podkowy - rodzaje i zastosowania

horse_art, mi się w teorii easywalker podobają bardzo. Tylko właśnie ciekawe, jak z ich trwałością? Muszę trochę kowala pomęczyć, coś mi świta, że kiedyś komuś takie przybijał 🙂
lukaszpodkuwacz, miałeś z nimi do czynienia?
[quote author=enklawa link=topic=89745.msg1569046#msg1569046 date=1351596244]
lukaszpodkuwacz jaki jest koszt takich butów czy podków ;jak zwał tak zwał  😀


Ja mam w hurtowni za 120 euro, za parę. W razie co to proszę na priv.

[quote author=horse_art link=topic=89745.msg1569246#msg1569246 date=1351607200]
nie moge z naleźć easywalker w polsce, są? jakie ceny? (znalazłam na razie tylko strone firmową z opisem, ale ceny też nie widze;/)
[/quote]

kosztują od 12 do 15 euro za sztukę, również zapraszam na priv w razie co.

Uprzedzając moderatora - to nie jest oferta handlowa  😉
[/quote]
no no 😉
niestety liczac nawet po 12 euro to koszt podkow na 4 to ponad 200zl. za same podkowy, bez roboty kowala. za to mam 10 podkow.
te buty dallmer przekonuja mnie na razie najbardziej ze wszystkich butow. jednak ja nie moge oprzec sie wrazeniu, ze sa dla koni nie wygodne.
kto mi powie z jakiego powodu uzywa sie takich podkow:

na co one sa?
[quote author=horse_art link=topic=89745.msg1569258#msg1569258 date=1351607896]
dziękujemy lukaszpodkuwacz, , narazie tylko za 130 znalazłam :P
a... jak jest z trwałością easywalker? 12-15 euro to nie tak dużo, ale jak szybko się zużywają? (np w porównaniu do stalowych na twardym podłożu- szybciej/wolniej? (ja myśle pod katem rajdów gdzie i asfalt i szutr i kamyki...) można je przyklejać? przyklejanie jest droższe niż przybijanie? i jak to się trzyma? (nie mam zadnego doświadczenia z klejonymi podkowami)

anai - to jak podobnie wychodzi, to chyba easywalker lepsze?

bardzo ciekawy temat... kto może podoradzać, kto ma doświadzenie?  😜 prosze, prosze...  :kwiatek:
[/quote]

Tworzywo sztuczne zawsze będzie mniej odporne niż stalowa podkowa ale coś za coś. Na pewno powinny wytrzymać 6-7 tygodni, czyli jedno przekucie. W przypadku klejenia, co oczywiście nie jest konieczne, na pewno trzeba doliczyć koszt dodatkowego materiału (Vettec Adhere na przykład) a to już zależy od tego jak dużo go zużyjemy - klej Adhere to ok. 200 zł za tubę 180 ml. Conajmniej pół tubki pójdzie na przyklejenie dwóch takich podków. Czyli przyjemność przyklejenia EasyWalkerów na 2 nogi to przynajmniej 200 zł - 250 zł za sam materiał  (100-120 easywalkery i ok. 100 klej) plus usługa podkuwacza.

Zarówno przybite jak i przyklejone nie powinny mieć problemów z trzymaniem się kopyta.

lukaszpodkuwacz, miałeś z nimi do czynienia?


Widziałem, macałem i mam ze 2 pary na samochodzie, wiem jak się je pasuje, przybija bądź przykleja ale w praktyce nie robiłem. Nie wiem jak się sprawdzają w rzeczywistości i na ile są takie super a na ile to marketing producenta. Wg mnie wygląda to przyzwoicie i powinno się sprawdzać ale to tylko moja subiektywna opinia. Mogę się dowiedzieć więcej i wtedy dam znać.

