Maści i odmiany

gunia92  tatuś też fajny  💘 

a ja mam takie pytanie, czy jest prawdopodobieństwo, że klacz kasztanka - matka izabelka, ojciec kasztan, ojciec matki izabel - da izabela jeżeli np. byłaby pokryta karym ogierem albo jakim kolwiek innym tylko nie kasztanem? Oczywiście wiem, że najlepiej byłoby pokryć izabelem jednak trudno jest znaleźć odpowiedniego kandydata ;p

Jeżeli klacz jest faktycznie maści kasztanowatej to prawdopodobieństwo owszem, jest --- zerowe.

Tak myślałam, jednak chciałam się upewnić. Dzięki za odpowiedź.  🙂

Arisane, można jeszcze pokryć bułanym. Wtedy jest szansa m.in. na izabela. A na 100 % będzie izabel, jeśli znajdziesz ogiera cremello.

Arisane, można jeszcze pokryć bułanym.


A od kiedy gen bułany (D-dun) warunkuje maść izabelowatą o.O  😵

O, sorry, miałam na myśli jeleniego, oczywiście. Tyle że są opisywane jako bułane...

Tym też nie należy sie sugerować, bo nie każdy opisany jako bułany jest jelenim🙂

jedna z naszych tinkerek - Birma:



fot. k_cian

jest srokaty, a dokładnie kasztanowaty sabino.
Tak jak dziewczyn pisały wcześniej kasztan+kasztan, daje zawsze kasztanowate potomstwo.  Przy innych maściach nie ma takiej gwarancji.


Moja klacz wielkopolska jest kasztanowata sabino,w paszporcie opisali ją jako kasztankę mimo wyraźnej białej plamie na brzuchu.Do tego jest malowana na 4 i ma łysinę na głowie.Chyba nawet już kiedyś pokazywałam tutaj jej zdjęcia. Rzecz w tym,że wszyscy jej przodkowie zapisani w paszporcie to kasztany 😲 i teraz pytanie czy po prostu tak jak moja kobyła któreś z rodziców mogło być źle opisane czy o co chodzi 🤔

kasztan plus kasztan równa się kasztan
PZHK nie wpisuje sabino do opisów koni, na pewno masz narysowaną w paszporcie i tę plamę na brzuchu i wysokie odmiany i szeroką łysinę.
Nie bardzo widzę powód do takiego emotka  😲.
Nasz PZHK nie wpisuje również maści srebrnych, a jelenią opisze jako jasnogniadą lub bułaną, w zależności od fantazji opisującego. MOżna natomiast spotkac maść wilczatą, jedną srebrną kuckę mi tak opisano.

Po prostu wyraziłam swoje zdziwienie 😉 Kompletnie się w tym nie orientuję i jakoś tak dziwnie sobie wydedukowałam,że mam srokacza po kasztanach i już totalnie mi się pomieszało.Przepraszam za swoją głupotę i dziękuję wyjaśnienie :kwiatek: już rozumiem w czym rzecz.

A ja się nie znam totalnie, ale tej nocy chodziło za mną podłe pytanie i spać nie dawało. Krzyżując konia karego z bielusieńskim siwym, co wyjdzie? Przepraszam za tak głupie pytanie, ale tak mi to jakoś na wątrobie leży i nawet nie wiem, skąd mi do głowy przylazło :kwiatek:

Jeśli mamy tylko tyle informacji, to... prawie wszystko.
Jeśli siwy jest homozygotą pod względem genu siwego, to zawsze wyjdzie siwy.
Jeśli wiemy z jakiej maści siwiał, to można ograniczyć możliwości "co wyjdzie" i próbować wyliczyć prawdopodobieństwo wystąpienia poszczególnych maści.

O kurcze. No to moje proste, senne mary, zamieniają się w przerażającą krzyżówkę genetyczną. Kończę temat, bo przypuszczam, że i tak tego nie ogarnę. Wiem że kasztan plus cremello równa się izabel, i tyle mi się wryło w głowę. A jeszcze jedno pytanie. Czy jeśli względnie gniady koń, ma sierść usianą białymi włoskami, a nogi, które powinny być czarne, mają tych włosów więcej, tak, że wyglądają na posiwiałe i są baardzo jasne, to można o takiej maści już mówić gniady srebrny? Grzywa i ogon całkiem czarne.

