. Miałam im na drugi dzień wysłać je na maila i oczywiście było masę innych rzeczy do zrobienia i nie dostali ich do tej pory. Jestem wściekła, że nie zdążył ich obejrzeć. Tym bardziej że były to jedne z niewielu jakie zrobiłam jemu z  synem, bo jako amator fotografii sam najczęściej stawał po drugiej stronie obiektywu
Ja również dorzucę jakiś grosz tylko proszę jakby co o dane 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 września 2012 15:45
Laguna załóż nowy wątek, poproś Katiję o przyklejenie, więcej osób go zobaczy. Nie wszyscy mają dzieci, nie wszyscy tu zaglądają, ale niektórzy pewnie mają po rodzinie dzieciaki 😉
Dziękuję. Podam wam dane na PW.
Rozliczę się przed wami z zakupów.
Głównie będą to pieluchy, obiadki i kosmetyki.

Udało mi się w końcu skontaktowac z pszczółką i jadę tam wieczorem pomóc jej wykąpać i położyć małego spać. Chcę żeby mogła się przespać.
Laguna ja też poproszę o dane🙂
Ja też poproszę dane do przelewu, w pon jak będę mieć wypłatę na koncie to chętnie dorzucę coś od siebie.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
08 września 2012 19:29
Ja też poproszę dane, ciuszki wysłałam kuzynce, ale jakiś grosz się znajdzie.
Laguna koniecznie załóż osobny wątek!
Postaram się również pomóc. Jeśli chcesz to mogę to sprawę opisać na moim osiedlowym forum - dużo tu młodych ludzi, może pomogą. Choć obiecać nie mogę.
Jak ona sobie radzi? Nie umiem sobie nawet wyobrazić takiej sytuacji...

edit: ja w tej chwili jestem pod kreską, ale moja mamusia kochana chce pomóc 😉 Więc poproszę dane do przelewu. Wolę wysłać pieniądze, bo Ty pewnie lepiej wiesz co i jakie kupić. Poza tym faktycznie szkoda kasy na przesyłkę.
Ja popytam koleżanek, spróbuję pomóc ile mogę!
Laguna- ja też poproszę o adres.
Z kasą u nas licho, ale mam masę rzeczy od Emi i to głównie niebieskich, bo lubię.
Mam też fotelik samochodowy ten pierwszy- troszkę sprany, ale zupełnie sprawny- przyda się?
A jaki mniej więcej rozmiar ma starszy chłopiec?

Strasznie smutna historia...  🙁
Laguna,załóż nowy wątek....bardzo współczuję Pszczółce.....to co ją spotkało, to koszmar..
tu będzie potrzebna pomoc długofalowa
nic nie mamy do wydania: wspieramy inną rodzinę u nas na miejscu, pomożemy w ramach swoich możliwości
Dopiero co ktoś pisał o śmierci Nugatowej, teraz kolejna osoba, która zostawiła dzieciątko.

Aż ściska jak się to czyta.
Nawet nie chcę myśleć jak teraz się czują partnerzy osób, którzy odeszły  🙁


Dziewczyny dziękuję wszystkim.

Poprosiłam juz Katiję o wyodrębnienie, aby nie zasmiecać dalej tego wątku.

Byłam tam wczoraj.
Nasz przyjaciel już odszedł. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że jego odejście uratowało życie kilku osobom i wzrok kolejnej. Wiemy, że wątroba została przeszczepiona w Warszawie, a nerki, serce i rogówki zostały w Poznaniu.

W tej chwili pszczółka stara się być silna dla dzieci. Wiecie co? Jestem z niej dumna! Z tego, że nie poddała się i w tej chwili obrała azymut na synka.
Pewnie jest to rodzaj substytutu, aby nie mysleć za dużo, ale ja pewnie bym się na jej miejscu w ogóle rozłożyła. A może to jeszcze do końca do niej nie dotarło....

Zawiozłam jej wczoraj zapas obiadków i deserków na ok 2-3 tygodnie.

