własna przydomowa stajnia

Zdjęcia są, nic nie zniknęło  😉
No tak moje konie robią to z nudów . Dostępu do trawy nie mają dopiero na przyszły rok uda mi się  zorganizować j jakąś łąkę  .Ale do tego czasu trzeba zapobiec zjadaniu ogrodzenia . Olej załatwiony jutro smarujemy 🙂
LoveRock,  zdajesz sobie sprawę, że będzie wyglądało okropnie? smarowałam olejem część podziemną drągów i mam pomalowane stare sztachetki, które tu były jak kupilismy dom (leżą, a może się przydadzą). wygląda to bardzo nieapetycznie. wolałabym stanowczo puścić np drut z prądem pośrodku deski i taśmę lekko wyżej, nie dość, że efekt trwały, to nie wygląda jak stare zbutwiałe paskudztwo.
normiss, prawda jest taka, ze kon lykawy i zamykanie w boksie to w ogole pomylka, czesto ta lykawosc bierze sie wlasnie z boksowej nudy, braku siana itd., ale rozumiem, ze nie kazdy ma mozliwosc trzymac konia 24/7 na zewnatrz. Tego pradu w boksie tez bym tak nie demonizowala, moim zdaniem to jest dokladnie to samo co posmarowanie deski dziegciem czy olejem przepracowanym - informacja dla konia, ze nie ma co tego ruszac 😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
10 września 2012 14:55
LoveRock,
u mnie na zimową nudę
nie pomógł olej przepalony, dziegieć ani abizol R.
Skuteczny jest jedynie prąd i to Ci doradzam, żeby potem nie mieć stresu,
że konie się potrują objadając drewno pomalowane owym olejem silnikowym 🙁.
O kurcze . No to mnie nieźle zniechęciłyście . To muszę pociągnąć drut z tym ,że żerdzi mam 4  na całą długość ogrodzenia będzie przy tym sporo roboty  no ale... No trudno trzeba się brać do roboty . Dzięki dziewczny
Nie ma z tym wiele więcej roboty niż z malowaniem, osobiście wole ciągnąć ogrodzenie z pastucha niż malować 😉 Na naszą łykawą działa tylko prąd niestety 🙁 Są momenty kiedy nie łyka w ogóle ( jest na wybiegu 24/na dobę cały rok) Ale te momenty trwają krótko, max 1 miesiąc, potem wraca z namiętnością do łykania na czymkolwiek :/ No i chodzi w łykawce, która trochę uniemożliwia łykanie. Jak jest mocno sfrustrowana ( życiem bo u mnie nie ma czym się frustrować) to nawet łykawka nie pomaga jedynie pastuch. Stajnie mam obwieszoną jak choinkę 😉
LoveRock,  słuchaj, a może zrób paliki plastikowe i jedną/dwie linie prądu WEWNĄTRZ ogrodzenia, przed żerdziami?

stillgrey,  prąd w boksie to nie dla mnie😉 mimo wszystko, to uważam, że to ma być miejsce spoczynku, gdzie koń może się zrelaksować, a nie uważać, żeby ogonem nie machnąć. to jego terytorium, gdzie może się czuć bezpiecznie . uważam, że jest kupa innych sposobów, które efekt końcowy mają taki sam, a bardziej mi się filozoficznie podobają 😉 szczęscie, że nie mam łykawca, żeby musieć się uciekać do takich akcji, bo wtedy pewnie bym zrewidowała poglady 😉

i chyba trochę jestem bezkompromisowa, bo uważam, że jesli ktoś nie ma szans zapewnić godziwego wybiegu i trawy, choćby na te minimum 6 godzin, to nie powinien koni katować 🙁 a zamykanie w boksie na stałe, bez możliwości wyjścia poza robotą tygodniami uważam za barbarzyństwo 🙁



tak wygląda ogrodzenie malowane olejem. u nas pociągnięty drut - żeby utrzymać wszystkich uciekinierów i zniechęcić do gryzienia, ocierania zadków i do innych akrobacji, na które mogą sobie pozwolić w boksach lub chodząc między drzewkami
Wiecie może pod jakim pojęciem szukać na allegro,  takiego zamykanego pojemnika/ zbiornika na wodę na pastwisko, około 40l może wiecej? Potrzebowałabym żebym mogła sobie wodę na pastwisko zawieźć i  nie wylać po drodze.
Met, wlasnie mialam Cie pytac czym malowaliscie, bo mi sie podoba bardzo🙂 Tak sadzilam, ze olejem, ale nie mialam 100% pewnosci. Fajnie wyszlo🙂
Donia Aleksandra, wystarczy beczka zamykana, testowalam.
Stillgrey, efekt wizualny bardzo zadowalający jest 🙂 tylko trzeba uważać na ciuchy, no ale to ogrodzenie jest bardzo delikatne, więc i tak nie nadaje się, żeby sobie na nim na przykład siadać. z kolei konie trzyma świetnie - przetestowane zimą i nawet największych rozrabiaków zatrzymało na padoku. u znajomego stoi już kilka lat (od niego podpatrzyliśmy metodę). tam jest dodatkowo wzmocnione siatką po zewnętrznej stronie, więc chroni konie na przykład przed psami, a jednocześnie nie pozwala im na przekładanie głów pod dolną żerdką
stillgrey wielkie dzięki😉
http://zogala.com/sklep/pojemnik-na-wode-do-taczki-p-3589.html jest jeszcze taka "sakwa", stronę wcześniej dyskutowałam o niej ze stillgrey- uważam, że mało praktyczna.
Tego pradu w boksie tez bym tak nie demonizowala, moim zdaniem to jest dokladnie to samo co posmarowanie deski dziegciem czy olejem przepracowanym - informacja dla konia, ze nie ma co tego ruszac 😉


