Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
19 listopada 2012 17:53
Szafirowa usg robione było tydzień temu, w 5 tc.
Czytałam w necie (choć wiem że nie powinnam...), że zarodek może pojawić się nawet w 7 tc.
Nie chodzi mi o to, żeby lekarz ukrywał przede mną stan faktyczny, jedynie oczekuję odrobiny zrozumienia i ludzkich odruchów.
A nie opisów jak będzie wyglądało poronienie.
Nie byłam z NFZ tylko prywatnie, w Lux medzie.


Jak będzie kicha to przynajmniej zaleję się w trupa i znów wsiądę na konia 😤
Muffinka U mnie własnie w 13 tygodniu Jaś błysnął klejnotami 😁 Bezwstydnik jeden 😉

Agnieszka nie bardzo rozumiem tą panikę (pomijając plamienia), bo ja w pierwszej ciązy byłam na 1 USG w 7 tc. i nie było w ogóle widać pęcherzyka. Pojawił się na USG dopiero w 10 tc.
W 5 tygodniu to chyba jeszcze za bardzo nic nie widać na usg? ( mało się znam 😡 ) koło 7 tygodnia chyba najwcześniej dopiero pojawia się pulsujące serduszko... a wtedy już na bank jest dzidzia 🙂

Czasem prywatnie też trafia się na konowałów - wiem po sobie  😉

A plamienie w tak wczesnej ciąży to może być od zagnieżdzania się zarodka?

( przepraszam jak namieszałam  😡 )
Mój mąż jako dziecko miał ADHD (swoją drogą nawet nie wiecie jak trudne jest życie z dorosłym ADHDowcem- potrafi wyjść z domu w bluzie i wrócić bez i w ogóle nie pamiętać, że w niej wyszedł. Wieczne "zagapianie się", zapominanie, zostawianie setek rzeczy w tramwaju, pociągu, samochodzie. Szału można dostać).
I chyba Zosia ma to po nim, bo na żadnej czynności nie potrafi się skupić dłużej niż 5 minut, jak coś jej nie idzie (np. budowanie z klocków) to jest od razu złość i ryk.


Mój ma inaczej. Ma fenomenalną pamięć.
A ja niekoniecznie (flegmatyk nieco, zakręcony).
I wiecznie wojny, że nie ogarniam i że nie nadążam  🤣 🙄

Em trochę marudzi, ale znośnie.
Za to gryzie!
Ma swoje 6 zębów i kurcze ciężko  🤔
Przy karmieniu zdarza jej się coraz częściej a wczoraj byłyśmy na imprezie rodzinnej i nosiłam ją na rękach, bo była śpiąca- jak mnie użarła w rękę, to się poskładałam...
Masakra.
Ciekawa jestem czy to będzie już koniec karmienia, czy ogarnie te zęby jakoś.
Laguna może i u nas ktoś tam błysnął klejnotami albo broszką 😉 Nie wiem, ja nie widziałam i nawet nie będę udawać że w 13 tyg umiałam na usg rozpoznać coś innego niż serduszko 😉 A lekarz mi nic nie powiedział, ja nie pytałam i tyle.
Zobaczymy teraz. W sumie mnie nawet nie korci, mogę sobie poudawać że wierzę w cuda 😉
Mamuśki karmiące, może coś Wam podpowiem. Jak moim pannom zaczęło się gryzienie przy karmieniu to po ugryzieniu natychmiast zabierałam cyca i był koniec karmienia. Ewentualnie dokarmiałam za jakiś czas. 3-4 takie sytuacje i zaczaiły, że ugryzienie cyca równa się jego natychmiastowej utracie z paszczy i gryzienie się skończyło. Nie pamiętam, gdzie to wyczytałam, ale wypróbowałam i działało. Acha i jeszcze ważne, choć trudne do wykonania- starajcie się nie krzyknąć z bólu (wiem, ze trudne), bo to może utrwalić gryzienie (bo zwróci w ten sposób Waszą uwagę).
kasiulkaa25, no widzisz, nie wiedziałam że z mlekiem kobiecym się nie zagęści  :emot4: To w takim razie nie wiem... Dziś rano dałam 90ml z trzema czubatymi łyżkami stołowymi kaszki, oczywiście najpierw zrobiło się mega gęste, ale po chwili znów konsystencja takiej rzadkiej śmietanki, jednak jakoś lepiej dało się karmić łyżeczką... Może po prostu się wyrabiamy, skoro nawet herbatę łyżeczką zjada  🤣 Nie wiem, czy wprowadzić mleko modyfikowane tylko w ilości potrzebnej do tego kleiku? Skoro nadal mam dużo swojego? Co byście zrobiły, poradźcie?...
Ja tak robiłam z małym... ugryzł - natychmiast przerywałam karmienie i dostawał smoczka. Dokarmiałam np po 30 min czy godz w zależności kiedy zaczynał się złościć z głodu. Przestał szczypać ale mimo, że przestał powoli odstawiam od cyca  😉

