Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 października 2012 08:04
Ja też nie mam 😁
CzarownicaSa WOW  😲  😜 szacun  👍

BASZNIA jej, ale Wam zazdroszczę...

Naboo, ushia, gwash , Muffinka (i pewnie pominęłam kogoś, przepraszam) ogromne dzięki! Zrobiłam sobie rozpiskę i od dziś będę polować. Trudna sprawa z tym przedszkolem, ale przynajmniej mam zajęcie na najbliższy miesiąc 😁
Naboo, sprawdziłam Twój profil i nadal nie wiem, skąd jesteś - ale chcę do Twojego przedszkola!!! Może wawa...?

Muffinka - to przedszkole jest boskie, bo widzę je z okna - mogłabym Julkę w kapciach odprowadzać  😁 (dzieciaki z przyczajki obserwuję kilka razy w tygodniu, ostatnio miały wycieczkę z paniami i panie tłumaczył o listkach na drzewach, jarzębinie, etc  :kocham🙂, od jakichś 20-stu lat "rekrutują" z niego do Domowego Przedszkola, jest bardzo aktywne, udziela się w różnych konkursach, organizuje fajne imprezy - i mają klubik malucha od lutego, żeby dzieciaki, które będą startowały od września mogły się zaadaptować - klubik oczywiście z rodzicami, więc można wszystko obejrzeć.
Magdalena no ale które to przedszkole? Pytam bo jak może pamiętasz znam dość dobrze Twoje okolice i marzę aby tam też wrócić więc może mi się ta wiadomość przyda🙂
Czarownica - wow, świetny jest!!

Anka - to też muszę się wybrać poszukać czegoś dla siebie, żal mi mojego płaszcza, bo kupiony pod koniec zimy i nie pochodzę w nim w tym roku 🙁

Basznia  👍 ale super!!
Magdalena no ale które to przedszkole? Pytam bo jak może pamiętasz znam dość dobrze Twoje okolice i marzę aby tam też wrócić więc może mi się ta wiadomość przyda🙂


na Czerniakowskiej przy ZUSie, nie wiem, jaki dokładnie numer. Tu w okolicy w ogóle jest masa przedszkoli i z tego, co pytałam, to mają raczej dobre opinie  😉 Wbijajcie  😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 października 2012 09:41
Dzięki, nie sądziłam, że aż tak się spodoba 😀

Kurczę, moje dziecię jeszcze śpi... 🤔 Zasnęła wczoraj ok. 22😲0, obudziła się ok. 5 na karmienie, potem znów o 7 i 8... i dalej śpi. Nie wiem, czy ją obudzić, czy czekać aż sama wstanie... może to kwestia pogody? Trochę się martwię... :/
Ciekawa jestem ile innym dzieciom z reguły zajmuje czasu od momentu podania pierwszych łyżeczek zupki do zjadania "pełnego talerza" 180ml (tyle zalecają)


Mój zupy by zjadł tyle ile widzi 😉 ( tj duży słoiczek i czasem mu mało; albo jak gotuję: sporą miseczkę ) i szybko zaczął tak jeść, po miesiącu od podanie pierwszych zupek ALE... nie je mleka, kaszek i innych mlecznych rzeczy 🙁

Kami - gratulacje!

AleksandraAlicja- masz pomidory w pokoju?  🙂
Mój zupkami nawet przez miesiąc się nie delektował  😉 po jakiś 2 tygodniach zaczął jeść duże słoiczki bo awantura po małych była ogromna  😉 ( nawet wtedy gdy dostawał je jako deser między karmieniami )
Czasami przy dużym słoiczku dopełnia się herbatką/soczkiem, bo mu mało...

Teraz przestałam mu dawać kaszkę tylko daje mu raz dziennie mleko modyfikowane z 210 ml wody  😲 i wypija całość  😉
Dokarmiam mlekiem Bebiko.

Czy Wasze maluszki też się tak pocą przy jedzeniu? chodzi mi o pocenie na samej główce ( mojemu aż widać takie kropelki potu ). Poci się jednakowo przy cycu jak i przy butli. Sporadycznie w dzień choć w dotyku jest chłodny - główkę ma wilgotną ( tak jakby oblewał się "zimnym potem" ).

