Kącik Małolata...:D

To jutro znowu ruszam swój szanowny tyłek i będę szukać go do upadłego  😜
Alabamka no nie tak z koncertem?  🙁

U mnie za to rewelacja. Grabaż cudowny jak zawsze  😜 Na dodatek właśnie u nas dostali złotą płytę, super! Znowu stałyśmy przy samych barierkach na środku! Ah no mistrzostwo  😍 Nie mogę mówić, mam spuchniętą rękę i ooooooooogromnego siniaka na niej  😁 Kolejny w 100 procentach udany koncert Strachów!
Alabamka co jest?
też mam cholercia ochotę na jakiś koncert 😀

nie żyję  😲 czuję sie jakby mnie stado słoni poturbowało
No to zaraz w końcu na stajnię!  🏇
Może uda mi się jakiś terenik?    💃
Uf. Ale naprodukowałyście, małolaty! Nie było mnie od czwartku na kompie, byliśmy z Horsem na hubertusie wyjazdowym... 😉.
jejku właśnie sprzątnęłam calutki pokój. Muszę kupić parę pudeł hehe. Szkoda tylko, że wszędzie albo ogromne albo liliputy..
Jak tu dawno nie pisałam, ale ciągle brak czasu. Odkurzacz leży na środku pokoju, a jestem zmęczona i nic mi się nie chce.
A przydałoby się troczku pouczyć... ;/
Iiii kupiłam sobie sweterek i koszulkę.  😜 Zakupoholizm!!  😍 😁
popielata, w Ikei są przeróżne kartony, sama mam mnóstwo i właśnie pozbywam się połowy 😁

malowanie skończone, wyszło pięknie 💃 jutro jeszcze mebluję i koniec 🏇

Sisisa, jak tam Hors się spisał? 😉
maiiaF, dzielnie! Wszedł grzecznie do przyczepy, wczoraj złapaliśmy lisa, a ciężko było, ze 20 minut gonitwy za dużym koniem... Dzisiaj z wchodzeniem było trochę gorzej z wchodzeniem, ale daliśmy radę. Mam nadzieję, że się nie podbił, jutro zobaczymy...
Tylko u mnie ikei nie ma 🙁 w obi nic może w leroy będzie 🙂
dorzucam zdjęcia zakupów i idę się uczyć  🏇
sweterek *.* http://www.sklep.house.pl/odziez-damska_776/swetry_863/sweter-damski_39213.html/s/pcreateddate/a/11403
bluzka *.*
mam taka bluzke! 😀 tylko te jasniejsza.
Ostatnio też stwierdziłam, że kartony są mi potrzebne i właśnie jutro przy okazji szukania podkładu miałam szukać pudełek.



