Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

ok , napisałam do studia ,zobaczymy jak z ceną  😉
Naciau nie masz się czego bać! Jeśli rozpychasz normalnie(tzn nie 10mm na tydzien  😁 ) to do 10 mm prawie ZAWSZE zrastają się do rozmiarów normalnej,małej dziureczki 🙂 ja mam 12 mm i też pewnie jakbym zdjęła na tydzień to nie byłoby widać żadnej dziury 🙂 Dlatego nie robię większego,to jest taka moja zabawka,jak mi się znudzi,albo przestanie podobać,to po prostu wyjmę i wiem, że się zrośnie  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 grudnia 2012 20:27
zalcia97 jak to się dzieje, że takie duże tunele rzekomo tak szybko się zmniejszają i zrastają a mi normalne dziurki w płatkach nie chcą zarosnąć, mimo że nie noszę tam kolczyków od kilku ładnych lat? Tak z ciekawości pytam  😉
smarcik, może rzecz w tym, że przekłuta tkanka tak szybko się nie zrasta, jak jest już wygojona dookoła, a tunel to rozciągnięta skóra, która jest bardzo elastyczna? tunel nie tyle się zrasta co "schodzi" i "kurczy" 😉
smarcik pewnie dlatego, że dziura jest jednak przebita? A tunel to rozciąganie tej dziurki, skóra się potem ściąga do normalnych rozmiarów, a taka dziurka przekłuta, nie ma się jak kurczyć, bo nie jest rozciągnięta? tak myślę, ale kto tam wie 🙂 Na pewno tunele się ściągają, a to jak bardzo to już zależne od wielkości, organizmu i sposobu rozciągania 🙂
A mi ostatnio coś moje uszy zaczynają nawalac :/. Pierwsza sytuacja totalnie mnie zaskoczyła i trochę przeraziła :/. W lewym uchu mam tylko tunel i jakis czas temu zrobiłam sobie dziurkę (foto chyba nawet wstawiałam). Było ok, dziurka nie bolała, ładnie się zagoiła itd. Dość szybko zaczęłam zmieniać kolczyki ale po żadnej zmianie ucho nie bolało. No i założyłam sobie taki mały "bazarkowy" z cekinkiem. Po dwóch, trzech dniach przypadkowo dotknełam ucha i poczułam, ze straaaasznie boli. No i poszłam do łazienki zobaczyć o co chodzi i zobaczyłam, ze kolczyka nie ma, ale z tyłu zapięcie jest. pomyslalam, ze ten cekinek odpadł i został sam pręcik, ale ucho strasznie bolało, a nie ogłam odczepić z tyłu zakrętki. Po paru minutach grzebania zorientowałam się... ze cekinek (średnica jakieś 3mm!!!!!) wszedł mi do ucha! Tak się zapadł do srodka, że nie było go widać. Nie wiem jakim cudem, bo tego samego dnia było ok, a kolczyk nie był na pewno za mocno dociśnięty. Jakoś udało mi się go wydostąc, ale od razu do wywaliłam...
Druga sytuacja z prawym tunelem. Ogólnie ten jest w gorszym stanie niż ten lewy. Lewy wygląda "ksiązkowo" natomiast prawy zawsze się babrał dłuzej. Najpierw nie moglam otworzyć zakrętki i ucho już zaczęło być czerwone od tego szarpania, a gdy się udało, zauważyłam ze w środku od tyłu jest całe sino-czerwone... Posmarowałam tribiotikiem no i zobaczymy... W sumie powinnam zrezygnować z niego, ale trochę jest go szkoda. Eh!
rico jesteś pewna, że dobrze wzięłaś się za rozpychanie? Twoja druga dziurka raczej się nie zagoiła- pisałaś o zrobieniu z 3tygodnie temu... więc nie ma co się dziwić, że ucho tak zareagowało na zwykły, niewiadomo z czego zrobiony kolczyk. Po prostu włożyłaś jakiś badziew w ranę 😉
A tribiotyk to antybiotyk, więc jak nie ma potrzeby to go nie używaj. I lepiej zejść z rozmiaru niż potem żałować. A mogę spytać ile masz mm i jak szybko zrobiłaś?

I jeszcze żeby się pozbyć tunelu to najlepiej trochę rozciągnąć ucho i zostawić 😉 wtedy chyba działa na zasadzie zasklepiającej się rany?
Chyba trochę niezrozumiale napisałam.
Pierwsza sytuacja - ten kolczyk który się wchłonął czy nie wiadomo co w uchu - dotyczy to zwykłej dziurki w uchu, z normalnym kolczykiem 🙂 Nie tunelu. A że badziew włożyłam, to się zgadzam - nie mam jednak pojęcia jak doszło do sytuacji, że kolczyk wlazł do srodka, no nie wiem po prostu!

