Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Właśnie siedzę z miodem i olejem z pestek winogron na głowie. Na konic zrobię płukankę z siemienia, jak pisała cavaletti i zobaczymy co z tego będzie 🙂
Horsiaa, czekaj, przejrzę mój zielnik i coś Ci doradzę 😉
Jakby ktoś był zainteresowany w Krakowie w Rossmannie widziałam różowe Isany z olejkiem babassu w Realu na Bora Komorowskiego 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 września 2012 20:25
Właśnie nałożyłam na głowę olej lniany (na noc) i modlę się, żeby rano była ciepła woda  😁 (ostatnio często jej nie ma).
Horsiaa, Cavaletti dzięki  :kwiatek:, ale miałam wielką nadzieję na coś, co mniej włosy niszczy :/ Chyba pozostają mi papiloty / warkoczyki na noc. Czemu mnie natura w takie piękne fale nie obdarzyła  🙁

Chyba za mało tego Jantara wcieram, bo już długo wcieram, a jeszcze strasznie dużó mi zostało  😲
Mia, Maska Sleek Line, zgodna z CG, u mnie daje super efekt w połączeniu z artiste różową.


Stapiz zgodna z CG? jestem prawie pewna że tam był jakiś silikon w składzie...

EDIT: no pewnie że jest, nawet dwa! cyclopentasiloxane i dimethicone, ta maska na bank nie jest zgodna z CG.
Ja mam to w nosie i bardzo ją lubię, ale żeby się ktoś nie pomylił 😉
Heval, a próbowałaś związać koczka na noc? Włosy zwinąć wokół własnej osi i jeszcze w kształt koczka (nie jestem dobra w tłumaczeniu ;p)
Wiem o co Ci chodzi, ale niestety przy koczku wychodzi mi szopa straszna (tak, że włosy przy głowie wyglądają OKROPNIE), nawet jak mam suche zrobione w koczka na pół godziny. To już potem nie mogę rozpuścić, bo wstyd  😵

Isany brak, i czym ja to teraz zastąpię? Pokochałam ją, przed chwilą przy myciu włosów, chcę nałożyć odżywkę, sięgam po Isanę i tak pomyślałam, że nie ma co marnować skarbu i biovaxa nałożyłam, ale w końcu i tak się skończy :/
smarcik zimna woda dobra dla włosów 😀 ja się pochwalę że olejek z rokitnika w połączeniu z odżywką elisse zakupiona w biedronce za całe 5 złotych (zawiera silikony ale tylko te łatwo zmywalne) to istny szał dla moich włosów. Idealnie obciążone błyszczą się, miękkie i w ogóle wow! Tylko tak mnie zastanawia czy ten efekt to od olejku czy odżywki :-)
ekhem, akurat moje włosy lubią troszkę silikonów więc mi pasuje 🙂
Moje włosy kochają oliwkę dla dzieci ! i mgiełkę Jantar  😍 są takie cudowne ! 💘
Ja dziś w plazie w Krk kupiłam ostatnią isane z babassu.
Jestem załamana, kończą mi się już pomysły. W rozpaczy napisałam do Mysi, może ona coś zaradzi.
Farbowałam dzisiaj włosy Alfaparf 6.01 + woda 6%. Była to zmiana koloru co najmniej o jeden ton.

Nie ma żadnej różnicy. ŻADNEJ. Włosy mi się przesuszyły i walą na kilometr. Gdybym chociaż jeszcze miała ten wymarzony brąz to jakoś bym przeżyła przesusz. Ale teraz jak je dotykam i widzę w lustrze to mi się przykro robi 🙁

