Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Averis   Czarny charakter
07 listopada 2012 21:26
efeemeryda, oj tam- wymyślasz 😉
Averis, Ty tu lepiej foty dawaj i chwal się rezultatami 😉
Z resztą to moja zemsta za Radio Maryja o 6 nad ranem.

hehehehehe  😀

Ja już troche chodzę, mam nadzieje niedługo móc wrócić do wysiłku fizycznego no i do was . Jeżeli chodzi o diete to nie mam ochoty na słodkie a wręcz mnie odrzuca, trzymam się dużej ilości warzyw i sięgam po zdrowe ale jak mówiłam... u mnie niestety sama dieta nic nie dziala więc waga podczas mojego "uziemienia" się nie zmieniła
U mnie wczoraj dzień na 5- żywieniowo, bo nic nie poćwiczyłam póki co  😀iabeł:

Dzisiaj za to śniadanie miszczów  😁 musli, banan, kiwi, winogrono i jogurt naturalny. O 12.00 następny posiłek  😀

Wymyśliłam sobie nową metode- jak się motywować i zobaczymy czy to zda egzamin  😜
Averis   Czarny charakter
08 listopada 2012 18:32
Nie śpij 36 godzin. Przyjdź do domu i rób skalpel.



Jakie ja mam jędrne uda!
Averisdobre!Ja od 3 dni begam około 2 km dziennie.Niestety z przykrością stwierdzam ,że kondycja równa zeru.Człapie pomalutku a i tak ledwo zipie jak wracam do domu.Masakra,myślałam ze jest za mną lepiej,a tu zonk!Dietka utrzymana,ciekawa jestem jak waga jutro pokaże 🤔.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 listopada 2012 18:57
spodobało mi się szczególnie- jeździectwo (marsz)  😁

Ja chce do ćwiczeń 🏇
Averis   Czarny charakter
08 listopada 2012 19:16
Zmęczenie odpuściło, ale spać iść trzeba. Jutro dostaniecie foto porównawcze 😀
a ja zaczynam od jutra, dieta nielaczenia. Juz raz schudlam na niej 6 kg i to zaledwie w przeciagu 12 dni. Wage utrzymuje, ale chce schudnac jeszcze 4 kg.

Dzis wieczorem bylo to 61.9, w marcu mialam okres 56 kg... ale oczywiscie szybko minal 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 listopada 2012 20:05
Karolass - ale to strasznie zdrowo tak dużo chudnąć w tak krótkim czasie.
Strzyga, weźmy poprawkę na to, że większość to zapewne woda  🙂
6 kg to faktycznie bardzo dużo, ale jak jadło się źle i nagle zaczyna się jeść mniej i lepiej, to na początku efekty są bardzo szybkie, szczególnie jak waga jest wysoka.

Ja próbowałam stosować tę dietę, ale nie rozumiem jak można w ogóle na niej funkcjonować.
90 proc. ulubionych potraw mi odpada w tej diecie, a ja uważam, że dieta=styl życia, a w moim przypadku, kiepskie to byłoby życie  😉
Strzyga, to juz szlo tak samo z siebie, moj organizm chyba tego potrzebowal.

A ja wlasnie lubie, bo to dla mnie juz nie dieta, a styl zycia. Od tamtego czasu juz mi nie smakuje mieso z ziemniakami, czy bulka z wedlina. Moze to kwestia glowy, ale dziala ;-)
ha! wróciłam! nowy pierwszy dzień z głowy i na 5 🙂 uf, wreszcie 😉
w weekend też odpalam skalpel 😉
Dziewczyny, jutro piątek - przypominam o wysłaniu mi wagi do tabelki!
fantastycznie - weszłam na wagę i 1.5kg do góry - widać, że wychodzi moje obżarstwo sprzed 2 tygodni :/
oficjalnie oświadczam że dziś nie podaję wagi do tabelki 😉 bojkot! za tydzień podam 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
09 listopada 2012 09:02
u mnie waga bez zmian, to chyba ten skalpel... bo po ciuchach różnicę widzę, a wagowo nic  🤔
Anaa, nie bojkotuj, będziesz miała większą satysfakcję za tydzień-dwa 🙂!