http://www.easywalkerhorseshoes.com/index.php?page=frequently-asked-questions - FAQ ze strony producenta
lukaszpodkuwacz, dziękuję za odpowiedź!
katija, niezły kosmos! Takiego cuda jeszcze nie widziałam.
Tzw. "mercedesy" - teoretycznie odciążają ściany kopyta i przenoszą większą część obciążenia na strzałkę i częściowo na podeszwę, uprzedzając pytanie - nie wiem na ile są skuteczne. Kosztują też jak mercedes.
hmm.. ,,mercedesy,,  ciekawa nazwa zważywszy że : o ile są stalowe ( bo tego nie wiem 🙂 ) sa cięższe od zwykłych , nie widze możliwości przenoszenia obciązeń na podeszwę , chyba ze z drugiej strony nie są płaskie , pomagają pracować strzałce , o ile kowal jej wcześniej nie wyciął ( to nie jest do ciebie lukaszpodkuwacz , tylko tak ogólnie ) bo zazwyczaj kowale nie pozwalają jej dorównać wysokością do lini kątów wsporowych , zakrywają strzałkę na tyle ze przez okres okucia nie ma żadnej mozliwości jej pielęgnacji , można tylko czyścić rowki przystrzałkowe , więc piękne pole do popisu wszystkiemu co powoduje gnicie rowków strzałkowych , tworzy na tyle duża płaską powierzchnię że bez haceli jest bardzo śliska , i o ile zwykłą podkowę można poszerzyć - zwężyć dostosowując do malych różnic w szerokosci kopyta - miejsc wbijania podkowiaków , o tyle tutaj takiego pola manewru nie ma , to takie moje uwagi , jesli sie mylę to prosze mnie poprawić .
blucha, one moga byc aluminiowe.
lukaszpodkuwacz, ale one sa stosowane przy jakich problemach?
katija, nie przykładałam się zbytnio do tematu, ale jeśli nie pochrzaniło mi się dokładnie, to kowal mi tłumaczył, że mercedesy (od kształtu, jak logo mercedesa) niwelują nieco obciążenia ścięgien przy dość kopnych (nie zawsze są elastyczne) nowoczesnych podłożach. Noga zgłębia się mniej.
Podobno ważne przy chodach bocznych i ostrych wirażach, na dobrym podłożu.
Ale, jak zwykle - część ludzi kuje, bo moda taka.
hmm.. ,,mercedesy,,  ciekawa nazwa zważywszy że : o ile są stalowe ( bo tego nie wiem 🙂 ) sa cięższe od zwykłych , nie widze możliwości przenoszenia obciązeń na podeszwę , chyba ze z drugiej strony nie są płaskie , pomagają pracować strzałce , o ile kowal jej wcześniej nie wyciął ( to nie jest do ciebie lukaszpodkuwacz , tylko tak ogólnie ) bo zazwyczaj kowale nie pozwalają jej dorównać wysokością do lini kątów wsporowych , zakrywają strzałkę na tyle ze przez okres okucia nie ma żadnej mozliwości jej pielęgnacji , można tylko czyścić rowki przystrzałkowe , więc piękne pole do popisu wszystkiemu co powoduje gnicie rowków strzałkowych , tworzy na tyle duża płaską powierzchnię że bez haceli jest bardzo śliska , i o ile zwykłą podkowę można poszerzyć - zwężyć dostosowując do malych różnic w szerokosci kopyta - miejsc wbijania podkowiaków , o tyle tutaj takiego pola manewru nie ma , to takie moje uwagi , jesli sie mylę to prosze mnie poprawić .


Są aluminiowe więc w miarę lekkie w porównaniu do powierzchni. Od strony przykopytnej są wyprofilowane tak żeby te obciążenia mogły przenosić. Faktycznie zakrywają strzałkę i praktycznie nie mamy do niej dostępu - gromadzenie się brudu można zniwelować przez pełne podkładki i silikon, lub całkowite wypełnienie podeszwy np. SoleGuard`em. Kształt mają taki, że nie bardzo widzę jak można ją dopasować do kopyta ale pewnie z wielkim trudem jest to możliwe. Dopasowanie zwykłego eggbara jest trudne a przy "mercedesach" musi być już bardzo trudne.

Przy jakich problemach są stosowane ? Z tego co kosztują to pewnie leczą trzeszczkozy, kulawizny, nakostniaki, szpat, ochwat, zerwane ścięgna, bezpłodność i łykawość.

A na serio - faktycznie wspomagają ścięgna przy zbyt kopnych podłożach u dresażystów i wydaje mi się, że jak ktoś ma za dużo kasy to można je zastosować przy słabych i kruchych ścianach zewnętrznych, zanikającej i niepobudzanej strzałce, wadach postawy, które powodują, że koń nie stawia kopyta równomiernie na ziemi, tylko nim "buja" i pewnie coś by się jeszcze znalazło - jak się dowiem to napiszę.

Jak dla mnie osobiście to rozwiązanie zbyt drogie i zbyt przekombinowane. A jaki ból jak koń takiego merola zgubi i nie można go znaleźć !
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 października 2012 18:43
Widziałam takie podkowy u włoskich koni rajdowych. Dla mnie przekombinowane.
Słyszałam też, że można je stosować przy złamaniu kości kopytowej (nie wiem tylko jakiego rodzaju - wyrostka dłoniowego czy kości przez środek...)
Przy jakich problemach są stosowane ? Z tego co kosztują to pewnie leczą trzeszczkozy, kulawizny, nakostniaki, szpat, ochwat, zerwane ścięgna, bezpłodność i łykawość.

