Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

kamkaz,Lewcio też nie jest fanem leżenia na brzuchu, muszę trafić w dobry humor by potrenował chwilkę
CzarownicaSa, ależ cudnie patrzy!!!
gwash, niezła pannica z niej! taka duża!!! Lewcio 11.10 ważył 5,5 kg, dzis idziemy do pediatry, ciekawe ile przybrał, dziś tez na bioderka w koncu
Lewcio na enfamilu ok, jestem zadowolona. Nan nie testowałam ani hippa, zostaniemy na enfamilu bo nie mam do niego żadnych ale

mamuski, niedługo będę pozbywać się koslipera, jak któraś chętna dajcie znać, niestety niedługo mi synuś wyrosnie
Kami   kasztan z gwiazdką
08 listopada 2012 09:25
Dziewczyny co Wy wiecie o tyciu  😁 Byliśmy we wtorek u pediatry - Monika w dwa tygodnie przytyła 780g  😵 Obwód brzuszka już przekracza obwód główki, a ponoć u większości dzieci następuje to w trzecim miesiącu... Aż mnie już kręgosłup boli jak sobie myślę o noszeniu jej za dwa miesiące....

Słuchajcie czym zająć takiego naleśniczka  👀 jak ma "stan czuwania" to staram się z nią chwilkę pochodzić i po pokazywać jej coś, pogadać, pouśmiechać, ale jej się szybko nudzi. Wydrukowałam czarno-białe obrazki ale jest nimi średnio zainteresowana  🙄

Wielkie gratulacje dla nowych ciężarówek  :kwiatek: Wstawiajcie suwaczki  🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 listopada 2012 09:58
Pytanie z kategorii 'dziwne'.
Czy ktos kiedys robil porownanie tych mlek modyfikowanych pod wzgledem smakowym? Tzn. ktore sa smaczniejsze a ktore 'ble fuj'?
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
08 listopada 2012 10:16
Kurcze, przegapiłam.

Kami: ogromne gratulacje. Ty już od 2 tygodni rozpakowana, a ja gapa nie wiedziałam. Mój też przybiera. Pierwszy raz w tydzień 500g, teraz też już czuję w rękach, że kilogramki lecą. Z Julką się martwiłam, że nie tyje, teraz będę się martwić, że za mocno 🙂 U nas sprawdza się leżaczek z wibracjami, a za chwilę dojdzie mata i pałąk do leżaczka.
szafirowa Ale dla kogo ble fuj? Dla Ciebie czy dziecka? Bo dzieci chyba mają inne smaki niż my - pokarm kobiety jest obrzydliwy a dziecku smakuje na przykład.
Nasze Bebiko też niedobre a Filip je. Smakowało mu tez Bebilon a ja bym nie tknęła...
DZiewczyny a jak to z rozmiarami ubranek,piore,pakuje..mamy 6 kartonów ubranek 😵

jakie na początek 52-62? 🙄

wielkie gratulacje dla nowych ciężarówek  :kwiatek:
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
08 listopada 2012 11:07
Karina: Julka najmniejszy rozmiar (chyba 56) nosiła przez prawie 3 miesiące. Synek nie mieścił się w prawie żadne i od razu mu nakładałam 62. W najmniejsze czapeczki też nie wchodził, a miałam ich sporo po Julce. Jedno przy urodzeniu miało 52cm, drugie 56. Dlatego nie szalej z kupnem tych najmniejszych rozmiarów, najwyżej dokupisz jak Ci się krasnalek urodzi.
tak myśle jakie ciuszki do komody wsadzić w jakich rozmiarach 56-62 chyba tylko 🙂
Moja miala 58 cm a o dziwo wchodzila w 56. krotko bo krotko ale wchodzila :-)

Co do wagi to najdziwniejsze jest to ze ona nie jest wcale jakas tlusta. Kazik w jej wieku mial mega fafle i po trzy oponki na udach, a ona oponek nie ma a pycki sa ale nie takie wylewajace sie 😀 Po prostu bardzo duza. A i nie je wcale duzo 150 ml x 5 na dobe.