U mnie też waga do góry. Nie wiem co mi odbiło, ale tak jak nie jem nigdy chipsów, bo ni lubię, tak przedwczoraj sama zjadłam dużą paczkę Laysów maczanych w serku. Wczoraj paczkę piegusków. Nie mam pojęcia o co chodzi, jakieś kompulsywne zajadanie, tylko za bardzo nie wiem czego :/ Beznadzieja.
efeemeryda   no fate but what we make.
09 listopada 2012 09:22
[s]nic nie bojkotuję  :kwiatek: wiem, że to pewnie jakieś mięśnie i dlatego  😁[/s]

edit: bo myślałam, że to do mnie  😁
Dzionka, właśnie teraz na studiach piszę pracę semestralną o kompulsywnym objadaniu się, spowodowanym stresem  🙂

A może dostarczałaś ostatnio organizmowi zbyt mało kalorii i się zbuntował?
Ja miałam tak parę dni temu, prawie cały dzień nic nie jadłam, bo nie miałam czasu i pod koniec dnia taka ogromna chcica mnie złapała właśnie na chipsy.
Całą paczkę zjadłam, miałam takie wyrzuty sumienia następnego dnia  😉
Może chodzi tutaj o coś wysokokalorycznego?Nie wiem..
remendada, całkiem możliwe, bo dwa ostatnie tygodnie bardzo mało jadłam, praktycznie zapominałam o jedzeniu. Pewnie mi się organizm zbuntował. Bo stresów żadnych nie miałam, więc zajadanie odpada chyba. No nic, trzeba jednak trzymać równy poziom, bo takie górki i dołki są do niczego.
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
09 listopada 2012 10:09
Zaspałam do pracy, nie zważyłam się rano, więc wagę wyślę jutro. Chociaż rewelacji się nie spodziewam 🙁
Ja wczoraj miałam ostry trening. Potem mnie strasznie suszyło. Potem ból mięśni i napiłam się jak balon. A dziś na wadze prawie kilo w górę.  🤔
Jutro podam wagę.
ekuss   Töltem przez życie
09 listopada 2012 15:40
Ja chcę zrzucić z 7-8 kg 😀 Ważyłam kiedyś przy wzroście 165-45 kg i było mi dobrze, teraz mam 170 i chciałabym tak z 50 ważyć 😀

Rano wrzucę sobie w ,,grafik" ćwiczenia z Chodakowską 😀 Dzisiaj pójdę z psiakiem na długi spacer,a wieczorem do stajni 😀
165 i 45 kg?  😵
Może miałaś wtedy 12-13 lat, zero bioder i biustu?

Bo ja mam 165cm i przy 46-47 wyglądam jak szkielet.
Ja przy wzroście 1,69m ważę 48kg.
Od środy biorę się do pracy - rzeźba ciała, więc trzeba bedzie pilnować diety.

Będę do Was zaglądać, bo jakoś łatwiej się do pracy zmotywować 😉

Przed treningiem,z 22 na karku i wagą 47kg wyglądam tak ->

uf, pierwszy dzien za mna, ale nie czuje sie szczegolnie, hm, lekka?  😉 Na sniadanie razowa kromka chleba z rzodkiewa, potem jogurt naturalny z lyzka miodu, obiad pod znakiem ryby z folii i kapusty kiszonej, a po poludniu troche ryzu z owocami - jablkiem i mandarynka. Kalorycznie chyba nie jest duzo, ale mimo to czuje sie bardzo najedzona. I niestety jakies pradki mnie obsiadly i nie moge cwiczyc  👿
To chyba zależy od kości wszystko. Ja przy wzroście 160 wyglądam dobrze, czyli szczupło, a zarazem (mam nadzieję) jeszcze apetycznie i nie jak wstrętny szkieletor przy wadze 51-52 - ale mam dość ciężkie kości, nie jestem 'drobiażdżkiem'.
Wstawię jeszcze raz, co już wstawiałam wcześniej, czyli właśnie moje 160/52





Powkurzać Was tak w ogóle? Właśnie zrobiłam sobie (i Jacolowi) dobrze 😉 piątkowo, wracałam samochodem z miasta (normalnie jeżdżę do pracy tramwajem, więc nie chce mi się niczego dźwigać), więc podjechałam do Almy po zakupy. I tak zrobiłam zakupy na sałatkę z: liści szpinaku, winogron, ogórka, suszonych pomidorów, gorgonzoli, orzechów włoskich, z oliwą i kremem balsamicznym.
Do tego oczywiście butelka białego wina. I Kinder Bueno na deser (dla mnie, bo to niemęskie 😉 😉 )

Ale od jutra znowu dieta 😉 😉
Dzionka dostałaś PW z aktualizacją mojej wagi? Pytam, bo wysyłałam rano z telefonu a nie mam jej w tabelce 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 listopada 2012 21:04
Hiacynta dla mnie wyglądasz idealnie    😜


ekuus pisała, że ważyła tyle przy wzroście 165 a teraz ma 170 więc chyba to jednak kwestia 'dziecięcej figury'  😉 Ja przy wzroście 165 ważyłam 40kg i byłam szkieletem dziecka, potem zwolniłam ze wzrostem i zaczęłam tyć  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się