Z reguły maluchy szczypią jak już nie są tak bardzo głodne a chcą zwrócić na siebie uwage.

Najbardziej mnie drażni jak chce karmić i oglądać tv. On wtedy też chce i jeść i patrzeć a najlepiej jakby pierś była po tej stronie co tv. Wyłącze telewizor to mały znów zerka czy przypadkiem akurat nie włączyłam  😉

Sposób: karmienie przy radiu  🤣

kenna ja jak robiłam kaszkę na swoim mleku to w trybie ekspresowym ją dostawał, zanim skończył już była całkiem płynna. Dlatego wprowadziłam mleko modyfikowane, bo wiecznie na piersi nie będzie ( tylko mój już zaczął nie dojadać i brakowało mu mleka z piersi )
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 listopada 2012 18:53
Agnieszka, Moje pierwsze USG bylo w 5 tygodniu, prawidlowy dla tego wieku ciazy jest po prostu pecherzyk ciazowy -mala ciemna plamka, ta przyslowiowa fasolka. W 7 tygodniu byl juz za to glowo-tulowik z bijacym sercem! Takze niech tamten gin spada na drzewo!
Laguna ja poprostu miałam usg w 13 tyg i teraz dopiero mam mieć w 22. Mój lekarz jakoś nie szasta usg 😉 hehe. Może dlatego że wszystko jest ok. Koleżanka moja ma co wizytę, czyli co 3 -4 tyg - w sumie nie wiem po co.
W 13 tyg nawet do głowy mi nie przyszło aby pytać o płeć 😉
Z Filipem też dowiedziałam się na połówkowym.


ja też tak mam, tylko w 18 tyg jechałam z plamieniem, więc szybciej, ale miałam w 13 tyg i kazała przyjść na 22 tydzień. Byłam w 22 tygodniu i teraz mam być w 29 z wynikiem glukozy.
BASZNIA   mleczna i deserowa
19 listopada 2012 19:56
Dziewczyny, kaszka na modyfikowanym tez sie rozplywa po dluzszej chwili.
Byłam na badaniu kontrolnym 😀 Gabunio rośnie i jest bardzo ładny, tak powiedział nasz najdroższy pan doktor  💃
Waży już jakieś 1700 g, jajeczka zstąpiły do moszny.
Trochę mnie nurtują te różnice jego wieku w tygodniach i w związku z tym terminu przyjścia na świat.
Według ostatniej miesiączki jest 30+3, termin na 27.01.2013, wiek na podstawie biometrii płodu: 31+2, wielkość płodu zgodna z wiekiem ciążowym.
A jak zapytałam doktora najdroższego skąd te różnice i czemu nie uwzględnia się daty poczęcia (którą dokładnie znam) i długości cyklu, to policzył i powiedział, że w takim razie termin na 21.01.2013  🙄
Wiem, że to nie ma żadnego znaczenia, bo i tak Gabryś sobie wyjdzie jak mu się zechce i tyle. Ale ja jestem taka ciekawska i niecierpliwa!  😁
Agnieszka, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok, a lekarza faktycznie zmień!
CzarownicaSa, to chyba normalne, że dzieci czasem denerwują rodziców. Czasem jestem tak zmęczona dzieciakami, że marzę tylko o tym, żeby poszły spać. I są takie momenty w życiu dziecka, że po prostu są ciężkie w obsłudze 😉
RaDag, Emi ma 6 zębów? Wow, mój 11 miesięczny Mati ma aż dwa! Ale u nas w rodzinie wszyscy mieliśmy pierwsze zęby w okolicy 8-9 miesiąca, trochę jesteśmy opóźnieni 😀
Julie - brawo za wizytę, rośnie kawaler 🙂😉 Co do terminu to ja bym się nie sugerowała, dla mnie zawsze najważniejszy był ten z 0M, a jak z usg to tylko z 13 tygodnia.
Agnieszka trzymam kciuki. Będzie dobrze. Mi tez lekarz przy drugiej ciąży powiedział po pierwszym usg, że mam się nikomu nie chwalić, nie cieszyć się, traktować tylko jak bym była w ciąży, ale bez euforii. I kazał przyjść za tydzień. Za tydzień był pęcherzyk z zawartością już 🙂