Stwierdziłam, że przydałoby się zrobić porządek z książkami i jakieś sprzedać. Bo z każdym miesiącem biblioteka się powiększa tylko miejsca brakuje.  😀iabeł:
losieq ja tez tylko takie zdjęcie było :P Ostatnio strasznie podobają mi sie takie bluzki z kolorowymi ?kuleczkami? nie wiem jak to nazwać. 😀
popielata w Reserved widzialam ostatnio legginsy w te 'kuleczki' 😉
aaaa omczi ;3 będę musiała zobaczyć je koniecznie!  😜  😁
rumka   niezbadane są wyroki boskie
21 października 2012 19:35
Sisisa będziecie z Horsem na hubertusie w Skaryszewie ? 😉
Kolejny raz jestem dumna z Rolki , pierwszy spacer po za teren stajni całkiem nieźle  😀
rumka, niee, za daleko ;(. W Kazimierzu byliśmy dzięki uprzejmości właściciela - przyjechał po nas i odwiózł ;D.
Nigna   Warto mieć marzenia...
21 października 2012 19:41
Jak myślicie dziewczyny ile da się polecieć bez nauki w 3 klasie LO ; D?  Bo jest już październik a uczę się tylko do Angielskiego 😀 Zastanawiam się kiedy to się zemści ; >
Małolaty, tak mnie wzięło na refleksję trochę. Bo jest taki chłopak i on uważa, że jestem hipokrytką, bo z jednej strony mówię, że kocham konie a z drugiej "zmuszam je do robienia tego, czego nie chcą i męczę". I trochę ręce mi opadły, ale nawet nie wiem jak się bronić  😲 Wcześniej jakoś potrafiłam odpowiedzieć, a teraz tak pomyślałam i nie wiem jak mam to wytłumaczyć, żeby prosty, niezwiązany człowiek zrozumiał. Ale też wkurza mnie, że sobie tak ocenia, krytykuje coś, czego nie zna  🙄
ale przecież jazda konna to nie tylko zmuszanie koni do czegoś czego one nie chcą, ale przede wszystkim przebywanie z nim chyba to jest najważniejsze. Że można się do nich przytulić pogłaskać pocałować. Dla mnie większą frajdą jest przebywanie z nimi niż jazda, ale nie powiem , że tego nie lubię. 🙂😉
popielata no to to tak, ale chodzi o sam fakt jazdy
o to na to już nie znam odpowiedzi  🙄
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 października 2012 21:00
Nagina ja się w liceum uczyłam dokładnie raz-jak mi w drugiej klasie groził komis z angielskiego to w jedną noc zaryłam trochę słówek.No i jakoś dało radę 😁
HevalW sumie to zastanawiające jest,niezaprzeczalnie wszyscy tutaj konie szczerze kochają a jednak je zmuszają i nie raz nie dwa uszkadzają jeżdżąc,wiec jak to właściwie jest?
Ja osobiście nie potrafię powiedzieć bo mam swojego konia ale nie jeżdżę właściwie,raz na ruski rok wsiadam bez niczego na stępa do lasu i zdecydowanie do niczego nie zmuszam 😁 bo idzie se gdzie chce właściwie..nie wiem kiedy to się stało,że całkowicie zrezygnowałam z jazdy,w pewnym momencie każde wsiadanie powodowało wyrzuty sumienia i jakoś samo się potoczyło..zarzucałam sobie,że moim brakiem umiejętności robię Jej krzywdę i wolałam przestać,mimo,że uwielbiam jeździć i mi tego brakuje..
No właśnie też mnie to teraz zastanawia. Jak tłumaczymy to, że konie robią różne elementy ujeżdżenia, albo skaczą przeszkody (często bardzo duże), w końcu mimo wszystko zmuszamy je. A z drugiej strony nie męczymy ich w sensie, że nie katujemy, krzywda im się nie dzieje (zwykle). Aż dziwnie mi sie zrobiło.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 października 2012 21:08
No to uważaj bo u mnei faza "aż sie dziwnie zrobiło" zamieniła się z zakończeniem jakiejkolwiek jazdy 😉 Nie sądzę aby to było złe,że ludzie jeżdżą(oczywiście mówię tu o przypadkach normalnych,gdzie koń zadbany,jeździec ogarnięty etc.a nie patologii żadnej) i im zazdroszczę ale jednocześnie sama nie potrafię sie wyleczyć z poczucia winy,że może nie jestem świadoma nawet tego jaką krzywdę robię..ciężka sprawa takie przemyślenia  🤔
lacuna nie ma co uważać, bo nie jeżdżę i tak 😉 Także u mnie czyste przemyślenia, oparte ew na jeździeckiej przeszłości.
W piątek jak szłam do lekarza, to zaszłam pod stajnię. Co prawda tylko przez płot mogłam, ale stałam i się gapiłam na konie na padoku. I tak mi się źle zrobiło :/
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 października 2012 21:16
Ale nie jeździsz bo nie możesz czy z wyboru?Bo to też różnica..ale z doświadczenia wiem,ze najgorsza na świecie jest rozłąka po porstu.Potrafię powstrzymać się od jazdy ale wystarczy,że jeden dzień nie mogę pojechać do konia..mimo,że wiem jaką ma super opiekę i,że wszystko ok-bez pogłaskania i wyczyszczenia kopyt nie dam rady i już 😂
Nie mogę :/
zdrowie + rodzice = papa koniki  😵

Strasznie ciężko przechodziłam dwa lata niejeżdzenia. Potem byłam kilka razy, potem okazało się, że nie, jednak rodzicom się odwidziało i nie będę jeździć.
lacuna, Ty żyjesz! 🙂
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 października 2012 21:34
Heval no to prze***ane  🙁 ja mam to "szczęście" ,ze i tak swojego konia utrzymywać muszę już sama więc rodzice nie maja nic do gadania.
Al ano żyję,z trudem ale żyję  😉
Ale wiecie co?Ni cholery nie dam rady nadrobić wątku..Co tam u Was tak w skrócie? 😀
Mi największą frajdę przy koniach sprawia bardziej czyszczenie, patrzenie jak się pasą i szaleją na łąkach niż normalna jazda. Ostatnio też dopadło poczucie winy i w większości jadę w teren i wtedy koń robi co chce.

U mnie kolejna kłótnia o książki. Dzisiaj przywlokłam od bibliotekarki cały wieelki karton książek. Część z nich na pewno pójdzie w kolejne ręce, a reszta zostanie w "bibliotece domowej", a te całkiem zniszczone skończą na śmietniku. Chyba niedługo otworzę jakąś księgarnię w domu  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się