wrzody żołądka

gryglodor, ja za gastroskopię pod Warszawą płaciłam 480zł z dojazdem i ze wszystkim.
Dancerzasta :kwiatek: dzięki, chciałam wiedzieć jak mam się mniej więcej szykować...
W klinice we Wrocławiu sama gastroskopia 300zł. Ja za pierwszą gastroskopię z dojazdem na Śląsk płaciłam 600zł, a za drugą kontrolną 450zł. Koszty dojazdu były dzielone na pół bo nie jechali tylko specjalnie do mnie.
Dzięki ElaP za filmiki o akupunkturze. Zastosowałam i chyba mój Bu ma wrzody. Bo jeśli nie: zęby, robale i jedzenie to zostaje tylko to. Na dzień dzisiejszy konio wygląda tak / wiem, że strasznie/



Od jutra kuracja pronutrinem i siemię lniane.
Znalazłam coś takiego :
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=2953058287&ars_source=ars&ars_socket_id=10&ars_rule_id=76

W każdym razie chodzi mi o Algi Morskie . Zastanawiam się jakby dawać taką wodę do picia ...
ktoś praktykował?

Poza tym  może wynalazł ktoś jakaś fajną pasze dla wrzodowców? albo sprowadzał ?   
mtl   I M Equestrian
04 lutego 2013 01:18

Poza tym  może wynalazł ktoś jakaś fajną pasze dla wrzodowców? albo sprowadzał ?   



pasza moze to nie jest, ale mysle ze to czego wrzodowcom trzeba to staly dostep do blonnika

http://www.dengie.com/pages/products/healthy-tummy.php

Poza tym  może wynalazł ktoś jakaś fajną pasze dla wrzodowców? albo sprowadzał ?   



Ja znam - SIANO!, tak naprawdę to pasza ma mniejsze znaczenie, najlepiej żeby była podawana z dużą ilością sieczki (lucerna jest wskazana), jeżeli koń nie potrzebuje dużo treściwych w ogóle paszami się nie przejmuj - bez bardzo dużych ilości siana nawet najlepsze pasze niewiele pomogą.
Tak jak pisze Louisa - stale dostępne siano, jeśli treściwe to często w małych ilościach i mieszane z sieczką, trawokulkami czy wysłodkami. Unikamy pasz przetworzonych.
Jeżeli pisze "pasze" to chodzi mi o pasze ... Nie róbcie z każdego człowieka na siłę głupszego od siebie .
Koń jest zadbany ...ma siana pod dostatkiem , wysłodkami przeważnie gardzi , lucerne ma , siemie ma... itp itd -->  🚫

Jest mi potrzebne coś trochę energetycznego, bo czuje się konio dobrze i czasami jak chodzi pod siodłem by mu się przydało.   
Hovler Pro Balance mi się dobrze sprawdzał i myślałam właśnie coś w ten deseń, bo niestety trudno ostatnio dostać.

Z nowości na wrzody mogę jeszcze zrobić reklamę (moge😉? )
http://www.podkowa-liny.pl/index.php?lang=pl
Mają się tu pojawić, w niedługim czasie, mieszanki wspomagające leczenie wrzodów.

     
sayanka88 z doświadczenia mogę Ci powiedzieć że pasza nie ma znaczenia przy sianie do oporu. Dawałam różne i nie widziałam różnicy. Tylko jak dajesz więcej treściwych to najlepiej podzielić na kilka porcji, u mnie to miało największe znaczenie i sieczka (nawet dużo) jeżeli jest treściwych naprawdę sporo.
I to jest super jako dodatek przy wrzodach które nie chcą się zaleczyć pomimo dobrego żywienia i braku stresu http://www.abler.com/products/abprazole-plus

kasia&figa, pronutrin to nie lek, to hmm.. suplement.
Ja każdemu koniowi z wrzodami polecam Acid Protect z Nutri Labs- można sprowadzić z Niemiec, ale któraś polska hurtownia vet też ma. Kuracja miesięczna ok. 300zł. I to jest LEK. Ma substancje blokujące wytwarzanie kwasu żołądkowego. Pronutrin to dodatek osłonowy. Tylko i wyłącznie. A cena kosmiczna.