Eurydyka
GRATULACJE i Witamy Oleńkę na świecie  😅 śliczne masz Dzieci  :kwiatek:
Laguna, pocieszę Cię 😉 taki bunt może trwać prawie do 3 lat.. pamiętam jak to u nas było.. czasami z bezsilności siadałam i płakałam.. na szczęście teraz jest ok, czekamy na bunt 4-latka 😉

Ja generalnie też mam co wizytę usg. Mi tylko na pierwszym usg wyszedł termin 2 luty, a tak to na każdym kolejnym wychodzi 29 styczeń..

Julie, jesteśmy niemal na tym samym etapie ciąży 🙂
wstawiam zdjecia kąciku Stasia 🙂
jak dodać więcej zdjec ? 🙄
Karina - ślicznie namalowałaś!!!!
Widzę, królować będą drzewa (zgapione od Sznurki 🙂 )
U mnie będzie naklejka z drzewem i zwierzakami 🙂
a Sznurka ma takie drzewa? 🙂 nie wiedziałam :P

wstawiam goły brzuchol🙂 przepraszam za wygląd i bałagan w koło🙂 jestem na etapie układania i przebierania rzeczy 🙂
śliczny masz brzuszek 🙂

tak ma takie drzewo w pokoiku 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
20 listopada 2012 09:07
Karina śliczny pokoik!!! Drzewko super wygląda i ta pościel - gdzie kupowałaś  👀 Natomiast wyciągnij podusię (chyba dobrze widzę, że tam leży), bo małe dzieci nie powinny na nich spać  😉

Monika dzisiaj stęka od 7.00 - odpadam....
Julie też miałam wczoraj wizytę  😁 U Nas termin porodu to się zmienia jak w kalejdoskopie, więc się trzymam tego wg OM.
I mam nadzieję, że w terminie mały zechce wyjść, ewentualnie nieco wcześniej (miałyście przeczczucie kiedy urodzicie?).

No i mam brać luteinę i leżeć, leżeć.. LEŻEĆ  😵  Wieczorami ok, ale w ciągu dnia to zwariuje nic nie robiąc!  🙄

