Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

poniedziałek na 5, wszystko planowo, jadłam sporo warzyw i pobiegałam trochę  😀

dziś było gorzej, na 4. Nie dałam rady się poruszać bo jak wróciłam do domu z uczelni to padłam.

Teraz mam pytanie:
rano zawsze pilnuję się żeby jeść śniadanie ale po około 2 godzinach strasznie zaczyna mnie łapać głód. Zwykle jem otręby z mlekiem + jakiś owoc albo ciemne pieczywo z białym serem.
Macie jakiś sposób na to żeby wytrwać rano trochę dłużej? Może jakiś pomysł na sensowne śniadanie bo ja już nie wiem co robić..
Averis, życzę ci z całego serca uzyskania wymarzonych rezultatów jak i każdemu w wątku, a dopisałam wagę bez zastanowienia, że ktoś będzie miał ochotę mnie skrytykować, bo śledzę wątek od początku i wiem, że założeniem tunridy było uniknięcie oceniania się nawzajem w wątku  😉
Dla przykładu tu moje zdjęcie z przed dwóch lat (wtedy byłam napuchnięta przez antykoncepty).
U mnie dzień na tróję 🤔wirek:

Dieta utrzymana aż za bardzo. Cały dzień na dwóch kawach, jabłku i obrzydliwych, dwóch paluszkach Wasa (KLIK WASA) których szczerze nie polecam, a przynajmniej tych z pomidorem. Fuj. Jednak będąc cały dzień w biurze, obchodząc wszystkie pięć pięter i zajrzeniu w oczy wszystkim maszynom i automatom - gdyż nie mogłam się urwać nawet na 5min - tylko to podchodziło pod "zdrowsze bo przecież nie zdrowe" i "bardziej dietetyczne niż reszta".

Po powrocie byłam tak wyssana, głodna i zmaltretowana, że zrobiłam sobie gorącą herbatę, jogurt naturalny z błonnikiem, otrębami i dwoma łyżkami muesli. Potem poszłam na swoją ulubioną trasę do marszo-biegu z psem. Poćwiczyłabym jeszcze brzuch, ale po całym stania i biegania tak strasznie bolą mnie plecy, że jedynie natarłam je Absorbiną i teraz się wygrzewam. Tak więc trója. Mogło być gorzej bo jak wróciłam do domu rodzice smażyli świeżutką wątróbkę, którą po prostu uwielbiam...  😵 więc zjadłam jogurt i uciekłam biegać, bo byłoby źle  😜
efeemeryda   no fate but what we make.
10 października 2012 05:53
no i wreszcie stało się, stanęłam na tą wagę, nie jest źle, ale dobrze wcale, fakt, że może na tyle nie wyglądam, ale... przy moich 167cm ważę obecnie równe 70kg, moim celem jest 58kg, a może nawet troszkę mniej na zapas. Poproszę o dopisanie mnie do tabelki, ponieważ równo za tydzień podam nowy wynik  :kwiatek:
famka   hrabia Monte Kopytko
10 października 2012 07:35
to ja się pochwalę bo dziś jestem z siebie dumna , na wadze 59 kg (początkowa była 68) i dziś jupiii wlazłam w ulubione dzinsy które patrzyły na mnie od roku tylko i wyłącznie z półki smutne jak sto diabli
Noooo dobra, przyznac sie, kto mnie zauroczyl? 😉 Dzisiaj na wadze...60 kg 😲 wchodzilam cztery razy.. Oczywiscie nie ludze sie, ze to sie natychmiast utrzyma, ale jest moc 😜
famka   hrabia Monte Kopytko
10 października 2012 07:59
zen, no brawo i tak trzymać tą moc  ! 😀
Gratulcje :kwiatek:.Tak trzymać,to motywuje bardzo do dalszej walki!
Gratulacje dziewczyny!
U mnie dzisiaj 71,3. 😅 Pół kilo mi zeszło dzięki tym wczorajszym ćwiczeniom. 🙂
Super, widzę mobilizację w wątku! U mnie dzisiaj też ok, tyle że ja nie trzymam restrykcyjnej diety, a więc omlet z 2 jajek z kiełkami jest ok 🙂 Mam gotowy obiad w lodówce, więc żadnych świństw nie kupię. Może jutro minę magiczną granicę, bo dziś było 51,1 na wadze drugi dzień.
U mnie dzisiaj srednio z posilkami, jest 15 a ja zjadlam dwa posilki, wlasciwie trzy, bo kawe zaliczylam..musze sie ogarnac natychmiast. Zaraz jade na basen, moze uda mi sie te dwa posilki jeszcze dzisiaj wcisnac..
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
10 października 2012 15:10
czujecie to? jedna wczorajsza bułka i mam 200 g więcej  🤔

