Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Julie to chyba zależy od lekarza. Mój w pierwszej ciąży wszystko dokładnie mi mówił, co kiedy i dlaczego. Mimo że to już wiedziałam sama 😉
Julie, mi mój gin zawsze wszystko mówił i jeszcze sie pytał czy nie chce czegoś wiedzieć, może nie nazywał tego USG połówkowe czy inne.
Muffinka, No racja, powinnam napisać "nie wszyscy lekarze..." 😉
No nie wszyscy 😉
Ja z wiadomych powodów lekarzy zawzięcie bronię ale też może wynika to z tego że ja NIGDY nie trafiłam na jakiegoś dziwnego/chamskiego/niesympatycznego/niekompetentnego lekarza. Pewnie wiąże się to z tym, że stety/niestety kręcę się wśród lekarzy znajomych. (co nie znaczy że Ci lekarze osobiście znają mnie czy mojego tatę - często jestem dla nich obcą pacjentką).Nigdy nie musiałam iść do lekarza pierwszego lepszego jaki był akurat w przychodni czy na dyżurze. O nie - prócz porodu - bo rodziłam w szpitalu gdzie nie miałam żadnych znajomości 😉 Poszłam na żywioł.
Gacek - to moje dziecko jest całym przeciwieństwem Twojego 🙂
gwash, jaki wóz?
CzarownicaSa, wiesz o tym, ze przed położeniem paneli posadzka musi troche wysychać? i te troche to nie jest kilka dni

muffinka trzeba było dać mu sam odkurzacz do zabawy

dziewczyny jakim mlekiem modyfikowanym karmiłyscie?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 października 2012 14:27
Sznurka wiem, wyprowadzam się na 3 tyg do mieszkania babci. Miałam iść do teściów, ale... jakoś tak nie bardzo mam ochotę.
Muffinka, Ale wiesz, ja też nigdy wcześniej nie trafiłam na dziwnego/chamskiego/niesympatycznego/niekompetentnego lekarza.
Może dlatego, że jestem zdrowa jak koń i nigdy nie choruję? 😉
A jak zerwałam więzadło w kolanie, to trafiłam bez kolejki do prywatnego gabinetu najlepszego ortopedy w trójmieście (znajomy znajomych rodziców). Dwa lata później mnie operował i wspominam to BARDZO MIŁO! Czy ktoś miło wspomina pobyt w szpitalu i operację? Mimo zzo i dużej, bolącej blizny?  😁
Może stąd moje zdziwienie, gdy teraz w ciąży, pierwszy raz w życiu okazało się, że jestem o czymś niedoinformowana lub wręcz wprowadzona w błąd...?
I pewnie jest też tak, że ja mam dość nietypowe wymagania co do porodu sn (o ile w ogóle do niego dojdzie) ale to już inny temat.
I pewnie jest też tak, że ja mam dość nietypowe wymagania co do porodu sn (o ile w ogóle do niego dojdzie) ale to już inny temat.


A jakie?
No właśnie, czyli...zależy to od lekarza 😉
Choć ja jak zaszłam w ciążę to nie robiłam nic innego tylko o ciąży czytałam (choć już niejakie pojęcie miałam jako ciocia 4 siostrzeńców 😉 ). Tak samo jak np zamierzałabym kupić sobie fretkę to najpierw bym o niej się wszystkiego dowiedziała 😉 Ja poprostu MUSIAŁAM wszystko wiedzieć i nie wyobrażałam sobie sytuacji że czegoś nie wiem. Ale też fakt - że trafiłam na lekarza który wszystko jak krowie na miedzy tłumaczył 😉

A jakie masz wymagania co do sn :kwiatek:?

dziewczyny jakim mlekiem modyfikowanym karmiłyscie?

Ja Hippem.
CzarownicaSa, to mało, będzie duża wilgotnosc posadzki
szkoda kłasc panele wg mnie

pokemon, dzięki,
ja dawałam bebilon comfort, zmieniam własnie na zwykły, bo tamten niby na problemy z zaparciami, szkoda że brak efektów, może paradoksalnie na zwykłym bedzie lepiej?

w ogole to te mleka czyms sie roznia tak naprawde?
Może nie będę się wdawać w szczegóły, ale ogólnie rzecz biorąc jakaś zbiorowa sala i więcej niż jeden lekarz/położna są dla mnie nie do przyjęcia. Musi być intymność, szacunek i minimum ludzi. I gwarancja, że jak tylko zachcę to dostanę zzo. I najlepsze jest to, że wacle nie wizja bólu mi się w sn nie podoba.
Natomiast cc może mi robić 15 osób w asyście 40 studentów i może być transmisja telewizyjna, nie mam nic przeciwko temu 😀
Wiem, dziwna jestem.
a w ktorym szpitalu chcesz rodzic?
In.   tęczowy kucyk <3
23 października 2012 15:54
Co w tym dziwnego? Ja mam w birth plan trzykrotnie napisane i zaznaczone na czerwono, że nikogo poza osobami, które są NIEZBĘDNE przy moim porodzie, ma nie być.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 października 2012 15:57
Sznurka no wyjścia innego nie mamy, jeśli ma być zrobione przed zimą. Będziemy przepalać, żeby szybciej wyschło(ale lekko, bo inaczej wszystko popęka). Mam nadzieję, że w 3-4 tygodnie wyschnie. Bierzemy szybkoschnący beton, nie normalny, bo normalnym w ogóle nie byłoby sensu robić.
Magdalena, Nie chcę, ale muszę 😉
Mam nadzieję, że to będzie cc. Na Bielanach. Na szczęście mój obecny lekarz będzie w stanie spełnić me zachcianki.

