Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

my się masujemy  😀 tzn. z Młodym, bo z Julką to tylko jak sobie wyraźnie zażyczy i tak raczej w ramach przyruchów, niż masażu
Ja trochę Filipa masowałam ale on jakoś nie był zachwycony. Może za późno zaczęłam.
Ja wsiadalam jeszcze jakies 3 tyg po wykryciu lokatora, ale to byl 13 tydzien i potem juz nie moglam. Jakos mi sumienie nie pozwalalo. Wsiade juz niedlugo, nie mam sie co martwic. 😉

Wiecie co? Uroslam o 10 cm obwodu w przeciagu ostatniego tygodnia. Maly byl w tym czasie taki spokojny, myslalam juz, ze jest chory, cy cus. Teraz znowu bryka caly dzien prawie 🙂 trzeba wyprobowac nowe mozliwosci haha no chyba ze jod tak nia niego wplynal  🤣  Jeszcze 86 dni do porodu. Czas pedzi!

Przyjaciolka podarowala mi rozek, strasznie sie ciesze, bo to jednak fajna rzecz  😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 października 2012 19:45
Czy to normalne, że Raja z lubością żuje moje i swoje palce? Nie ssie, tylko bardzo mocno gryzie 🤔 Jakby była większa to bym pomyślała, że jej się zęby wyżynają! 😲
Moja w wieku 5,5 miesiąca miała trzy zęby  🥂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 października 2012 19:46
Och 😲
No! więc widzisz, nigdy nie jest za wcześnie  😂
A też w ramach miejskich legend nasłuchałam się, że to chłopcom wcześniej wychodzą zęby.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 października 2012 19:51
Ale ona nawet 3 miesięcy nie ma! 😲
Ale mielić zaczynają dużo szybciej.
Przynajmniej moja mieliła  😉
No i tak około 3-4 miała pierwszy  😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 października 2012 19:54
Spoko...
No tego bym się nawet w żartach nie spodziewała.
Czarownica Lewcio wcina wlasne piesci, reke taty, dekolt mamy, chuste:-)  wiec pewnie normalne

A ktos pytal ile km bedzie mnie dzielic od tesciowki- jakies 35 km wiec 🏇
to samo robi Angelita odkad pojela ze ma rece :-)
sznurka, ja mam taką odległość do teściowej i bardzo dobrze mi z tym 😉
CzarownicaSa, normalne, dzieci uwielbiają tak przeżuwać. A zęby mogą wyjść nawet za kilka miesięcy, a dziąsła i tak mogą być obolałe. Tu nie ma żadnych reguł 😉
Co do jeżdżenia w ciąży: w pierwszej nie wsiadałam od początku, czyli od 2 tyg istnienia małej. Za to lonżowałam i robiłam wszystko przy koniowatym do końca ciąży.  A z Matim wsiadałam do 3 miesiąca, na lekkie jazdy i spacery po okolicy. Potem brzuch zaczął mi przeszkadzać, szybciej się męczyłam i nie miałam przyjemności z jazdy. Za to do końca ciąży prowadziłam jazdy dzierżawiącej zwierza. Przy drugiej ciąży tak jakoś człowiek się mniej przejmuje 😉 
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
17 października 2012 08:21
A, to luzik. Już się wystraszyłam 😁

Znów stwierdzam, że młodą mam genialną. Strzela takie miny, że tylko siedzę i się śmieję 😀 Dziś patrzyła się za okno- zacisnęła usteczka, zmarszczyła czoło i z zacięciem na twarzy próbowała zrozumieć, co widzi 😁
I tak wczoraj przejrzałam ostatnie wpisy z kalendarza pierwszego roczku- jeśli kiedykolwiek wpadnie jej w ręce, to się załamie...
Pon.- Młoda od 2 dni nie zrobiła kupy. Dziwne.
Wt.- Ha, była kupa, ale gęsta i pienista.
Śr.- Dziś też kupa, ale wodnista i ciemna.
Czw.- Dziecko zadowolone. Kupy brak. Ale są bąki.
Pt.- Dalej szczęśliwa. Ale kupy brak.
Sob.- Brak kupy.
Niedz.- JEST KUPA!!!
Pon.- I znów kupa! 😀
Wt.- Brak kupy.

