Aborcja - dyskusja

laparotomia, rozumiem, że wolisz, żeby z twoich pieniędzy utrzymywane były niechciane dzieci w domach dziecka? Bo także  będzie to z TWOICH pieniędzy. I zasiłki dla biednych na kolejne dziecko itp.
Moim zdaniem pomysł ściągania pieniędzy na dziecko w sierocińcu nie jest dobry. To całkowite zaprzeczenie tych wszystkich "okienek życia". Już lepiej niech to dziecko sobie żyje w domu dziecka, niż miałoby wylądować gdzieś na śmietniku...
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
09 listopada 2012 18:49
Nie musisz wierzyc w fakty, nikt ci nie kaze :p

To jest metoda poparta naukowo, zajmuje sie nia Arbeitsgruppe NFP. Publikacje naukowe mozna znalezc bez problemu w sieci. Te odnosnie 0,4 robily uniwersytety w Düsseldorfie i Heidelberg.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
09 listopada 2012 18:49
Jezeli nastapilo zrzeczenie sie/pozbawienie praw rodzicielskich, to nie moze byc mowy o zadnych alimentach. Nie ma praw, nie ma i obowiazkow.

Zabiegi podwiazan na zyczenie to byloby dla wielu dobre, skuteczne i konkretne rozwiazanie. Dofinansowywanie w okreslonych przypadkach tez sklonna bylabym poprzec.
szafirowa,  ale wielu mówi, że jest gro chętnych na dzieci do adopcji, ale mimo pełnych domów dziecka, dzieciaków do adopcji NIE MA, bo nie mają właśnie uregulowanej sytuacji prawnej, więc może obowiazek alimentacyjny, dopóki się nie zrzecze praw wszelakich zmotywowałby do uregulowania tych spraw?

podwiązanie też bym mogła finansować, ale nie środki antykoncepcyjne typu prezerwatywy czy tabletki, bo to nie są tak wielkie koszta, żeby kogoś nie było na nie stać. na pewno powodem nie uzywania tych środków, które są na każdej stacji benzynowej nie jest bieda, która nie pozwala zapłacić złotówki za stosunek.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
09 listopada 2012 19:03
Isabelle, problem dotyczy w duzym stopniu dzieci odebranych, w przypadku ktorych matka (rodzice?) nie chca sie  zrzec praw, a sadownie zostaly one jedynie ograniczone (bo odebrane ostetecznie prawa rodzicielskie predysponuja dziecko do adopcji, tak? ktos cos wie?).
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 listopada 2012 19:48
I takie dziecko chyba wciąż może wziąć rodzina zastępcza, co?
Do adopcji rodziny najchętniej biorą dzieci najmniejsze. ( i oczywiście muszą mieć jasną sytuację prawną, odebrane prawa rodzicielskie). W domach dziecka zostają dzieci starsze. Raz, że rodzicom nie tak łatwo te prawa odebrać. I nie chcą się zrzec. A dwa- dużo mniej chętnych jest na adopcję dziecka np 7-8 letniego.

Pobierać od rodziców alimenty? Powodzenia. Z próżnego nie nalejesz. W więzieniach i tak ciasno a ci co siedzą za niepłacenie alimentów, siedzą tam na nasz koszt.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
09 listopada 2012 21:11
tunrida, no wlasnie tez tak mi sie wydaje, ze niemowlat to jak na lekarstwo mimo wszystko. Dziecko starsze to dziecko 'z przeszloscia'. Znam smutne historie dzieci, ktore wykonczyly psychicznie swoje rodziny adopcyjne i ...wrocily do domu dziecka.
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1579021#msg1579021 date=1352482292]
Skutecznosc metody naturalnej niemieckiej ("sensiplan"😉 wynosi PI=0,4. i kosztuje tyle co zwykly termometr.
[/quote]Ale wymaga 1. współpracy obydwojga partnerów (jeśli się nie chce inwestować w gumki na okres potencjalnie płodny) 2. w miarę regularnego trybu życia 3. samodyscypliny.