In., W Polsce takie rzeczy jak szacunek i intymność w czasie porodu to fanaberia 😉
bo te usg półówkowe czym się rózni od normalnego ?
przepraszam,ale ja naprawdę już sama nie wiem 😵


ze stronki jednego lekarza

Co to jest USG ‘połówkowe’?
Są to badania wykonywane w połowie ciąży, czyli konkretnie między  skończonym 18 a 23 tygodniem (oznacza to od 18tygodni +; a nie 17+).  Mają one na celu przede wszystkim ocenę anatomii płodu z wykluczeniem  najczęściej występujących wad wrodzonych. Z uwagi na fakt, iż ok. 33%  wszystkich wad stanowią wady serca w protokole badań połówkowych  wykonywanych przez naszych lekarzy zawiera się echo serca płodu wg  ISUOG. Nasze pacjentki nie muszą dodatkowo wykonywać takich badań.  Podczas badania oceniamy również ilość płynu owodniowego lokalizację i  budowę łożyska.
Czytam Was regularnie (uzależnienie?), ale nie mam za dużo czasu, żeby coś sensownego napisać.
Pochwalę się tylko dzielnym dzieckiem. W zeszłym tygodniu Milena przeżyła pierwszą pełną wizytę u dentysty, miała czyszczone ząbki i fluoryzację, a dziś morfologia, bez jednego jęknięcia. Jestem dumna z córki!
Fotka od dentysty:
anai, super! A przygotowywałaś ją jakoś wcześniej do tego? Bawiłyście się w dentystę lub coś w tym stylu? 🙂
kenna, byłysmy wcześniej w gabinecie dwa razy "pojeździć góra-dół na fotelu" 😉
anai super!
A ja nie umiem przekonać Filipa do mycia zębów 🙁 Nie mam już pomysłów.

sznurka dopiero  - sam odkurzacz jest mało interesujący.

Julie to ja takie warunki miałam w sumie o nie nie prosząc 😉
My myjemy zęby. Szurumburum bez dyskusji. Najpierw się napatrzyła, potem sobie sama "myła", a teraz myjemy my, tak dokładnie. Pastę łyka, trudno.
I juz po wizycie😉 Staś się jeszczę nie obkręchł 😉
w którym tygodniu maleństwa sie wam obkręcily?😉
Tak wgl mamy pępowine dwunaczyniową czy
któraś z Was miala tak?
Karina7, ja z Mateuszem miałam. Robilas badania genetyczne? To dość ważne, taka pępowina może być też powiązana z wadami serca lub nerek, a może być tylko wadą "kosmetyczną". Mój gin w tym samym czasie, co mnie, prowadził też drugą ciążę z dwunaczyniową pępowiną, obie ciąże ok.
Mialam skierowanie do poradni echokardiografi
bo jak zlapala mnie biegunka i wymioty to pojechalam
do szpitala i tak lekarka wykryła dodadkowe pojedyncze
skurcze u plodu.
Wiec bylismy pod tym kontem na badaniach,na agatowej
Ale lekarza stwierdził,że wszystko dobrze😉
My też myjemy, choć czasami jej się nie chce, za to ładnie szoruje sobie, no i zjada pastę i prosi o dokładkę 🙂
Ja w sumie mam połówkowe co wizyte w takim razie, bo za każdym razem lekarz mierzy główkę, długość uda, sprawdza dokładnie serce. I przy okazji nam wszystko pokazuje, ostatnio nawet pęcherz moczowy dziecka taki malutki nam pokazywał. Nie wiem natomiast nic na temat łożyska, prócz informacji od poprzedniego lekarza, że jest na przedniej ścianie brzucha (może być gdzie indziej  😡 ? ) i wód płodowych (może powinnam się coś powypytywać  🤔 ). No i jedyne co to poprzedni lekarz tę kartę ciąży dużo dokładniej prowadził, wszystkie pomiary tam zamieszczone, wydruk komputerowy, a nie ręcznie wypisane bazgroły, które ciężko rozczytać. 

W tym tygodniu czeka mnie ta nieszczęsna glukoza, chyba w pt się na nią wybiorę...

Julie nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że mamy podobne myślenie jeśli chodzi o poród sn. Dla mnie to nadal coś nie do przebrnięcia, rozmiawiałam z lekarzem na ten temat i jeśli po szkole rodzenia nie przejdzie mi to uczucie to będzie cc. To było od początku silniejsze ode mnie i jak na razie się nic w tej kwestii nie zmieniło, a przynajmniej nie na lepsze  🙄 Chociaż nadal się próbuje przemóc.

anai fajnie, że dentysta nie zraził do siebie dziecka. Na fotce mała wygląda na całkiem wyluzowaną 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 października 2012 17:46
Mnie też zimne poty oblewały na samą myśl o sn. Jak lekarz potwierdził mi podwójną szyjkę to kamień spadł mi z serca 🙄
Karina7, to w porządku, trzeba po prostu zawsze zaznaczac przed usg, że jest taka pepowina, wtedy dokładniej przyglądają się sercu dziecka.
akzzi, nie dość, że nie zraził, to jeszcze obdarował prezencikami: pierścionkiem z biedronką, pastą, szczoteczką i kolorowankami 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się