termobuty

Dziewczyny mogła bym prosić o pomoc?...Chce zakupić termobuty, nie musi to być jakiś szał ważne,żeby spełniały swoją rolę. W przystępnej cenie i nie jakiś szajs. Możecie coś podrzucić ? 😉
york aktea.
Adriena dzięki, będę pamiętać.
Loesdau zamówione, nie mogę się doczekać  😅
Czy moglby mi ktos pomoc z rozmiarowka Mountain Horse?
Czy roziamr np. 39 odpoiwada roz 39? Gdzies slyszalam, ze sa zawyzone. Z gory dziekuje.
NA allegro pojawily sie jakies MH w atrakcyjnych cenach. Ktos uzytkowal?

http://allegro.pl/listing/user.php/run?p=2&us_id=19588468
ircia2   KARULA ZOŁZULA:)
27 października 2012 11:37
A używa ktoś tych termobutów?jakie opinie http://arcus-konie.pl/je/buty/termobuty-equi-theme.html  :kwiatek:
a termobuty euro stara?co o nich myślicie
szukam termobutów termooficerek do stajni i do miasta,nie przemakalne  😁
Tak samo jak  katija..York Aktea
Karina7, termobuty ES już są chyba nie do dostania, a szkoda. Ja na szczęście się załapałam i bardzo mnie to cieszy, są świetne 😁
Nie ma już w sprzedaży termosów ES?  👀
jakies pojedyncze sztuki sie ostały w sklepach, ale nie produkują już. Słyszałam, że ma wejść jakiś nowy model  👀
Ktoś miał może takie termoski? 🙂
http://www.okser.pl/elt-termobuty-krotkie-genf-p-8322.html
http://www.okser.pl/elt-termobuty-zermatt-p-5671.html
http://www.okser.pl/hkm-termobuty-krotkie-hamilton-p-3655.html
bo się nad nimi zastanawiam. Zawsze miałam długie,ale nie nawidzę termobutów, bo moje ciepłe nawet nie były. :P
http://konik.com.pl/p/57/2416011/termobuty-alaska-hkm-sztyblety-buty-odziez-jezdziecka.html
albo te? Ktoś może coś wie o nich?
ES są super ciepłe i nie przemakają ale zawsze mnie na początku sezonu na noszenie termosów muszą poodgniatać przy piętach 🙄 dzielnie mi służą w nawet w mieście, na mokry śnieg i mrozy nie ma nic lepszego niż końskie buty 😂 ale muszę się poskarżyć, że po dwóch latach użytkowania mi pękły w jednym miejscu, na szczęście nie na wylot tylko zrobiło się małe pęknięcie, które mam nadzieję jak ciapnę klejem to nic z tym dalej nie będzie, bo mam zamiar jeszcze je trochę poużywać
A używa ktoś tych termobutów?jakie opinie http://arcus-konie.pl/je/buty/termobuty-equi-theme.html  :kwiatek:

tych konkretnych nie macalam, ale wydaje mi sie, ze nie roznia sie od innych tego typu-  z gumowanym dolem. a takie mozna kupic duzo taniej niz te.
euro stary czy inne?
http://allegro.pl/termobuty-horze-thermo-buty-zimowe-roz-39-i2747487087.html

znow- pamietajcie, ze w tych termosach z gumowanym dolem, jak juz futerko sie uklepie to efekt jest niestety taki, ze nie ma wentylacji, stopa sie poci i robi sie normalnie mokra. wtedy jest dopiero zimno. i w dodatku one nie schna w srodku. pewnej zimy, kiedy w takich butach spedzalam caly dzien, wypychalam je na noc gazetami, zeby wyciagaly wilgoc.
wiec dla mnie wybor jest prosty- termobuty typu wlasnie es,york, mh.
A w tych butach York Aktea nie popękał wam materiał na złączu stopy i goleni? Z przodu? Mam na myśli tę małą czarną wstawkę?
Ja w ubiegłym roku kupiłam Busse http://www.okser.pl/busse-termobuty-polar-p-7335.html  i po miesiącu użytkowania cała ta wstawka ( na moich butach była taka jasna odblaskowa) popękała tak strasznie, że but przemakał.