A usuwanie włosków porównywałam z podwiązaniem jajników/nasieniowodów. Jakkolwiek jestem z opcji "pro choice", to uważam temat aborcji za trudny. Sterylizacja na własne życzenie nie budzi we mnie za to większych emocji. Chce się ktoś pozbawić płodności? Czemu nie.
Sterylizacja na własne życzenie nie budzi we mnie za to większych emocji. Chce się ktoś pozbawić płodności? absolutnie też jestem na tak...z tym, że jak ktoś chce się powiesić, to też może, ale nie ma prawa żądać refundacji zakupu linki i pampersa!
laparotomia, rozumiem, że wolisz, żeby z twoich pieniędzy utrzymywane były niechciane dzieci w domach dziecka?
jeżeli bym musiał utrzymywać, to wolę żywe dzieci, z których każde to potencjalny noblista, niż opłacać zabezpieczenia dla kurewek...to i etyczne i logiczne.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
10 listopada 2012 07:04
[quote author=duunia link=topic=60588.msg1573791#msg1573791 date=1352028637]
Pozwólmy, żeby aborcji dokonał lekarz, który poda znieczulenie. Żeby dziecko/płód pochowano zgodnie z religią wyznawaną przez matkę/społeczeństwo/regionalne zwyczaje.

a to co ma znaczyć? komu to znieczulenie poda? płodowi??
i przepraszam, ale moze ja sie nie znam na religiach ale o co chodzi jeszcze z tym pochowaniem "wyskrobanego płodu"  😲, bo z tego co kojarze o ile matka naprwde wyznaje jakas religie to raczej na zabieg sie nie udaje, bo jak to sobie wyobrazasz? kobieta umawia sie z ksiedzem /popem/szamanem/ na pogrzeb płodu we czwartek, bo srode ma zabieg?? 🤔


Tutaj poruszamy inny problem natury etycznej. A w zasadzie dwa problemy  😉
1) Skoro płód ma rozwinięty układ nerwowy i już od 25ego tygodnia może odbierać bodźce dotykowe, to czy jest też w stanie odbierać ból? Jeśli tak to wszystkie zabiegi (w tym także operacje śród maciczne ratujące życie płodu) powinny uwzględniać ten fakt i traktować płód w sposób humanitarny, sprawiający jak najmniej niepotrzebnych cierpień, w tym także bólu. No, ale przecież można też robić wszystko "na żywca".
Kwestię podawania środków znieczulających matce pomijam, bo to dla mnie oczywista oczywistość.
2) Z religijnego punktu widzenia, kiedy "zaczyna się człowiek"? Jeśli w momencie poczęcia (tak jak to twierdzą niektórzy księża) to czym w takim razie różni się płód od 60letniego człowieka? Z religijnego punktu widzenia niczym. Jeden i drugi zasługuje na pochówek. A zatem jak ktoś odczuwa potrzebę chrzczenia nienarodzonych dzieci i ich pochówku, to proszę bardzo. Mnie to nie przeszkadza!
[/quote]

Kwestię podawania środków znieczulających matce pomijam, bo to dla mnie oczywista oczywistość. a moze te kwestie (znieczulenia) w ogóle pominąć? liczba aborcji "dla kaprysu" znacznie by sie zmniejszyła, a juz na pewno taka "matka" juz by sie na ponowny zabieg nie udała i nie namawiała koleżanek 😁

Jeden i drugi zasługuje na pochówek. bez watpienia zasługuje, nie mam co do tego najmniejszych watpliwosci, zdarzaja sie takie pogrzeby, zwłaszcza wtedy kiedy rodzice bardzo czekali na dziecko ale z przyczyn naturalnych nastapiło poronienie...
ale nie zrozumiales tego co napisałam 🤔 jezeli kobieta naprawde jest religijna to zaden zabieg sie nie wybiera...
i jak zreszta sobie to technicznie wyobrazasz?
"...i prosze bardzo mnie tu mala trumienke podstawic bo potem ide pochowac" 🤔wirek:
Duunia, na pewno wraz ze wzrostem religijności (zwłaszcza tej katolickiej) spada ilość aborcji "z kaprysu". Ale co w sytuacji gdy płód jest martwy i jego dalszy pobyt w macicy zagraża życiu matki? Malucha nie da się uratować, ale matkę już tak. Matka się zgłasza na aborcję, dla własnego dobra, ale skoro to było tak długo wyczekiwane dziecko, to pragnie je pochować zgodnie ze swoją wiarą.
Więc tak, są sytuacje kiedy matka wybiera się na aborcję i prosi "postawcie mi tu trumienkę, będziemy chować"  😉