O kurcze. No to moje proste, senne mary, zamieniają się w przerażającą krzyżówkę genetyczną. Kończę temat, bo przypuszczam, że i tak tego nie ogarnę. Wiem że kasztan plus cremello równa się izabel, i tyle mi się wryło w głowę. A jeszcze jedno pytanie. Czy jeśli względnie gniady koń, ma sierść usianą białymi włoskami, a nogi, które powinny być czarne, mają tych włosów więcej, tak, że wyglądają na posiwiałe i są bardzo jasne, to można o takiej maści już mówić gniady srebrny? Grzywa i ogon całkiem czarne.

Nie, może być w siwiźnie albo u koni każdej maści mogą wystąpić pojedyncze siwe włosy na grzbiecie (bo melanocyty nie nadążają z produkcją barwnika jeśli dużo włosów ulega wymianie w wyniku czego zamiast barwnika maja powietrze i są białe):


takie siwe włosy na nogach nie mają związku ze srebrnym:

Nie kryj dereszem, bo dereszowatość w formie homozygotycznej jest letalna.

pokryj kasztanem, wyjdzie ci deresz albo kasztan.

Nie mogę się zgodzić z tą tezą. Homozygoty istnieją i dobrze się mają🙂 Są stajnie gdzie tylko deresze się krzyżuje i nie zauważyli spadku płodności. Gdzieś czytałam, że facet, który to opublikował gdzieś się w obliczeniach pomylił i poszła fama w świat🙂
Badała to zjawisko Bowling przed śmiercią i wyniki ciekawe🙂 ([[a]]http://www.larryhallcuttinghorses.com/lh/QHN%20roanpages.pdf[[a]]) polecam🙂
na pewno nie jest letalny bo nie byłoby takich koni (RnRn), a na potwierdzenie wrzucam ogiery (37 !) przebadane na nosicielstwo dereszowatości:
http://www.hancockhorses.com/homoz-roan.html

[/quote]

bardzo mnie cieszy informacja i jednocześnie jej potwierdzenie, że homozygotyczność u dereszy nie jest letalna 🙂 😅

To ja z takim totalnie laickim pytaniem: Jeśli matka jest kara (przodkowie też, bo to ślązak) a ojciec siwy, to jakie jest prawdopodobieństwo że źrebak będzie też siwy?? Nie bić za to pytanie, jam zielona z takich rzeczy 👀

To ja z takim totalnie laickim pytaniem: Jeśli matka jest kara (przodkowie też, bo to ślązak) a ojciec siwy, to jakie jest prawdopodobieństwo że źrebak będzie też siwy?? Nie bić za to pytanie, jam zielona z takich rzeczy 👀

50 lub 100% w zależności czy jest heterozygotą (50% prawdopodobieństwa siwego potomstwa) lub homozygotą (100% na siwka)🙂😉

Czyli będzie niespodzianka 👀 Dziękuje :kwiatek:

Chyba że ten siwy ojciec ma tylko jedno z rodziców siwe, wtedy na pewno nie na 100 % siwy...

Edit: czyli łatwiej będzie coś powiedzieć, jak podasz maści rodziców ogiera i rodziców klaczy- matki, nie wszystkie ślązaki są kare.

Matka ma wszystko kare, jedynie odmiany inne. Ojciec nie wiem...nie widziałam jego papierów. Jutro popytam :kwiatek:

Hej , mam takie pytanko . Tylko nie wiem jak to ładnie ująć... ale zacznijmy od tego że planuję zaźrebić moją klacz na wiosnę , dodam że jest srokata.  I znalazłam ogiera Romario(też srokacz) .  No i tutaj pytanie czy srokacz pokryty srokaczem da jakiegoś srokacza o że tak ujmę brzydkim rozmieszczeniu łat ? Tzn. np. tu łata i tam , reszta biała. A może szukać jakiegoś jednolitego, który nie przekazuje maści potomstwu ?

