w damskim siodle

Fakt munsztuk wygląda ładniej ale pakowanie go do ryjka koniowi nie chodzącemu na munsztunku, albo wyciągnietemu z rekreacji (kary Ślązak np.) to troche mija sie z sensem. Np. koń na ktorym ja jechałam nie poszedł by na munsztunku, zablokowałby się. Jest 'samoganaszujący', de facto kiełzno mu zbędne /miał raz munsztuk, nie był zachwycony, może kiedyś w wyższej fazie szkolenia będzie musiał się przystosować, teraz nie ma po co/ także wygląd wyglądem no ale chyba podstawa to jakiś sens stosowania takiego a nie inneg osprzetu.

Kary ślązak był jeden - Lanos z Zakrzowa- Pani w aksamicie /Ewa Okrutniak/ miałą jechaćna swoim (notabene też karym ślązaku) ale zaczął świrować i w ostatniej chwili wskoczyła na tamtego i w efekcie konkurs elegancji - zasłużenie wygrała. Wyglądała super 🙂

Pani klasyczna w cylindrze to prawdopodobnie Elizabeth Rogers - ona chyba co roku się pojawia, Pani z Angli niesamowicie wygląda i jeździ w ten sposób  😍

No i zgadzam się w 100% co do prawej stopy, czasem przy jakimś ruchu wyskoczy ale mówiąc o konkursie elegancji jednak nie powinny dziewczyny prezentowac sie w tych 'zwykłych' mało obszernych sukienkach - no z moim poczuciem estetycznym niewiele się pokryło.

Pani w białej sukni, żakiecie i cylindrze z wstążką w groszki - Gosia Kaliszewska na Lelku, łądnie przejechała konkurs freestyle, robiła ltone, ciągi itp - Cklasowe elementy.

Macie racje że startując już w tych konkurach stricte wyglądowych wypadaloby mieć dopracowany strój i całokształt, dlatego np ja nie wypuszczałam się do tych konkurencji - może za rok będę mogła równiez sie pojawić i może coś do tego czasu wymyślę i stworzę, ale występowanie tylko 'żeby było' jakoś przestało mnie cieszyć.

Ale nie ma się co dziwić że cześć osób chciało się pokazać dla samej zabawy, np. 'miejscowe' dziewczyny - skoro zawody mają w domu to czemu by nie.

No ale. Jak ktoś chce pokaz dystyngowanych dam to by źle trafił - i wg mnie bardzo dobrze że to tak nie wygląda /nie w rozmieniu prezencji a całokształtu zachowania/.

Mnie subiektywnie kilka strojów/przejazdów/aranżacji się nie podobało, ale obiektywnie to większość była przynajmniej do przełknięcia.
No niestety jeśli chodzi o stroje, to zwłaszcza sportowe często są pożyczane, bo koszt takiego stroju jest znaczny i nie zawsze każdego stać, tym bardziej jeśli jedzie po raz pierwszy. Zgadzam się jednak, że wypastowany i wyczyszczony sprzęt/strój/koń to podstawa, na to powinno stać każdego.
Pozdrawiam
Dziewczyna w żółtym żakieciku 😉
szoszonka, gratulacje - prezentowałaś się ekstra 🙂 Akurat nie przepadam za taką kolorystyką - ale sobie od razu pomyślałam "O! Scarlet O'Hara?" 🤣
Zorilla, wyglądałaś bardzo fajnie i stylowo (może czaprak jakiś bardziej wypasiony), szkoda, że tak musiałaś kombinować z siodłem.
No właśnie obawiam się, że ten obraz całości to odzwierciedlenia czasów: "Damą być? a fe!"
Kiedyś, gdzieś, był artykuł o takim klubie w GB. No i ten klub był zorganizowany... klubowo.
Nowicjuszki były otoczone opieką (i kontrolą 🙂😉 bardziej doświadczonej koleżanki - jakby "zastępowej". Istniały "stopnie wtajemniczenia". W takim układzie na bylejakość po prostu nie ma miejsca. Improwizacja na pewno dowodzi kreatywności, ale dużą improwizację widać zawsze.
W każdym razie - lepiej, że jest, niż żeby nie było. Nie błądzi tylko ten, co nic nie robi.
Powodzenia w tej pięknej pasji!
Koszt mojego całego stroju galowego (spódnica, żakiet, kamizelka, plastron, caprak profilowany) to około 250zł. Wszystko szyłam sama.  A mateirał 48zł/mb więc wcale nie tani. Da się zrobić samemu. Ja jestem mega zadowolona zawłaszcza jak na 2 tyg czasu.... Żakiet powstał w 2 dni  😡 . I jest wiele niedociągnięć ale to kwestia wprawy i paru zmian technicznych. Także da się tanio. I da się uszyć fartuch chociaż doszły mnie słuchy że wymaga to jakiś niesamowitych umiejętności i nie jednen poległ. Ja nie jestem krawcową a da się - więc nie wiem o co chodzi.
Fartuch z DeZtim to 450zł.... Więc juz trochę gorzej.
Ale ciężko znaleźć jaki kolwiek sprzęt do damskiego, 'kupny'. Ja wsystko robiłam sama. No ale trzeba chcieć i się zainteresować. Myślę że u zwykłej krawcowej też byłoby taniej niż od jakiegoś producenta.
Starałam się nawet na angielskich stronach szukać i w standardowych sklepach jeździeckich też nie znalazłam NIC.