http://kwejk.pl/obrazek/1513439/pis.html

Komentarz do powyższego zbędny...  🤔wirek:
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
10 listopada 2012 10:26
laparotomia, ty nadal nie kumasz, mnie chodzi o te aborcje dla kaprysu, nie o te z koniecznosci medycznej, jak obumarły płód
bo jak płód obumrze to nie ma zadnego "wyboru" tylko koniecznosc oczyszczenia macicy i tyle...

nie wiem juz naprawde jak mam ci to jasniej napisac 😎

jak kobieta idzie na zabieg z kaprysu bo "kariera i przygoda" jest wazniejsza, a nie pieluchy to nie mysli o pochówku tylko o tym jak najszybciej sie pozbyc problemu i zapomniec

a jesli aborcja (jest to termin medyczny, dotyczacy oczyszczenia macicy), jest wykonywana bo płód np obumarł z przyczyn naturalnych, to sa przypadki ze matka chce pochowac dziecko i to jest zrozumiałe

Jeśli już koniecznie kobieta chce go się pozbyć, to lepiej jest żeby poszła do ginekologa legalnie, który pod narkozą usunie płód, czy lepiej jest żeby ukrywała ciąże a potem niemowlakiem skarmiała swoje psy? Aborcja aborcji nierówna. Troską i poszanowaniem nazywam to, że jeśli już stoimy przed wyborem, to chociaż pozwólmy dziecku/płodowi odejść z tego świata w sposób jak najmniej odrażający. Pozwólmy, żeby aborcji dokonał lekarz, który poda znieczulenie. Żeby dziecko/płód pochowano zgodnie z religią wyznawaną przez matkę/społeczeństwo/regionalne zwyczaje. Nie pozwalajmy, żeby dzieci/płody mordowano, a ich zwłoki wyrzucano na śmietnik lub ukrywano gdzieś w jakiś ruinach.

piszesz o pochówku wyskrobanego płodu w lekko chorym kontekscie...niby ze lepiej zeby ta baba z hipolitowa poszła na zabieg niz skarmiala dziecmi psy? a moze lepiej zeby wcale w ciaze nie zachodziła? no pewno tak, tylko ze idea aborcji nigdy do takiej nie trafi, a juz tym bardziej idea antykoncepcji
chyba ze byłaby sprzedawana w monopolowym jako dodatek do wódki, co nam juz ładnie wyjasniła dempsey

to sa zupełnie rózne sprawy i zestawienie pochówku dziecka utraconego przez rodziców, z tym ze jakas baba poddająca sie aborcji (z kaprysu) będzie chciała równiez je pochowac to jakis absurd, bo to sa dwa rózne swiaty które dziela lata swietlne
duunia, aborcja (abortion) to nie jest oczyszczenie macicy, to Przerwanie (życia płodu, ciąży).
W linkach w tym wątku choćby można sobie poczytać o aborcji chemicznej, żadnego łyżeczkowania jamy macicy nie ma, ani konieczności znieczulania (oprócz, powiedzmy, ketonalu itp.)
nie wiem juz naprawde jak mam ci to jasniej napisac 😎

Zrobić poranną kawę  😁  Sorry, za dużo na raz starałem się ogarnąć i nie doczytałem "między wierszami".
Przepraszam  :kwiatek:
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
10 listopada 2012 12:15
w takim razie dlaczego w dokumentach lekarskich, przy wypisie ze szpitala jest "abortio" dla kobiet które zgłosiły sie po naturalnym poronieniu do szpitala na zabieg wyczyszczenia macicy? sorry za techniczne okreslenie, ale te dokumenty widziałam, abortio jak byk
(jezeli znajde okazje to poprosze o ponowne pokazanie papierów, ale nie obiecuje bo nie bede za kims chodzic i prosic o wyciaganie spraw przykrych, co jest zrozumiałe)

bede wdzieczna za przyblizenie jezeli na sali jest lekarz, jak to wyglada terminologicznie, czy sama nazwa abortio dotyczy czynnosci łyzeczkowania (ze wszystkim co tam jest), czy ten termin jakos ewoluował czy co?

