Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Gruszki do oczyszczania noska się nie powinno używać bo uszkadza śluzówkę.
Frida ma minusy - łatwo się samemu zarazić i sobie coś na oskrzelach wyhodować i jednak nie usuwa wydzieliny skutecznie.
Katarek jest hitem! Serio! Owszem podłącza się to do odkurzacza ale to jest tak skonstruowane, że nie da rady w sumie wytworzyć jakiegoś mega podcisnienia - jest bezpieczne, najlepiej z ww. oczyszcza i jest higieniczne.
Ja już miałam 6 razy od porodu normalną miesiączke... a karmię nadal  😉 jedyna różnica taka, że przy okresie nie boli mnie brzuch ( a kiedyś nie bardzo mogłam czasem normalnie funkcjonować ). Także raczej wpływ krwawienia na karmienie jest niewielki  🙂 W tej chwili cykle zaczynają mi się regulować bo na początku okres wracał już po 2-3 tygodniach... a mleka ciągle tyle samo.


Uhh.. A ja właśnie skończyłam pierwszą miesiączkę 😉
A tak bylo pięknie bez 🤣
Ja do noska też używałam gruszki, ale bardzo rzadko. Zwykle używam soli w atomizerze i później jak bryka na brzuszku to wszystko samo wypływa 😉
szafirowa zaciskam i ja!

co do cudow do nosa wiem ze jest taki na baterie, cleanoz to sie zwie
ash   Sukces jest koloru blond....
14 września 2012 15:02
szafirowa trzymam mocno mocno! wiedziałam, że się tu pojawisz 😅
Muffinka, ja dla dzieci polecam dr Justyna Grudziąż-Sękowska. Przyjmuje np. w Medicoverze na Puławskiej
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 września 2012 15:10
Szafirowa kciuki zaciśnięte 😀

A u nas chyba jednak skaza białkowa. Na szczęście lekarz stwierdził, że na wysypkę od psa czy kota mu to nie wygląda. Na razie mam przez tydzień wstrzymać się od wszelakich produktów zawierających mleko, kąpać w Oliatum i za tydzień przyjść na kontrolę i szczepienia. Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Szafirowa- szybko dołączaj do nas 🙂

Czy któraś z was miała plamienia w ciąży?
Wczoraj zaczęłam po południu i plamię do dzisiaj. Niezbyt obficie ale i tak mam stresa. A wizyte dopiero na 18.00 🙁
Laguna ja w pierwszej ciąży parokrotnie plamiłam, ale jak tylko się coś pojawiło to gnałam do szpitala- wiem panikara jestem, ale miałam ciążę zagrożoną i strasznie się bałam. Żeby nic się nie działo to zapisano mi Duphaston.
A musiałaś leżeć?

Ja jadę dzisiaj do "naszej" gin. Pewnie też mi coś zapisze. A jak się po tych lekach czułaś?

Kami   kasztan z gwiazdką
14 września 2012 15:42
Laguna ja też brałam Duphaston przez pierwsze miesiące - czułam się ok, ale wiem że różnie się koleżanki po nim czuły  🙁 Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku  :kwiatek:

Szafirowa
trzymam mocno  🤣
Laguna akurat trochę poleżałam - wszystko zależy co stwierdzi, na pewno to nic groźnego, ale będziesz musiała bardziej na siebie uważać  :kwiatek:
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 września 2012 17:08
Któraś z Was ma chyba dzieciaczka z AZS? Jak to się zaczyna? Właśnie przeczytałam w książeczce małej, że lekarz podejrzewa AZS... trochę się podłamałam 🙁
Laguna ja miałam jeden dzień plamienia, przez te krwiaki chyba. Zresztą na przedwczorajszej wizycie okazało się że krwiaczki się wchłonęły 😉 Ale luteinę mam nadal brać.
A jak ogólnie się czujesz? Ja prócz zmęczenia okropnego i mdłości non stop to w sumie dobrze. Tylko serio tak mnie wywaliło i tak tyję że nie ma szans aby ukryć ciążę. Koleżanki z osiedla którym na razie nie chciałam mówić już coś podejrzewają. U mnie to widać bo miałam płaski brzuch.
A w ukochane spodnie się nie dopinam 😵 Wczoraj kupiłam ciążowe, czekam aż dojdą. Koszmar jakiś.
Porównywałam na fotkach brzuszek jaki miałam z Filipem...to hmmm...z nim miałam taki jak obecnie jakoś koło 17 tyg!
Wróciłam od gin.
Wszystko ok. Nawet jak było odklejenie, to niewielkie bo krwiaka na USG nie widać. Mam brać duphaston narazie przez 3 tygodnie.

