Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Solvi, A moim zdaniem bardzo ładnie, zwłaszcza w porównaniu do wstawianych tu ostatnio zdjęć skokowych.
Dobrze ustawione nogi, dobre oparcie w strzemieniu, dobre podążanie całego ciała za ruchem w skoku.
Na ostatnim faktycznie skuliłaś plecy/ramiona, ale na pozostałych trzech zdjęciach nie ma się do czegoś przyczepić. Pewnie robisz różne błędy, jak każdy, ale skoro wiesz jak wybrać dobre zdjęcia, to znaczy że masz świadomość jak dobry skok powinien wyglądać - to już coś.
Moim zdaniem jest to bardzo przyzwoity poziom. Powinien się Tobą zająć dobry trener skokowy, bo mając takie podstawy można iść dużo dalej 😀
Fajny konik tak poza tym! Chyba chętnie skacze, więc uważaj żeby nie przedobrzyć, bo to jeszcze dzieciak 😉

koniara79, Niepotrzebnie wstawiłaś te zdjęcia na luźnej wodzy, na takich niczego się nie da ocenić, bo nic się nie dzieje.
Trudno cokolwiek powiedzieć, poza tym co już napiała Ela a'propos rąk i lekkiego pochylenia. Dla mnie przede wszystkim zdjęcia są za ciemne. Nie widzę jak masz ustawione nogi.
Wiem, że na hali trudno zrobić dobre zdjęcia, ale jeśli chcesz trafnej oceny, postaraj się o takie na których widać całą Twoją i konia sylwetkę z boku.
koń Huska i ja
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 grudnia 2012 17:28
beyi:
- usiądź prosto w siodle, ramiona do tyłu, 
- głowa do góry wzrok patrzy przed siebie nie w szyję konia
- ręka wyżej - o pięść nad przednim łękiem
- skróć wodze nabierz kontakt
- palce stóp do konia
Dziękuję bardzo Julie :kwiatek: Co do konia to gdybyś poznała go 9 mc wcześniej to stwierdziłabyś pewnie to co wtedy prawie każdy: Mały rudy pokurcz, z krzywymi kulasami 😉 Nasze początki nie były za różowe bo taki typ księciunia, rozpuszczonego do granic możliwości  😵 Były chwile, że brakowało mi cierpliwości do niego. Znajomi śmiali się, że to taka koza. Zmieniłam mu to przezwisko na Cozzy, żeby nie było mu przykro ;-). I chyba wszystkich ta ,,koza,, zaskoczyła, i pokazała, że z każdego konia da się coś wyciągnąć. Aktualnie śmigamy po płaskim od czasu do czasu coś nie wielkiego skoczymy.
Przekażę Bachuskowi miłe słowa  😉
beyi, Z najważniejszych rzeczy do poprawy, to koniecznie musisz puścić nogę w kostce i dokonać rotacji uda (wtedy palce się skierują do konia). Skrócenie wodzy, czy podniesienie głowy łatwo skorygować. A z nieprawidłowym ustawieniem nóg bywa trudniej, więc warto się na tym skupić w pierwszej kolejności.
Poza tym nauczyć się prawidłowo zapinać ogłowie 🙂
Najpierw zapina się nachrapnik, tak żeby stanowił linię prostą, prostopadłą do paska policzkowego i był około 2 cm poniżej kości jarzmowej. Musi być zapięty tak, żeby po zapięciu skośnika nie został ściągnięty w dół.
A na załączonym obrazku nachrapnik jest zapięty za lekko, a skośnik za mocno. W ten sposób miejsce w którym nachrapnik spotyka się ze skośnikiem jest za nisko na kości nosowej i może utrudniać koniowi oddychanie.
oto ja i moja kobyłka Thalia, jesteśmy duetem od niedawna 🙂
Ja widzę przede wszystkim brak prawidłowego oparcia w strzemieniu. Wygodnie Ci tak skakać ze strzemieniem pod palcami?
Gdyby jeszcze to siodło miało jakikolwiek, choćby najmniejszy bloczek kolanowy, to miałabyś oparcie uda/kolana, a tak to nic.
I przez to prawdopodobnie zakleszczasz gdzieś nogi i nie masz pełnego luzu i swobody. Widać to zwłaszcza na zdjęciu drugim, na którym galop się chyba trochę bardziej rozbujał niż byś sobie tego życzyła, więc Ty się usztywniłaś + rozłożyłaś szerzej ręce szukając równowagi.
Ogólnie nie ma tragedii, fajna kobyłka (niech zgadnę - jest raczej z tych "do przodu"?) Ale diabeł tkwi w szczegółach. Nie będziesz miała dobrego oparcia w strzemieniu, to będziesz się usztywniać, a dodatkowo w konsekwencji tego Twoje dłonie i łokcie będą miały tendencję do uciekania na boki.
W. Dalke jeździ ze strzemionami pod dużym palcem i też się dziwię jak to mu wychodzi  👍
Wielu miszczów tak jeździ, ale mnie to zawsze dziwi.
Myślę, że różnica polega na tym, że świetny jeździec to by równie dobrze (albo niewiele gorzej) ten sam parkur w ogóle bez strzemion przejechał 😉
Hej 🙂
Co powiecie na temat moich "skoków" ? Skaczę raz na jakiś czas, raczej dla urozmaicenia treningu ujeżdżeniowego , a nie z myślą o wystąpieniu na OLIMPIADZIE :P 
1.