i rozumiem, halo, ze farmakologiczne przerwanie ciazy w pewnym czasie nie odbywa sie pod narkoza, potrzebne sa "jedynie" srodki pbólowe (a pobobno rzyga sie  z bólu, jak twierdzą), ale na kontrole nalezy sie zgłosic i ewentualnie macice wyczyscic, jezeli pozostałosci sa zbyt duze, bo inaczej moga pojawic sie zrosty
wtedy tez pacjentke czyszcza za pomoca raczej/prawie tych samych narzędzi (?)

laparotomia, jest południe, kawe juz mam dawno za sobą  😉 ale chyba zrobie sobie następną, ja tez przepraszam  :kwiatek:
jak to wyglada terminologicznie, czy sama nazwa abortio dotyczy czynnosci łyzeczkowania (ze wszystkim co tam jest), czy ten termin jakos ewoluował czy co?

'abortio' to poronienie samoistne z łaciny - i tak też się o tym pisze w dokumentacji-w zależności od konkretnego lekarza/ustaleń w szpitalu po polsku lub po łacinie. Natomiast łyżeczkowanie jamy macicy nie jest związane tylko i wyłącznie z aborcją czy 'czyszczeniem' macicy po poronieniu niezupełnym. Zdarza się, że jest potrzebne i po porodzie naturalnym, kiedy urodzi się zdrowe, donoszone dziecko ale popłód jest niezupełny i wtedy w karcie również wpisuje się 'łyżeczkowanie jamy macicy' albo 'instrumentalną kontrolę jamy macicy', ew podaje się pełną nazwę użytego narzędzia.. nie wydaje mi się jednak, żeby terminologia odgrywała istotna role w takiej dyskusji
Ale co w sytuacji gdy płód jest martwy i jego dalszy pobyt w macicy zagraża życiu matki? Malucha nie da się uratować, ale matkę już tak. Matka się zgłasza na aborcję, dla własnego dobra, ale skoro to było tak długo wyczekiwane dziecko, to pragnie je pochować zgodnie ze swoją wiarą. chyba czegoś nie rozumiesz i to bardzo! "zgodnie ze swoją wiarą" nie oznacza, że będzie tak jak ktoś sobie chce! nie rozumiesz, że ktoś może chcieć czegoś, co nie jest zgodne z jego wiarą, mimo to że tego nie wie. i tak np.komuś może się wydawać że jest katolikiem, ale nie przyjmuje do wiadomości tajemnicy przemienienia Eucharysti i opowiada herezje o wyłącznie symbolicznym charakterze tego sakramentu...wtedy tylko mu się wydaje, że jest katolikiem, bo katolicy na swoich mszach uprawiają kanibalizm, a doktryna transsubstancjacji jest jednym z fundamentów tej wiary i jeżeli komuś się to nie podoba, to musi sobie zmienić wiarę, albo ją sobie stworzyć (ja zrobił to np Luter)
wiec przestań tu wypisywać pierdolety, jak to ktoś chce coś zrobić "zgodnie ze swoją wiarą", a kapłani tej wiary mu w tym przeszkadzają, bo to poniekąd definicyjnie nie możliwe.
Zeby potwierdzic i utrwalic, ze postawa pro-life nie jest wynalazkiem chrzescijanskim, fragment przysiegi Hipokratesa:

"Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie."
Ale co w sytuacji gdy płód jest martwy i jego dalszy pobyt w macicy zagraża życiu matki? Malucha nie da się uratować, ale matkę już tak. Matka się zgłasza na aborcję, dla własnego dobra,