Za to junior ma energii za nas dwoje. Ledwo mu rączki i nóżki wyrosły a już nimi wywija jak na aerobiku 😀

Muffinka- ogólnie ok poza (tak jak u Ciebie) chronicznego zmęczenia i nudności. Narazie przytyłam tylko 0,5 kg, ale brzuch tak mi wysadziło, że już widać 😡 Ale na szczęście jeszcze nie muszę wskakiwać w spodnie ciążowe- narazie daję radę z biodrówkami.
W ciąży z Zosią przytyłam 21 kg więc teraz sobie obiecałam, że będę się pilnować- tyle jeśli chodzi o teorię 😉 Zobaczymy jak z praktyką jak mi nudności miną 😀iabeł:

Czarownica- podejrzenie podejrzeniem- nie martw się na zapas. Lekarze muszą brać każdą ewentualność pod uwagę, żeby potem nie było, że coś przeoczyli. Może się nie potwierdzi :kwiatek:
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 września 2012 18:37
Dzieki dziewczyny, potrzymajcie tak do poniedzialku prosze 😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 września 2012 18:42
Dostałam dziś od siostry z Irlandii Diprobase Cream Empllient. Jak myślicie, mogę nim małą smarować?
Laguna zazdroszczę tych 0.5 kg 😉

szafirowa tak długo chcesz nas trzymać w niepewności? 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 września 2012 19:02
Zastanawiam się coraz mocniej nad noszeniem małej w chuście, bo mi już ręce odpadają i nic w domu zrobić nie mogę. Czy muszę kupować taką specjalną, elastyczną chustę? Czy wystarczy kawałek tkaniny o konkretnych wymiarach?
Czarownica, tkanina musi być odpowiednia i zdaje się, musi mieć atest. Moja ma. To 5m materiału. Ja bym nie ryzykowała, nie opłaca się.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 września 2012 19:23
Muffinka, po prostu wtedy ide do lekarza 😉
No tak się domyślam 😉
Choć ja do lekarza nie szłam, najpierw zrobiłam test, potem drugi, potem poszłam na badanie krwi i z gotowym wynikiem poszłam do lekarza 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 września 2012 19:58
szafirowa, , no aż się podekscytowałam 😉 Trzymam i ja. Ja za to podejrzewam u siebie ciążę urojoną, mam zadziwiająco dużo objawów :p

Dziewczyny, a fotki brzuchów to gdzie?
dempsey   fiat voluntas Tua
14 września 2012 19:59
szafirowa, kciuki i ode mnie są! 🙂

Z religią w przedszkolu mnie zaskoczyłyście. Kto decyduje o tym, dyrekcja placówki czy gmina?
Hm, u nas w prywatnym mowy o tym nie ma.
Nie ukrywam, że należę do osób, które poślą dzieci na religię - z premedytacją i przekonaniem. I całym balastem z tego wynikającym.
Gdyby pojawiła się taka opcja w naszym przedszkolu, to też bym to zrobiła i to wcale nie z obawy przed odrzuceniem. Chyba, że akurat prowadziłby to jakiś idiota/idiotka, no to już mniej chętnie.
Ale jestem zadziwiona wplataniem tych zajęć pomiędzy obiad a angielski 😲, co praktycznie jest zmuszaniem do udziału - i to kilkulatków.... Są inne formy ewangelizacji  😎. Bo to jest jakaś skrajna głupota.
Maleństwo- narazie nie ma za bardzo co pokazywać 😉 Za to na końcówce pewnie znowu pobiję tutaj wszystkich  😁
Szafirowa i ja trzymam  :kwiatek:

Idę w poniedziałek do nowego lekarza. Denerwuję się tym trochę, wolałabym już być po tej wizycie... No i mam nadzieję, że tym razem poznamy już płeć malucha, bo mnie to ciekawość zżera  😀iabeł:

Ja już niestety mam co pokazywac ale fotek nie wstawię 😎 Jeszcze poczekam.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 września 2012 20:23
Ale jesteście koleżanki, dałybyście pozazdrościć :p
Żebyś rzuciła zły czar? 😎


😉


Tydzień temu przyszedł zakupiony przeze mnie na allegro fotelik samochodowy. Zosia się uwzięła aby się w niego załadować. Nawet jej się udało 😁 Jak rozpracuję zrzucanie zdjęć z telefonu na komputer to wam wstawię. Teraz fotelik stanowi stałe wyposażenie jej pokoju, Zosia na pytanie "jak masz na imię" odpowiada: "Dzidzi". Już widze ten motyw jak przyjdzie nam załadować w niego braciszka/siostrzyczkę 😵
Zośka ma silnie rozwinięte poczucie własności 😀iabeł:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 września 2012 20:42
A tam od razu zły czar, chciałam się poznęcać nad sobą 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 września 2012 20:44
Muffinka, obralam identyczna droge 😉
Szafirowa 😲, ale ten czas leci  😉 trzymam i ja  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się