Biala to sie bardzo ciesze ze synek taki grzeczny :-) Pamietam ze Julcia dawala popalic. Czyli to jest jednak jakas zasada ze jak jedno dziecko takie to drugie calkiem inne :-)

Czarownica no ale moja 4 kg wazyla 😀 wiec obie jakby podwoily wage :-)
Raja urocza :-)

Ja probowalam hippa i jest niezly, nan bardziej dziwny w smaku.

Karina no co ty, wloz co najmniej do 74, potem nie bedziesz miala czasu (pisze to ta ktora ostatnio grzebala sie w ubrankach wieczorem dwie godziny zamiast isc na kanape na zasluzony odpoczynek..)

Dzwonila do mnie pielegniarka od szczepien i powiedziala ze dzwonili z sanepidu z awantura czemu dziecko nie szczepione. I ze jak nie chce szczepic to zeby przyjsc podpisac oswiadczenie. A ja chce szczepic tylko bardzo powoli, wybiorczo i pojedynczymi szczepieniami. I co teraz?
Demon moze ty cos doradzisz?
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
08 listopada 2012 11:41
No to mam już schizę wagową przez Was- mój za tydzień skończy 5 miesięcy, a waży ledwie 6,8 kg!!
Filip w wieku 5,5 mies ważył 6900 więc spoko. Chyba nie masz się co martwić AlicjaAleksandra. Szczególnie że Twój jest wcześniaczkiem.
AleksandraAlicja, no ja już się zastanawiam w ogóle, czy czytać ten wątek...

Muffinka, nie Aleksandry jest wcześniaczkiem, tylko mój 😉 Może Ci się pomyliło, bo my byłyśmy w ciąży razem 😉 Tzn. nasze chłopy miały się podobnie urodzić, a tak Milan jest 1,5miesiąca starszy od Wojtka Aleksandry 😀 Mój jak miał 5 miesięcy, to miał 7kg
ash   Sukces jest koloru blond....
08 listopada 2012 12:16
Dziewczyny, nie martwcie się tak wagą dzieciaczków.
Mój chrześniak urodzony 4kg, 58 cm dziś ma 4,5 roku i waży 15kg. Nie wygląda na zabiedzonego 😀
Pani doktor powiedziała, że nie ma się co martwić.
kenna faktycznie 😵 Ło jejku pomyliło mi się !
Wszystko jedno ale i tak uważam że AlicjaAleksandra nie ma się czym martwić :kwiatek:
szafirowa Ale dla kogo ble fuj? Dla Ciebie czy dziecka? Bo dzieci chyba mają inne smaki niż my - pokarm kobiety jest obrzydliwy a dziecku smakuje na przykład.
Nasze Bebiko też niedobre a Filip je. Smakowało mu tez Bebilon a ja bym nie tknęła...


Właśnie Bebiko podobno najsmaczniejsze a najgorsze Bebilon... Dla mnie to wszystko syf 🙂
A mleko kobiece.. cóż, dla mnie to jak woda z cukrem, może zależy od tego co kto je. Podobno mleka HA są jeszcze gorsze.

Co do wagi to moje dziecko jest najlżejsze w żlobku - 72 cm i 8 kg, urodził się 2700.
Moja miała 4,44. Za dwa tygodnie kończy 2 lata i waży 14 kg i jest, no chuda nie, ale szczupła. Kupiłam kurtkę zimową na 98 i jest na styk. Przerzucamy się już powoli na rozmiar 104  😵
My byliśmy przedwczoraj na bilansie 2 latka. I Filip ma 87 cm wzrostu czyli jest między 25 a 50 centylem. I waży 12,3 kg i też jest między 25 a 50 centylem.
Jak go porównuję do równieśników to jest raczej drobnym dzieckiem choć nie najmniejszym.
A jedyne co mnie martwi to aby nie poszedł w rodzine mojej teściowej bo tam same karły. Teściowa, babcia, dziadek, brat teścowej to wszystko mojego wzrostu jest albo i niższe. Tylko teść wysoki w miarę i mój mąż też. No i mój tatuś osobisty, bo mama moja też mała 😉
U nas jest tak, że jeśli chodzi o babcie to wysokie, dziadkowie jak na mężczyzn to niscy, mój mąż wysoki, ja niska... i skoro podobno dziedziczy się w 2 pokoleniu to boję się, że Magda mi wyrośnie ( już jest wielka ), a Olek, cóż...  🤣