Dzisiaj na 4+.. właśnie jem ostatni posiłek- same czyste białko w postaci piersi z kurczaka polanego sokiem z cytryny. Nienawidzę takiego żarcia ale jem - pokuta za wczorajszy wybryk.,
Mam nadzieje że do piątku waga chociaż  się wyrówna.


Sierra jakie obrzydliwe, te paluszki są pyszne !
Daj ktoś ostrego kopa w tyłek, prooszę, ja muszę jakoś wyglądać na tym balu w kiecce a już moja motywacja gdzieś odeszła 🙁
zabeczka17, węglowodany wiążą więcej wody, ot co. Sama bułka pewnie nawet nie ważyła tych 200g  😉

Dopisuję się do wątku.
Dieta - podejście 1678. Jeszcze niedawno udało mi się bez większego wysiłku schudnąć 3 kg (jeździłam wtedy 5-7 koni dziennie), a później różne stresy i doliny, odrobiłam z duużą nawiązką 🙁
Dziś na wadze było 66kg  😡 Mój cel do początku stycznia - 58 kg. Ale jeśli zobaczę na wadze cokolwiek poniżej 60 kg, będę w siódmym niebie.
Jeśli o dietę chodzi, to nie chcę rzucać się na nic skrajnego, znam już trochę siebie i wiem, że długo tak nie wytrwam. Ale postanawiam mocno ograniczyć węglowodany, rozstać się z ukochaną czekoladą, a zamiast wieczornych przekąsek wlewać w siebie masę wody i herbatki.
Do tego przynajmniej godzina ruchu dziennie. Chciałabym biegać, niestety kolana mnie przy tym bolą, ale przy intensywnych marszach daję radę, więc na tym się skupię. A super urozmaicony teren do spacerów mam "at my door step", więc nie ma zmiłuj 🏇
Właśnie ściągam Killera. Dzisiaj dzień na 4,5 (jak zrobię te 40 minut fizycznej masakry 😉).  Rano dwie kanapki tradycyjnie z tofu, serkiem wiejskim i warzywami, na obiad sałatka z kurczakiem wędzonym, sałatą lodową i kukurydzą, na podwieczorek pół szklanki mleka i garść musli a na kolację lekka zupa jarzynowa.
Skąd ściągnęłyście Skalpel? Bo z tego linku, który tutaj był, nie otwiera się u mnie :/ a na chomiku nic nie ma...

Dziś na -5, jedyny grzech to gorący kubek w ramach lunchu (jestem antytalentem kulinarnym), za to poćwiczone 🙂 nie mogę doczekać się jutrzejszych ćwiczeń, to wciąga!
niemiłek,  [url=http://chomikuj.pl/claudula/*c4*86WICZENIA/SHAPE+-+trening+Ewy+Chodakowskiej+-+nowa+figura+w+4+tygodnie*2c+spalanie+*26+modelowanie+(KILLER)] http://chomikuj.pl/claudula/*c4*86WICZENIA/SHAPE+-+trening+Ewy+Chodakowskiej+-+nowa+figura+w+4+tygodnie*2c+spalanie+*26+modelowanie+(KILLER)[/url] 🙂