ale piękna jest Twoja klacz  😍  😜
wg prof. Stachurskiej: "Z kojarzeń koni tobiano międzi sobą rodzą się czasem konie niemal całe białe. Jest to jak gdyby maksymalny zasięg wzoru". Zakładam, że Twoja cudna klacz posiada właśnie taki wzór srokatości  😀

becia1989 dziękuję bardzo, że się podoba  :kwiatek:
a co do maści to nie mam pojęcia czy ona jest tobiano czy sabino (wgl nie mam pojęcia jaka jest różnica xD), ale wnioskuję że raczej odpuścić sobie srokate ? No bo nie ukrywajmy, chciałabym żeby źrebak miał jednak więcej ciemnych łat.  😎

porównałam zdjęcie Twojej klaczy z opisem wzoru tobiano i się raczej wszystko zgadza. nie mam jednak doświadczenia w hodowli koni, tym bardziej kolorowych. myślę, że Edzia mogłaby się wypowiedzieć  :kwiatek:
przestudiowałam cały wątek o maściach i takie jest moje zdanie 🙂  🤣

ale piękna jest Twoja klacz  😍  😜
wg prof. Stachurskiej: "Z kojarzeń koni tobiano międzi sobą rodzą się czasem konie niemal całe białe. Jest to jak gdyby maksymalny zasięg wzoru". Zakładam, że Twoja cudna klacz posiada właśnie taki wzór srokatości  😀

Tu chodzi bardziej o to czy koń jest hetero czy homozygotą, niby te drugie maja więcej białego, ale nie do końca bym się tym sugerowała oto przykłady potomstwa po ogierze oman ( heterozygota):
 
klacz Orionka (ewenement w tej kwestii🙂😉 od gniadej klaczy











wałach Dukat od srokatej


jak widać różnie bywa w tej kwestii

a co do wzoru Twojej klaczy to ona jest tobiano🙂

te wszystkie powyżej to tobiano a sabino wygląda tak:







Czyli generalnie:
-biała plama "nachodzi" na konia od dołu
-ma dużą odmianę na głowie
-możliwe mieszanie się włosia maścistego z białym jak u deresza
- wzór minimalny może mieć tylko skarpetki i większą odmianę  z równymi krawędziami a maksymalny tylko tzw war bonnet, czyli pozostałość koloru w okolicy uszu

dziękuję bardzo za odpowiedź, Twoja wiedza również mi imponuje  😍
Orionkę znam osobiście, bo obecnie stoi w Janiowym Wzgórzu. z racji maści byłam ciekawa jej rodziców - mam bez proszenia 🙂  😅

dziękuję bardzo za odpowiedź, Twoja wiedza również mi imponuje  😍
Orionkę znam osobiście, bo obecnie stoi w Janiowym Wzgórzu. z racji maści byłam ciekawa jej rodziców - mam bez proszenia 🙂  😅


A dziękuje bardzo, miło to słyszeć🙂 Mam do niej wielki sentyment 🙂 i próbowałam się dowiedzieć co się z nią dzieje, bo znam ją od źrebięcia, urodziła sie u moich znajomych, sporo jej źrebięcego czasu się nią zajmowałam. Wiedziałam, że tam stała, ale nie byłam pewna czy dalej🙂 Strasznie żałuje, że jej dalmateńczykowe kropki  bardziej nie wyszły bo wygladałaby kosmicznie🙂. Swoją droga to straszny z niej brudas był i nie raz wyglądała jak jasno gniady🙂 Ile ten koń kapieli miał to chyba żaden🙂 w bazie koni znajdziesz jej rodzinkę z pełnym bratem kasztanem który jest uciety na 1 zdjęciu🙂

brudasem jest dalej 😂 kropeczki są dość widoczne, ale to nadal tylko czarna skóra a nie "plamki".
swoją drogą nie wiem ile tam postoi, bo pod znakiem zapytania stoi rekreacja tam... chętni się na nią na pewno znajdą... chociaż Orionka do łatwych koni nie należy 😀
na zdjęciu aktualny wygląd Orionki - "typowego" konia tobiano  🏇
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielkość zdjęcia