Wiele zależy od genów, wiadomo, że szczupli rodzice będą mieli szczupłe dzieci... a wysoka waga wcale nie równa się grubas.
Gdzieś czytałam, że wagę dziedziczy się po matkach, jeśli mama ma nadwagę możliwe że będą miały i dzieci, natomiast jesli ma ojciec dzieci niekoniecznie muszą mieć.
A ile w tym prawdy nie wiem 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 listopada 2012 12:49
Ile powinien jeść taki 3 miesięczny sysak? Raja ostatnio dosyć mało je... karmię ją raptem 4-5 razy dziennie, a w nocy raz lub w ogóle... niby przybiera normalnie na wadze, wszystko w normie, pućki i oponki ma, ale... kurczę, sama nie wiem.

I w ogóle muszę się pochwalić córką, która już chwyta normalnie w łapki zabawki, pieluszki i swoje ubranka i zawzięcie ogląda, miętosi lub pcha do buzi 😀 Ale strasznie śmiesznie to wszystko u niej przebiega. Nie ma takich stopniowych postępów, tylko wszystko z dnia na dzień. Długo się nie uśmiechała, aż któregoś dnia zaczęła. Długo nic nie chwytała, nawet nieświadomie, takie rączki-flaczki były, a któregoś dnia się obudziła i po prostu zaczęła łapać. Fascynuje mnie to 😀
Mnie też, u dzieciaczków to wszystko tak szybko przebiega... Olek też do niedawna nie cierpiał leżeć na brzuchu i miał problemy z odwracaniem się, a teraz turla się po całym pokoju, staje na czworakach i się buja, pełza ( do tyłu ) wczoraj wlazł pod fotel :P - jeszcze nie siedzi i nie zależy mu na tym.
A chwytać zaczął jak miał 4 miesiące dopiero.

CzarownicaSa - wydaje mi się, że dobrze je, 5 posiłków to ideał.. skoro nie głodna i przybiera na wadze to czym tu się martwić 🙂


Dzwonila do mnie pielegniarka od szczepien i powiedziala ze dzwonili z sanepidu z awantura czemu dziecko nie szczepione. I ze jak nie chce szczepic to zeby przyjsc podpisac oswiadczenie. A ja chce szczepic tylko bardzo powoli, wybiorczo i pojedynczymi szczepieniami. I co teraz?
Demon moze ty cos doradzisz?


