Kobitki... (antykoncepcja)

In.   tęczowy kucyk <3
27 października 2012 15:56
[quote author=In. link=topic=93.msg1565972#msg1565972 date=1351291329]
[quote author=JARA link=topic=93.msg1564332#msg1564332 date=1351161344]
Badania? Znam kilka przypadków zachodzenia w ciążę zaraz po odstawieniu, zaraz tzn 2-3 tygodnie. I niestety dzieci z tych ciąż nie ma.

To ja mam chyba ciaze urojona. Do zaplodnienia doszlo w pierwszym tygodniu po krwawieniu z odstawienia.
[/quote]

No i co? To nadal nie zmienia tego, że znam 6 kobiet, które zachodząc w ciążę zaraz po odstawieniu tabletek stracił je w 3-5 miesiącu. Fajnie, że Tobie się uda (tfu tfu) donosić ciążę, nie znaczy jednak, że każdej się uda.
[/quote]

Tak, na 100% straciły ciążę z tego powodu, że zaszły zaraz po odstawieniu. No nie ma innej możliwości, przecież tak łatwo jest donosić ciążę jeżeli się nie zaszło po anty!
ovca   Per aspera donikąd
27 października 2012 16:13
po odstawieniu pigulek mialam ze 2-3 normalnie wygladajace cykle i bach-permanentny niedobor progesteronu.


czym się objawiał? czy po prostu robiłaś badania? :>
Potrzebuję porady.  :kwiatek:
Jestem po okresie, dokładnie 5 dni. W zasadzie odkąd się skończył czuję się fatalnie. Dokuczają mi zawroty głowy, niechęć do jedzenia, mdłości, przeszywające fale gorąca i ból podbrzusza jak przy miesiączce. Generalnie całokształt samopoczucia nieciekawy..
O czym może świadczyć taki zespół objawów? Jakieś babskie sprawy czy doszukiwać się innych powodów?  :kwiatek:  Cokolwiek spróbuję znaleźć w internecie to wyskakuje tylko ciąża  😵
olek, idź do lekarza. Poproś o komplet badania z krwi- morfologia, hormony, tarczyca.
Zrób usg.
yegua,  :kwiatek:
Jutro postaram się to pozałatwiać.. Jakieś pomysły co może być powodem?
A propos łatwych ciąż zaraz po stosowaniu tabletek... spotkałam się z niemiłą informacją iż dzieci z ciąż bezpośrednio po anty, gdzie organizm nie ma czasu sam się uporządkować mogą mieć problemy hormonalne 🙄
Konianka, jakieś uzasadnienie? Bo nie bardzo pojmuję: skoro(!) doszło do jajeczkowania/poczęcia/narodzin to wystartował estrogen matki, nie chce być inaczej.
To co mogłoby wywołać problemy hormonalne dziecka? Przecież hormony to nie jest coś co utrzymuje się w organizmie miesiącami. No, powiedzmy, możliwa jest sytuacja, że nastąpiła przerwa w dostarczaniu estrogenu syntetycznego, doszło do jajeczkowania i poczęcia a nieświadoma matka nadal przyjmowała estrogen syntetyczny, no to teoretycznie(?) mógłby narozrabiać. Ale co może narozrabiać gdy jajniki podjęły normalne funkcjonowanie?
cieciorka   kocioł bałkański
29 października 2012 09:38
A ja uwielbiam takie informacje, np w czasie dyskusji o tabsach w radiu- dzwoni kobitka odradzając, bo ona stosowała, a potem długo miała problem, żeby zajść w ciążę. Swoją pierwszą. Nie zastanawiając się zupełnie, czy problem by wystąpił i bez tabsów i generalizując na podstawie swojego przypadku.
Coś mi się wydaje, że te problemy hormonalne, to coś na zasadzie porów w gumie.
Dziewczyny potrzebuje namiary na dobrego ginekologa okolice Wołomina, Zielonki, Kobyłki, Radzymina prywatne wizyty chodzi o dobranie tabletek możecie kogoś polecić ?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
29 października 2012 13:48
ovca, 'cykle' staly sie niesamowicie nieregularne- raz 35 dni, raz 20, innym razem 40, potem znow 14. Poza tym miesiaczka przestala przypominac normalne krwawienie, a raczej brunatne, geste plamienia. Oczywiscie zanik normalnego cyklu, czyli permanentny brak jajeczkowania (w ogole rosniecia i dojrzewania pecherzykow).
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 października 2012 14:15
moje cykle po hormonach byly zawsze przepiekne, z piekna dluga faza lutealna. idealne na starania. potem zawsze bylo gorzej.
szafirowa i objawowo wiedzialas ze to niedobor progesteronu czy lekarz Cie nakierował? Są na to jakies badania- z krwi? Czy lekarz monitoruje cykl i stawia diagnoze?
olek, to może być wszystko, nawet nerwica, zwykła infekcja, zatrucie, jajniki itd...
Nie ma co gdybać, tylko trzeba sprawdzić.
Ciążę wykluczyłaś? No i jak badania?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 października 2012 16:40
progesteron sie mierzy dwa razy w fazie lutealnej. ale tu trzeba wiedziec kiedys sie w niej jest. sa dwie mozliwosci:
1. monitoring
2. mierzenie temp.

