Pensjonaty w Poznaniu i okolicach

Teli, trzeba dodać, że tylko całość jest do dzierżawy, i podłoże na hali wymaga "remontu". Ale tereny przepiękne, mnie tylko wystraszył ten mega wąski korytarz w stajni😉 ale wnętrze wykończone w pięknym stylu 💘
Wiem że to nie ten wątek ale tutaj najwięcej poznaniaków 🙂
[s]
Czy znalazłaby się jakaś dobra duszyczka z Poznania lub okolic która zechciałaby mi pożyczyć na niedzielę frak i bryczesy rozm 38 (mam 175 cm i jestem raczej szczupła) ??
Oddam wyprane i pachnące.Mogę zapłacić drobną sumę lub dać czekoladę 🙂[/s]
Pozdrawiam 

Już załatwione
Bo wtedy miałby Dodofona 😁
Na takie warunki na pewno miałby więcej chętnych posiadając jeszcze normalny system padokowania. Centrum, tereny, hale, jak dla mnie bez padoków w ogóle nie do przyjęcia.

I tak mają chętnych o po co cos zmieniać?
BASZNIA   mleczna i deserowa
18 października 2012 05:54
Monny, zeby zapelnic stajnie?Pustki tam sa...
Mnie cały czas niezmiennie zadziwia "stan" Woli. Przecież to by mogło być świetne centrum hipologiczne w Poznaniu. Długi swoją drogą, ale podejście do zwierząt i zadbanie o ich podstawowe potrzeby nie kosztuje fortuny (a zwłaszcza przy takich cenach pensjonatu).
Thymos a to chyba poprzednim dzierżawcom umknął taki szczegół jak podłoże na hali  😉 bo słyszałam, że cenę podnieśli bo hala powstała.

Teli byłam w Pegasos na samym początku powstania pensjonatu, zwiedzałam, oglądałam i podobało mi się bardzo, szczególnie z powodu Puszczy Zielonki za płotem  😍 ale ostatecznie nie zdecydowałam się z powodu braku kogokolwiek w nocy. Szkoda że takie miejsce stoi puste, ale podobno właściciel chce sporo kasy za dzierżawę.

BASZNIA, a to przepraszam, bo dawno nie byłam 😉 a jak byłam to jeszcze ludu było. Jestem nie na bieżąco jak widać...
zaba   żółta żaba żarła żur
21 października 2012 02:46
Pytałem już wcześniej, czy jest ktoś ze stajni "u Foltyna"?


Melduję się  😉
Nie jestem już pensjonariuszem "u Foltyna" ,ale dłuuugo byłam.
Ja stałam w Daszewicach z koniem niecałe 2 lata.
Poszukuję łąki dla starszego konia. Do 100km od Poznania, za cenę do 300-350zł.Wie coś ktoś?🙂

Jeżeli jeszcze nic nie znalazłaś to mogę Ci polecić Koński Raj w Starkówcu Piątkowskim, parkujemy tam z naszą 24 letnią klaczą od pierwszego października i już widać pozytywne skutki w jej zachowaniu.Konie są cały dzień na ogromnej łące (chyba, że pogoda bardzo bee, to krócej). Ogromne boksy z oknami, ogólnie stajnia bardzo jasna.
Moim zdaniem stajnia idealna dla starszych lub kontuzjowanych koni tylko cena trochę przekracza to co podałaś, obecnie jest 500zł. ale widząc poprawę w zachowaniu i stanie zdrowia naszej babcinki myślę, że są to dobrze wydane pieniądze.
mam pytanko,
co sie dzieje ze stajnią w Swadzimiu? to jeszcze żyje?
A czy stoi może ktoś w Atrium w pensjonacie? Bo ciekawa jestem jak tam. Tzn ośrodek znam, przechodzę tamtędy codziennie i pytałam i zwiedzałam (wiosną jakoś) ale chciała bym znać opinie od "kuchni". Jak to jest z wypuszczaniem na padoki i czy tłok na hali. Jakie plusy, jakie minusy.


Stoję tam po raz drugi z końmi (wcześniej stałam w latach 2005-2007) i stajnia ma swoje plusy i minusy niestety.
Plusy:
Blisko do Poznania.

Atrium zawsze miało szczęście do ludzi. Na atmosferę nigdy tam nie narzekałam. Zresztą teraz też wstawiłam tam konie tylko z powodu pewnej osoby, która na czas mojej ciąży dostała siwego do jazdy.