Nie ma to, jak dokonać aborcji martwego płodu 😉 Jeżeli płód zagraża życiu matki, lub sam jest nieuleczalnie chory, nie mówimy o aborcji, tylko o terminacji ciąży.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
11 listopada 2012 19:31
Dla wyjaśnienia:
aborcja farmakologiczna wykonana prawidłowo do 9 tygodnia ciąży nie wymaga środków przeciw bólowych i nie rzyga się z bólu i w bardzo niewielu przypadkach wymaga czyszczenia macicy - to raz.
Dwa - po samoistnym poronieniu we wczesnym etapie ciąży też często macica nie wymaga czyszczenia.
A trzy - gdy ciąża obumiera, a płód nie zostaje wydalony to w zależności od zaawansowania ciąży i wielkości płodu: we wczesnych etapach - czyści się lub gdy już ciąża zaawansowana i płód większy - wywołuje poród sn.
Averis   Czarny charakter
11 listopada 2012 19:34
szafirowa, wcale to tak nie działa. Rodzic pozbawiony praw rodzicielskich dalej ma obowiązki alimentacyjne.

Edit: To działa tak w przypadku, gdy jedno z rodziców zostaje pozbawione praw, a dziecko pozostaje z pierwszym. Albo oboje zostają pozbawieni praw, a dziecko zostaje z kimś z rodziny. Jak to działa w przypadku domów dziecka- nie wiem.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Ta-sprawa-poruszyla-Irlandie-Lekarze-odmowili-aborcji-kobieta-zmarla,wid,15093245,wiadomosc.html
W Irlandii duże poruszenie wywołała śmierć młodej matki, której szpital odmówił kontrolowanej aborcji, mimo że groziło jej poronienie. Szpital zasłaniał się prawem antyaborcyjnym i katolickim charakterem Irlandii.

31-letnia Savita Halappanavar zgłosiła się do szpitala uniwersyteckiego w Galway w zaawansowanej ciąży skarżąc się na ostre bóle krzyża i przewidując, że nie donosi płodu.

Kobieta prosiła o aborcję, ale lekarz dyżurna odmówiła, mówiąc, że Irlandia jest krajem katolickim. Pochodząca z Indii kobieta bezskutecznie argumentowała, że nie jest katoliczką i nie powinno się jej narzucać takich przepisów.


Kontrowersje wokół aborcji - czytaj raport specjalny!
więcejtematy na czasie:

    Katastrofa smoleńska
    Wybory w USA
    Przemoc w rodzinie

Ta sprawa poruszyła Irlandię. Lekarze odmówili aborcji, kobieta zmarła
IAR | dodane (17:45)

fot. PAP/EPA / Paul Faith Kampania antyaborcyjna
opinie
AAA drukuj

W Irlandii duże poruszenie wywołała śmierć młodej matki, której szpital odmówił kontrolowanej aborcji, mimo że groziło jej poronienie. Szpital zasłaniał się prawem antyaborcyjnym i katolickim charakterem Irlandii.

31-letnia Savita Halappanavar zgłosiła się do szpitala uniwersyteckiego w Galway w zaawansowanej ciąży skarżąc się na ostre bóle krzyża i przewidując, że nie donosi płodu.

Kobieta prosiła o aborcję, ale lekarz dyżurna odmówiła, mówiąc, że Irlandia jest krajem katolickim. Pochodząca z Indii kobieta bezskutecznie argumentowała, że nie jest katoliczką i nie powinno się jej narzucać takich przepisów.

Kiedy trzy dni później doszło do samoistnego poronienia, doznała zakażenia krwi i zmarła.

Irlandzka służba zdrowia i szpital w Galway podjęły dwa niezależne dochodzenia w tej sprawie, a premier Enda Kenny oświadczył, że nie wyklucza też dochodzenia rządowego.

Wkrótce ogłoszone zostaną rekomendacje komisji ekspertów powołanej w Dublinie po orzeczeniu Trybunału Praw Człowieka sprzed dwóch lat, że Irlandia nie gwarantuje kobietom prawa do bezpiecznej aborcji w sytuacji zagrożenia ich życia.