robienie na czuja jest glupie. szkoda czasu i najczesciej pieniedzy pacjentki.

po samym przebiegu temperatury mozna juz bardzo duzo odnosnie progesteronu wywnioskowac. krotka faza lutealna, plamienie przed okresem, slaby wzrost temp moga miec zwiazek z niskim progesteronem.
hej dziewczyny. ostatnio mam straszny mętlik i zamotki w życiu i głowa nie zawsze pamięta o wszystkim. mianowicie , pominęłam w sobotę tabletkę z 8 dnia przyjmowania w blistrze sylvie 20. wzięłam ją w niedzielę razem  z tą niedzielną, wieczorem w niedziele wystąpiło plamienie. dzisiaj wstaję rano, myślę sobie co jest? znów plamienie? patrzę nie wziełam wczorajszej. w czwartek idę do mojego gina i tak, ale wolałam spytać obawiać się, czy nie obawiać?
Scottie   Cicha obserwatorka
06 listopada 2012 11:57
exploited, jeśli odbyłaś stosunek max 7 dni przed pominięciem tej pierwszej tabletki albo między sobotą a dniem dzisiejszym, to ja bym się zestresowała nie na żarty, bo to dopiero początek 2 tygodnia. Tym bardziej, że ostatnio od ginekolożki dowiedziałam się, że te tabletki mają małą dawkę hormonów i powinno się je brać najlepiej co do minuty, dopuszcza się poślizg do 1h(!!) a nie 12h (chociaż tak jest w ulotce napisane).
yegua, wygląda na to, że anemia chce mnie już chyba wykończyć  🙄
yegua, wygląda na to, że anemia chce mnie już chyba wykończyć  🙄

Ech 🙁 długo się z nią zmagasz?
yegua , od około dwóch lat. I jak widać niespecjalnie chce odpuścić i staje się coraz bardziej uciążliwa  🙁
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
15 listopada 2012 13:38
Czy jakiś inny lekarz oprócz ginekologa może wypisywać receptę na tabletki antykoncepcyjne?
Lekarz rodzinny, ale od niedawna musi mieć zaświadczenie od ginekologa o przyjmowanych lekach.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
15 listopada 2012 13:56
no ok, ale jeżeli to jest znajomy lekarz i wie jakie tabletki biorę, to nie będzie problemu ze zrealizowaniem recepty w aptece?
nie będzie 🙂
A ja mam wkladke mirena na piec lat. Jak dla mnie bosko 😉 zero stresow czy skutkow ubocznych (jak narazie).
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
15 listopada 2012 14:56
A ja mam wkladkę mirena na piec lat. Jak dla mnie bosko 😉 zero stresow czy skutkow ubocznych (jak narazie).


a jak z krwawieniami przy takiej wkładce? i jaki jest mniej więcej koszt?
To może ja też zabiorę głos. Krwawienia nie mam już około 3 miesięcy, ogólnie czuję się dobrze, lepiej niż na tabletkach.  Chyba płaciłam 1200-1300 zł.
Dopiero drugi miesiac mam, krwawienia lekkie prawie ustaja. Podobno moga w ogole zaniknac, lub lekkie, porownywalne do miesiaczkowych. W stanach $1100, w polsce chyba tyle samo tylko w zlotowkach plus wizyty...
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
15 listopada 2012 15:08
a te krwawienia to jako tako regularne są?
Nie wiem, nie znam sie, ale tak jak przy hormonach cos tam sztucznego wystepuje, bo mirena wydziela hormony tez.
W aptece nie będzie problemu, ale jak najdzie go kontrola to On będzie miał duuuuży problem😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się