Trochę się pan doktor pobawił i udało mu się zrobić  zdjęcie usg małemu jak ziewa i jego stópki, która ma całe 5cm  😁
Kami posciel z ikei 🙂 podusi nie ? to taka dla maluchów jest kompletnie płaska :P
akzzi - nic się nie martw, czas szybko leci, wiem coś o tym, bo od 6 tyg do 22 musiałam leżeć. Jest to ciężkie, ale pomyśl że ja z dodatkowo z Julką musiałam tego dokonać, więc Ty też dokonasz  :kwiatek:

patrzcie jakie boskie tapety 🙂
http://pixers.pl/fototapety/do-pokoju-dziecka

Dziewczyny zajrzyjcie do wątku "voltopiry pomóżcie wygrać konkurs" bardzo proszę  :kwiatek: Mam szansę wygrać miesięczny zapas mleka dla Julki, bon do smyka i jeszcze coś, a już tylko 3 dni do końca.
RaDag, Emi ma 6 zębów? Wow, mój 11 miesięczny Mati ma aż dwa! Ale u nas w rodzinie wszyscy mieliśmy pierwsze zęby w okolicy 8-9 miesiąca, trochę jesteśmy opóźnieni 😀


Em ma dolne jedynki i górne jedynki, dwójki a trójki już widać.
Ja bym tam wolała, żeby jeszcze zębów nie miała- raz karmienie, dwa może dłużej by miała zdrowe, ładne  😉
Olek ma dwa ale jak mnie kiedyś użarł w ramię to aż mi łzy w oczach stanęły. A ostatnio w kąpieli dorwał mydło, wepchnął do buzi zanim zdążyłam zareagować i odcisnął na nim swój ślad a że było trochę rozmoknięte, to oblepiło mu ząbki... bleee...
I chyba mu idą kolejne bo zaczął się ślinić i gryźć jak szalony z taką zawziętością jakby od tego zależało jego życie. Ale przy karmieniu już nie gryzie, Bogu dzięki.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
20 listopada 2012 12:59
Monika dzisiaj stęka od 7.00 - odpadam....


Proszę tu mi na moja imienniczkę nie narzekać. Moniki tak czasem mają 😀
Wróciłam 🙂 stwierdzam, że jednak nie jestem wyrodną matką, bo tęskniłam bardzo 🙂
A! I jakby ktoś nie wiedział, co na prezent dla dwulatka, to polecam to dmuchane kółko dla chomika.
Moja jak to w końcu rozgryzła, to wariuje po całym domu.
Tylko jest to skandalicznie drogie.
Ale ja zrobię wszystko, żeby zmęczyć Pazuzu.
A! I po łikendzie z dziadkami, którzy byli na każde pierdnęcie moja Księżniczka Piekieł awansowała na Królewnę Wszystkich Diabłów Wszechświata.
Przepraszam, że bez czytania, ale mam tylko momencik, nadrobię później jak się da

Melduję się... wyłączył nas szpital - zapalenie płuc i duszność, lekarz powiedział, że jeszcze kilka godzin i Maksio by się udusił... (astma po tacie) Jezu, nikomu nie życzę, "czucie" dziecka lecącego przez ręce... dobrze, że już za nami.
Potem był rotawirus szpitalny (złapał, mimo szczepienia - ale tylko wymiotował 3 razy) - potem po kolei: ja, M, Julka (też szczepiona i rzyg x 1), potem babcie... No ale już jest wszystko OK.

W każdym razie dostałam fenomenalną pracę za jeszcze bardziej zajefajną kasę  😀 Szukam dla Julki przedszkola a dla Maksia Niani (niestety, opcja z babciami nie wypaliła  🙁) I jeżdżę po tych przedszkolach, które nie kosztują mało - a jak widzę, jak tam panie traktują dzieci, to mi się robi smutno. Byliśmy już chyba w 10. Dwa były rewelacyjne, ale za to lista oczekujących na wrzesień.
I skłaniam się coraz bardziej do Montessori - dziś dostałam ofertę od jednego takiego przedszkola, nakręciłam się bo bliziutko mnie. A potem przeczytałam, ile to kosztuje. I się uśmiałam z bezradności - czy uwierzycie, że trymestr kosztuje... jedenaście tysięcy? Bo ja nie wierzę do tej pory  🙇
O mój Boże...  😲 Współczuję przeżyć, to musiało być przerażające..
Co wywołało tą sytuację? To znaczy on się dusił, nie mógł oddychać? Przez zapalenie płuc które wywołało atak astmy, dobrze rozumiem?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się