Wczoraj walczyłam i przyklejałam łatki budaprenem, ale nie wiem jak długo wytrzyma.
Nie chciałabym kupić drugi raz podobnego szmelcu.

Ja kupiłam takie, zobaczymy, jak się będą sprawować. Dotąd zawsze miałam takie z gumowym dołem i zawsze coś pękało, tak jak u tunridy- albo na łączeniu z przodu, albo z tyłu. 
anai- moim zdaniem brzydkie jak noc.  😀 Ale wyglądają na takie, w których nie będziesz musiała nic kleić. Chyba dobry wybór.
tunrida, moje po roku sa cale. a uzywane duzo, bo nie tylko do jazdy, ale i do chodzenia.
anai- moim zdaniem brzydkie jak noc.  😀

łudząco podobne to ESów 😁 i jeśli tak samo ciepłe to bedziesz zadowolona 🙂
Anai - to są bardzo fajne buty. Chciałam sobie je sprawić, ale niestety nie było mojego rozmiaru. Ze sklepu wyszła z nimi moja znajoma, która bardzo sobie je chwali. W rzeczywistości nie wyglądają tak topornie jak na zdjęciu, ładnie się układają na nodze i są podobno ciepłe.

Ja w zeszłym roku kupiłam sobie Loesdau Polo czy jakoś tak.. Było mi w nich zimno i były bardzo niewygodne. Oddałam znajomej - zobaczymy co ona powie po tej zimie. W tym roku zamówiłam sobie Petrie Freerider w wersji zimowej. Nigdzie nie znalazłam opinii jednak zaryzykuję. Chciałam buty ładne i ciepłe - do chodzeniu po błotku i innych śniego-substancjach mam ocieplane kalosze. Jestem ciekawa i mam nadzieję, że długo mi posłużą...
Pomocy już zaczęłam sie gubić. Które termobuty lepiej kupić ESy czy Te York Aktea? Zalezy mi żeby były przede wszystkim ciepłe, fajnie jakby jeszcze wytrzymały trochę.
I jak wygląda rozmiarówka Esów?
:kwiatek:
wanted, i jedne i drugie sa warte swojej ceny. a cena podobna 😉
Ale ESów już nie dostaniesz, pamiętam, że tamtej zimy już się szukało resztek po sklepach i to w dziwnych rozmiarach.
A jest coś do 200 zł godnego polecenia? Coś innego niż syf typu gumowany Pfiff?
Anderia   Całe życie gniade
28 października 2012 11:04
Do 200 zł to Fair-Playe - mam i uważam je za naprawdę świetne buty 🙂 I wiem, że to nie tylko moja opinia. Ciepłe, ładne, funkcjonalne, cholewka nie zaczepia się o siodło.
Anderia, ale masz na myśli te husky? Sama szukam właśnie i mi się najbardziej podobają te equi theme, ale nikt nic o nich nie pisał i boję się w ciemno kupić..
Tylko te FairPlay to jednak właściwie to samo co Pfiff... Najtańsze nie z gumy to pewnie Yorki Aktea? A co myślicie o tych: http://www.gnl.pl/termobuty-york-calico-p-8027.html
Anderia   Całe życie gniade
28 października 2012 11:35
Tak, Husky. Zdecydownie nie jest to to samo co Pfiffy - widziałam je "w akcji" i okazały się totalnym chłamem. Przecierają się, dziurawią, po krótkim czasie przemakają. A FP wszyscy chwalą 🙂
katija- no właśnie ja w swoich też dużo chodzę, więc ta część buta non stop pracuje. Jeśli mówisz, że te yorki wytrzymały, to ok. Jeśli się okaże, że moje łatki padną, to wezmę takie yorki. Na razie moja łatka może i brzydka, ale trzyma.
efeemeryda   no fate but what we make.
28 października 2012 12:33
Karo
yorki calico, to straszny badziew, używałam raz w tygodniu, a one się poprzecierały na wewnętrznej stronie łydki... przemakały, marzłam, stopa w ogóle nie ocieplona, popękały, a na koniec jeszcze był problem z reklamacją, ale na szczęście jakoś to załatwiłam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się