Witaminy D dostaje raz dziennie 2 kropelki.
Normalne? czy do lekarza iść? poza poceniem nic innego się nie dzieje.
Dziękuję :kwiatek: tak sobie poczytam i zaraz lżej się robi na sercu, że nie tylko ja miałam " słoniowaty" okres trwania ciąży🙂

Basznia- obiecałam sobie, że nie będę Franka namawiać do koni ale po tych zdjęciach- sama już nie wiem  💘
Moja ciąża też trwała prawie 42 tygodnie...  😉 bo moje chłopczątko się nie spieszyło wcale ( czekał aż się zrobi ciepło na dworze  😉 )

A jak już wylazł to na starcie był wielki i żarłoczny  😁
kasiulka 25- moja jak wyszła 3 tyg po terminie to miała wage 4460 😉 ale przez to że to tyle trwało, nie obyło sie bez konsekwencji, weszło zatrucie ciążowe, mała urodziła sie z wrodzonym zapaleniem płuc, paciorkowcem,pół godziny po porodzie przestała oddychać i 2 tyg leżała na intensywnej terapii pod respiratorem
demonek449 dobrze tylko, że wszystko dobrze się skończyło  🙂

Mój ważył 4380 😉 i jedyne co to łuszczył się bo miał już objawy lekkiego przenoszenia.
A ja miałam 20 kg na plusie i byłam spuchnięta jak balon dosłownie ( nie miałam zatrucia bo robiłam badania pod tym kątem ).
demonek, kasiulka-  dlaczego nie było wcześniejszego wywołania?- jakieś przeciwwskazania?
dziewczyna w moim wieku 19 lat którą spotkałam u lekarza też dopiero 3 tygodnie po terminie jej wywoływali  🤔 🤔
czemu trak długo zwlekają z wywołaniem ? 🙄

Dziewczyny a jak to jest z jedzenie serów pleśniowych w ciązy ? bo mam straszną ochotę.. 😵
ja w dzień porodu miałam plus 27 😉, po porodzie zostało 20, teraz już schudłam do wagi sprzed ciąży
aneta- mój lekarz uważał że jeszcze można czekać, a ja mu zaufałam i jeździłam na kontrole do niego i do szpitala na ktg, niby było wszystko ok, a ja spuchłam masakrycznie (po porodzie skóra mi nawet z pośladków schodziła), do tego wciąż mi było gorąco ( w zimie spałam przy otwartym oknie i zamknietych grzejnikach) i sie okazało że mam nadciśnienie i tak minęły 3 tyg niby wszystko było ok i w końcu poszłam do szpitala na wywoływanie, 3 pełne dni w bólach, błagałam o cesarke to lekarki mnie skrzyczały że pierwsza faza u pierworódki może  trwać 16 godzin ( u mnie 3 dni)że procedury są takie ze najpierw sie wszystkimi możliwymi metodami poród wywołuje, a jak naprawde nic sie nie ruszy to dopiero cc,
szczeście w nieszcześciu że zadzwoniłam do mojego lekarza i to on mi załatił to cc, bo inaczej to pewnie by było tak jak mi jedna lekarka powiedziała "prosze pani, oxytosyna musi zadziałać jak nie dziś to jutro, po którejś nastepnej dawce sie ruszy i pani urodzi"
wszyscy mieli tam rodzące w d.... a później jak sie okazało że mała poważnie chora, że mi groziła sterylka bo mała mi tak rozciągnęła macice że całą noc mi krew wyciskali, żeby sie skrzep nie zrobił, bo macica mimo takiej dawki oxy (od 5 rano do 22) nie chciała sie obkurczyć, to jakie milutkie były, nawet mnie same na wózku inwalidzkim zawiozły na intensywną terapie do małej, co chwila przychodziły i same sie pytały czy nie chce czegoś przeciwbólowego, czy nie potrzebuje podkładów itd
ash   Sukces jest koloru blond....
22 października 2012 11:42
Karina7, W ciąży można jeść sery pleśniowe? NIE, kobieta w ciąży nie może jeść serów pleśniowych oraz serów typu ser gorgonzola, camembert oraz  produktów  z niepasteryzowanego mleka, np. oscypków.

W ciąży odstaw je na jakiś czas, bo mogą w nich być bakterie z rodzaju listeria. Kobiety spodziewające się dziecka są około 20 razy bardziej podatne na listeriozę niż pozostali dorośli. Choroba może być przeniesiona do płodu przez łożysko, nawet jeśli u matki nie ma żadnych jej objawów, i prowadzić do przedwczesnego porodu, poronienia lub powikłań zdrowotnych u dziecka.
ash   myślałam że tylko serów pleśniowych nie można🙁
to mnie teraz wystraszyłaś z tymi oscypkami,kilka razy jadłam  🙄

no nic jakoś się powstrzymam od jedzenia 🙂
ash, nawet mnie przeszła ochota po przeczytaniu Twojego posta 😁
Ja może z raz zjadłam w ciąży z Filpem, teraz jakoś nie mam ochoty.