dla mnie jest różnica czy powiem "nie ruszaj, bo nie dobre" czy też "nie ruszaj, bo dostaniesz w pysk tak, że się od ściany odbijesz"
znam wiele koni, które boją się na metr podejść do białego sznurka, zwykłego, bez prądu. Na łące ok - mają wybór. Ale w boksie byłaby to dla nich trauma nie do zniesienia  😉
Nie mówię, że każdy koń taki jest - niektóre to "sprawdzacze" ogrodzeń i nawet jak codziennie prąd je trzepnie to nast dnia znów sprawdzą - "a może dziś zapomnieli włączyć?"
Ja mam pociągniętą taśmę we wiacie na wszystkich odstających belkach pionowych i poziomo na wysokości ok 170cm gdzie jest ramka łącząca pleksję z płytą OSB, niestety tam też sięgnęła żeby się powiesić, teraz tasiemka sobie wisi i nikomu nie wadzi 😉 żaden konior nie zwraca na nią uwagi a łykającą skutecznie zniechęca. W zamykanym boksie raczej bym nie powiesiła zwłaszcza na wysokości konia no chyba, że byłby to boks wielkości biegalni 😉 Jak kobyłka dorwała się do drzewka bo znalazła sobie na nim wygodne oparcie to odgrodziłam drzewko sznurkiem i poskutkowało, przy okazji powiesiłam kolorowe worki szeleszczące i konie przyzwyczajają się do strachów. Spokojnie mogę teraz pojechać w teren gdzie na polach ziemniaków rolnicy wieszają różne cuda 😉
Met,  u nas pomalowane olejem przepalonym olejem wygląda paskudnie i syfnie, aż mam ochotę zrobić zdjęcia :/
LoveRock,  słuchaj, a może zrób paliki plastikowe i jedną/dwie linie prądu WEWNĄTRZ ogrodzenia, przed żerdziami?


No właśnie to chyba najlepszy pomysł  :kwiatek:bo ja myślę ,że mam ciągać drut po 4 piętrach ogrodzenia przez ponad 100 żerdzi to ...
Ja mam pociągniętą taśmę we wiacie


wstaw zdjęcie swojej wiatki  🏇

🙂🙂
Hmm a ja mam takie pytanie jak oświetlic ujeżdżalnie nie mając podciagnietego prądu? :cool🤔ą jakies lampy na baterie??
Są lampy na baterie, ale ich moc moze być za słaba na oświetlenie ujeżdżalni...
To co zrobić ma ktoś jakiś pomysł  🙇
Dociagnać prąd...
Netti, albo zamontować agregat i lampy albo... wykształcić w koniu umiejętności ultradzwiękowe uskuteczniając treningi z nietoperzami 😉
Opcja z nietoperzami bardziej mi pasuje 🤣
albo pochodnie 😀 - bedzie przy okazji nastrojowo  🤣
konie maja tej echolokacji troche, zresztą jak nie widzą (np niewidome) tez będą chodzić (no po plaskim przynajmniej) tylko sobie musisz okulary na podczerwien sprawić i jazda  🏇

a tak poważnie, to własnie agregat, albo akumulator - ale to trzeba pogadac z kimś kto się zna na wydajnościach tych urządzeń - ile pradu jest potrzebne do jakich lamp (bo jak teren duzy, duze lampy mocno oświetlające to raczej go duzo potrzeba i akumulator moze być za słaby/na za krótko wystarczy

[quote author=ansc link=topic=19013.msg1519088#msg1519088 date=1347292657]
Ja mam pociągniętą taśmę we wiacie


wstaw zdjęcie swojej wiatki  🏇

🙂🙂
[/quote]

To żółte wokół to taśma 😉 Muszę zrobić aktualne fotki 😉

Ja na moją ujeżdżalnię (zimową, bo latem się robi za głęboki piach..) pociągnęłam prąd do drewnianego słupa na którym wisi reflektor (kupiony w Castoramie), kawałek dalej drugi słup tak samo. W zupełności wystarczają na oświetlenie powiem szczerze dość sporego terenu. Najdroższą rzeczą jest tu kabel, choć nie był to ten z grubej rury, zaizolowaliśmy go i zakopaliśmy i wszystko jest bezpiecznie i wygodnie. Dla mnie lepsze to niż agregat stawiać. Mówię oczywiście o ujeżdżalni, która nie jest specjalnie daleko od stajni.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
11 września 2012 14:51
Ja mam na warsztacie taką lampę jak na latarniach miejskich tylko nie wiem jakiej mocy żarówkę kupić żeby oświetliło plac 20/50. Mam taki plus że tuż koło ujeżdżalni lecą słupy energetyczne więc jest na czym powiesić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się