Stajnie w Warszawie i okolicach

LatentPony, a jak z terenami w tamtych okolicach? 🙂
LatentPony   Pretty Little Pony :)
19 listopada 2012 20:46
Na spacerki typu stepo-klusy mamy pola za stajnia. Bardzo duże, można śmiało szaleć :-) na polach nawet łosie można spotkać :-)
A po przejściu przez ulice mamy kampinos.

Chcialam jeszcze tylko napisać, ze na mapce stajni Equicare jest źle oznaczone. W rzeczywistości jest tuż przy ul. Warszawskiej. Jednak stajnię od ulicy dzieli pastuch, potem drzwi stajni, a potem zawsze zamknięta bramą. Nigdy nie zdarzyła nam się żadna ucieczka.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 listopada 2012 21:06
Edytka, ja stajnię Rzęszyce polecam bardzo mocno !
ale z tego co wiem, jest tam kolejka...

ech, wiem  🙁 już od kilku lat o tej kolejce słyszę. może jak zapiszę się teraz, to akurat dostanę boks jak zostanę właścicielką kolejnego konia (czyli pewnie nie wcześniej niż za 5 lat)  😁 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
20 listopada 2012 08:10
mam pytanie, może ktoś zna i moze z czystym sumieniem polecić stajnię w okolicy Warszawy, w której są spełnione warunki:
1. mądra, spokojna, profesjonalna obsługa
2. w razie potrzeby podawanie leków
3. wyprowadzanie na padok na uwiązie
4. hala (ale nie koniecznie)
5. kameralna atmosfera
5. dojazd - komunikacja państwowa bądź samochód, do 40 km), najważniejsze to spełnienie wcześniejszych kryteriów 
6. cena do 900 zł
Mazia, to chyba stajnia w Zielonkach 🙂
Corleando Land spełnia wszystkie warunki poza halą. 😉
famka   hrabia Monte Kopytko
20 listopada 2012 08:28
Mazia, wysłałam pw 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
20 listopada 2012 09:26
Dziękuję bardzo za wszelkie namiary.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
20 listopada 2012 09:35
Mazia, na tej stronie, kilka postow wyżej opisywalam :-)
Mazia Grzmiaca.
Burza jest do Grzmiącej dojazd komunikacją miejską?
Z okęcia z pętli 40min jedzie pks co godzinę, plus kwadrans spaceru. Chociaż właścicielka bez problemu zabiera z przystanku też.
O, dzięki. Chciałabym Was kiedyś odwiedzić.
emptyline   Big Milk Straciatella
20 listopada 2012 12:38
Encanto też się nada - jak poprosisz o prowadzenie w reku, na bank będzie to robione. Jest mini hala, opieka super, dojazd ZTM. W sumie przy wymogach Mazi, znajdzie się sporo stajni. 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 listopada 2012 13:53
nie wiem,ale dla mnie Grzmiąca to taki moloch .. w którym nic się nie dzieje.
Jakoś byłam tam z 3 razy i za każdym razem odjeżdżałam z takim samym kiepskim wrażeniem...
Dla mnie cena pensjonatu , która uzależniona jest od częstości wywalania obornika to jakiś dziwny pomysł.
Po za tym to całe miejsce jest takie ponure, baraczki, taki ogólnie panujący nie ład..
ale to są moje prywatne odczucia. Ja bym tam swojego konia nie wstawiła.

a z dojazdem to też nie tak do końca, bo pksy jeżdżą w tamtą stronę jak chcą  😉 ale zapewne dość sporo osób dojeżdża w tamte rejony, bo przecież w okolicy tych stajni jest naprawdę sporo  🙂
Mazia, stajnia Lider (Łomianki) pasuje do opisu, a i halę mają. Mi się tam dobrze stało. Teraz widzę, że sporo się tam dzieje - organizują zawody i inne eventy. No i Zielonki, też pasują, a i komunikacja jeździ.
Anderia   Całe życie gniade
20 listopada 2012 15:03
Co by być ścisłym - do Zielonek jeżdżą 3 linie z Górczewskiej, dość często. Jest się w max 20 minut na miejscu, wszystko jedno w co się wsiądzie 🙂 No i przystanki może z 50? metrów od stajni.
Zielonki super, pamiętajcie jednak, że nie mają hali (wiem, że to nie jest dyskwalifikujące, ale jednak ważna informacja) 😉
mam pytanie, może ktoś zna i moze z czystym sumieniem polecić stajnię w okolicy Warszawy, w której są spełnione warunki:
1. mądra, spokojna, profesjonalna obsługa
2. w razie potrzeby podawanie leków
3. wyprowadzanie na padok na uwiązie
4. hala (ale nie koniecznie)
5. kameralna atmosfera
5. dojazd - komunikacja państwowa bądź samochód, do 40 km), najważniejsze to spełnienie wcześniejszych kryteriów 
6. cena do 900 zł