Halo nie no nie przesadzaj z tym A FE ale nie chciałabym oglądać wrednych panienek mówiąc wprost 😀
Czaprak szyłam sobie, biały aksamit z złotym obszyciem, nie wyszedł taaaak super ale jest ok. Nie jest zwykły sportowo jeździecki.
O ile się rozumiemy - ja jechałąm tylko Dużą Rundę, i jestem sobie na swoim Avatarze i pare postów wyżej - żadnych strojowych konkursów nie jechałąm.
halo dziękuję  :kwiatek:
Zorilla, gratuluję kreatywności, na pewno jest dużo taniej coś szyć (podobno kompletny strój DeZtimu to 1500 zł), jednak wiem, że dla niektórych nawet to 250 zeta to niemało. Myślę, że w miarę rozwoju tego sportu (sposobu jazdy?) poziom będzie rosnąć zarówno pod względem jeździeckim jak i sprzętowym, jak na razie jest to dość niszowy sposób uprawiania jeździectwa w Polsce.
szoszonka, 👍 twoj stroj byl jednym z robiacych wieksze wrazenie. bardzo ladnie! i but nie wystaje 😉
Zorilla, twoj stroj jest bardo ladnie klasyczny i elegancki. nic mu przy tych kupnych nie brakuje 😀  calosc- z cylinderkiem itp, bardzo ladnie wyglada.
ale i tak wszystkich przebija (nic wam dziewczyny nie ujmujac! :kwiatek: ) ta babka w woalce. ona ma w sobie cos takiego, ze w jutowym worku, tez by wygladala najbardziej elegancko z towarzystwa 😉
Tak to prawda, tak mi włąsnie naisali ze spodnio/spódnica (?) 450zł a całą amazonka 1500. Nie wiem tylko czy sportowa czy suknia stylizowana.
Pewno że na ziemi nie leży, ale jak mowie wybrałąm raczej drogi materiał. Jak byłam w Mysłowicach w lipcu to też jechałam w pożyczonym fartuchu (i miałam go na zaś teraz jakby szycie nie wyszło) ale heh wyglądało to tylko tak 'żeby było. Nie dziwie się bynajmniej że tną koszty. Ale da się za relatywnie nie duże pieniądze coś zdziałąć (przy 450 za fartuch i 1500zł za całość to jednak grosze 😀) .

I nie mowie że ceny DeZtim są zawyżone - tam ma co kosztować. A ze sa chyba jedynym producentem to pewnie mogą z ceną skoczyć. Ale nie wiem. Marketingowcem nie jestem (jeszcze!) 😉

katija ciężko się nie zgodzić - niesamowita jest. a jaki miałą piękny strój w sobotę, a la szkocko/myśliwski (?) ale ja niestety nie mam zdjęcia.
katija dziękuję  :kwiatek: wierz mi lub nie, ale dokładnie to samo o worku jutowym powiedziałam  🤣 zgadzam się w stu procentach. No ale ona ma to we krwi... A żebyś widziała ją na żywo jak jeździ! Gdybyś jej dała filiżankę herbaty, to jeszcze by sobie popijała jadąc konkurs bez problemu. Niesamowita technika, a przy tym kobieta bardzo sympatyczna.
Bardzo ważne!

Moja koleżanka wychodzi w przyszłym roku za mąż, i jak to koniara, marzy się jej jechać do ślubu wierzchem. Czy ktoś z województwa małopolskiego mógłby udostępnić damskie siodło na jakiś okres czasu, żeby się nauczyć jakoś przyzwoicie siedzieć i oczywiście jechać do ołtarza? Bardzo proszę o kontakt na PW!  :kwiatek:
Zmiana tematu! Zaginęło Bolęcińskie siodło damskie! Załączam zdjęcie. Możliwe że zostało komuś pożyczone, możliwe że ktoś zrobił to samowolnie... Ślicznie was prosze o moblilizację i rozglądanie się. Jak mówie możliwe że je po prostu skradziono. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informację, albo maile na szarza.bolecin@gmail.com
Produkcja Pleszew (Daw-Mag), plama na tylnej części siedziska, jasna skóra (aczkolwiek ściemniała). Było stare strzemię (zdjęcie), popręg biały, parciany z regulacją. Siodło nowe (jak na damskie, nie historyczne)
Prosimy o pomoc!!! 