Jeśli chodzi o tunele - prawie ucho rozpycham od początku lipca (czyli to co się babra) więc już trochę czasu mineło... Lewe zaczęłam w czerwcu a więc w podobnym czasie. Obecnie mam w obu 10 mm (wcześniej w lewym miałam 11). 
Jessy   Koń klasy Grand Prrrrrrrrrrr.
13 grudnia 2012 12:20
Dziewczyny macie jakies godne polecenia studia tatuazu? W przyszlym roku jade do polski i chcialam zrobic tatuaz (miedzy koscmi biodrowymi), dosc spory, no i najwazniejsze dla mnie zeby byla na prawde dobrze zrobiona robota. Najlepiej w okolicy Wrocka, chociaz dla mnie nie problem dojechac gdziekolwiek :kwiatek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 grudnia 2012 12:26
Jessy to zależy co Cię interesuje, każdy artysta/studio specjalizuje się w czymś innym  😉
Jessy   Koń klasy Grand Prrrrrrrrrrr.
13 grudnia 2012 12:40
smarcik dwa rewolwery, chcialam zeby byly bardzo realistyczne, robimy razem z przyjaciolka i szukam najlepszego miejsca 🏇
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 grudnia 2012 12:45
Mi osobiście podobają się prace Dawida Rudzińskiego (Theatrum Symbolica w Warszawie) ale ma odległe terminy także trzeba zapisywać się dużo wcześniej  😉
Czy jak miałam kolczyka w pępku zrobionego w sierpniu 2011 i wyciągniętego gdzieś miesiąc później, mogę zrobić teraz drugi raz w tym samym miejscu?  :kwiatek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 grudnia 2012 17:54
Jessy, może Kosa?
Ja mam znajomego tatuarzyste, pracuje w studiu w Opolu, jednak raz w miesiącu przyjeżdża w okolice Wrocka i dziara u mnie w domu  😉
To kilka jego prac, osobiście uważam,że są całkiem na poziomie, jednak z portretami ludzi (ze zdjęcia) to zdecydowanie nie polecam.






Jeśli któraś z Wrocławianek byłaby zainteresowana to zapraszam na pw  😉


Kuusi mnie smiley, chyba zacznę działać w przyszłym tygodniu  😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 grudnia 2012 19:24
Jessy, Staszek w Art'n'ink http://www.facebook.com/Artnink?fref=ts
Jessy   Koń klasy Grand Prrrrrrrrrrr.
13 grudnia 2012 19:42
dzieki wielkie :kwiatek:
JARA przegladam i nie moge sie napatrzec, niektore sa obledne 😜
Mam rozpychacze, żałuje że nie wzięłam spirali bo strasznie odstaje  😡
edit: poomylilam sie
Alabamka, znaczy, wzięłaś tapery? a podkówki masz na myśli spirale? no mi właśnie przy większym rozmiarze nawet spirale odstają, przeszkadzają i denerwują, więc już zamawiam zwykłe tunele/plugi :/
Tfuu, tak 😉 Słowo pomyliłam bo i podkówki zamówiłam.
Ja sie boje że zaraz czymś zahaczę i zgubię po prostu, myślę że spirale u mnie by tak nie odstawały, w końcu chcę tylko do 4mm zrobić 🙂 Plug też przyszedł i jest przepiękny 😀
Jessy, a ja bym poleciła [url=http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10150892576634152.522679.286016794151&type=3[/url]Dziksona [/url] z rock'n'ink w Krakowie 😉  ogólnie Mariusza i Piotrka też możesz  obczaić. i pochwal się potem!

Alabamka, a nie masz jakiś O-ringów?
no, 4mm to spirala jeszcze fajnie wygląda 🙂 potem już zaczyna się dziwnie układać. ja ostatnią spiralę miałam hmm, 8-9mm i już nie jest aż tak fajnie. zgubić nie zgubisz, polecam o-ringa na przód i na tył, dobrze się trzyma wtedy 🙂
lotka13 Mam ale nawet już 2 razy jeden zleciał bo na razie mam mało wsadzone
Alabamka do końca musisz wepchnąć. I o-ringi :P Kwestia przyzwyczajenia, ja przez pierwszy dzień się czułam nieswojo, a potem już nawet z dużymi rozmiarami nie miałam problemu, W OGÓLE nie czułam, że mam coś w uchu 🙂
Do końca to na pewno nie  😁 Dam rade, dzieki 😉
Przychodzę z takim laickim pytaniem "piercingowym". Po zrobieniu kolczyka w uchu, po jakim czasie mogę zmienić kolczyk? Zapomniałam zapytać jak robiłam i teraz nie wiem 😵 Chodzi o taką, zwykłą drugą dziurkę 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 grudnia 2012 21:52
Jak się zagoi, to zależy od ciała, na pewno nie wcześniej niż po miesiącu.
Dzięki wielkie! :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 grudnia 2012 19:39
Connor szuka chetnej osoby na darmowa modyfika je

21.12 u Conora znowu promocje 🙂.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się