2.

Pozdrawiam  :kwiatek:
W zasadzie w filmach powinnaś wrzucić. Fajnie, bo miękko i w rytmie. Wg mnie - za długie wodze, utrudniają "bycie z ruchem" i zwyczajnie - równe trzymanie rąk, ale rozumiem przywiązanie pingwina do pionu 🙂. Ale też koń długi jak tramwaj - stąd zrzutka. Nie podoba mi się to co się dzieje PO skoku. Brak myślenia o trasie jazdy, brak "odjechania" - no i - łapanie wodzy w rezultacie "karzące" konia, za co?
Na skoku świat się nie kończy.
Dzięki 🙂 Zgadzam się po skoku następuje kompletne usztywnienie, kobyła i przede wszystkim ja z racji tego ,że mało skaczemy wpadamy w lekką panikę. Ona zresztą jest niezłą histeryczką , także po skoku jest dosyć zajarana, ale sądzę ,że to kwesta wyćwiczenia, przyzwyczajenia i tak jak piszesz ,że świat się na skoku nie kończy 🙂 Wydaje mi się ,że ta zrzutka była dlatego ,że było za mało mojej łydki i troszkę za mało ręki w sensie " halllo nie rzucaj się na przód i podjedź zadem" Trochę przysnęłam z pomocami .
A jakie ćwiczenia są dobre na to lecenie po przeszkodzie?
Alexa:P, jechać aktywnie dalej, w łydkach, nie gubić wodzy w skoku (żeby nie trzeba było ich potem skracać, łapać), pilnować zadu śladem przodu, "dostawać do ręki" PRZED zakrętem.
Są też "zabiegi" związane z miejscem i sposobem ustawienia przeszkód, ale to już sprawa trenera (i możliwości "lokalowych"😉.
Alexa:P przepraszam za  🚫 ale czy Twój konik to Kasandra, która kiedyś stała w Zieleniewie, koło Kołobrzegu?
proszę o opinię  :kwiatek:
Moonlight, dziwią mnie różnice w ujęciu lewej a prawej strony. Sprawdź koniecznie, czy nie siedzisz np. na lewej stronie siodła, tułowiem przechylona w prawo. Wariantów skrzywienia może być więcej. Ktoś powinien cię poobserwować z przodu/z tyłu. Pamiętaj, że nierówny rozkład ciężaru odbija się na skrzywieniu konia.
mi sie wydaje, ze z jednej strony masz dluzsze strzemie 😀
halo to prawda, niestety mam z tym problem.
Kinia nie, nie, na 100 %.
Moonlight: Jadąc w prawo, jestem przekonana, że Twój ciężar ciała leży na zewnętrznej części siodła, dlatego koń nie może poprawnie wchodzić w zakręt, bo nie ma oparcia na Twojej wewnętrznej łydce (pięta jest w górze, więc łydka na pewno nie działa). Sądzę również, że masz zawinięte nadgarstki, przez co ręka może być sztywna, powinny one być proste i z pewnością wyżej położone.
Na drugim zdjęciu koń jest przeganaszowany. Moim zdaniem nie jest Ci potrzebny ten patent, którego używasz, bo dzięki niemu koń chowa się przed wędzidłem.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 marca 2013 16:04
Moonlight: słabo cokolwiek widać bo tylko 2 zdjęcia w dodatku ciemne a na dodatek przekłamuje uzycie czarnej wodzy: wygląda to na to jakby kon był strasznie usztwniny i całkowicie schowany - czego jestem pewna nie będzie bez czarnej wodzy.
Czarna wodza -przeganaszowany łeb, za to odstwiony do tył zad, przegięcie w krzyżu w odwrotną stronę -czyli zero prawidłowego zebrania, nachrapnik z krzyżakiem zamykający totalnie pysk -przez co utrudnione jest żucie, ogólnie "spięty" koń, ostrogi i do tego...koń chudy 🙁
Żal mi go.
Ale grunt -to dobre samopoczucie jeźdźca... ech, czy kiedyś się to skończy? 🙁
rzepka po czym stwierdzasz, że koń moonlight jest chudy? (nie chcę na Ciebie napadać czy coś, po prostu jestem ciekawa)
Jeżeli to jest folblut w treningu wyścigowym -to jest OK. Ale na drugim zdjęciu -nie wygląda jak góra mięśni (a już zupełnie nie -jak górka tłuszczyku :hihi🙂.
Alexa:P, Ja tylko powiem, że naprawdę nieźle żeście się wyrobiły odkąd was widywałam kiedyś na żywo.
To głos Blanki?
przepraszam, to że koń jest chudy nie jest akurat niczyją winą. całkiem niedawno miała wypadek i schudła tak ze stresu. normalnie dostaje siano, owies + paszę dodatkową, więc nie czepiajcie się proszę. chodzi pod siodłem pół roku, więc też nie można spodziewać się niewiarygodnego umięśnienia  😉
a chodziło mi bardziej o błędy, które JA popełniam. typu ręce za wysoko, nogi za bardzo do przodu itd.
nie oczekuję od Was, że nauczycie mnie jeździć mając do dyspozycji tylko moje zdjęcia  :kwiatek:

