naturalna pielęgnacja kopyt

wawrek, najwyższa pora: dokształcaj się! 🙂
Bedac w ten weekend w Londynie odwiedzilam Natural History Museum, gdzie mozna bylo obejrzec m.in. rozne zwierzeta od zewnatrz i od srodka.  😉 Szczególnie zainteresowaly mnie oczywiscie konie i ich kopyta. Jak wam sie podobaja?










ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 stycznia 2009 11:28
chyba prawidłowo mają rozczyszczone kopytka te eksponaty (kość poziomo jest chyba ustawiona do podłoża) 🙂
Można już się zapisywać na kurs 🙂

http://www.palohb.com/kopyta/index.html
Już nie można :P Przynajmniej na weekendowy. To komu udało sie zapisać? Przyznawać sie 😉
Ha, mnie! I to dzięki Emaertei, bo nawet stronę sobie ustawiłam jako startową, ale tak, że tych zmian mi nie wyświetliło 🙂.
Przed chwilą zrobiłam też przelew.

To jak Alice, jedziesz na ten czwartek-piątek?
Nie, ja jadę na weekendowy😉 W tygodniu ciężko czas wygospodarować.
To super, trzeba będzie się przedstawiać: cześć, tu Aquarius 🙂. Cześć, tu Alice.
Kto jeszcze będzie mówił cześć?
Ja jadę czwartek-piątek. Mam nadzieje, że grupa będzie mniejsza, więc instruktor będzie miał więcej czasu tylko dla mnie 😀
Hej
ja wyslalam zgloszenie, ale skad mam wiedziec, czy mnie przyjeto?
jak wysłałaś zgłoszenie i zapłaciłaś to jestes na liście kursantów 🙂
no jeszcze nie zaplacilam, bo ani numeru konta nie ma, ani ja teraz nie wiem, jak doslac dowod wplaty a kuuurde, nie mialam pojecia, ze te 600 zl to trzeba bedzie juz teraz zaraz natychmiast. Nie wiem, czy w ciagu dwoch dni uda mi sie zebrac tyle kasy 🙁
przeciez tu masz wszystko wyjaśnione > http://www.palohb.com/www/?q=pl/node/42 😉
Freddie, oczywiście, że jest numer konta.
W informacjach dla zainteresowanych, które miałaś przeczytać 🙂.
http://www.palohb.com/www/?q=pl/node/42
Jeśli robisz przelew internetowy to wystarczy tylko dać do drukowania, wyświetla się w pliku (u mnie .pdf) i dajesz zapisz, potem załączasz do e-maila.
Natomiast w banku to grubsza sprawa 🙂.

Jest zbyt dużo chętnych, że pieniądze wpłacać później.

Emaertea - taki z Ciebie cwaniak? Założę się, że na ten termin też będzie komplet 12-stu osób 🙂.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
22 stycznia 2009 03:46
Kurczę też bym chetnie pojechała na ten kurs. Ale ma razie jestem zadowolona z obecnego kowala.

Po czwartym rozczyszczaniu konik  śmiga jak rakieta, a stajni juz nie ma konia- paralityka.
Jak nie rozminę się ze słońcem to któregoś dnia zrobię foty - może ocenicie, podpowiecie jak Wam sie to podoba.

Zastanawia mnie  mocno zauważalne starcie przedniej części kopyta. Patrząc z boku podeszwa i brzeg puszki idą od ok1/4 przodu pod kątem w górę. Nigdy moja nie miała, aż takiej różnicy w poziomie podezwy.  Ale może to kwestia tego, ze moja jest koniem mocno ścierającym sobie przody, a przy wysokich piętkach to ścieranie nie było tak widoczne. Wie ktoś jak to interpretować? Czy to jest  normalny etap przy zmianie wekowania (przy takim koniu)?