Proszę modów o wyrozumiałość, to jednak mały 'światek'
Chciałam tylko poinformować że siodło sie odnalazło 🙂
http://www.arabka.cba.pl/

W aktualnościach dostępne propozycje MP 2012 🙂
Czy ktoś się wybiera??
A ja mam takie pytanie gdzie można kupić strój do jazdy w damskim siodle w sensie używany😉
Oj obawiam się że cięęęężko. W Angli można 🙂.
Dokładnie kilka postów wyżej rozmawiałyśmy o strojach.
Możesz napisać maila do Arabki albo KJ Huzar oni się znają na tym to może Ci coś pomogą. Ja mój mam szyty przez siebie i nie mam pojęcia o kupnie 🙂.
Ok dzięki za odp 😉
http://allegro.pl/siodlo-damskie-i2629477424.html

"Wspaniałe 18sto wieczne siodło damskie, odszukane i sprowadzone ze stanów zjednoczonych 2 lata temu"

Jest to jakiś dziwoląg, bez 3ciej kuli z kikutem 2giej kuli  🤔 http://img12.allegroimg.pl/photos/oryginal/26/29/47/74/2629477424_3

"Bardzo dobrze leży na różnych koniach, od szlachetnych szczupłych po okrągłe kuce."  🤔

Jest to niemożliwe, Amazonki wiedzą jak trudno dobrać damskie siodło do konia. Jak ważna jest szerokość łęku, długość siodła (która musi być dopasowana do konia jak i do Amazonki)

NIE KUPOWAĆ, chyba że do sali  kominkowej na wystawkę  😉
Ksenia S., ale sliczne jest 😉
a ja znalazlam takie wariatki:  👍



tutaj: http://www.babette-cole.com/leg_over_ladies.html
Eee brzydkie! I takie pseudo west w dodatku. Fuj!

Kros w damce może być fajny, ale nie wierze że komuś jest tak wygodnie, no nie wierze 🙂 A na pewno nie wygodniej niż okrakiem :P.

edit: ortografia 🙁


edit 2: otóż cofam co mówiłam, skoki na krosie mogą być wygodne 🙂 okazuje się że jak sie ma konia który nie zabiera się do przeszkody z 5, a nawet 1430530 nogi to się da i jest miło 🙂
Mini próbka z zeszłego weekendu z błoń. Większość wypowiadających się tu (o ile ktoś otworzy paszcze raz na rok) widziała ale odwiedzający pewnie nie 🙂
ogloszenia znajduja sie gdzieindziej.
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
16 listopada 2012 02:47
Przejrzałam pobieżnie wątek, niestety jest b. rzadko aktualizowany. Dlatego pytam, bo może coś się zmieniło : gdzie mogłabym spróbować jazdy po damsku (bez szału- hobbystycznie), kliknąć kilka zdjęć z moim ułanem podczas tejże. Zlokalizowani jesteśmy w woj. Lubuskim, ale bywamy często w warmińsko-mazurskim. Czy jest szansa capnąć taką jazdę nie na drugim krańcu kraju (Kraków czy cuś?).

Muszę podjąć decyzję, czy dam radę pojechać do ślubu w damskim, czy trzeba się jednak decydować na klasyczne siodło męskie.
🙂

EDIT : po głębszym namyśle, Kraków też może być. Jest taka opcja?🙂
KJ Szarża Bolęcin pod Krakowem, albo dalej w Mysłowicach SK Arabka  🙂
Zamrucz, w KJ Arabka Mysłowice (od Krakowa jakieś 60 km na zachód) jest nauka jazdy po damsku, tu masz stronkę: www.arabka.cba.pl
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
25 listopada 2012 19:43
W jakim wieku, lub wyszkoleniu konia najlepiej uczyć pracy w damskim siodle?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
25 listopada 2012 19:54
scarlett, wiek to tak 5, nawet 6 lat byleby nie za młody, bo damskie nawet dobrze dopasowane daje niezłe obciążenia. A jeśli chodzi o wyszkolenie to musi być wyszkolony i posłuszny w zwykłym siodle. Koniecznie musi reagować poprawnie na pomoce, żeby poprawnie reagować na bat zamiast łydki. Ogólnie koń do damskiego powinien być "pewniakiem", bo w damskim 100% kontroli się po prostu nie ma i o wypadek nie trudno.
mnie uczono, ze to powinien byc kon co najmniej siedmioletni, i absolutnie nie majacy tendencji do wspinania sie. ale, ze nie wiem na pewno to postanowilam poczekac na nasze specjalistki, w przeciwienstwie do xequus,
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
25 listopada 2012 20:34
xequus po cichu liczyłam na Twoją odpowiedź.. czyli na damskie sobie jeszcze poczekam.. chyba, ze Was odwiedzę wcześniej 😉 Dziękuję :kwiatek:
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
26 listopada 2012 18:24
katija, od kilku lat jeżdże w damskim siodle, więc daruj sobie tego typu wypowiedzi.
m.indira   508... kucyków
20 stycznia 2013 18:51
kilka fotek z hubertusów z wysp







Czy gdzieś w Warszawie da się spróbować jazdy w damskim siodle? 🙂
W KJ Huzar np u forumowej Kseni S..  😉

Czy ktoś z Was w marcu będzie jechać do Lewady na weekendowy kurs 🙂 ??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się