Z waszych wpłat zakupię pieluchy, mleko Bebilon i kosmetyki, bo teraz to jest najpilniejszy zakup.

Podpytałam ją dokładnie o sytuację.
Na swoim koncie ma około 400 zł.
Na koncie Łukasza ok 3 tyś ale póki nie będzie zakończona procedura spadkowa nie ma do niego dostępu.
Czynsz i opłaty (woda, prad, gaz, ogrzewanie) to ok 1 tyś miesięcznię. Tak więc jak widzicie w tej chwili jej oszczędności starczą na może 2 msce.

Z pilnych rzeczy jeśli chodzi o zaopatrzenie to poza mlekiem, jedzeniem i pieluchami pilne jest jeszcze: poszewki, pościel, prześcieradła na materacyki do łózeczka i fotelik samochodowy dla drugiego synka.

Resztę postaram się wam już pisać w osobnym watku jak moderacja wyrazi na niego zgodę.

I jeszcze raz dziękuję!!

Powiedziałam o was. Popłakała się ze wzruszenia. myślę, że to znaczy więcej niż jakiekolwiek słowa.

Jesli ktoś jeszcze nie dostał ode mnie PW to niech się przypomni.
Laguna ja jeszcze poproszę o numer konta.
Laguna - tez poprosze o numer konta
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
09 września 2012 20:47
Laguna mam całe stado ubranek dla chłopczyka od urodzenia gdzieś do 9/11 miesiąca, mogę wysłać paczkę (pakę), ale jutro rano wyjeżdżam na 2 tygodnie, więc skompletowałabym i puściła po 24 września. Wyślij mi prosze adres, jak już wrócę do pracy, to puszczę kurierem, bo z pocztą różnie bywa.
Wózek-parasolkę przejechałam samochodem i ponieważ chodził jak traktor wywaliłam. Mam na zbyciu jeszcze jeden - spacerówka, ale nieporęczna i wielgachna. W razie co, jakby pszczółka mimo wszystko chciała, to daj znać.
Do paczki mogę dorzucić Bebilon 1 HA - puszka mi została.
Kasy chwilowo nie jestem w stanie wysłać, ale ubranka, zabawki dla niemowlaka, może też obiadki jakieś mi po wyjeździe mi zostaną.
Laguna czy możesz zmienić tytuł wątku? Na typowo pomocowy? Taki jak ma np: ''Pomoc dla Sławka i Mafii''? Więcej osób zaglądnie na pewno.

mi po Michaśce nie zostało wiele rzeczy w neutralnym kolorze, same cholerne róże, ale znajdę coś dla rocznego Tymka na pewno. Mam też cały komplet pościeli do łóżeczka i nadmiar zabawek więc spakuję to wszystko i wyślę.  Mogę  również wystawić coś na sprzedaż a pieniądze przeznaczyć dla pszczoły, tylko nie wiem czy na allegro czy u nas w ogłoszeniach?

Nie jestem w stanie sobie wyobrazić sytuacji w jakiej się znalazła pszczoła. Życie jest okrutne i popieprzone. Tutaj będzie potrzebna pomoc długofalowa, żeby dziewczyna mogła szybko stanąć na nogi finansowo.
Laguna ja poprodze o adres. Znajde jakies ubranka. Poprosze tez o dane do przelewu...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 września 2012 05:57
Kurczę, ja na razie wiele ubranek też nie mam, ale za te 3 miesiące jak się maluch urodzi będę miała, bo Raja już wyrośnie z większości, to wtedy wyślę. Na razie mogę przesłać te pieluchy, parę maskotek i trochę grosza.
Laguna zrobiłam wczoraj przelew (od siebie ale w sumie w imieniu mojej mamy 😉 ).
Trzymajcie się.
Ode mnie też właśnie poleciał przelew  :kwiatek:
my_karen   Connemara SeaHorse
10 września 2012 08:33
Laguna - ja rowniez poprosze dane do przelewu
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się