Ale ogólnie całe kopyto wydaje sie jakby mocniejsze i linia biała mniej się rozchodzi i znowu faaaajny ruch konia, oraz luźniejsza, lepiej zrównoważona sylwetka w stój.


byłoby super gdyby ktoś podjął się przetłumaczenia tekstów o i w filmikach. Mój ang niestety jest na poziomie dziękuję, proszę, przepraszam

wawrek - jak sie rozkręcę, to umiem jeszcze kilka innych słów  😉

Ale jednak nie ufam swym domysłom, wiec pobijam i szukam dobrej duszyczki  🙂

morwa   gdyby nie ten balonik...
22 stycznia 2009 07:35
Mój angielski zdecydowanie nie jest wybitny, ale mogę spróbować coś przetłumaczyć, jeżeli miałoby to komuś pomóc.

Hoof Mechanism - mechanizm kopyta

opis filmiku:
Mechanizm kopyta bardziej zależy od nacisku na strzałkę niż od czegokolwiek innego. Mały nacisk na strzałkę jest lepszy niż żaden. Byłbyś zdumiony niesamowitą poprawą, jaką wprowadza naprawdę dobrze działająca strzałka.
Jeżeli widziałeś tradycyjne zdjęcie mechanizmu kopyta, widziałeś jak wygląda jeżeli to nie działa.
w filmiku:
0😲0 Ten filmik pokaże mechanizm kopyta bez i z strzałką dotykającą podłoża. Te samo kopyto, ten sam nacisk.
Polecam obejrzeć kilka razy, bo za każdym razem zobaczysz więcej szczegółów. Porównaj kierunek ruchu i rozszerzanie się puszki kopytowej (hoof capsule - nie wiem, czy dobrze przetłumaczyłam).
0:17 Bez wystarczającego nacisku na strzałkę
0:45 Ciągle niewystarczający nacisk na strzałkę
1:14 Została użyta podkładka, żeby uzyskać dobry nacisk na strzałkę
A na koniec deklaracja, że na kursach zobaczycie więcej ciekawych filmików 😉

Tłumaczenie bardzo dosłowne. Mam wrażenie, że frogg pressure ma jakieś swoje inne tłumaczenie. Ale sensu mam nadzieję, że nie przekręciłam.
Może miałby ochotę się za to zabrać ktoś bardziej kompetentny?
Freddie a kiedy wysłałaś zgłoszenie? Skoro nie odpisali, że już nie ma miejsc to chyba jestes przyjęta 😉 Ja tez jeszcze nie zapłaciłam, ale mamy na to 48 h 😉
A Ty tez na weekendowy?
Tak, a Tobie tez nie odpisali? No ja dzis zaplace, sama mam 200 zl na koncie, rodzice dadza drudie 200 i od chlopaka wyciagne tez 🙂
No wiecie, ale mogli informowac wczesniej, ze nie ma mozliwosci zaplaty w ratach. Ja jeszcze nie pracuje, najwyzej dorabiam i ciezko mi z dnia na dzien wyluskac tyle kasy.
I tak, jade w weekend, wiec sie spotkamy pewnie 🙂
Ja tez nie dostałam żadnego maila, ale zgłoszenie wysłałam o 6 rano, więc wątpię żebym się spóźniła 😉
myslę, że prędzej by nas poinformowali jakby nie było mijsc.
Także widzimy sie w kwietniu 😉
Fajnie 🙂 ja wyslalam o 10 i tez nie dostalam zadnego mejla, ze nie czy cos 🙂
ooo, czyli prawie wszyscy na weekendowy?
ja się nie wyrobiłam i zgłoszenie wysłane na czwartkowy, ale dopiero w pon będę mieć kasę... wiec w sumie nic nie wiadomo...

eh, a miały być butki...  😕
xx_0_xx, może zwolni sie jakies miejsce na weekendowym 😉 Byłoby mini spotkanie voltowe :P
"W formularzu jest miejsce na załączenie dowodu wpłaty za kurs.
Jeśli ktoś nadeśle wypełniony formularz, lecz bez dowodu wpłaty, wówczas rezerwujemy tej osobie miejsce na liście kursantów na czas 48 godzin. Jeśli w ciągu tego czasu osoba nie dośle potwierdzenia wpłaty na adres zuzanna@palohb.com, wówczas skreślamy ją z listy, a zwolnione miejsce udostępniamy do zajęcia kolejnym chętnym. Jeśli ta osoba chce się ponownie zgłosić na kurs, obowiązuje ją ponowne wypełnienie i nadesłanie formularza, oraz te same reguły, jeśli chodzi o załączenie dowodu wpłaty.

