Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

No dobra, to jeszcze jedno pytanie :P Bo widzę, że ten podkład jest w postaci sypkiej, ja jestem przyzwyczajona do podkładów w kremie i nie wiem czy potrafiłabym ładnie się pokryć (o dżizas:P)  🤔
Averis   Czarny charakter
13 listopada 2012 16:54
whitemoon071, tak jak mówiłam- jeśli zwilżysz pędzel wodą  termalną, to ten sypki podkład robi się kremowy. Wymaga troszkę wprawy, ale to nic trudnego.
remendada, może poproś ich o pełnowymiarowy produkt w ramach lobbowania na rzecz Anabelle 😁


😁 A jak, zaraz do nich napiszę  😂

A na serio, to wszystko dzięki Kleikowi, że mi/ nam je poleciła tutaj  😉
Bo kolor, kolorem, ale cieszę się, że od razu trafiłam na dobry produkt.
Pierwotnie miałam zamówić Lily lolo, tylko tam nie mam próbek, ciekawe co bym zrobiła z jednym niedobranym kolorem, i jeszcze poszło by na niego za 70 zł.
Ciesze się dziewczyny, że Wam podkład podpasował 🙂  A jak już chwalę to przy okazji - liposomy na naczynka z ZSK - dodałam do hydrolatu, parę kropel konserwantu FEOG i jest bosko! Z dnia na dzien twarz na zimnie coraz mniej się czerwieni  🏇
Ja ze zrób sobie krem zrobiłam sobie ostatnio tonik z kwasu kojowego na przebarwienia i cudnie działa  💘
OO muszę zobaczyć, faktycznie przebarwienia likwiduje? Może bym mojej mamie zrobiła 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
13 listopada 2012 19:35
Dzisiaj w drogerii maźnęłam się błyszczykiem Bell w opakowaniu stylizowanym na nowego Maybelline. Paćnęłam dwa kolory. W domu chciałam zmyć (przypominam- błyszczyk!), mydłem nie poszło, tonikiem do demakijażu też. Miałam plamę na dłoni cały dzień do kąpieli. Czego oni tam naładowali? Bałabym się tym malować...

Znalazłam w necie, że  to "tint" i tak ma być... jakoś mnie to nie przekonuje.


Cieciorka, może byś się przekonała, jakbyś poszła na imprezę ze "zrobionymi" ustami i po 2 drinkach okazałoby się, że z tego cudownego makijażu ust został tylko kontur- kredka 😉 Ja zjadam dość szybko pomadki i przeraziłam się, bo komicznie to wyglądało :P Mam matowy "błyszczyk" z Manhattanu i koloryzujący błyszczyk z Essence i chociaż trzeba dobrze do nich przygotować usta, to na imprezę są niezawodne.
Kleik, poczytaj sobie o tym.
Zmieszałam kwas kojowy z wodą demineralizowaną, tak , że otrzymałam 1 procentowy roztwór.
Taka woda wychodzi, cera po nim gładziutka i przebarwienia rzeczywiście ładnie schodzą, ale używam go od niedawna, więc jeszcze nie jest idealnie.
cieciorka   kocioł bałkański
13 listopada 2012 22:42
Czy sklep Anabelle da się jakoś znaleźć nie korzystając z ich genialnej wyszukiwarki na stronie?
Do mnie chyba najbardziej beige ewntualnie golden.