Magdalena no właśnie, w ogóle na Mokotowie są dość fajne przedszkola i sporo ich.
U mnie czekano "aż samo się rozkręci" ale po tygodniu w szpitalu miałam zakładany cewnik ( balonik ) i dopiero po nim poród się rozkręcił.
Tylko u mnie nikt nie robił USG jak byłam w szpitalu, dziecko miało być małe... teminu porodu jakoś jednoznacznie nie mogli określić ( co lekarz to inny termin ). Ogółem pół ciąży brałam leki na podtrzymanie  😉 i leżeć musiałam 6 tygodni a podejrzewam, że to było tylko po to aby wyciągnąć kasę ( częste kontrole - 100 zł każda  🙄 )  😉

Ani razu nie miałam badania dojrzałości łożyska...
A w szpitalu leżałam na sali modląc się aby ktoś mną się w końcu zajął. Jak zabrali mnie na porodówkę ( w końcu... bo tam miałam dostać kroplówkę na wywołanie ) to poł godz później urodziłam sama bez oksytocyny  😲
Po czym pielęgniarki były w szoku  😲 bo toż to mogłam urodzić na sali jakby jeszcze poczekały  😉 no ale skomentowały to tym, że skoro nie krzyczałam to myślały, że nie rodzę  😁

Było ogólne ździwienie, że ja taka drobna takiego dużego dzidziusia urodziłam... i że on cały i zdrów. U mnie skończyło się krwotokiem  🤔 i szyli mnie później dłużej niż trwał cały poród.

A wstrzymują się z wywoływaniem dlatego, że bezpieczniej jest jak nic nie jest kombinowane przy porodzie. Tak mi mówili lekarze.
BASZNIA   mleczna i deserowa
22 października 2012 12:05
Muffinka, dzieki 🙂.
CzarownicaSa, szybciej niz myslisz 🙂!
Magdalena, oj tam 🙂. Dziekuje 🙂.
Cierp1enie, dzięki 🙂!
aneta, namawianie nic nie da 😉. Widzisz jak u nas, jedna chce, a druga nie 😉. 
Basznia- póki co tatusia musiałabym przekonać bo on raczej z tych- pogłaskać, obrządzić, popatrzeć ale po kiego czorta coś więcej? a juz wsiadać?!

demonek, kasiulka- tak jest chyba wszędzie- nigdy nie byłam w szpitalu ale co rusz słyszę o olewającym stosunku do pacjenta, rodzić po ludzku? yhmm  😵
dziewczyny, nie mam okazji iść do ZUSu dokładnie się dowiedzieć, czy jeśli jestem na preferencyjnym zusie, bez prawa do zasiłku, z własną firmą,  to cokolwiek mi przysługuje będąc w ciąży a potem jakikolwiek macierzyński/wychowawczy? mam się dowiadywać w zusie czy gdzieś indziej? :kwiatek: nie wiem za bardzo gdzie się o to dowiedzieć 🙁
Isabelle jak chcesz mogę spytać mamy po południu albo podam Ci do niej tel,ona pracuje w zusie 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
22 października 2012 12:44
ash, nawet mnie przeszła ochota po przeczytaniu Twojego posta 😁


przepraszam 😉
Ja serów pleśniowych jeść nie mogę, bo jestem uczulona i to bardzo. Raz zjadłam pizze 4 sery i wylądowałam w szpitalu.
Z tego co czytałam jakiś czas temu bakteria występująca w serach pleśniowych, oscypkach itp. może patologicznie wopływać na płucka dziecka.
ash napisałaś to tak,że moja zachcianka odeszła,wywaliłam wszystkie serki pleśniowe z lodówki dla kotów 😁
Isabelle jak chcesz mogę spytać mamy po południu albo podam Ci do niej tel,ona pracuje w zusie 🙂


byłabym bardzo wdzięczna gdybyś zapytała🙂 bo kurczę mnie facet nastraszył, że nic a nic się nie należy i troszkę mnie to zmartwiło...
Magdalena, będziesz miała za daleko  🙂

http://www.calineczka.koszalin.pl/index.php?p=onas

Pola chodziła do tego przedszkola 4 lata, Maksiu chodzi trzeci rok. Jestem nieustająco zachwycona tym,  z jaką życzliwością można każdego dnia podchodzić do dzieci i taką atmosferę utrzymywać dzień w dzień. I dzieci nie są z tego powodu rozwydrzone, wręcz to widać jak uczą się odpowiedzialności bez bata nad sobą.

Jest mi strasznie smutno, że moje dziecko z takiego środowiska wpadło do kotła nieżyczliwości i braku wyrozumiałości, czyli polskiej szkoły. Choć panią ma w miarę, więc jakoś ten rok musi przetrzymać.
Moja Julka oglądała Krecika na dvd, nagle pobiegła do pokoju i zaczęła płakać.  😲
Isabelle chcesz nam coś powiedzieć 😉?
Naboo chyba przeprowadzam się do Koszalina 😉 Fajne przedszkole i jeszcze ceny przystępne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się