Oczywiście można też podawać ludzkie leki w odpowiednich dawkach - tylko to wychodzi bardzo drogo. 🙁. Ale jest skuteczne.
Acid Protect zawiera substancję zobojętniającą kwas żołądkowy a nie blokującą jego wydzielania, działa podobnie jak ludzki Manti czy Alugastrin, problem jes taki, że u ludzi wydzielanie kwasów związane jest z przyjmowaniem pokarmów a koni odbywa się cały czas, środki zobojętniające działają dopuki są w żołądku. Pronutril ma pokrywać śluzówkę narażoną na działanie kwasu warstwą ochronną.
Substancja blokująca wytwarzanie kwasu to min omeprazol zawarty np. w abprazole-plus z postu Louisy czy ludzkie Polprazol, Controloc itp. Omeprazol jest blokowany przez kwas w żoładku, dlatego ludzkie preparaty produkowane są jako kapsułki dojelitowe, podane koniowi w większości zostaną rozgryzione i lek zostanie inaktywowany. Dlatego szkoda na nie kasy,
ogurek, Wet mi tłumaczył, że chodzi o to, że jeśli te kwasy są zobojętnione / przyblokowane to jest szansa na gojenie się wrzodów - z pronutrinem jest ten problem, że trzeba by go dawać ciągle, bo ta warstewka ochronna też nie działa stale. Dla mnie różnica po podaniu acid protect była ogromna - ewidentnie koń się lepiej poczuł. Biorąc pod uwagę, że nic więcej nie zostało zmienione to jest to jedyna możliwość. Wcześniej pronutrin nie dawał kompletnie nic. Nie wiem czy nie podobne działanie by się osiągnęło podając siemie lniane w meszu.

Czytalam także na zachodnich forach - w przeciwieństwie właśnie do działającego osłonowo pronutrinu acid protect jest mocno polecany w chorobie wrzodowej i ludzie pisali o świetnych efektach.
famka   hrabia Monte Kopytko
06 lutego 2013 14:10
jako że z wrzodami jestem za pan brat od miesiąca u swojego gluta to tak dodam
leczniczo u nas na wrzody działa tylko omeprazol kuracja miesięczna lekami potem kuracja osłonowa tak jak dziewczyny piszą pronutrin ewentualnie leki ludzkie osłonowe czyli ranigast

tu wrzucam linka
http://www.vetpol.org.pl/www_old/ZW2007/2007_04_zespol_wrzodow.pdf
my mamy zdiagnozowane wrzody jakieś trzy lata temu, więc w razie czego służę pomocą 🙂
A co z kredą? Ludzkie manti na wrzody to kreda zobojętniająca kwasy.

Co do siana, fakt prosiłam żeby koń miał pod dostatkiem ale usłyszałam że zagarnia pod siebie i szkoda siana, ma siatkę ale wystarcza mu góra na 2-3h.
Nie da się napakować np. 2 siatek? Albo zmienić na jakąśo mniejszych oczkach?
Kreda ma bardzo słabe właściwości buforujące, poza tym specyfika wydzielania "soku" żołądkowego u ludzi i koni jest całkiem inna. Może powiem tak - na pewno nie zaszkodzi, a przy okazji będzie źródłem wapnia.
dziewczyny/chlopaki , kto w warszawie robi gastroskopie,najchetniej przenosna
byl u mnie wet ,ktory podejrzewa tasiemca,wrzody,...
nie chce testowac na nim lekow,tylko dowiedziec sie co faktycznie w trawie piszczy.konio ma czeste bolesci,objawowe kolki,duzo je,choc widac zebra i duzy beben
famka   hrabia Monte Kopytko
01 marca 2013 10:01
z okolicy Warszawy przenośny sprzęt do gastroskopii posiada wet. Blanka Wysocka i  wet. Agata Kamionka-Flak
Kasia-Figa: twój koń wygląda na zagłodzonego. Juz kiedyś była dyskusja na tym forum o Twoim koniu.  Po prostu -ZMIEŃ pensjonat, jeżeli zależy Ci na koniu. Kon ma mieć siano do woli -jeżeli jest taki chudy, jak Twój.  Jeżeli płacisz za pensjonat -to kon ma dostać tyle, co inne konie i nikogo nie obchodzi, co koń z tym sianem robi. Nawet, jak zagarnia pod siebie -to  ma dostać i tyle.
Mozesz zrobić badania na wrzody -ale jesli okaże sie, że nie ma wrzodów, robali, itp -to co wtedy zrobisz? Dalej będziesz go głodzić i czekać na cud?? 🙁
podziele sie swoim doswiadczeniem z wrzodami u koni- trzy lata opiekowałam sie kobyła która cierpiała na to ustrojstwo
zaczelo sie od tego ze stracila 7 dniowego źrebaka, stres ogromny i się zaczęło- zgrzytanie zebami, kolkowanie ale bez zatkania okreznicy, biegunki bez powodu, zmienosc nastrojów z apati az po jakąś "ambę" potrafiła miec jedej godziny taka energie ze nie dalo sie poskromic a za godzine totalna apatia albo na odwrót, śmierdzący kał- mega- zgnilizna.
poczatkowo dostawała śmieszny ranigast który kompletnie nie pomagał potem sama zaczelam próbowac i przez miesiac dostawała poprazol ludzki 7sztuk 1x dziennie i dieta- bez owsowa- bo przy wrzodach minimalizujemy zboża szczeg owies.... siano do woli-dobre siano, do tego musli i kobył sie dzwignęła- spadła jej m.c. ze 100kg lezala i miala odlezyny ale po kuracji miesiecznej zaczeła wracac do normy, potem dodałam jeczmien zeby ja zaczac tuczyc- i sie udało rewelacyjnie ona akurat ten jeczmien przyswajała i do tego różówy absorbim pro cmc 40 ml !!! 2 x dziennie  duzo ale pomogło-