Może sprzedawca wystawiłby jeszcze raz- dalej nie ma chętnych na podział?
http://allegro.pl/lauress-sample-mineralow-john-masters-organics-i2719394170.html#
Da się jakoś "odświeżyć" puder prasowany?  👀 Kupiłam jeden w zeszłym roku i pięknie się zachowywał, ale po ok. pół roku zrobił się strasznie twardy. Data ważności to niby rok od otwarcia, który niedługo minie. Dlatego właśnie chciałabym go wykorzystać.
miałam podobną sytuację. Tak się złożyło, że puder mi się z całym pudełkiem połamał, więc tylko bardziej go rozdrobniłam i miałam piękny puder w proszku  😁 ale wtedy raczej tylko do użycia w domu, chyba, że masz pudełeczka do minerałów 🙂
Na pokruszone pudry radzą coś takiego: http://designyourlife.pl/fashion/jak-uratowac-pokruszony-puder-roz-cienie-i-inne-prasowane-kosmetyki/  🙂
To może spróbuję go pokruszyć i wg. tej instrukcji spróbować? Jak nie wyjdzie to znowu pokruszę i zrobię zgodnie z Twoją radą.  :kwiatek:
W dalszym ciągu nie zrobiłam tego demakujażu! Wrrr.. Nigdzie nie mogę znaleźć żadnego odpowiedniego oleju.. Chyba zastąpię olej ze słodkich migdałów zwykłą oliwą (extra virgin).
whitemoon071, słonecznikowy jest super!
A jaką masz cerę?
stanowczo tłustą! ewentualnie mieszaną, bo czoło tłuste, że frytki można sobie smażyć, a np policzki takie normalne.
whitemoon071, to słonecznikowy koniecznie! Jest delikatny i nie zapycha. Możesz dodać do mieszanki olejek herbaciany lub/i z szałwii (wystarczy kilka kropel na całą buteleczkę) 🙂
Taki zwykły najzwyklejszy słonecznikowy ?! 🙂 Na razie mam tylko rycynowy + olej. Jak już dojdę do wprawy to będę kombinować z innymi olejami jeszcze :kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
16 listopada 2012 08:50
stanowczo tłustą! ewentualnie mieszaną, bo czoło tłuste, że frytki można sobie smażyć, a np policzki takie normalne.


Jeśli policzki są normalne, to obstawiałabym raczej cerę mieszaną- w kierunku tłustej.
No tak, może i mieszana, ale stanowczo w kierunku tłustej! Strefa T jest okropnie tłusta, policzki też czasem się zaświecą, ale to czasem i to w małych ilościach.


edit - czy któraś z Was używała zmielonego ryżu zamiast pudru transparentnego ? 🙂
Averis   Czarny charakter
16 listopada 2012 11:46
whitemoon071, pytaj cieciorki 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
16 listopada 2012 12:52
Kupiłam dziś swój pierwszy w życiu rozświetlacz (Essence z limitowanej kolekcji BD). Zawsze uważałam, że jak mam skórę mieszaną w kierunku tłustej to nie powinnam się rozświetlać, bo i tak po 2h mi się zaczyna ryjek świecić, ale zauważyłam, że mocne zmatowienie cery robi moją twarz bardzo płaską (używam bronzera do konturowania, ale brakowało tego czegoś). No i chyba dorosłam do używania rozświetlacza 🙂

I dorosłam też chyba do OCM, bo zaskórniki doprowadzają mnie do szewskiej pasji, zmykam na wizaż poczytać to i owo o tej metodzie 🙂
Cieciorka - zostałaś wywołana do tablicy! :P
kurczę, zamówiłam z avonu piankę do mycia twarzy Solutions complete balance i dostałam po niej strasznego uczulenia 😕 skóra zaczerwieniona, ściągnięta i w dotyku taka chropowata, jakbym się kaszą manną pudrowała 🙄 narazie używam maści witaminowej na noc i rybek a+e z gala pod makijaż żeby złagodzić pieczenie i ściągnięcie. macie jakieś sposoby na takie uczulenia od kosmetyków? chyba łyknę jeszcze coś od alergii albo chociaż wapno..
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
16 listopada 2012 20:34
Scottie Piąteczka, tez mam ten rozświetlacz. teraz nie wiem, jak mogłam bez niego egzystować, taka różnica! (też mam mieszaną w stronę tłustej. 😉)
Przeklęte OCM! Albo przeklęta ja, że go dotknęłam.  🙄
Zabawa sama w sobie całkiem przyjemna, za to dzisiaj obudziłam się z pięknymi rumieńcami i kolejnym pękniętym naczynkiem.  😵
Jestem wściekła.  👿
Wszędzie wyraźnie jest napisane, że jeśli ma się cerę naczynkową to powinno się bardziej uważać.
Właśnie wiem, dlatego jestem taka zła.  🍴
Dałam przepisowo niewiele rycyny, starałam się być delikatna. A tu po jednym razie taka masakra...
Może za gorąca szmatka/ręcznik ?!
Trudno powiedzieć, ale jest to prawdopodobne. Wprawdzie nie maczałam we wrzątku, ale w wodzie "aż będzie parzyć w ręce".
W każdym razie, więcej tego nie dotknę.  😡
Ja dzisiaj spróbuję 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się