Ja jakaś nienormalna jestem 🤔wirek:
co to za kalendarzyk?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
17 października 2012 08:41
A taki zwykły Nivei. Dostałam z materiałami na temat ciąży przy pierwszej wizycie "ciążowej" u ginekologa. Na razie służy jako taki "roboczy", kiedyś pewnie kupię inny- ładny i porządny- lub zrobię sama i przepiszę 😉
Co wy z tymi kupami, ja tam jestem zadowolona jak mloda 2-3 dni nie robi, nie trzeba przebierac 😀
syndrom drugiego dziecka?  🤣
U nas jest roznie czasami trzy na dzien, czsami co trzy dni. I pierdzi jak stary chlop, naprawde 😀

O tak zucie chusty jest ulubionym zajeciem :-)
Jak schowam glowe bo widze ze chcialaby isc spac a nie moze, to jest wielki protest. Wtedy trzeba przynajmniej piesc dostarczyc :-)
Ja sie chyba wkrecam, siostra kupuje nam na chrzciny nosidlo hybryde storchenwiege, a ja kupilam sobie druga chuste - storchenwiege inka  😍

A kochana Eurydyka kupila nam kocyk. Dzis ustalam menu i chyba jestesmy gotowi :-)


Sznurka chyba taki album pierwszy rok zycia tylko z miejscem na notatki ?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
17 października 2012 08:47
Gwash no ja nie wiem, naprawdę coś jest ze mną nie tak, ekscytuję się jak głupia 🤔wirek: Za dużo rad i internetu 😁
A ten kalendarzyk Nivei nie jest głupi, jest miejsce na notatki w każdym dniu, pod koniec każdego miesiąca miejsce na wklejenie zdjęcia, przy rozpoczęciu miesiąca kilka kartek z informacjami o rozwoju itd., siatki centylowe... no full wypas.
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
17 października 2012 09:02
sznurka, spójrz,tu są świetne organizery dla mam:

http://www.brioko.pl/

A jak na sytuację z teściową reaguje Twój mąż? Może warto trochę odpuścić ze względu na niego...

Ogólnie bardzo polecam tę stronę:

http://www.mamabu.pl/blog/
Codziennie tam wchodzę i codziennie znajduję coś ciekawego i wprost omalże niezbędnego  🤣

gwash, ostatni był,ale są w ciągłych dostawach więc do wiosny dla Oli zdążę kupić. Tych grubszych to ma full po Jasiu (mam totalnego fioła na punkcie kocyków 🤔wirek🙂
A ja wczoraj niechcący nauczyłam bąbla pluć jedzeniem. Jak raz podchwycił, że się z tego śmieję to już wcale nie przełykał zupki tylko robił bańki. Nie wiem jak go teraz oduczę tego. Wczoraj jak tak zrobił, to wyglądał jakby wpadł pod krowę z lekka no i nie potrafiłam powstrzymać śmiechu, a później już śmiałam się z rozpaczy, a on był z tego powodu przeszczęśliwy.
Pokażę Wam efekty wczorajszego obiadu.
Jaka radość, aż się do monitora uśmiechnęłam 🙂
Dziewczyny mam do Was pytanie czy jak bym otworzyła internetowy ciucholand z ciuszkami dla dzieci,byli by chętnie?  😉
zastanawiam sie nad tym już z tydzień,co o tym sądzicie ?
ash   Sukces jest koloru blond....
17 października 2012 11:25
Karina7, no nie wiem, bo takie używane rzeczy to przynajmniej ja zawsze dokładnie oglądam.
Wolałabym jednak w realu kupować jakieś okazje, niż dopłacać do przesyłki jeszcze.
Ja już pisałam, że nie. Nie kupuję używek przez internet.
nie mam narazie budynku w którym bym na żywo mogła sprzedawac 🙂 więc myśle ze bym otworzyła internetowy sklep,dokładne opisy,ubranka tylko zadbane,ceny niskie 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
17 października 2012 11:30
Internetowy ciucholand nie da rady się utrzymać moim zdaniem.
Musisz założyć firmę, płacić składki itp. Musisz zrobić stronę www i postawić sklep.
To spore wydatki. Wiem, bo sama robiłam to 2 lata temu.
Ja używanych przez net też nie kupuję.
to co lepsza sprzedaż na jakimś bazarku typu grapa?
mam sporo ubranek których mój Staś nie zdązy założyc 🙂 mam też znajomego w niemczech i mogła bym ściągać używane,lepsze ciuszki 🙂
Właśnie minusem kupowania przez net jest wysyłka. Co z tego, że ciuch tani, jak trzeba za przesyłkę dopłacić.
Moja koleżanka kiedyś miała taki pomyśl - odpadał właśnie ze względu na przesyłkę i na to że używki jednak ludzie wolą sobie dokładnie obejrzeć. No chyba że używane ciuszki znanych dobrych firm. To co innego ale tego jest tyle na allegro że nie wiem czy to ma sens.
No i ta moja koleżanka wymyśliła inną rzecz - mieszka w niewielkim mieście - robiła co jakiś czas domowe wyprzedaże 😉 Wystawiała się z wieszakami na swoim ogródku, wieszała ogłoszenia o wyprzedaży i szło...jak świeże bułeczki podobno.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się