a czy uzasadnił swoją wypowiedz ?
ja tego bym równiez na co dzień nie używała
jest to srodek typowo dla "wystawowych" koni
a po pokazie/wystawie mozna go latwo zmyc za pomocą wody i szczoteczki
oczywiscie, ze uzasadnil - to nie jest srodek PIELEGNACYJNY, to tylko - jak sama napisalas preparat na "szoł" - i jako taki w zaden sposob nie wplywa korzystnie na kopyto a jedynie sprawia, ze przez chwile wyglada atrakcyjnie, w zamian za to zatyka pory, nie pozwala kopytu oddychac i powoduje wszelkie zwiazane z tym problemy. co do usuwania - podobno w teorii jest to tak proste jak opisujesz. w praktyce - mialam zgola inne wrazenia 😉
P.S. prosba do moderatorow o przeniesienie dyskusji do bardziej wlasciwego watku: od tego postu:
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,78.msg155202.html#msg155202 toczy sie tutaj rozmowa, ktora powinna byc w watku o pielegnacji kopyt, bo ten preparat, o ktorym mowa to nie zaden "dodatek witaminowy, mineralny, odżywka" tylko smarowidlo nablyszczajace do kopyt 😉