łeeee jak tkania nie lecza, to nie dla mnie 😉
tez mi sie wydaje przekombinowane i strasznie drogie. ale bylam ciekawa. dzieki wszystkim za opinie. jutro zapytam o nastepne 😀
Z tą większą wytrzymałością podkowy stalowej to bym się do końca nie zgodziła. Co prawda z podkowami z tworzywa nie miałam do czynienia ale jeśli robiłoby się je z tego samego tworzywa co buty (firma easycare) to mogłyby śmiało konkurować 😉 Pierwszy rajd na moich koniach pojechaliśmy w podkowach. Robiliśmy pętlę po Bieszczadach (ok 150km). Trudny, mocno kamienisty teren, osuwające się kamienie, skałki- konie okuliśmy na krótko przed wyjazdem a po powrocie do domu zostały żyletki, nawet noski odpadły 😵 a stępowaliśmy większość trasy. W tym roku pojechaliśmy ta samą trasę plus 550km 😂 (do Brennej) w butach. Buty mojej małej miały na koncie jakieś 1300km (mam je drugi rok) plus te 700km i po powrocie żyły 😉 Fakt, że kilka terenów w domu je dobiło i na pazurze pojawiły się dziury ale taki przebieg to całkiem fajne osiągnięcie, które byłoby trudne w podkowach stalowych😉 Inna firma butowa gwarantuje 500- 900km.
A jaki przebieg może mieć podkowa stalowa ❓ Bo aluminiowa to pewnie cieniutko wypada ❓
A jak się maja te " mercedesy" do rock&roll? To jest jakaś alternatywa dla rock&rollow, działają podobnie czy się mylę? Ja teraz kuję na przody właśnie na rock&rolle. lukaszpodkuwacz czy miałeś doświadczenia z tymi podkowami? Pierwszy raz zakładali mi je w Niemczech na gorąco, teraz mój kowal robi na zimno - zastanawiam się, czy one aby nie powinny być jednak na gorąco - wydawało mi się, że były bardziej dopasowane do podeszwy wtedy. Widziałam, że na rynku są opcje całkiem zabudowane takie:

[url=http://2.bp.blogspot.com/-UDtWdK_kpK8/Tp3Za2wNTlI/AAAAAAAAD9Y/us6iNiI1QW8/s1600/FUego+left+front+erin+ryder+x510+lr.png]http://2.bp.blogspot.com/-UDtWdK_kpK8/Tp3Za2wNTlI/AAAAAAAAD9Y/us6iNiI1QW8/s1600/FUego+left+front+erin+ryder+x510+lr.png[/url]

i takie zostawiające wolną strzałke:
http://www.michel-vaillant.com/gb/shop/9/35/rock-roll-shoes,812.html

Czy one czymś się różnią w działaniu? Ja kuje na te pierwsze, ale zastanawiam się czy nie lepiej by było, gdybym miała dostęp do strzałki. 
http://www.eponashoe.com/products/EponaShoe.html

miał ktoś kiedyś do czynienia z takimi podkowami -  Epona ?


Aga_Leming, to jest wlasnie to, o co mialam spytac dzisiaj. rock and rolle:



dlaczego na nie kujesz? jakie sa wskazania?
Nie wiem. Nie miałem z nimi do czynienia. Pewnie są dobre na wszystkie możliwe urazy, kontuzje, wady nabyte i wrodzone. Mnie się wydaje, że ktoś tu na siłę chce poprawiać naturę, sprzedając cudowne remedium na wszystko, ja wyznaję zasadę, że prostota jest najlepsza - im coś bardziej skomplikowane tym większa szansa, że gdzieś się spierniczy. Może się mylę. Jak coś się dowiem to dam znać.
jak tak widze te ,,ząbki,, przy powyższych podkowach , to zaczyna pracować moja wyobrażnia i efekty zaczepienia taką podkową o drugą nogę brrr....
blucha, te zabki to sa chyba kaptury i je sie raczej zagina do puszki 😉
Piszcie, piszcie 😉 Czytając i oglądając te wszystkie cuda nie wspominając o cenach, co raz bardziej jestem przekonana do moich-mojego konia- butów  😍
no tak to mogą być kaptury , ale wtedy wynikałoby że resztę tych boków też sie zakuwa ?
Na moje to rock&rolle służą prowokacji do "naturalnego" stylu poruszania: zaokrąglenie pazura, imitacja callusa, ciężar z piętki rozkładający się na sporej powierzchni... mogą niwelować ruch od pazura. Podobno ruch w r&r staje się dużo płynniejszy. Podobno przydają się koniom nieogarniającym nóg/ruchu - zaczepiającym itp. Osobiście zadbałabym o rehabilitację kopyt, ale co kto lubi/potrzebuje. Gdy trzeba ruch konia zrobić innym/poprawnym bez "tracenia" czasu, bez pracy - to podkowy i już.
a jest u nas taki kowal - każdy koń potrzebuje u niego ortopedii, specjalistycznych podków, wkładek, przeróbek i cuda wianków. kaleczy zdrowe konie. wyglądaja jak mutanty;/ moze jest dobry do naprawde chorych - i jak mu nie dasz poszaleć (mi ladnie zrobił trzeszczkowca którego dostałam w fatalnym stanie, naprawde super - ale neiwiem czy ktoś inny by nie zrobił taka samo) ale zdrowe jak wywerkował to zrobił z nich kaleki - strzałki wyciął paseczki ledwo widoczne zostawiając, kąty złe, podeszwa wycięta, kopyta się zwęziły w kilka dni - węższy dół niż koronka ;/ ochwatowy się posypał, reszta źle chodziła, bardzo długo szło wyprowadzanie, może do dziś?
- co na to powiedział? no ze sa chore- trzeba kuć na specjalne podkowy które oczywiście może mi sprzedać.....
aga - może to ten sam co? napewno lemingowi(?) nie wystarczy dobre werkowanie, ew. mniej przekombinowane podkowy?
[quote author=horse_art link=topic=89745.msg1570597#msg1570597 date=1351711213]
a jest u nas taki kowal - każdy koń potrzebuje u niego ortopedii, specjalistycznych podków, wkładek, przeróbek i cuda wianków.
[/quote]
sory, ale od ordynowania takich rzeczy jest weterynarz.
no widzisz. a on decyduje sam ;/ a ludzie biora, bo podobno się zna, podaje się za specjalistę
kowal moze zaproponowac np ze okuje na dwa kaptury, bo np kopyto jest pekniete. male modyfikacje standardu poparte doswiadczeniem i wiedza. ale to czy kon ma miec robiona ortopedie, specjalistyczne podkowy i wszelka ingerencja w postawe i ruch to decyzja weterynarza. z tego co piszesz, to ludzie sami sobie wyhodowali takiego oszoloma, skoro bez pomyslunku zgadzaja sie na jego pomysly.
ich wybór. mi jak ktos zaczyna kombinować i za dużo sztuczności w organizm wprowadzać (czy to leki czy magiczne środki, czy sprzet - to zaczynam się zastanawiać "dlaczego", tym bardziej nie ufać opini jedynie kogoś kto ten sprzęt/usługi sprzedaje. raz, że logika, raz że ekonomia...
katija- weterynarze zbyt często umywają ręce i zdają się na kowali, bo to oni powinni się znać na kuciu 😵 Przypadek klaczy mojej znajomej aż za dobrze to pokazał. Konieczność zmiany sposobu prowadzenia kopyt musiała wyartykułować sama klacz- oczywiście kulejąc z powodu "wady wrodzonej". Wszyscy zakładali, że skoro od zawsze klacz jest krzywa i nie kuleje z tego powodu, to korygować nie trzeba. Staw jednak nie wytrzymał, obecnie jest okuta dość kosmicznie, bo po zewnętrznej stronie ma wypuszczone ok 2cm podkowy (była próba prowadzenia i korygowania boso, jednak za późno by dało radę w ten sposób, klacz ma kilkanaście lat, jest szpotawa z ruchem francuza i tka do tego :zemdlal🙂. Konsekwencje kucia już widać w kopytach (koronka po zewnętrznej się "wybrzusza"😉, jest to jednak wybór mniejszego zła, inaczej staw by nie wytrzymał. Jak będę u niej pstryknę foto 😉
I jeszcze pytanie: wet zaleciła u innego konia kucie na takie podkowy http://www.equineshop.pl/onionix-przod-kapturki-p-94.html- czy są dostępne jakieś tańsze zamienniki ❓ serce boli, bo okuli za to na okrągło 😤
a kowal z normalnej nie moze zrobić ? dospawać wystarczy...
jak tego trzeszkowca mi robił to spawał na miejscu

u nas raczej brak weta żeby ocenił, zelcił, i też się zdają (i ludzie sami)  na tych co mówią że wiedzą.
tylko u "twojej" było nie było kucia jak była potrzeba, a ty zwykle widze odwrotnie... no i jak ktos werkuje całkowicie wbrew naturze i sztuce - no to przepraszam, dla mnie stracony i kuć nie powinien, a patentów robić szczególnie.
(to nei do tego jednego nawet, ogólnie ...taki sposób na spr. 😉 )
kasik, ortopedia to dzialka weta. kowal moze wykonac zalecenia. oczywiscie moze i powinien korygowac drobne wady postawy, ale jak pisalam wyzej- bez duzej ingerencji. kowal jak najbardziej moze zaproponowac rodzaj kucia, ale musi to byc zatwierdzone przez weta.
ja bym powiedziala, ze te podkowy moze zastapic zwarta z dwoma kapturami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się