na chudym koniu sie nie jezdzi, tylko sie go odpasa. a jesli to kon w czasie zajazdki to czarna tez jest niezrozumiala.
Moonlight, Czy koń zawsze/często chowa się tak za wędzidłem?
Nie ma porozumienia między ręką a pyskiem, a od czarnej wodzy widać, że ucieka jeszcze bardziej, skoro kompletnie wisi w galopie.
To siodło jest chyba dla Ciebie za duże, więc znajdujesz się w różnych jego miejscach. A jak się lata po siodle, to noga się zakleszcza.
Niedopasowane ogłowie! Paski policzkowe za luźno. Powinny iść w dół, do wędzidła, a nie naciągać się w stronę Twojej ręki.
Ty siedzisz nieźle (poza tym, że ręka źle działa) ale trzeba najpierw zdjąć czarną, dopasować sprzęt i spokojnie, delikatnie z koniem popracować. Wróciłabym do lonżowania, jeśli jest problem z akceptowaniem kontaktu.
Moonlight, tylko widzisz, cale jezdziectwo nie polega tylko na tym, jak sie siedzi na koniu. Cala otoczka - jak sie czlowiek zajmuje nim na codzien, jak ma rozplanowany trening na dluzsza mete, niz na 1 miesiac, jak go karmi, czysci, itp itd. - to jest 1000 razy wazniejsze od dosiadu.

Moim zdaniem Julie, ma racje, wypadaloby zejsc z konia i pobawic sie z ziemi. 6 tygodni bez siodla i bez wedzidla wedlug mnie to minimum - kon wyglada na strasznie spietego, w dwie lonze sie tego nie poprawi 🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 marca 2013 08:25
bez przesady, ten koń jak dla mnie w ogóle nie jest chudy, wręcz idealny. Może dla kogoś co uwielbia spasione konie to jest chudy.

Nawet jakby był trochę chudy to nie wiem skąd stwierdzenie że na chudym koniu się nie jeździ
Ja też nie widzę, żeby był chudy. Owszem, dobrze by było trochę podduczyć i przede wszystkim rozbudować mięśnie, ale z chudością to chyba lekka przesada.
Jeździec lekki, więc nie ma się co czepiać pod tym kątem.
Bardziej zwróciłabym uwagę na fakt, że tak jeżdżąc nie da się zaokrąglić i wzmocnić grzbietu, a to powinno być priorytetem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się