u koni nie ma podloza bakteriologicznego jak  u ludzi !!  jest mechaniczne
kon długo dochodził do siebie -wazne by nie zakwaszac srodowiska zoladka bo tam i tak jest nadprodukcja HCL      w/w kuracja w moim przypadku sprawila ze kon wrócił w ciagu roku do formy takiej ze zaczal startowac w zawodach. i dodam ze lekarz wet poczatkowo źle mi prowadzil konia- nie mial pojecia o wrzodach zaczelam wiec sama kombinowac jak to u ludzi itd dokształcac sie, pytac itd    podobno pronutrin bywa dobry ale nie w kazdym przypadku a drogi jest- mnie nie bylo stac wiec bazowalam na absorbinie która dodatkowo dziala uspokajająco...
Joanna_, noo z absorbiną jest tylko taki problem, że obecnie jest niedostępna w Polsce i nie do sprowadzenia. Szukałam zawzięcie, bo w niektórych sklepach jeszcze niby jest, ale jak zechcesz kupić to odmowa - albo odmowa po paru dniach jak się kapną, że się nie da sprowadzić. W Niemczech też niedostępna - podobno w całej UE.
U nas jeden koń ma podejrzenie wrzodów, objawia się to tak że jest ciągle głodny i zjada spod siebie dosłownie wszystko no i ma w związku z tym strasznie rozepchany gruby brzuch. Nieładnie to wygląda i jest ogólnie za ciężki, nogi zaczynają puchnąć i ogólnie budzi to niepokój właścicielki. Dziś był weterynarz i zasugerował na razie najtańsze rozwiązanie jakim ma być Alugastrin z ludzkiej apteki. Podobno działa fajnie. Jutro jadę kupić, ciekawa jestem jak zadziała.
z okolicy Warszawy przenośny sprzęt do gastroskopii posiada wet. Blanka Wysocka i  wet. Agata Kamionka-Flak



wielkie dzieki :kwiatek:
a nie wiesz z ktorej czesci w-wy sa te panie i jak ksztaltuje sie wizyta ❓
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
01 marca 2013 21:22
dr Kamionka to Nadarzyn. Podejrzewam, że dojeżdża wszędzie.

Myśmy mieli przyjezdnego konia z megawrzodami. Leczenie ranitydyną i acid protect
przyniosło świetne rezultaty, po około 2 miesiącach (chyba- nie pamiętam dokładnie)
właściwie wszystko pięknie się zagoiło.
Akurat w tym przypadku ewidentnym powodem rozwinięcia się choroby było duże ograniczenie
objętościówki (siano), tak podciętego konia to ja nawet na wyścigach rzadko widywałam.
W ogóle to podejrzewaliśmy, że on tylko treściwe jadł :/

no wlasnie moj jest ze sluzewca,wiec podejrzewam wszystko 😕
Kiedyś dr Kamionka - Flak przywoziła sprzęt do szpitala na Służewiec i robiła w danym dniu gastroskopie. Nie wiem czy obecnie dojeżdża do stajni do jednego konia, kiedyś nie chciała (sama wiozłam konia na służewiec, ale to było jakiś czas temu).
Z tego co słyszałam, dr Luda Strypikowska miała kupić gastroskop, ale nie wiem czy kupiła.

Edit: błąd logiczny 🙂
Piszecie o zagojeniu... słyszałam ,że wrzodów nie da się zagoić, można je jedynie zaleczyć, czy to prawda?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się