Osoba, która od razu nadeśle kompletny formularz z dowodem wpłaty, ma automatycznie zapewnione miejsce na kursie.

Formularze zaprogramowane są tak, że po wysłaniu kompletu zgłoszeń na dany kurs, automatycznie się zamkną. Jeśli jakieś zgłoszenia okażą się nieważne/niekompletne i/lub jakieś miejsca się zwolnią, wówczas udostępnimy zwolnione miejsca i formularz po paru dniach znów będzie otwarty na tyle miejsc, ile się zwolniło."

Także martwicie się na zapas 🙂.
Co trzeba wpisac w adresie wplaty? Bo tam nie ma albo ja zle szukam 🙁
Zastanawia mnie  mocno zauważalne starcie przedniej części kopyta. Patrząc z boku podeszwa i brzeg puszki idą od ok1/4 przodu pod kątem w górę.
A to dotyczy wszystkich kopyt, czy tylko przodów? Teo starł sobie ostatnio trochę mocniej przód zwłaszcza jednego przedniego kopyta (drugie trochę, ale mniej). Czym? Wygrzebywaniem trawy spod śniegu (przy zamarzniętej, twardej ziemi). Może u Was to co innego, ale rozważ i takie prozaiczne przyczyny 🙂
Dokładnie, u mnie ma miejsce ten sam problem...

gorzej, że nie wiem jak sobie z nim poradzić...  🙄
Zastanawia mnie  mocno zauważalne starcie przedniej części kopyta. Patrząc z boku podeszwa i brzeg puszki idą od ok1/4 przodu pod kątem w górę.


Jeśli koń był okuty, a teraz został rozkuty - to może też oznaczać proces 'skracania sobie kopyta' przez konia - wówczas będzie widać, że górna część puszki kopytowej rośnie pod innym kątem niż jest dół...
Czy to tak 'z grubsza' wygląda ?

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
22 stycznia 2009 16:36
Dziewczyny dzięki za odpowiedz  :kwiatek:

Z grubsza czubek wygląda podobnie jak na focie.
Koń nigdy nie był kuty, ale był konsekwentnie nieprawidłowo ustawiany na wysokich piętkach (praktycznie ścinany sam pazur, piętki traktowane  kosmetycznie u konia szybko ścierającego sobie przody). Teraz wyprowadzany jest do naturalnego kształtu (po czwartej, co miesięcznej sesji). 

Faktycznie koń lubi grzebać.  Na wysokich piętkach, przy stromo ustawianych kopytach -nie było różnic w poziome podeszwa- pazur, więc zaczęłam się niepokoić nowym dla mnie obrazkiem. A najmocniej widoczne to było rzeczywiście na jednym przednim kopycie, słabiej na drugim. Więc to pewnie od grzebania na zmarzlinach (po za tym minął miesiąc i muszę wołać kowala).

morwa   Dzieki :kwiatek:
Mam mgliste wspomnienie, że o tym tu czytałam.
Ktoś napisał, że ktoś/może on sam był na kursie i nauczył się więcej niż na studiach weterynaryjnych.
Naprawdę przydałaby mi się informacja czy ten ktoś wybrał specjalizację końską i na którym był roku lub też czy był już po skończonej weterynarii.

EDIT: Dziękuję dozgonnie 🙂.
Aquarius prawdopodobnie chodzi Ci o tą wypowiedź dei

http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,56.msg140896.html#msg140896
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się