gwash w takiej sytuacji jest tylko chyba jedno rozwiązanie. Znaleźć przychodnię z luźnym podejściem do sprawy + pediatrę, ktory ma takie nastawienie do szczepień.  Neurolog może Ci wstrzymać szczepienia, bo np.  🙄 zrobiłaś dziecku najprostsze szczepienia, niedługo po- próby watrobowe, które na bank wyjdą negatywnie ( takie to własnie mało obciążające sa te szcepienia  😉 i .....
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 listopada 2012 13:20
To dobrze bo martwiłam się, że powinna jeść zdecydowanie więcej.
W życiu nie sadziłam, że będzie mnie fascynował i zachwycał rozwój takiego małego szkraba. Jak tak patrzę na nią i przypomnę sobie, że jeszcze niedawno siedziała sobie u mnie w brzuchu- nie umiem sobie tego wyobrazić. Kurczę, to jest niesamowite. Ostatnio na przystanku spotkałam staruszkę, która mówiła dokładnie to samo, co moja mama- dzieci to dar od Boga. I jest bogata, bo je ma. Opowiadała, jak była w pierwszej ciąży, urodziła i... w szpitalu nawet nie pokazali jej dziecka, ponoć zmarło przy porodzie. Dopiero trzy lata później udało jej się znów zajść w ciążę i urodzić córkę, dwa lata później jeszcze syna. I z taką miłością mówiła o dzieciach, że aż się łza w oku kręciła. Nie wyobrażam sobie, co musiała przeżyć- ja calutką ciążę strasznie się bałam, czy z małą wszystko będzie w porządku... K. bal się tak bardzo, że dłuuuugo był obojętny i nie chciał cieszyć się z mojej ciąży. Dopiero jak mala urodziła się cala i zdrowa zobaczyłam, jak odetchnął z ulgą i jak bardzo był szczęśliwy.
I to jest urocze- właśnie zasnęła przy cycku, a jak go zabrałam... to od razu rączka w kierunku buzi i ssie rękawek bluzki 🤣 Smoczka za cholerę nie chce, butelki tak samo, ale rękawki są jak najbardziej w porządku 😵 Na początku to przebierałam ją po 5-6 razy dziennie jak miała cale mokre, ale teraz... dałam sobie spokój. W domu ciepło, w piecu się pali, wyschną 🤣
http://www.hm.com/pl/product/06573?article=06573-A#article=06573-A paczajcie jakie cudne, na chrzest bądź święta rodzinne 🙂
Widziałam - chyba na Boże Narodzenie nabędę 🙂
Ja dziś zaszalałam i kupiłam naklejkę na ścianę do małego, pościel do wózka i różek. No i wieczorem zamawiamy meble 🙂 Szafę, komodę i regał  🏇
Za 1,5 tyg remont pokoju Michałka 🙂
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
08 listopada 2012 13:50
Z wagą to chyba nikt Julki nie pobije. Na rok miała 7.7 kg. W siatkach centylowych była zawsze pod tą dolną kreską. Teraz ma niecałe 13 i tylko mam problem ze spodniami, bo albo za krótkie, albo za luźne w pasie.

gwash: no Julka mi nieźle dała popalić tym wiszeniem na cycu. A dla młodego pierś to posiłek i jak się naje to wypluwa i więcej nie chce. A jak już jest mocno zmęczony to woli smoka chwilę possać. Zapominam, że mam noworodka w domu.

czarownica:a teraz to się dopiero zacznie najlepsze. Dziecko od 3 miesiąca jest coraz fajniejsze, co chwilę coś nowego odkrywa.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
08 listopada 2012 13:54
Mam stresa  🙁
W poniedziałek beta HCG 772.
Dziś 813. Z tego, co czytałam, powinien być 2 razy większy.
Wizyta dopiero w poniedziałek a i wtedy mogę nie dostać jednoznaczej odpowiedzi, czy jest ok.
Boję się...
Demon ale pediatra z tej przychodni ma luzne podejscie - to babka ktora jeszcze mnie leczyla za dziecka, z ostroznym podejsciem do antybiotykow, powiedzila mi zebym robila jak chce i przyszla po 3 miesiacu albo i pozniej. To pielegniarka do mnie dzwonila, ta co prowadzi tzw punkt szczepien bo do niej dzwonili z sanepidu. I teraz nie wiem musze sie tam wybrac i pogadac, no bo oswiadczenia nie bede podpisywac skoro jednak chce szczepic... tylko czy mi cos grozi??
Agnieszka a kiedy miałaś ostatnią miesiączkę? Jak to wychodzi tygodniowo?
Jak na wczesną ciążę to wynik wydaje się być ok. Więc nie martw się, będzie dobrze :kwiatek:

Moje dziecko zażyczyło sobie dziś ciastek a że nie miałam to trzeba było upiec...



Zjeść czy nie zjeść...


Zjem...pyszne🙂


A po jedzeniu trzeba odpocząć
Agnieszka - zaciskam z całych sił kciuki  :kwiatek:
będzie dobrze

Muffinka - haha zdjęcia czadowe, a widzę i kot chętny do próbowania 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się