Fajne tereny. Tuż przy zielińcu, jeziorze, z fajną trawiastą łąką na terenie ośrodka, dwa duże place.

Nieźle rozbudowana infrastruktura: hala, karuzela, solarium. Ale o tym niestety wspomnę tez w minusach, ale to zaraz.

W boksach czysto i regularnie dościelane.

W tej chwili dostali partię rewelacyjnego siana. Wprost pachnie ziołami.


Minusy:
Bardzo słabo rozbudowane zaplecze dla jeźdźców. Jest sala kominkowa, ale ciemna i wiecznie tak zimna, że nie widziałam aby ktoś tam miał ochote przesiadywać. Teraz nie ma tam nawet czajnika żeby zrobić sobie coś ciepłego do picia.

Jedno i do tego niezamykane na klucz WC. Na te kilkadziesiąt osób jakie się przewalają dziennie przez stajnię to porażka. Można jeszcze korzystać z WC w siłowni ewentualnie. Tam czysto i schludnie.

Siodlarnie są ale bardzo małe i tak naprawdę większość osób woli trzymać sprzęt w pakach przy boksach.

Myjka tylko zewnętrzna i zimną wodą.

Hala ok, ale ze słupami na środku, wiecznie wydeptanymi przez rekreację ścieżkami pod bandami no i w sezonie zimowym wiecznie zawalona rekreacją.

Karuzela która wyglada jakby zaliczyła tornado. Połowa desek powyłamywana, drzwi jak się człowiek nie zaprze noga i plecami to ich otworzyć nie idzie. Ostatnio Cyron oskalpował sobie na niej pietkę, bo nikt nie zauważył że kolejna deska ze ściany znalazła się wewnątrz karuzeli.
Widać, że nie była już lata naprawiana

Nie wiem jak z wyprowadzaniem na padoki, bo moje na nie nie chodzą, ale na tą ilość koni (chyba coś ok 40 a może nawet więcej) jest ich chyba tylko 7 malutkich (dawno nie liczyłam) więc na taką ilość bida.

Na całą stajnię jedna miotła i widły (pamietajcie że koni ponad 40). A że dzielona na sekcje po 4 konie to znaleźć tam miotłę to cud nad Wisłą. Może to drobiazg ale ja jestem nauczona że po swoich koniach utrzymauję otoczenie boksu w idealnej czystości i sama czasem poprzewalam gnój pod ściany. A tu nie ma czym

I to wszystko obecnie za cenę 830 zł (bez wyprowadzania)



Nic tylko wreszcie zacząć budowac swoje.....
od 1 listopada 5 wolnych boksów na Rancho w Poznaniu:-) wszelkie info na www.kasiaszmytkowska.weebly.com
Zaszło u nas sporo zmian. Jest nowa hala, powiększamy plac. Można codziennie oglądać.
Laguna Bardzo dziękuję za konkretną opinię  :kwiatek:
Sprawa bardzo pilna i ważna.
Czy ktoś stoi/stał z koniem w Powązkach k. Leszna?
Czy ktoś stoi w prywatnej stajni w okolicach Poznania (Kostrzyn, Swarzędz i okoliczne wiochy  😁 ) lub w samym Poznaniu i nie chciałby wziąć mnie na pensjonat od marca ?
A może znacie taką osobę ? 
Prywatnie, to ja znam pana Gibasa, on ma konie koło Podkowy Gruszczyn niedaleko Swarzędza.
Ma tam plac do jazdy i wybieg, głownie zajmował się przyuczaniem koni do bryczki, ale może by cie przyzjął pod swój dach...
Czy ktoś stoi w prywatnej stajni w okolicach Poznania (Kostrzyn, Swarzędz i okoliczne wiochy  😁 ) lub w samym Poznaniu i nie chciałby wziąć mnie na pensjonat od marca ?
A może znacie taką osobę ? 


co znaczy "prywatna stajnia"
chyba oprócz Woli czy Iwna - to wszelakie stajnie - mniejsze lub większe są prywatne....
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
02 listopada 2012 11:34
Prywatnie, to ja znam pana Gibasa, on ma konie koło Podkowy Gruszczyn niedaleko Swarzędza.
Ma tam plac do jazdy i wybieg, głownie zajmował się przyuczaniem koni do bryczki, ale może by cie przyzjął pod swój dach...