Edit: Na tym chomiku są wszystkie 3 płyty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
10 października 2012 17:50
Lotnaa    :kwiatek:  a mój organizm nienawidzi sie z węglowodanami  😫 zła jestem jak jasna cholera bo omawiam sobie słodyczy, jem mało... jeden  błąd - w sumie poranny  nie nocny i cyrk ;/
Musze bardziej uważać> będę walczyć aby to zrzucić. Do piątku półtora dnia.
Ja mam dziś zamiar WYTRWAĆ wieczór. Bo już mi się nie chce potem po nocy spalać grzeszków.
Nie zjem, nie zjem, nie zjem NIC spoza diety na kolację. 
Zjadlam po basenie warzywa zapiekane i garsc chipsow i garsc frytek :emot4:
Najgorsze jest to, ze tak sie zapchalam, ze nie jestem glodna, wiec raczej juz nic nie zjem dzisiaj. Ech, dzien na 4, bo jednak ruszylam sie na basen i zaliczylam 40 min plywania bez przerwy.
A ja zobaczyłam, że jeden malutki wafelek, taki na 1,5 cm grubości i 9 cm długości ma 50 kcal. To straszne. Bo żeby coś poczuć, to trzeba takich zjeść co najmniej ze 4. A ja mam na kolację dziś przeznaczone raptem 300 kcal.
Nie dam się.
Uda mi chudną, dziś do pracy poszłam w rurkach i nie było źle. Nie dam się.
Idę robić killera. Dam znać za 45 minut 😀

tunrida, dasz radę!!

Moja współlokatorka poczęstowała mnie ciachem i odmówiłam jej 😀 A wyglądało pyyyyyszzzzznieeeeeeeee!

Edit: No i zrobiłam 21 minut... Druga płyta killerowa się nie ściągnęła (błąd sieci  w ostatnich 10 sekundach ściągania  :am🙂 i teraz ściągam znowu. Ale nic to- jutro będzie 30  😁
Ja właśnie po turbo - zmotywowało mnie, jaka jestem z siebie dumna, że dotrwałam do końca  💃
I mam jeden cel dzięki temu bo nie dałam rady wykonać jednego ćwiczenia, cwiczymy aż sie uda  😀
edit: Dziwne jest tylko to, ze powinnam leżeć i nie mieć siły wstać a mam ochote biegać, tylko kolano zaczęło pobolewać to sie nie wybiorę dziś
Averis, dzięki, ale jako informatyczny tępak - da się to ściągnąć nie mając transferu?

Sama figura Ewy zachęca do ćwiczeń 😁
ja ściągnęłam to
i jak na razie jestem zadowolona. daje niesamowitego kopa energii na cały dzień.
niemiłek, musisz mieć konto na chomiku. Transfer 1 GB kosztuje 2 zł i można zwiększyć go przez SMS. Warto 🙂
Alabamka, gratuluję, mnie się właśnie ściągnęła druga cz. Killera. Jutro robię twardo 30 minut, bo moja kondycja woła o pomstę do nieba.

Właśnie piję rumianek na poprawę trawienia. Dzień mimo wszystko na 4,5 🙂
Averis, o, akurat została mi jakaś kasa niewykorzystana na telefonie, trzeba zrobić z niej użytek 🙂 dziękuję!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
10 października 2012 19:48
dziewczyny narobiłyście mi takiego smaka.. ze chyba wypróbuję. Chociaż te 600 kcal w 45 min brzmi trochę jak dobra ściema. 😍 Ale ja lubię  takie ściemy  😎
Z drugiej strony wytrzymać taki trening to chyba też trzeba mieć świetną kondychę.
Na zimę na pewno się przyda 🙂
kurczak_wtw, skąd sciągnęłaś?
Ja właśnie przeczytałam, że turbo jest treningiem dla zaawansowanych  😲 Juz widzę moje jutrzejsze poruszanie się i zakwasy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się