Red Bull Stratos

Będę śledzić teraz wszystkie konferencje prasowe 😁
Super! Zazdroszczę mu, chciała bym tak, ale wiem, że to zbyt kosztowne i wymaga lat praktyki.
...czego to tauryna nie potrafi człowiekowi z mózgu zrobić  🤔wirek:
a ja nie widzialam! 🙁
Żałuj, pani - było na co popatrzeć.
I tak gościu stał se na tej platformie i za chwilę już go nie było...
🙂

ja widziałam, ale jak już skoczył
podziwiam, ja bym się nie odważyła
ale warto spełniać marzenia 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 października 2012 20:53
katija, jak dzwoniłaś do mnie to on już leciał do góry, trzeba było nie stępować po lesie tylko siedzieć przed tv z sałatką 😀
jejku naprawdę 👍 👍
Najlepszy moment jak stoi na krawędzi hop i leci. Ciekawe co sobie wtedy pomyślał?
Ja nie mogłam na to patrzeć... Strasznie się bałam, że zacznie kręcić i po nim... Ale naprawdę  👍
A relacja była w TVN 24 wolałam tam niż w internecie, bo jeszcze się zatnie w najważniejszym momencie.
Anderia   Całe życie gniade
14 października 2012 21:20
Ciekawe, jakie to uczucie. Ja, jak byłam w Heide Parku na wieży, która w 3 sekundy spada ze 100 metrów, to myślałam że zejdę. W dodatku te 3 s ogromnie się dłużą. Tym bardziej szacun dla gościa.
3 rekordy pobite 😀 - najwyższego załogowego lotu balonem, skoku spadochronowego z największej wysokości i największej prędkości podczas swobodnego spadania (1137 km/h).
Czyli doleciał?  👀 Nie rozplaskał się?  👀 Uuuufffffff.......  💃
A nie - wylądował całkiem gładko.
Ciekawam przy jakiej prędkości rozwinął się spadochron i jaka była deceleracja w tym momencie 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 października 2012 21:30
Spadochron chyba i tak otworzył się trochę za szybko. Tak mówili w TV, ale ile w tym prawdy. Przy którymś tam skoku otworzył się 3 sekundy bo wyskoczeniu, a w planie było po 20 sekundach.
On sam rozwinął spadochron. I to dużo wyżej, niż zakładano (gdzieś na 2500 m, a planował na ok. 1000). Gdyby rozwinął zgodnie z planem, byłaby szansa na pobicie czwartego rekordu tj. długości swobodnego spadania (zabrakło mu 14 s). Pewnie zrobił to ze względów bezpieczeństwa (doświadczony pilot i skoczek, więc na pewno wiedział co robi) i pewnie będzie sam wyjaśniał dlaczego uznał to za słuszne. Kolejny plus, że rozum i zdrowy rozsądek wziął górę nad chęcią pobicia ostatniego rekordu 😉
JARA, to trzebabylo mi powiedziec! ja w ogole nie wiedzialam, ze on dzis skacze 🙁
bedzie gdzies to do obejrzenia?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 października 2012 01:13
katija,
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 października 2012 10:00
Po ok. 9 minutach szczęśliwie wylądował na wschodzie stanu Nowy Meksyk

Nawet nie pofatygowali się żeby napisać prawdzie informacje.
http://www.redbullstratos.com/gallery/?mediaId=media1902707739001

Tu jest lepsza jakość.

Gdzieś tam coś tam redaktorom dzwoni... 😉
standardowo w necie już się pojawiają przeróbki  😁

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 października 2012 11:50
Takie tam ze stratosfery 😀
Słucham relacji na TVN jednym uchem i nie dosłyszałam całości... O kim mówili, że utonął wskutek upadku do wody po wypięcia z uprzęży po skoku (chodzi mi o imię i nazwisko)? To był śmiałek, który próbował pobić rekord Kittinger'a przed Baumgartner'em?


Refleks 😉 mam nadzieję, że jeszcze Cię to interesuje: to był Victor Prather, który z Malcolmem Rossem w 1961 bił rekord najwyższego lotu balonem załogowym.

A dla mnie najbardziej niesamowita w tym wydarzeniu była pomoc Kittingera, doświadczenie jakimi dzielił się 50 lat po swoim skoku 😀
Niemiłek, tak, interesuje mnie jeszcze (nawet dziś w pracy się nad tym zastanawiałam, ale nie miałam czasu szukać i miałam nadzieję, że jednak ktoś na revolcie będzie wiedział 😉). Dzięki wielkie!

Przy okazji, można gdzieś w sieci zobaczyć całą konferencję prasową (bodajże z poniedziałku)? W TV pokazują tylko jakieś mikro fragmenty.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się