Serio poleciłabyś tą stajnię??
Byłam tam raz, ładnych parę lat temu, więc może coś się zmieniło...
Z tego co ja pamiętam:
-pastwiska: cudo, duże i z bardzo fajną trawą
-stajnia: tragedia, mała, ciemna, trochę się sypiąca: parę boksów i stanowisk
-socjal: tragedia, brak wc, a przebrać się można w jakimś małym, śmierdzącym pokoiku na strychu, w którym niczego nie można zostawić "bo szczury zjedzą"
-plac do jazdy: kiepski, mały, kiepskie podłoże, o drągach czy przeszkodach można zapomnieć
-teren: konno nigdy nie byłam, ale trochę znam te okolice i wydaje mi się, że do jazdy b. fajny
-właściciel: fajny dziadek, jak to człowiek tej daty ma lekko przestarzałe podejście do koni i ich utrzymania, ale bardzo sympatyczny, a przy tym odniosłam wrażenie, że kocha swoje konie i chce dla nich jak najlepiej
W stajni nie byłam.
Post odebrałam tak, że ktoś pilnie poszukuje czegos prywatnego ,względnie taniego i nie ma zbyt dużych wymagań,więc pisze, co wiem.
Niedaleko jest las z wyznaczonymi ścieżkami konnymi oraz lotnisko Ligowiec. Pastwiska spore i konie zawsze na nich są. Koniska są bardzo dobrze odżywione,w fajnej kondycji, pan trudni się w powożeniu, wozi  pary młode na wesela(przynajmniej kilka lat temu tak było), więc te konie muszą wyglądać i być zadbane 😉
Dodofon przepraszam, źle się wyraziłam. Chodzi mi o taką stajnię przy domu bardziej. Gdzie jest tylko kilka koni właściciela.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

02 listopada 2012 14:22
Jan Gibas wypowiedział wszystkie umowy pensjonatowe kilka lat temu. W tej chwili nie ma komu się końmi zajmować. Jeszcze jakieś konie tam widuję, ale już nie przyjmuje w pensjonat.
Z takich stajenek wokół mnie: Możesz zapytać u p. Maciejewskiego w Sokolnikach Gwiazdowskich (minus: mała ciemna stajenka), w Garbach w drodze do lasu mijamy dwa koniki na wybiegu (trzebaby pewnie pojechać osobiście i podpytać, bo nawet nie wiem czyje to konie), możesz też zapytać w Rabowicach.
Teli niestety stajnia u P.Maciejewskiego odpada bo nie ma tam pastwiska.
Ok podjadę do Rabowic, podpytam.
Nigna   Warto mieć marzenia...
05 listopada 2012 20:05
Jeździ ktoś może w "klikmowej osadzie" ? (http://www.klimkowaosada.pl/)
Czy ktoś wie jak ta teraz wygląda sytuacja Mustanga Rogalinek?
Ktoś to dzierżawi? Czy może stoi puste?
Przyjmują konie w pensjonat?
pamirowa tam stoi, wal na PW.
Tak, stoję tam z koniem od października. W dalszym ciągu należy to do pana Marka Koniecznego. Przyjmują konie w pensjonat. Na dzień dzisiejszy mało jest koni, bo łącznie na wielką stajnię jest tam 5 koni. Trochę szkoda, bo stajnia ma potencjał, ale na razie życia w niej brak, bo z osób jeżdżących jestem tylko ja i koleżanka 😉
Jest tam teraz nowy stajenny (bo o poprzednich słyszałam negatywne opinie), który jest tam cały czas na miejscu, dba o konie, jest sumienny i bardzo chętny do pomocy.
Obecna cena co to 600 zł. Ubolewam tylko nad tym, że nie ma pastwisk, tylko kawałek trawiastego wybiegu obok stjni (obecnie prawie już wyjedzony doszczętnie), a łąki Konieczny posiada i to nie małe. Jest jednak nadzieja, że na wiosnę będą ogrodzone łąki i konie trawę mieć będą.
pamirowa - a boksy nadal kucykowe? robią coś z podłożem na hali?
Boksy są jakie były. Dla mnie to nie są boksy kucykowe, chociaż oczywiście mogły być większe. W boksie kucykowym mój koń kiedyś stał i żeby się odwrócić musiał maksymalnie zgiąć szyję. Dlatego, mając takie porównanie, uważam, że w tych boksach tragedii nie ma. Wielkie nie są, ale za małe tez nie, bo konie mogą się w nich ze spokojem obrócić.
Z podłożem na hali, oprócz zlania i wyrównania niestety nie robią nic, nie jest najlepsze, to fakt, ale mnie tam pasuje, że w ogóle jest hala 😉
A jak z jakościa karmienia?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się