Poszłabym już tego salonu fryzjerskiego żeby mi pofarbowali te włosy. Tylko jaką mam gwarancję że tam mi chwyci? W końcu się okaże że skończę bez włosów i z wyjściowym kolorem 😵
Scottie   Cicha obserwatorka
20 września 2012 22:43
Florcik, Sleek Line jest zgodna z CG?! To ona nie ma silikonów?! Byłam pewna, że jest nimi naszprycowana, bo to jedyna odżywka, po której dałam radę rozczesać włosy palcami po rozjaśnianiu (Pantene & CO nie dawały sobie rady)...
Dziewczyny,Cavaletti powiada- Początek stanowi baza emolientów i antystatyk oraz obiecany przez producenta wyciąg z pestek słonecznika (czyli po prostu olej ), następnie są 2 silikony - lotny (zmywalny choćby Isaną) i kolejny zmywalny betainą kokamidopropylową (BD, Facelle). Po silikonach są ekstrakty.
Bardzo przyjemna odżywka. Możesz łączyć spokojnie z Artiste - Sleek Line ma sporo emolientów. 😉
Florcik, Sleek Line jest zgodna z CG?! To ona nie ma silikonów?! Byłam pewna, że jest nimi naszprycowana, bo to jedyna odżywka, po której dałam radę rozczesać włosy palcami po rozjaśnianiu (Pantene & CO nie dawały sobie rady)...


hahahaha, chyba tez muszę dołączyć do kącika niewidzialnych  😂

Stapiz zgodna z CG? jestem prawie pewna że tam był jakiś silikon w składzie...

EDIT: no pewnie że jest, nawet dwa! cyclopentasiloxane i dimethicone, ta maska na bank nie jest zgodna z CG.
Ja mam to w nosie i bardzo ją lubię, ale żeby się ktoś nie pomylił 😉



Florcik, tu nie chodzi o to jakie ona ma te silikony bo wiemy że te są łatwo zmywalne i nie przeszkadzają, chodzi o to że wbrew temu co napisałaś ona NIE JEST zgodna z CG.
Rozumiem, że mogę nałożyć na głowę samą oliwę z oliwek? Na suche czy umyte włosy? Przepraszam jeśli już było. :kwiatek:
flygirl, oliwę możesz na suche lub wilgotne. Na umyte nie polecam. Po co 2 razy myć?
Jestem załamana, kończą mi się już pomysły. W rozpaczy napisałam do Mysi, może ona coś zaradzi.
Farbowałam dzisiaj włosy Alfaparf 6.01 + woda 6%. Była to zmiana koloru co najmniej o jeden ton.

Nie ma żadnej różnicy. ŻADNEJ. Włosy mi się przesuszyły i walą na kilometr. Gdybym chociaż jeszcze miała ten wymarzony brąz to jakoś bym przeżyła przesusz. Ale teraz jak je dotykam i widzę w lustrze to mi się przykro robi 🙁

Poszłabym już tego salonu fryzjerskiego żeby mi pofarbowali te włosy. Tylko jaką mam gwarancję że tam mi chwyci? W końcu się okaże że skończę bez włosów i z wyjściowym kolorem 😵


próbowałaś może farby biokap?
ja ostatnio pofarbowałam machoniowym brązem, włosy miałam rudo-blond- niewiadomoco, po farbowaniu henną, kolor chwycił ładnie, tak jak na zdjęciu, fakt ze przy myciu wypadło mi tyle włosów co po normalnej farbie, ale nie były takie sztywne jak po normalnej farbie. Po wysuszeniu były trochę matowe i sie nie falowały ale nałożyłam wieczorem olej i wróciły do normy
kotbury,
1. Do mycia czy odżywiania?
2. Za dużo, za ciężko. Co robisz i nakładasz krok po kroku?



Zrobiłam tak:
babaydream oliwka dla dzieci na 5 minut na suche włosy.
Zmyłam (2 krotnie - nie wiem czy to dobrze) babydream balsam do kąpieli dla mam
Na to Isana (ta wycofana).

Trochę jeszcze nie ogarniam tego podziału na oleje (wielko i mało cząsteczkowe) - ja to bym chyba musiała mieć listę produktów/preparatów z fotkami i na zasadzie to można do takich włosów a to do takich. Taki look book, heheh.

Averis   Czarny charakter
21 września 2012 10:33
kotbury, poprawcie mnie jeśli się mylę, ale olej na 5 minut, to chyba niczego nie zdziała...
Gillian   four letter word
21 września 2012 10:51
5 minut to trochę krótko. Ja trzymam do 2-3 godzin i to też jest w sumie nie za długo.