/ciach/ reklama

Dojazd raczej samochodem , ale do 40 km.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Po raz kolejny ogłoszenie, mimo wcześniejszego ostrzeżenia. Dodatkowo podpis niezgodny z regulaminem. Do czasu wyjaśnienia uciszenie.
Stoi ktoś w stajni Ulmag bądź Majdan (przy Góraszce)?? Możecie mi coś o nich napisać?  🙂
ostat, stajnia w Majdanie jest niestety zamknięta.
ostat co do Ulmagu; nigdy tam nie stałam, ale byłam.
Jak dla mnie prowizorka. Dojazd komunikacją koszmarny (trzeba grzać na piechotę spory kawałek)
'hala' jakieś byle co, wszystko tam takie.. małe i ponure.
Jak z resztą nie mam pojęcia.
Noo, ale to było gdzieś dwa lata temu, nie wiem jak jest teraz.

Edit:
a jeśli ktoś chciałby jakieś informacje odnośnie Siekierek, TKKF Podkowa lub Szwadronu w Starej Miłosnej to proszę śmiało pytać 😉
ostat, nie wiem co Cię interesuje konkretnie, ale tak: w Ulmagu konie wychodzą codziennie na padok (piaszczysty, nie zbyt duży) w stadach, wałachy i kobyły oddzielnie. Są dwie ujeżdżalnie z dość kopnym podłożem, jest mała hala. Są bardzo fajne tereny, bo bezpośrednio jest wyjazd do mazowieckiego parku krajobrazowego. Z wad, jest prowadzona rekreacja, więc czasem ciężko się zmieścić razem z nimi na jednej hali.
Opieka dosyć dobra, z czystością w boksach też raczej nie było problemu.
Dojazd komunikacją miejską jest faktycznie dosyć uciążliwy, bo jest spory kawałek do przejścia.
Dzięki dziewczyny 🙂
Teraz stoimy w Ostoi i szukam czegoś w swojej okolicy (trasa siekierkowska - gocław) w podobnej cenie. Na siekierki mam 4 km ale co z tego jak cena jest dla mnie za wysoka  🙁
emptyline   Big Milk Straciatella
20 listopada 2012 21:40
ostat, do jakiej ceny? Dojazd komunikacją czy autem?
Ja np. nigdy nie zgodziłabym się na wyprowadzanie mojej Czahuni w ręku przez jakiegoś niekompetentnego faceta (jakimi niestety zazwyczaj są stajenni), który jeszcze np. postanowiłby ją wychować po swojemu. brak wyimaginowanowanej teoretyznej kontuzji za cene kolejnego pół roku odrabiania konia, który znów będzie zwiewał na widok człowieka. NIGDY. dlatego myślę, że bardzo trzeba uważać z zaufaniem do pracowników stajni. mi np. u wymienionego wcześniej pana C. jeden ze stajennyc zrobił awanturę, że własnego konia nie umiem czyścić. i jeszcze się z łapami pchał. na co Czaha zareagowała natychmiastową ucieczką w tył i schowała się za mną. Ale wogóle wtej stajni tak mi załatwili konia, że przez dobre dwa tygodnie jak nie dłużej musiałam codziennie z niej kubek ropy wyciskać z szyi. tak ją konie pogryzły jak pan C. (pomimo mojej prośby żeby beze mnie nie wypuszczał Czahy poraz pierwszy) póścił ją do koni. A to podobno taki znakomity fachowiec
famka   hrabia Monte Kopytko
21 listopada 2012 07:24
ostat, do jakiej ceny? Dojazd komunikacją czy autem?

Cena zbliżona do Ostoi czyli 800 zł. Dojazd komunikacją. Teraz w jedną stronę przejazd do stajni z czekaniem na autobus i spacerkiem zajmuje mi 1,5 godziny czyli szukam stajni do której szybciej dojadę.

famka pisałam, że mieszkam przy trasie siekierkowskiej więc do Nowego Dworu mam jeszcze dalej niż do Ostoi a nie bliżej  😉
famka   hrabia Monte Kopytko
21 listopada 2012 08:01
ostat, faktycznie, nie spojrzałam na mapę a to w drugą stronę  😉
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
21 listopada 2012 08:06
ostat sprawdź Dobrzyniec, ale nie jestem pewna czy da się tam dojechać bez samochodu. Napisz do Sierry, ona tam stała dość długo  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się