Lobby proaborcyjne w Irlandii argumentuje teraz, że Savita została pozbawiona życia na mocy prawa o jego ochronie.



I co katole? Gdzie jest teraz wasza moralność? Można zabić zasłaniając się Bogiem i fanatyczną obroną życia poczętego i to wg was jest normalny świat i normalna religia?
Żeby nie było, w Boga wierzę i "nic do niego nie mam".
Katolicyzm uważam za sektę morderców i pedofilów, która powinna być tak samo tępiona, jak każda inna!
Amen  👿
"katole" piszesz...a dasz przykład innej sekty, czy religii, która nie zna przypadku morderstw i pedofilii?
ps. powinieneś dodać, że to kanibalska sekta, ale brak ci intelektu żeby to uzasadnić
"katole" piszesz...a dasz przykład innej sekty, czy religii, która nie zna przypadku morderstw i pedofilii?
ps. powinieneś dodać, że to kanibalska sekta, ale brak ci intelektu żeby to uzasadnić


Ich kanibalizm jest symboliczny, w postaci opłatka zjadanego przez kapłana. Nie ma nic wspólnego z realnym ciałem człowieka.
Zabójstwo kobiety jest przykładem realnym.
Zjedzenie opłatka nikomu nie szkodzi.
Morderstwo z premedytacją już tak.

Inne sekty... No cóż, jakoś na mocy prawa inne sekty w POlsce się zwalcza, katolicyzm narzuca jako jedyną słuszną religię i światopogląd.
Bo jakoś żadna inna sekta/religia nie wykazuje w POlsce aż takich działań destrukcyjnych jak kościół rzymsko-katolicki.

I co katole? Gdzie jest teraz wasza moralność? Można zabić zasłaniając się Bogiem i fanatyczną obroną życia poczętego i to wg was jest normalny świat i normalna religia?
Żeby nie było, w Boga wierzę i "nic do niego nie mam".
Katolicyzm uważam za sektę morderców i pedofilów, która powinna być tak samo tępiona, jak każda inna!
Amen  👿


4. Na forum zabrania się:
a) zamieszczania:
- treści podżegających do nienawiści wobec kogokolwiek,
Ich kanibalizm jest symboliczny, w postaci opłatka zjadanego przez kapłana. Nie ma nic wspólnego z realnym ciałem człowieka.głupi jesteś...sprawdź jak nie wiesz, symboliczny to jest u luteran, a kalwini to już zupełnie to robią "ku pamięci"
o jakoś żadna inna sekta/religia nie wykazuje w POlsce aż takich działań destrukcyjnych jak kościół rzymsko-katolicki.
kompletnie nie masz racji! sekta ateistów robi wielokrotnie gorsze spustoszenia w porządku społecznym RP.
Ich kanibalizm jest symboliczny, w postaci opłatka zjadanego przez kapłana. Nie ma nic wspólnego z realnym ciałem człowieka.


Właśnie sęk w tym, że nie jest.

Katolicyzm też jest obecnie zwalczany, wszelkimi możliwymi sposobami. Z tym, że obecni zwalczający są mądrzejsi o doświadczenia poprzednich zwalczających i nie popełniają już tych samych błędów.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 listopada 2012 21:48
laparotomia, po pierwsze, od kiedy 'ostre bole krzyza' sa wystarczajaca przeslanka do aborcji?
Po drugie od kiedy jest nia 'przewidywanie, ze nie donosi sie plodu'?
Po trzecie w koncu- dlaczego nie zglosila sie do swojego lekarza, byc moze ciaza mogla by byc podtrzymana lub opinia lekarska o koniecznosci jej kontrolowanego przerwania, okazala by sie wystarczajaca do wykonania zabiegu w szpitalu.
Wina szpitala to IMO- nie przeprowadzenie stosownych badan potwierdzajacych faktyczne zagrozenie ciazy i dalsze postepowanie zachowawcze/ usuniecie ciazy. Choc nie dziwie sie ze na zadanie aborcji odpowiedz byla odmowna, bledne bylo tylko dalsze postepowanie (wlasciwie zaniechanie postepowania).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się