Jakie mam fajne kłaki po odżywce Alberto! miękkie, sypkie i nienapuszone. I dalej trochę pachną od wczorajszego wieczora 🙂 jak za taką kasę to rewelka 😉
ekhem, scottie, dobrze, NIE JEST do końca zgodna z CG, ale o co tyle krzyku? Wątpię, że ktoś kurczowo trzyma się CG, silikonów używa się choćby do zabezpieczania końcówek 🙄
Nie "nie jest do końca zgodna z CG" tylko "nie jest" zgodna z CG (w CG nie może być "do końca zgodna" czy "trochę zgodna" albo JEST albo NIE).
Uwierz mi, że są osoby, które ortodoksyjnie przestrzegają wszystkich zasad CG. Po prostu dziewczynom chodziło o to, że niepotrzebnie wprowadzasz w błąd 😉
A co do "silikonów używa się choćby do zabezpieczania końcówek" - to kolejne odstępstwo od CG, nie mające nic wspólnego z metodą.
Czytam i czytam te porady ale kompletnie nie mam pojęcia co i jak.Ja to chyba potrzebuję taką poradę "jak krowie na rowie".
na 1 stronie masz parę linków z pigułką i blogami. 🙂
A wiecie czemu wycofali serię żelu do kąpieli babydream?
Bo zawierała bakterię Serratia 😵
A ja się zastanawiałam czemu mnie całe ciało swędzi od kosmetyku dla dzieci 👿 No po prostu słodko 😤 Włosy też tym myłam. I zastanawiałam się czemu mój niewrażliwy na nic skalp mnie swędzi po tym 🙄
cavaletti, przepraszam, że dopiero teraz, dziękuję ślicznie za pomoc z szamponem oczyszczającym 🙂! Zaskoczyło mnie ile nieprawdziwych informacji co do właściwości danych składników jest na portalach, w tym wizażu..
Co do henny, na któryms z blogów (Anwen albo Wiedźmy) wyczytałam, że nie pokryje ona całkowicie siwych włosów i bardzo szybko się zmywa. Ale chyba warto spróbować, najwyżej potraktujemy to jako odżywienie 🙂

Od kilku dni miałam masakryczny puch na głowie, niczym nie mogłam go obezwładnić, zrezygnowałam nawet z olei i protein, i dopiero wpis cavaletti przypomniał mi o sporadycznym używaniu SLSow. I zadziałało, znowu nie mogę przestać dotykać moich włosów 😍 dziękuję :kwiatek:

Btw ZROBIŁAM MÓJ PIERWSZY KREM 😅 nie sądziłam, że biochemia kosmetyczna może być tak wkręcająca 😉 także arsenał półproduktów do włosów powiększył się o mazidła do skóry..

Zaczęłam łykać CP, jak na moją skórę bez żadnych problemów, wysyp był dość mocny. Zrobiłam sobie kwas migdałowy 8%, lekko wysuszającą glinkę, wszystko zeszło po jakiś 10 dniach 🙂

Objechałam 3 rossmany w mojej okolicy, wszystkie z pupnym asortymentem. Warszawiaczki możecie polecić jakiś lepiej zaopatrzony 🙂?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 września 2012 13:46
Horsiaa ale tylko żel? Czy szampon babydream również? Bo właśnie go używam..
Ja mam jeszcze w Rossmannie całą półkę pełną Isany z olejkiem z Babassu, oczywiście zakupiłam. Wzięłam też drożdże babuni, dzisiaj wieczorem spróbuję. Dobrze pamiętam, że 1/4 kostki zalać wrzątkiem i poczekać? 😉 Kupiłam też BD fur Mama, ostatni jaki był, ale nie wiem w sumie czy dobry, bo wzięłam balsam do kąpieli a nie szampon. 😡
flygirl, 1/4 albo i więcej możesz spokojnie 🙂 zalać wrzątkiem i wymieszać żeby dokładnie się rozpuściło. Polecam dolać mleka/ dosypać cukru/kakao, wtedy dla tych bardziej wrażliwych jest mniej odrzucające 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się